Gwardia Pretoriańska
Gwardia Pretoriańska |
Przywódca/Przywódcy | Snoke[1] |
Wybitni członkowie | |
Kwatera główna | Supremacy[1] |
Lokacja/Lokacje | Sala tronowa Snoke'a[1] |
Stworzone na podstawie | Gwardia Imperialna[2] |
Data rozwiązania | 34 ABY, Supremacy[1] |
Przynależność |
Gwardia Pretoriańska była jednostką wojskową Najwyższego Porządku, złożoną ze strażników wiernych Naczelnemu Wodzowi Snoke'owi, gotowych strzec go przed wszelkiego rodzaju zagrożeniami jako ostatnia linia obrony.
Wszystkich osiem Pretorianów zginęło w 34 ABY na pokładzie okrętu flagowego Supremacy, ponosząc śmierć w wyniku pojedynku z Rey i Kylo Renem, po tym, jak ten zamordował Snoke'a.
Historia
Początki
Gwardia Pretoriańska powstała jako jednostka Najwyższego Porządku, pełniąca funkcję osobistych strażników Naczelnego Wodza Snoke'a i stanowiąca ostateczną linię jego obrony. Była inspirowana Gwardią Imperialną, która w czasach rządów Imperium Galaktycznego odpowiadała za ochronę Imperatora Galaktycznego Sheeva Palpatine'a. Najwyższy Porządek odstąpił jednak od stosowania wygodnych i eleganckich uniformów, zamieniając je precyzyjnie opracowanymi zbrojami bojowymi oraz bronią odporną na wiązkę laserową, w tym także na klingę generowaną przez miecz świetlny. Chociaż rodowód Pretorianów pozostawał nieznany dla większości społeczeństwa, nazwa gwardii pochodziła jeszcze z czasów czternastego imperatora Artisii.[2]
Wszystkich ośmiu Pretorianów, którzy weszli w skład armii, wyszkolono w posługiwaniu się bronią białą[1]; byli biegli w posługiwaniu się aż czterema stylami walki[2].
Wojna Najwyższy Porządek-Ruch Oporu
W 34 ABY, kiedy trwała wojna Najwyższy Porządek-Ruch Oporu, Naczelny Wódz Snoke przebywał na pokładzie okrętu flagowego Najwyższego Porządku – Supremacy, w swojej sali tronowej, gdzie obecnych było także ośmiu pretorianów[1]. Po tym, jak baza Starkiller została zniszczona przez siły Ruchu Oporu, wódz wezwał do siebie Kylo Rena, który według niego, nie ukończył swojego szkolenia[4].
Niebawem mistrz Rycerzy Ren stawił się w sali tronowej i minął się z generałem Huksem, który ją opuszczał, podczas gdy wszystkich ośmiu Pretorianów stało nieruchomo. Snoke powiedział Kylo, że kiedy go znalazł, zdobył nowego Dartha Vadera. Po chwili jednak przyznał, że go zawiódł tym, iż dał się pokonać dziewczynie, która nigdy wcześniej nie trzymała w ręku miecza świetlnego. Kiedy oburzony Ren wstał nerwowo, Naczelny Wódz skierował ku niemu błyskawice Mocy, w efekcie czego upadły Jedi został odepchnięty. Pretorianie zaś błyskawicznie zareagowali, zapalając swoją broń, lecz gdy przekonali się o braku zagrożenia, wrócili do swoich poprzednich postaw.[1]
Pretoriańscy gwardziści byli obecni w sali także wtedy, gdy mistrzowi Rycerzy Ren udało się sprowadzić Rey przez oblicze Naczelnego Wodza. Snoke zdjął wtedy dziewczynie kajdanki, używając Mocy, a następnie sięgnął po jej miecz świetlny, który w tamtym momencie dzierżył jego uczeń, potem przyciągając ją do siebie i unosząc w powietrze. Celem mężczyzny było wyciągnięcie od młodej Jedi informacji o miejscu pobytu poszukiwanego przez niego Luke'a Skywalkera. Kiedy ją puścił, Rey bezskutecznie próbowała przechwycić zabraną jej uprzednio broń. Po tym zdarzeniu Naczelny Wódz przeniósł dziewczynę tuż przed oszklony otwór i pokazał jej statki Ruchu Oporu atakowane przez siły dziedzictwa Imperium. Dająca się ponieść nienawiści Jedi z użyciem Mocy sięgnęła po miecz świetlny Kylo Rena i zapaliła go, na co niezwłocznie zareagowali strażnicy, którzy także uruchomili swoje bronie, a dwóch z nich stanęło po obu stronach dziewczyny. Kiedy ta rzuciła się w kierunku Snoke'a, humanoid przeniósł ją tak, że znalazła się tuż przed mistrzem Rycerzy Ren. Następnie wódz unieruchomił ją i rozkazał swojemu uczniowi zamordowanie jej. Wyczuwał myśli swojego ucznia mówiące o jego zamiarze zamordowania największego wroga, kiedy ten pozornie trzymał miecz tuż przed Rey. Snoke nie spodziewał się jednak, że Kylo w tym samym czasie miał zamiar zabić jego samego, co uczynił, wykorzystując leżący obok Naczelnego Wodza miecz świetlny przyniesiony przez Rey. Przecięte na pół ciało Snoke'a upadło na podłogę, a broń, za sprawą której poniósł śmierć, ponownie trafiła w ręce dziewczyny. Ren popatrzył na nią i zapalił swoją klingę, widząc nadciągających strażników, gotowych do walki.[1]
