CT-5597
|
|
 |
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
| CT-5597 "Jesse" |
| Data i miejsce śmierci: | 19 BBY, Tribunal[1] |
| Miejsce pochodzenia: | Kamino |
| Rasa: | Człowiek (klon) |
| Wzrost: | 183 cm[2] |
| Kolor włosów: | Brak |
| Kolor oczu: | Brązowe |
| Kolor skóry: | Śniada |
| Przynależność: | |
| Profesja: |
CT-5597, znany też jako Jesse, to jeden z żołnierzy-klonów służących w Armii Republiki. Walczył podczas pierwszej bitwy o Saleucami pod rozkazami i Rexa. Kiedy Rex został ranny i odpoczywał w domu Cuta Lawquanea, Jesse dowodził oddziałem. Brał także udział w bitwie o Umbarę.
Biografia
Pierwsza bitwa o Saleucami
Jesse wraz z Rexem, Hardcasem i Kix'em szukali na ścigaczach BARC generała Grievousa. Podczas poszukiwań Rex został postrzelony przez jednego z dwóch droidów-komandosów. Hardcase i Jesse ruszyli, by zabić droidy. Kix w tym czasie miał zająć się ciężko rannym Rexem. Pozostali wspólnie zdecydowali, że zabiorą dowódcę do pobliskiej wioski.
Kiedy Rex się ocknął chciał wracać do oddziału lecz reszta się na to nie zgodziła. Kix skontaktował się z generałem Kenobim. Jessemu na odejściu Rex powierzył dowodzenie nad oddziałem. Kenobi poinformował ich o pozycji Grievousa. Trójka ruszyła, by wspomóc inne klony walczące z droidami. Klony wygrały, lecz Grievous uciekł.
Bitwa o Umbarę
Jesse walczył w bitwie o Umbarę pod dowództwem kapitana Rexa. Kiedy kanonierki wylądowały, ruszył wraz z całym oddziałem na grań, gdzie okopali się Umbaranie. Ciężka potyczka zakończyła się zwycięstwem WAR. Po kilku chwilach jednak Separatyści ruszyli do kontrataku, wykorzystując żołnierzy ukrytych na tyłach oddziałów klonów. Niespodziewany atak zmusił klony do opuszczenia okopu, jednak już po chwili republikańskie bombowce wspomogły 501 Legion. Po tym starciu doszło do zmiany dowódców – wezwany na Coruscant Skywalker przekazał dowództwo Pongowi Krellowi.
Besalisk już po chwili, kiedy Anakin odleciał, wykazał pogardę dla klonów, co zaskoczyło Jesse'ego i pozostałych żołnierzy. Kiedy oddział ruszył na stolicę Umbary – zgodnie z rozkazem Krella, główną drogą – żołnierze weszli na pole minowe. Kiedy Oz i Ringo zdetonowali ładunki, zaskoczone klony zostały zaatakowane przez wroga
.
Dzięki rozkazom Rexa oddział schwytał przeciwników w pułapkę i zmusił do odwrotu. Po krótkim czasie jednak Umbaranie przeszli do kontrataku. Ciężka walka została przerwana przez Obi-Wana Kenobiego, który polecił Krellowi skierować oddział na zachód, gdzie znajdowała się baza lotnicza Separatystów. Kiedy Jesse poznał plany ataku zaczął głośno je krytykować. Wykazał, że atak frontalny bez wsparcia lotniczego przeciw dobrze uzbrojonym Umbarianom jest wyjątkowo lekkomyślny. Po walce z Umbaranami, którzy atakowali przy użyciu ciężkich maszyn, kapitan Rex opracował własny plan zdobycia bazy lotniczej. Jesse wraz z resztą oddziału podjął walkę z Separatystami, podczas gdy Fives i Hardcase wykradli z bazy wroga dwa myśliwce i użyli ich do pokonania przeciwników. Plan powiódł się.
Po zajęciu bazy Jesse został oddelegowany do składowania amunicji. Kiedy usłyszał o decyzji Krella, nakazującej wymarsz na stolicę, poparł Fivesa, twierdzącego, iż należy wykorzystać umbarańskie myśliwce do zniszczenia wrogiego okrętu zaopatrzeniowego. Kiedy plan został odrzucony przez Krella, Jesse wraz z Fivesem i Hardcase'em postanowili działać na własną rękę. Po rozpracowaniu techniki sterowania myśliwcami, podczas którego zwrócili na siebie uwagę Krella, przygotowali się do akcji. Kradzież myśliwców przebiegła sprawnie i już po chwili cała trójka włączyła się do walki na orbicie. Dość szybko przelecieli przez pole walki i dostali się do hangaru okrętu zaopatrzeniowego. Próba zniszczenia rdzenia reaktora nie powiodła się z powodu pola siłowego. Nagle Hardcase opuścił swój myśliwiec i porwał kontener z amunicją. Powiedział reszcie, aby uciekali i popchnął kontener na rdzeń reaktora, powodując eksplozję, w której sam zginął. W tym czasie Jesse i Fives uciekli z hangaru. Po powrocie do bazy wazwał ich Krell. Kiedy generał skrytykował zdradę żołnierzy, kapitan Rex oznajmił, że rozkaz wyszedł od niego. Fives nie chciał, aby kapitan brał na siebie nie swoją winę i przyznał się do zdrady. Besalisk odparł, że odbędzie się sąd wojenny i winni zostaną straceni.
