Dziadek Merri

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Tytuł jest jedynie określeniem lub przydomkiem, gdyż właściwa nazwa nie została jeszcze nadana przez autorów.
Jeśli pojawi się oficjalna nazwa, poproś o przeniesienie tego artykułu.

Dziadek Merri
Data i miejsce śmierci: 0 ABY[1]
Miejsce pochodzenia: Aduba-3[2]
Rasa: Człowiek
Kolor włosów: Siwe
Kolor skóry: Jasna
Profesja: Szaman[2]




Ten będący dziadkiem Merri ludzkiej rasy mężczyzna był zamieszkującym jedną z wsi na Adubie-3 szamanem. W roku 0 ABY poświęcił swoje życie wybudzając behemota, który pomógł osadnikom w obronie wioski przed Jeźdźcami z chmur pod wodząc Serji'ego-X Arrogantusa.

Biografia

Mężczyzna ten pochodził z Aduby-3 i zamieszkiwał jedną z wsi. Był ojcem Oncho i dziadkiem Merri. Lata przed wybuchem galaktycznej wojny domowej był świadkiem przebudzenia legendarnej bestii znanej z miejscowych legend, behemota. Przez lata utrzymywał, że był szamanem, który w ostateczności był zdolny do ponownego przebudzenia go. Kiedy w roku 0 ABY osada byłą nękana przez Serji'ego-X Arrogantusa i jego Jeźdźców z chmur, a jego syn jako rzecznik zarządził poszukiwania pomocy do obrony przed przestępcami. Takim sposobem do wsparcia ich zgłosił się Han Solo, który w tym celu uformował Bohaterską ósemkę z Aduby-3. Kiedy przybyli oni do osady, szaman pragnął porozmawiać z Solo. Zagadał go podczas gdy ten dyskutował z jego wnuczką, lecz Han przestraszył się go i ostrzegł, aby nie zachodził od tyłu osób z blasterem w kaburze, ponieważ gdyby nie wiedział o jego pokrewieństwie z Merri, najpewniej w odruchu by go zabił. Szaman przeszedł do rzeczy i powiedział, że nie potrzebowali jego pomocy, ponieważ istniał mistyczny sposób na pozbycie się gangu bez narażania życia jego oraz jego przyjaciół. Han odpowiedział jednak, że nie wierzył w bajki, a jego ludzie wiedzieli o ryzyku biorąc jego zlecenie. Szaman wpadł w furię i wiedząc, że przemytnik go nie wysłucha, odstąpił i poszedł przygotować się do rytuału. Wkrótce gang zaatakował osadę i nawiązał się bitwa, w trakcie której starzec zaczął swój rytuał. Jego krzyki i gestykulacja zbudziły behemota ze snu[2], a bestia kontrolowana przez niego zaczęła walkę z najeźdźcami. Szaman stał się jednak łatwym celem, gdyż Serji zdał sobie sprawę, że przez przerwanie jego rytuału bestia przestanie być zagrożeniem. Arrogantus planował wlecieć w niego swoim śmigaczem, lecz kiedy zbliżył się na wystarczającą odległość, behemot zgniótł go stopą, zabijając przy tym także szamana.[1]

Przypisy

Źródła