Jumon
Jumon |
Data i miejsce śmierci: | 5 ABY, Christophsis |
Rasa: | Iakaru |
Przynależność: | Kościół Mocy |
Profesja: | Pielgrzym |
Jumon był iakarskim członkiem Kościoła Mocy. W roku 5 ABY brał udział w misji zwrócenia na Christophsis zrabowanych przez Imperium Galaktyczne kryształów kyber. Zginął trzynastego dnia przeprawy, kiedy został zaatakowany przez grupę kyaddaków.
Biografia
W roku 2 ABY Jumon będąc pijanym miał wizję, która ukazała mu ścieżkę w pobliżu jego domu. Podążając nią odnalazł Brina Iziscę, który był ranny po tym, jak wpadł w rozpadlinę. Mężczyzna uznał, że to Moc skierowała ich ku sobie, pod wpływem czego Jumon dołączył do prowadzonego przez Brina Kościoła Mocy.
W roku 5 ABY Jumon brał udział w wyprawie na Christophsis, której celem było zwrócenie planecie kryształów kyber wyniesionych z niej lata temu przez Imperium Galaktyczne. Podczas trzeciego dnia ich podróży, kiedy wspinali się pod stromy wał skalny, towarzysz Jumona, Addar, wyznał, że nie do końca rozumie cel ich misji. Jumon wyjaśnił, iż odniesienie kryształów do ich domu jest zwyczajnie ich powinnością, na co mężczyzna spytał, o cel całego tego zamieszania. Jumon zaproponował więc, że pod wieczór ponownie obejrzą holonagrania, aby ten mógł zrozumieć sens ich wyprawy. Po zmroku zgodnie z planem grupa rozsiadła się przy ognisku, a Iakaru poprosił Madrammagatha o odtworzenie materiałów, na których przywódca ich organizacji, Brin Izisca, mówił o tym, w jaki sposób Moc kontroluje otaczający ich wszechświat. Kiedy nagranie się skończyło, Jumon podsumował je stwierdzając, że odniesienie kyberów jest najzwyczajniej ich obowiązkiem, po czym poszedł spać.
Następnego dnia, podczas dalszej podróży, zaczęli przedostawać się przez kryształowy las. Szóstego dnia ich podróży znaleźli zwłoki Madrammagatha, na których widok Jumon uznał, że za zabicie mężczyzny odpowiedzialne były z pewnością miejscowe zwierzęta, kyaddaki. Zmusiło ich to do przyspieszenia tempa dalszej podróży, na co skarżyć zaczął się wkrótce Addar. Wyznał on, iż nienawidzi owych bestii i spytał, czemu po prostu nie mogą ich zabić. Jumon wyjaśnił więc, że zwierzęta tak samo jak oni, są dziećmi Mocy, a nie należy karać ich ze względu na ich naturę. Addar zasugerował, iż te mogą być kierowane przez jej ciemną stronę, na co Iakaru przypomniał sobie teorię Izisca o tym, jakoby ta miała w ogóle nie istnieć. Następnie jego towarzysz podwinął bluzę i pokazał mu pistolet blasterowy, na widok którego Jumon uznał, że ten nie powinien był zabierać na świętą wyprawę broni.
Ósmego dnia Uggorda została zaatakowana przez trzy kyaddaki, które rzuciły się na nią z zaskoczenia. Jumon widząc to wyjął soją pałkę teleskopową i skoczył swojej towarzyszce na pomoc, w czym pomogli mu także Addar i Mabo. Dzięki współpracy udało im się odstraszyć bestię, po czym Uggorda podniosła się z ziemi i zarządziła kontynuację marszu, myśląc, iż jeśli opuszczą las, to uda im się uwolnić od goniących ich zwierząt. Dziewiątego dnia finalnie opuścili lesiste tereny i rozbili obóz w bezpiecznym miejscu. Przy wieczornym ognisku Jumon dostrzegł, że Addar jest wyraźnie strapiony, w związku z czym odparł, iż jeżeli ten chce o coś zapytać, to nie musi się krępować. Chłopak spytał więc, jak długo Jumon należy już do Kościoła Mocy, na co ten opowiedział mu o swoim poznaniu się z Brinem. Addar nie uwierzył w jego słowa i stwierdził, że Moc, którą ten uznał za sprawcę jego spotkania z Iziscem może być używana wyłącznie przez Jedi. Jumon słysząc to przypomniał, iż Moc otacza wszystkie żyjące istoty, a teraz ich powinnością jest wypełnić jej wolę. Słysząc przy tym ironiczne komentarze ze strony Addara, Jumon zalecił mu, aby ten częściej oglądał materiały Iziski, jednak młody towarzysz nie wyraził zainteresowania ponownym słuchaniem kazań.
Dziesiątego dnia ruszyli w dalszą drogę, tracąc po drodze Uggordę, której spadający stalaktyt przebił głowę. Dwunastego dnia Mabo niosąc skrzynię z kryształami wpadł w szczelinę w położu, chwytając się skalnej półki. Adder widząc to sięgnął po kybery, na co droid puścił się skrzyni, wiedząc, że nie zdoła utrzymać ich obu. Po całej akcji Jumon pochwalił chłopaka za ocalenie kryształów i wyznał mu, że w momencie doznania wizji, o której mu opowiadał, był pijany. Addar uznał jednak, iż nie ma to znaczenia, ponieważ są wystarczająco blisko celu, aby niedługo zakończyć misję. Kontynuowali drogę naprzemiennie nosząc skrzynię. Trzynastego dnia ponownie doszło do ataku kyaddaków, lecz tym razem zwierzęta zaatakowały większą grupą. Jumon próbował bronić się przed nimi swoją pałką, lecz przeciwników było zbyt wielu. Insekty finalnie obeszły go i zabiły.
Źródła
- Koniec i początek: Kres Imperium (Pierwsze pojawienie)