Ar'krai
|
|
Ar'krai (lub ar'kai) to bothańskie określenie najwyższego stanu wojny, ogłaszany tylko i wyłącznie gdy stawką jest przetrwanie Bothan jako rasy. Stan ten nie jest odwoływany do momentu, gdy wszyscy wrogowie nie zostaną wyeliminowani. Podczas jego trwania Bothanie jednoczyli się i stawali się jednomyślni, co w przypadku ich rasy działo się wyjątkowo rzadko. Robili wtedy wszystko, by całkowicie unicestwić swoich wrogów. Mordowali każdego z nich, wymazywali z historii ich imiona; byli w stanie niszczyć nawet ich rodzinne planety. W historii galaktyki ar'krai było ogłaszane jedynie trzykrotnie, w sytuacjach nadzwyczajnego zagrożenia.[1]
Trzeci raz został ogłoszony podczas trwania wojny z Yuuzhan Vongami, niedługo po upadku Coruscant. Gdy upadek stolicy Nowej Republiki był już przesądzony, ówczesny Szef Państwa, Bothanin Borsk Fey'lya nie ewakuował się wraz z resztą polityków i pozostał na planecie, w Pałacu Imperialnym. Wkrótce w Pałacu pojawiły się tłumy Yuuzhan Vongów. Fey'lya w akcie heroizmu zdetonował ukryty ładunek wybuchowy. Dzięki jego poświęceniu zginęło około dwudziestu tysięcy żołnierzy wroga.[2] Gdy dobiegł koniec okresu żałoby po Fey'lyi, na Bothawui zebrała się Rada Bothan, która zdecydowała się po raz trzeci ogłosić ar'krai.[1]
Podczas trwania trzeciego ar'krai Bothanom nie udało się unicestwić wszystkich Yuuzhan Vongów, gdyż w dwa lata po jego ogłoszeniu, wojna skończyła się. Po jej zakończeniu Vongowie zamieszkali na Zonamie Sekot, planecie, która mogła się przemieszczać, tak więc ustalenie jej lokalizacji było praktycznie niemożliwe[3], ale pomimo tego niektórzy Bothanie, nawet wiele lat po wojnie próbowali ją znaleźć i wypełnić ar'krai do końca.[4]
