Krańce
Krańce byli nieznaną bliżej grupą mężczyzn zajmujących się pilnowaniem Karbonowego Wąwozu położonego na Jakku. Mieli oni białe brody i obłąkane spojrzenia. Nosili części pancerzy szturmowców, przez co niektórzy uważali ich za żołnierzy, którzy jak się zdawało dalej czekali na rozkazy. Po napotkaniu osadników na swoim terenie rzucali kamieniami i bełkotali ciąg liczb pod nosem. Chodziły plotki, że ci pilnowali tajnej bazy Imperium Galaktycznego, którą wybudowano przed bitwą o planetę. Rey twierdziła, że ci mogli być kiedyś załogantami jednego ze statków, który rozbił się o wąwóz, a ich zadaniem było zabezpieczyć pokład, lecz ten został przysypany, a oni wiernie pozostali na straży.
Źródła
- Sztuka przetrwania według Rey (Pierwsze pojawienie)