W pierwszym etapie pojedynku, w czasie którego członkowie Gwardii Pretoriańskiej wykorzystywali bicz elektrołańcuchowy Bilari, bliźniacze klingi wibroarbirowe, wibroglewie i elektrobisenta, śmierć poniósł jeden z nich, przeszyty przez Rey, oraz drugi, zabity przez Kylo. Po chwili dziewczyna obezwładniła innego, jednak kolejny strażnik obezwładnił wtedy ją z pomocą bicza Bilari. Jedi z kolei sprytnie ominęła jego ruchy, a następnie sama wymierzyła mu wyrok śmierci.[1]
Gwardzista uprzednio odepchnięty przez Rey do ponownej konfrontacji z nią rozszczepił swoje bliźniacze klingi wibroarbirowe. Tymczasem Ren zamordował kolejnego, odpowiednio wymierzając ostrze swojego miecza świetlnego w kierunku pancerza przeciwnika. Zwłoki strażnika mężczyzna rzucił w kierunku urządzenia generującego energię. Wtenczas też ogień rozpalony jako efekt uboczny pojedynku rozprzestrzeniał się. Z kolei Rey, wciąż walcząca ze strażnikiem używającym kling wibroarbinowych, została ranna w ramię. Widząc to, Ren rozprawił się z jednym z gwardzistów, którzy go otaczali, i odciął mu głowę. Następnie przejął elektrobisento i używając go, zamordował kolejnego ochroniarza nieżyjącego już Snoke'a. Drugi zaś zaatakował go tym samym rodzajem broni i po chwili zaczął go nią dusić. W tym czasie Rey udało się pokonać swojego rywala, a kiedy zobaczyła mistrza podduszanego mistrza Rycerzy Ren, rzuciła mu swój miecz, aby ten, zapalając go i wymierzając w kierunku głowy gwardzisty, mógł ocalić swoje życie.[1]
W pojedynku na Supremarcy śmierć poniosło wszystkich ośmiu strażników, w efekcie czego gwardia przestała istnieć[2]. Po tych wydarzeniach sam okręt flagowy został zniszczony przez Raddusa Ruchu Oporu, który sterowany przez wiceadmirał Amilyn Holdo, wszedł w nadprzestrzeń[1].
Wyposażenie
Pretorianie byli wyposażeni w trzy rodzaje hełmów. Z broni do swojej dyspozycji mieli ultranowoczensą wersję narzędzi stosowanych przez różnie społeczności w galaktyce, jaką stanowiły bicz elektrołańcuchowy Bilari, bliźniacze klingi wibroarbirowe, wibroglewie i elektrobisenta. Wszystkie były wzbogacone o włókna elektroplazmowe, co umożliwiało konfrontację z klingą miecza świetlnego. Gwardia składała się z czterech par, uzbrojonych w taki sam sposób, co miało zachowywać symetrię wśród ostatniej linii obronnej Naczelnego Wodza.[2]
Choć niewygodna i sprawiająca ból, zbroja Pretorianów wykonana z laminatu była wzmacniana strukturami przewodzącymi zasilającymi intensywne pole magnetyczne. Po jego aktualizacji okrywy stawały się odporne na strzały z blastera, a ich przebicie przez miecz świetlny możliwe było tylko przy wysokiej precyzji jego użytkownika.[2]
Zwyczaje
Podobnie jak w przypadku Inkwizycji, Gwardia Pretoriańska posługiwała się systemem numeracji jej przedstawicieli, tak że w jej szeregach znaleźli się m.in. pierwszy, trzeci i siódmy strażnik.
Mimo nieznanego pochodzenia wiadomym było, że nazwa wojowników Snoke'a pochodziła z czasów czternastego imperatora Kitel Phard. Styl walki pretoriańskich gwardzistów opierał się na połączeniu Teräs Käsi, Dłoni Bakuuni, Echani i technik ślepego zaułka z Nar Kanji.[2]
Poza światem Gwiezdnych wojen
Strażnicy Snoke'a zostali stworzeni na potrzeby ósmego epizodu Gwiezdnych wojen, Ostatniego Jedi, wyreżyserowanego przez Riana Johnsona i zrealizowanego w 2017 roku. Postaci te inspirowane były Gwardią Imperialną, która za czasów istnienia Imperium Galaktycznego odpowiedzialna była za ochronę imperatora Sheeva Palpatine'a[5].
Przypisy
Źródła
- Szpiedzy
- Ostatni Jedi (Pierwsze pojawienie)
- Ostatni Jedi: Słownik ilustrowany
- Elite Praetorian Guard w Databanku (Pierwszy raz zidentyfikowana jako Gwardia Pretoriańska)