Placówka Jedi na Elphronie
|
|
 |
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
| Placówka Jedi na Elphronie |
| Lokalizacja: | Elphrona |
| Funkcja: | Placówka Jedi |
| Wykonawca: | Jedi |
| Przynależność: | Zakon Jedi |
Placówka Jedi na Elphronie znajdowała się na terenie Zewnętrznych Rubieży na planecie Elphrona. Była miejscem pobytu oraz szkolenia członków Zakonu Jedi, który zakładał swoje placówki w słabiej zasiedlonych sektorach Republiki - zarówno po to, aby skorzystać z okazji na eksplorowanie nowych terenów, jaki i dlatego, by nieść pomoc tym, którzy jej potrzebowali. Oddziały daleko poza Światami Jądra nie były tak duże jak pełnoprawne świątynie i obsadzano je zespołami od trzech do siedmiu osób. W placówce na Elphronie stacjonowało czterech Jedi: Loden Greatstorm wraz ze swoim uczniem, Bellem Zettifarem, rycerz Jedi Indeera Stokes oraz wsławiony mistrz Porter Engle, którzy przygarnęli zbłąkaną węglogarzycę. Bell nazwał ją Żarka i stała się ona nieodłączną częścią ich zespołu.
Wygląd
Jedi często budowali swoje placówki w taki sposób, aby wtapiały się w naturalne otoczenie i współgrały z kulturą planety, na której je zakładano. Oddział na Elphronie był wbudowany w górskim zboczu, a powierzchnię żelaznej góry wygładzono i wyrżnięto w niej laserowymi dłutami otoczone kolumnami wejście przypominające świątynne wrota. Strzegły ich dwa potężne posągi rycerzy Jedi trzymających w pogotowiu miecze świetlne, odzianych w szaty z kapturem. Na frontonie znajdował się wielki symbol Zakonu. W środku znajdowały się różne pomieszczenia takie jak jadalnia o niskim suficie, pośrodku której znajdował się wielki stół, sypialnie, kuchnia, magazyn, hangar i salę do ćwiczeń walki na miecze świetlne. Wszystkie te pomieszczenia otaczały centralnie umieszczoną komnatę - wysoko sklepiony, okrągły pokój z wielkim symbolem Jedi inkrustowanym w podłodze.
Historia
W czasach Wielkiej Republiki padawan Bell Zettifar spędził w placówce na Elphronie większość swojego szkolenia pod okiem Lodena Greatstorma. W roku 232 BBY mieli ją jednak opuścić i udać się na Latarnię Gwiezdny Blask, a następnie na Coruscant, lecz przez Wielką Katastrofę oraz zamknięcie szlaków nadprzestrzennych na polecenie kanclerz Liny Soh stało się to niemożliwe. Niedługo później Jedi odebrali wiadomość o zaatakowaniu rodziny Blythe przez Nihilów. Wojownicy Zakonu od razu popędzili z pomocą, udając się do ich gospodarstwa vanguardem, który był częścią wyposażenia placówki. Na miejscu znaleźli zniszczony dom, a przez kretominy stracili pojazd naziemny, więc dosiedli staluchów i kontynuowali pościg. Po drodze Indeera Stokes przybyła z dwoma vectorami, które ułatwiły misję. W trakcie ucieczki Nihilów z planety statkiem Bell uratował Bailen Blythe, zrzuconą przez piratów z pokładu, a Tholothianka ocaliła jej brata, Ronna. Loden miał za zadanie pomóc Ottohowi, lecz oboje zostali pojmani przez gangsterów.
