Jor Torlin
Jor Torlin |
Data i miejsce śmierci: | 137 ABY, Ossus |
Miejsce pochodzenia: | Korriban |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Brązowe |
Kolor oczu: | Niebieski |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: |
Jor Torlin był imperialnym agentem lojalnym Nowemu Zakonowi Sithów Dartha Krayta. Właściciel statku kosmicznego o nazwie Raider.
Biografia
Młodość
Wychował się w duchu Sithów na Korriban, jednak nie był wystarczająco silny Mocą, by stać się jednym z nich. Został więc ich tajnym agentem. Działał i wykonywał różne misje, jeszcze zanim Sithowie ujawnili się w Galaktyce.
W poszukiwaniu Skywalkera
- "Hej, ty! Nie jesteś stąd! Chyba nie podoba mi się twoja buźka!"'
- "Omińmy początkowy rytuał." [1]
- - Zaczepka jednego ze zbirów z Koła i odpowiedź Jora, po której rozpętała się bójka.
W 137 ABY Darth Krayt dowiedział się, że w Galaktyce istnieje ostatni z rodu Skywalkerów - niejaki Cade. Mroczny Lord Sithów nakazał Darth Maladi, by wyciągnęła wszystkie niezbędne informacje o nim od pojmanego rycerza Jedi, Hoska Trey'lisa. Gdy udało jej się złamać Bothanina, wezwała moff Nynę Calixte. Powiedziała jej, że do misji odnalezienia Skywalkera przydziela Jora Torlina, a Calixte ma mieć na całą sprawę oko.
Jor, kierując się informacjami uzyskanymi od Maladi, skierował się w stronę stacji kosmicznej o nazwie Koło, gdzie podobno widziano Cade'a. W jednym z korytarzy spotkał się ze swoim informatorem, Haakiem, który powiedział, że Skywalker odleciał kilka godzin temu. Jor nakazał węszyć mu dalej, lecz zaraz potem został zaatakowany przez lokalnych rzezimieszków. W samą porę został oswobodzony przez Morrigan Corde, drugą agentkę przydzieloną (nieoficjalnie) do tej misji, jednak przez Nynę Calixte, a nie Darth Maladi. Ta po rozprawieniu się z gangiem obezwładniła samego Jora i gdy był nieprzytomny, zaciągnęła na jego własny statek. Gdy się obudził, wyjaśniła mu, że odnalezienie Skywalkera jest także jej misją i że powinni działać razem. Jor chciał więc kontynuować zadanie, jednak Morrigan odkryła, że na stacji odbywa się właśnie spotkanie pomiędzy przedstawicielami Sojuszu Galaktycznego i Imperium Roana Fela w celu omówienia paktu pokojowego. Przekonała Torlina, że muszą najpierw uporać się z nimi, a dopiero potem podążyć za Cade'em, który rzeczywiście zdążył już opuścić The Wheel. Jor znalazł idealny sposób - użył sześciu droidów o nazwie C.O.L.D (ang. Command Override Limpet Droid), które przyczepiły się do okrętów Sojuszu i Imperium, obchodząc ich główne zabezpieczenia. W rezultacie oba statki zaczęły do siebie nawzajem strzelać. Wybuchł spór pomiędzy ambasadorami - admirał Gar Stazi był pewien, że to zdrada Imperium, czemu Mingo Bovark stanowczo zaprzeczył. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, więc Jor i Morrigan mogli podążyć za Cade'em. Torlin zaproponował udać się wpierw na Ossus. Gdy wysiedli ze statku, zaczął strzelać do Morrigan, gdyż stwierdził, że nie wie dokładnie czy agentka jest po jego stronie i bezpieczniej by było, gdyby zginęła. Kobieta miała jednak plan zapasowy - gdy Jor był nieprzytomny po bójce z napastnikami na The Wheel, wstrzyknęła w jego ciało mini-kapsułkę z neurotoksynami. W obliczu zdrady aktywowała ją więc, uwalniając zabójcze substancje do ciała mężczyzny, który po chwili umarł.
Ciekawostki
- W pierwszym numerze miniserii Kwestia zaufania, Morlish Veed błędnie wypowiada jego imię - Tolin. John Ostrander potwierdził później, że Torlin to poprawne imię.
Przypisy
- ↑ Hey, you! You don't belong here! I don't think I like your face! - Let's just skip opening ritual. - John Ostrander, Dziedzictwo 9: Kwestia zaufania, część 1, wyd. Dark Horse Comics 2007, s. 18.
Źródła
- Dziedzictwo 9: Kwestia zaufania, część 1 (Pierwsze pojawienie)
- Dziedzictwo 10: Kwestia zaufania, część 2