Serji-X Arrogantus
Serji-X Arrogantus |
Data i miejsce śmierci: | 0 ABY, Aduba-3[1] |
Miejsce pochodzenia: | Aduba-3[2] |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Czarne |
Kolor oczu: | Czarne |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: | Jeźdźcy z chmur[2] |
Profesja: | Przestępca[2] |
Serji-X Arrogantus, nazywany Arogantem, był zamieszkującym Adubę-3 przestępcą i liderem Jeźdźców z chmur, razem z którymi napadał na tamtejsze wsie, aby zbierać haracz od farmerów. W roku 0 ABY byli zmuszeni do zmierzenia się z Bohaterską ósemką, która pod przywództwem Hana Solo obrali sobie za cel obronienie przed nim wioski. W trakcie starcia zbudzony został gigantyczny behemot, który rozgromił gang i zabił Serji'ego.
Biografia
Lider gangu
Serji-X Arrogantus jako przywódca Jeźdźców z chmur kontrolował co niektóre biedniejsze wsie i osady. Od farmerów pobierał haracz, a kiedy ci odmawiali mu zapłaty, jego gang podpalał ich skromne zbiory, płoszył ich banthy oraz porywał córki i żony, aby się z nimi zabawić. Zmusiło to miejscowych rolników do szukania pomocy w kosmoportach, aż spotkali Hana Solo, który na ich prośbę uformował Bohaterską ósemkę z Aduby-3.[2]
Spotkanie z nowymi wrogami
Jakiś czas później, kiedy do Serji'ego przybył Warto, dowiedział się on o planowanym przez Solo powstrzymania Jeźdźców z chmur przed dalszymi atakami na wioski. Serji zebrał więc swoich pracowników i na ścigaczach udali się do jednej z osad, gdzie przebywała zgromadzona przez Hana drużyna. Zatrzymał się przed nimi i rozkazał piratom nie strzelać zanim nie wyda rozkazu. Zapytał Solo, czy mogli załatwić tę sprawę bez rozlewania krwi, na co przemytnik przystał. Podszedł do niego i zapytał, czy to on był Serji-X, którego szukali. Arrogantus potwierdził, lecz zaznaczył, że przezwisko nie było trafione dla osoby tak łagodnej względem charakteru jak on. Powiedział, iż słyszał o jego wsparciu dla wieśniaków i chciałby zaoferować mu dwa razy większą zapłatę, jeśli tylko porzuci swoją misję. Han odpowiedział jednak, że ci dadzą mu tyle ile zdołają, co stanowiło dla niego wystarczającą zapłatę, a jego gang nie mógł zaoferować mu nic więcej. Zaoferował mu, aby zwyczajnie zostawili te wioskę w spokoju, a wtedy problem zostanie rozwiązany pokojowo, lecz Serji odparł, iż ten był wyjątkowo pewny siebie, jak na osobę mogącą liczyć na ekipę składającą się z kobiet, dzieci i starców. Nagle jeden z członków załogi Solo, młody rolnik Jimm Doshun wycelował w niego blasterem i zagroził, że pokaże mu co potrafi, lecz równie szybko został obezwładniony przez Amaizę Foxtrain, która wiedziała, że otwarcie ognia będzie dla nich niekorzystne. Serji wykorzystał sytuację i polecił Solo zrobić porządek w swoich szeregach, gdyż nie mieli szans z Jeźdźcami z chmur. Han odparł jednak, że lepiej dla nich aby nie zbliżali się więcej do wsi, ponieważ gorzko tego pożałują. Arrogantus odradził mu upartość, grożąc, iż podzieli los porozrzucanych po pustyni szkieletów, po czym odleciał.[2]
Atak na wioskę
Serji przegrupował swoje siły i przygotował się do nalotu na wioskę. Wkrótce razem ze swoim gangiem zaatakował osadę i zapowiedział rolnikom, że przybył po daninę, zbiory oraz ich kobiety, na co stojący na czele sił obronnych Han Solo obiecał, iż nie pozwoli mu zabrać niczego z tej osady, a gdy tylko położy rękę na jednej z tutejszych kobiet, połamie mu wszystkie palce. Rozpoczęła się bitwa i wymiana ognia, w której trakcie Serji-X dowodził swoimi przestępcami przy natarciu. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota.[3] Serji znał go jedynie z legend, które opowiadano mu jako dziecko, lecz zdawał sobie sprawę z zagrożenia jakie ten wywoływał. Zapowiedział koniec pobierania danin od wsi i wyznaczył potwora nowym celem ataku. Jego gangsterzy zaczęli jednak szybko polegać, przez co ten zmuszony był do szybkiej reakcji. Po chwili behemot wywołał lawinę z głazów, która zgniotła śmigacze gangu i pozbawił ich kolejnych żołnierzy. Jeden z jeźdźców zaproponował Arrogantusowi aby zapomnieli o wsi i odlecieli, lecz ten uznał to za sprawę osobistą między nim a bestią, więc mieli walczyć aż zabiją potwora. Po kolejnych minutach walki siły Jeźdźców z chmur zostały poważnie zmniejszone, przez co ten zmuszony był do zmiany strategii. Zdecydował się na zaatakowanie szamana, myśląc, że dzięki temu bestia nie będzie już przez niego kontrolowana, lecz kiedy obrał go cel do ataku śmigaczem, obaj zostali zgnieceni przez stopę behemota.[1]