Przez jakiś czas Jesse siedział z Fivesem w celi. W końcu przyszedł do nich Rex i poinformował, że zostaną straceni bez sądu. Kiedy więźniowie zostali ustawieni na dziedzińcu, żołnierze plutonu egzekucyjnego odmówili wykonania rozkazu. Jesse i Fives wrócili do więzienia. Po jakimś czasie do więzienia wszedł Rex z żołnierzami, uwolnił obu braci i podał im blastery. Natępnie udali się do gabinetu Krella. Rex oznajmił, iż Besalisk jest aresztowany. Krell użył Mocy do odepchnięcia klonów i, wyskakując przez okno, uciekł z bazy lotniczej. Klony ruszyły za nim. Nagle Jedi zaatakował żołnierzy. Podczas walki, w której zginęło wiele klonów, Besalisk został schwytany przez Tupa, który wykorzystując fakt, iż Jedi został zaatakowany przez potwora, podobnego do Sarlacca, strzelił do niego ładunkiem ogłuszającym. Kiedy Krell znalazł się w więzieniu, nadeszła informacja, że stolica Umbary została zdobyta, a resztki Separatystów kierują się na bazę lotniczą. Podczas przesłuchania Krell oznajmił, że Republika przegra wojnę i nastanie nowy ład, w którym znajdzie się miejsce dla niego. Kapitan Rex zdał sobie sprawę, że jeżeli Krell dostanie się w ręce Umbaran, będzie wielkim zagrożeniem dla Republiki. Kiedy wycelował w Jedi blaster, ten wyczuł wahanie kapitana. Nagle do Krella strzelił Dogma, który ukradł pistolet Fivesa. Żołnierz uzasadnił swój czyn zdradą Besaliska. Tymczasem 212. Batalion otoczył i pokonał ostatnie oddziały Umbaran. Bitwa dobiegła końca.
Bitwa o Anaxes
Później Jesse brał udział w bitwie o Anaxes pomiędzy Republiką Galaktyczną, a Konfederacją Niezależnych Systemów. Na początku kampanii siły Republiki wielokrotnie przegrywały na polach bitwy, co przechyliło szalę zwycięstwa na stronę Separatystów. W tej sprawie Rex oraz Cody spotkali się z Anakinem Skywalkerem i Mace'em Windu, by poinformować ich o swoich podejrzeniach. Rex zauważył, iż Separatyści wykorzystują jego osobistą strategię, którą kiedyś obmyślał razem z klonem Echo, przez co podejrzewał, iż przeżył on wybuch w Cytadeli na Lola Sayu. Aby dowiedzieć się, co się dzieje, Cody złożył prośbę, do generała Windu, aby wspólnie z Rexem, przeniknęli z małym oddziałem na tyły wroga. Ich celem było centrum cybernetyczne. Mistrz zezwolił Cody'emu na wprowadzenie jego planu w życie, a więc on i Rex zebrali oddział, w którego skład wchodzili oni sami, Jesse, Kix oraz Jednostka Klon 99.
Rozkaz 66
Gdy został wydany rozkaz 66, Jesse przebywał na Tribunalu pod dowództwem Ahsoki Tano. Gdy inne klony rozpoczęły ostrzał na mostku statku, Jesse dołączył do nich, jednak była Jedi uciekła robiąc dziurę w suficie. Następnie Rex rozkazał poszukiwanie zbiegłej dziewczyny, by ją zlikwidować. CT-5597 ruszył na poszukiwania. W tym czasie Ahsoka uwolniła znajdującego się na statku Maula, by ten stworzył dywersję i skupił klony na sobie.[4]
Ciekawostki
- Jesse miał na głowie i hełmie wytatuowane Słońce Bendu - symbol Republiki.
Przypisy
Źródła
Dezerter (Pierwsze pojawienie)- Ciemność w Umbarze
- Generał
- Różnica zdań
- Masakra Krella
- W gruzach
- Zwycięstwo i śmierć
Clone Troopers w Databanku
