Dyskusja:Moc wyzwolona
No i mamy od jakiegoś czasu polski tytuł - Moc wyzwolona (news). Pytanie teraz czy przenosić wszystko - zarówno książkę (bo zostanie na dniach wydana przez Amber), jak i grę, komiks i tak dalej (oraz hasło o całym projekcie multimedialnym - The Force Unleashed), czy tylko książkę. Jestem za tym pierwszym rozwiązaniem, wszak mamy oficjalne tłumaczenie produktu z tej linii - i to bardzo ważnego. Podobnie z Cieniami Imperium - mimo że soundtrack nie został wydany po polsku, to mamy Cienie Imperium (soundtrack). Zastanawiam się czemu mamy Shadows of the Empire (gra) zamiast Cienie Imperium (gra). Czekam na jakieś głosy za/przeciw zanim zacznę przenosić. Sky Dyskusja 19:47, 21 maj 2009 (CEST)
- Ja jestem generalnie za przeniesieniem wszystkiego pod jedną nazwę, ale pewnie zaraz pojawią się głosy, że idąc tym tokiem myślenia, należy przenieść np. numery Legacy, których jeszcze u nas nie wydano pod polską nazwę itp. Ale generalnie ja jestem za. ;) Louie1449 19:59, 21 maj 2009 (CEST)
- Wydaje się mało prawdopodobne, by cokolwiek z projektu TFU, oprócz książki, zostało kiedykolwiek przełożone na polski język. Dlatego i ja jestem za przyłączeniem wszystkich elementów TFU pod wspólny sztandar ;P. Carth Dyskusja 22:32, 21 maj 2009 (CEST)
Ja bym był za trzymaniem się zasady mówiącej, że korzystamy z nazw produktów oficjalnie wydanych. A więc jeśli coś jest po polsku, to umieszczamy to pod polskim tytułem, ale jeśli nie - to pod angielskim. Z trzech powodów: po pierwsze, "w imię zasad", po drugie, w związku z pierwszym - ze względu na kwestię przywołanych powyżej komiksów i podobnych wydawnictw, żeby nie było niespójności. Po trzecie w końcu - nikt nie jest w stanie zagwarantować, że polskie wydanie gry będzie miało ten sam tytuł, co książka. Wszak wyprodukuje je inny wydawca, usiądzie nad nim inny tłumacz... Nie muszę chyba wskazywać, jak często pojawiają się u nas niespójności tego typu - nawet w obrębie jednego wydawnictwa. NLoriel Dyskusja 09:59, 22 maj 2009 (CEST)