Tteel Kkak
Tteel Kkak był przedstawicielem rasy Jawów, zajmującym się pilotażem piaskoczołgu, będącego własnością klanu Kkak. Wraz ze swoimi pobratymcami, przemierzał Morze Wydm w poszukiwaniu szczątków metalu.
Biografia
Tteel był świadkiem katastrofy niezidentyfikowanego statku, który rozbił się na powierzchni Tatooine. Jawa zdawał sobie sprawę, jak wielką wartość stanowi dla jego klanu wrak okrętu, zwłaszcza po bezowocnej, wieloletniej podróży wśród bezkresnych piasków, dlatego natychmiast skierował ku niemu piaskoczołg. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, pobratymcy pilota, przy pomocy palników laserowych, dostali się na pokład mostka statku, zdobionego przez ślady rozpryśniętej krwi i otwory wypalone po strzałach z blastera.
Jawowie przystąpili do dogłębnego przeszukania rozbitej jednostki, zaś Tteel, wraz z jednym z młodszych członków klanu, uzyskał z głównego komputera wgląd do listy towarów. Figurowała na nim pozycja oznaczona mianem ładunku specjalnego, umieszczona w ładowni, we wzmocnionej skrzyni z duranium. Gdy Kkak zaczął podejrzewać, iż ów ładunek przepadł podczas katastrofy, powietrze rozdarł ryk nieznanego zwierzęcia. Przerażeni Jawowie w większości wyskoczyli ze statku, by schronić się w piaskoczołgu, lecz Tteel, gnany ciekawością, siłą zatrzymał swego równie zlęknionego asystenta, po czym obaj ruszyli w kierunku źródła tajemniczego dźwięku. Po drodze minęła ich grupka Jawów, uciekających w popłochu; chwilę potem dołączył do nich pomocnik Kkaka, który wyrwał się z jego uścisku.
Pilot piaskoczołgu zaczął ostrożnie zbliżać się w kierunku wejścia do ładowni; jej drzwi zostały wyrwane z zawiasów. Dostrzegł porozrywane płaszcze swoich pobratymców i ogryzione kości, zaśmiecające podłogę. Gdy podszedł niemal pod sam próg, z pomieszczenia wysunęła się łapa wielkiego potwora – rankora – próbującego go pochwycić. Tteel upadł na plecy, po czym, nim bestia zdążyła zaatakować ponownie, rzucił się do ucieczki. Dostrzegł jednak szansę zarobienia na swym znalezisku: zdał sobie sprawę, że Hutta Jabbę z pewnością ucieszyłaby perspektywa posiadania tak niebezpiecznego i dzikiego stwora.
Jakiś czas później, Bib Fortuna i Bidlo Kwerve, pełniący funkcję poruczników Jabby, przy pomocy ośmiu granatów gazowych ogłuszyli, a zarazem unieszkodliwili, potwora i przetransportowali go do jednego z lochów pod pałacem Hutta.