Yord Fandar

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Nie! To ja jestem twoim ojcem!

Ten artykuł zawiera spoilery!


Treść artykułu zdradza informacje z ostatnio wydanych materiałów. Jeżeli nie chcesz popsuć sobie niespodzianki, nie czytaj!

Być może w archiwach są braki.

Ten artykuł wymaga poszerzenia.


Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych.

Yord Fandar
Rasa: Człowiek
Wzrost: 183 cm[1]
Kolor włosów: Brązowe
Kolor oczu: Brązowe
Kolor skóry: Ciemny
Przynależność: Zakon Jedi
Profesja: Rycerz Jedi




Yord Fandar był rycerzem Jedi z rasy ludzi żyjącym w czasach Wielkiej Republiki. Jego padawanką była Tasi Lowa. W roku 132 BBY miał swój udział w badaniu sprawy zabójstwa mistrzyni Indary.

Biografia

Yord był padawanem w Zakonie Jedi w okresie panowania Wielkiej Republiki. Próby Jedi przeszedł w 134 BBY i został mianowany na rycerza Jedi. Jakiś czas później przyjął pod swoje skrzydła padawankę Tasi Lowę.[2]

W roku 132 BBY razem ze swoją padawanką przyleciał na pokład statku Fallon należącego do Federacji handlowej w poszukiwaniu byłej Jedi Veroshy Aniseyi, podejrzanej o morderstwo mistrzyni Jedi Indary. Na miejscu spotkał się z dowodzącym pojazdem Blexem, który wyjaśnił, że ich statek służy do przewozu towarów, a nie osób. Fandar wyjaśnił więc, że Verosha jest meknekiem, na co Blex zaprzeczył jakoby mieli niezgodnie z prawem Republiki zatrudniać do tego zawodu istoty żywe. Yord wiedząc, że ten kłamie, podszedł w jego kierunku z zamiarem posłużenia się z przesłuchaniach Mocą, lecz zanim zdążył cokolwiek zrobić, stojący obok oficer wyjawił, że Verosha przebywa w koi 23 na poziomie -1. Fandar podziękował za współpracę, po czym samodzielnie pokierował się do wskazanego pomieszczenia. Tam usiadł na łóżku z zamiarem poczekania na powrót Veroshy. Kiedy kobieta weszła do koi, ucieszyła się z jego widoku i wyraziła zdziwienie faktem, że ten przeszedł próby Jedi. Po krótkiej wymianie uprzejmości Osha zaczęła wypytywać, co jest celem jego wizyty. Atmosfera wyraźnie spoważniała a do pomieszczenia weszła Tasi Lowa, która zaczęła wypytywać ją o jej przeszłość. Fandar również wspomniał jej stare czasy, po czym na prośbę Aniseyi przeszli do konkretów. Wyjaśnili, że niedawno doszło do zabójstwa mistrzyni Indary, a Osha pasuje do opisu podejrzanej, co pokrywa się między innymi z faktem, że to Indara była odpowiedzialna za przerwanie jej szkolenia. Verosha wyjaśniła, że główną osobą decyzyjną w kwestii jej odejścia z Zakonu była ona sama, dziwiąc się przy tym, że Yord może podejrzewać ją o zabójstwo Jedi. Do pomieszczenia wszedł więc świadek zdarzenia, Cabuck, który błyskawicznie rozpoznał Oshę jako sprawczynię zdarzenia. Biorąc pod uwagę jednoznaczne dowody Verosha została zakuta w kajdanki i przetransportowana na statek więzienny, z którego trafić miała na Coruscant.[2]

Yord wrócił na Coruscant, lecz na miejscu okazało się, że na transportowcu doszło do buntu więźniów i pojazd rozbił się na Carlac. Fandar został wyznaczony przez mistrza Sola, razem z jego padawanką Jecki Lon, do udziału w misji odszukania zaginionej po katastrofie Oshy. Udał się więc na pokład szykowanego do wylotu statku, gdzie zaczął zajmować się stanem swojej odzieży. Kiedy Sol w towarzystwie swojej uczennicy wkroczył do wnętrza statku, Fandar niezwłocznie przeprosił go za niepowodzenie w transporcie Oshy. Wkrótce Jedi wyruszyli i wywiązała się rozmowa na temat Aniseyi. Yord był zaskoczony słysząc nieznaną wcześniej historię o pożarze na Brendok i zmarłej siostrze bliźniaczce Veroshy, Mae-ho, o której wpisu nie było również w aktach. Sol zapytany, czy ta mogła mieć udział w zabójstwie, stanowczo zaprzeczył, zapewniając, że widział jej śmierć na własne oczy. Krótko po tych słowach Yord opuścił pomieszczenie ponaglony potrzebą złożenia meldunku o nadchodzącym lądowaniu statku.[2]

Po znalezieniu się na powierzchni Carlaca Jedi zajęli się przeszukaniem wraku statku, którego stan wykazywał na wcześniejszą obecność kogoś żywego. Sol nagle wyczuł w Mocy sygnał, który zaprowadził grupę do jednej z jaskiń, gdzie znaleźli rozchwianą Veroshę stojącą na krawędzi urwiska. Yord wyjął miecz świetlny i nakazał jej zatrzymanie się, na co kobieta zaczęła głosić żywe tłumaczenia w związku ze swoim brakiem udziału w zabójstwie Indary, przy czym przez chwilę nieuwagi ześlizgnęła się z półki skalnej. Sol z użyciem Mocy złapał ją w locie i wciągnął z powrotem do góry, po czym przyjął jej tłumaczenia i wyprowadził z jaskini.[2]

Charakter i umiejętności

Yord w szeregach Jedi osiągał ponadprzeciętne wyniki i znany był z przestrzegania zasad. Był bardzo dobrze wyszkolony, żarliwie zdyscyplinowany i wyraźnie oddany obronie Republiki. Zdarzało się jednak, że potrzeba bycia prawdziwym Jedi przyćmiewała jego umysł.[1] Przez niektórych członków Zakonu uznawany był za mało poważanego ze względu na swój specyficzny sposób bycia. W walce posługiwał się mieczem świetlnym o żółtej klindze.[2]

Przypisy

Źródła