Dinua Jeban
Dinua Jeban była żyjącą w okresie wojny z Yuuzhan Vongami oraz drugiej galaktycznej wojny domowej Mandaloriańką, córką Briiki Jeban. Bliżej nieznany czas po śmierci matki poślubiła Jintara z którym miała dwójkę dzieci, Briilę i Shalka.
Historia
W 24 roku po bitwie o Yavin znajdowała się wraz z mamą w barze Jaraniz, na Nar Shaddaa, gdzie obie kobiety świętowały zakończenie przez Dinue okresu verd'goten, mandaloriańskiego rytuału przejścia oznaczającego, że 13 latka stała się pełnoletnia. Tam też poznały Gorana Beviina, który przybył do baru aby spotkać się z oferującym prace Udulenem. Mandalorianin, dowiadując się że się u nich z kredytami nie przelewa, zaproponował im wzięcie udziału w zabiciu Tholote B'Lepha, które mu zlecono. Trójka Mandalorian wykonała swe zadanie, zadowalając swego pracodawcę, który miał dla nich kolejne misje.
Dinua wraz z matką znalazła się także w grupie Mandalorian pod dowództwem Boby Fetta, która oczekiwała w przestrzeni na spotkanie z silami Udelena, którego prawdziwa tożsamość jeszcze nie była znana Mandalorianom. Podczas przedłużającego się oczekiwania, Briika poprosiła Gorana aby obiecał, że jeśli coś jej się stanie, ten zaopiekuje się jej córką, a gdy Mandalorianin się zgodził, do rozmowy wtrąciła się sama główna zainteresowana, Dinua, pytając czy sama nie powinna także mieć czegoś do powiedzenia w tej kwestii.
Matka i córka uczestniczyły także w bitwie o Birgis, gdzie brały udział w ataku na główny port lotniczy planety. W czasie szturmu na jego główny budynek, gdy Tiroc Vhon wraz z Suvarem Dettą pozostali przy wyjściu aby zabezpieczyć odwrót, Dinua wraz z matką, Goranem, Chamem i Mandalorem penetrowała budynek. W końcu trafili do jadalni, gdzie razem obezwładnili znalezioną tam pilotkę i przekazali jej zdobyte dane wywiadowcze na temat Yuuzhan a następnie pomogli uciec z planety.
Dinua uczestniczyła także w bitwie o Nową Holghę, podczas której z Mandalorianami skontaktował się Bur'lorr informując, że na planecie znajduje się Jedi. Dinua, która nigdy wcześniej nie widziała Jedi, wraz z innymi Mandalorianami udała się by go pojmać, choć w zdecydowanie innym celu niż życzyłbym sobie Yuuzhanin. Zajęła z matką pozycje na dachu, z którego obserwowały alejkę w której znajdował się Jedi, a gdy Boba skutecznie go ogłuszył, obie podeszły na miejsce zdarzenia. Gdy Tiroc poszedł razem z Jedi aby zadbać o jego bezpieczną ucieczkę, Dinua była świadkiem walki między przybyłym na miejsce Yuuzhaninem a Mandalorianami, walki, która skończyła się dla jej matki tragicznie. Briika podczas walki nadziała się na jeden z kolców zbroi przeciwnika, ale zauważyła to dopiero po walce. Fett wraz z Goranem używając plecaków rakietowych przetransportowali ranną na pokład Slave'a I, podczas gdy Dinua miała zająć się pozbyciem dowodów, czyli spaleniem ciała Yuuzhanina. Gdy wykonała swe zadanie i pobiegła do Slave`a I, jako pierwszego spotkała Gorana, który po tym jak do niego podeszła wykonał tradycyjny rytuał mandaloriańskiej adopcji, wiedząc że Dinua doskonale zrozumie znaczenie tego gestu.
Bliżej nieokreślony czas później związała się z Mandalorianinem, Jintarem, z którym miała dwoje dzieci, urodzonego około roku 33 ABY Shalka oraz urodzoną dwa lata później Briilę.
W 40 ABY, w momencie gdy Boba Fett wrócił z Kuat z poszukiwań klona, Dinua znajdowała się na Mandalorze, na farmie Beviina-Vasura. Gdy chcący pokazać Fettowi informacje o nowo odkrytych złożach beskaru Goran chciał przejść z nim przez dom, kobieta ich powstrzymała, nie pozwalając wejść do czystego pomieszczenia w zabłoconych butach, mężczyźni musieli więc skorzystać z okrężnej drogi do kuźni. Brała także udział w późniejszym posiłku, podczas którego jej adopcyjni rodzice i Boba omawiali perspektywy otwierające się z powodu znalezienia nowego złoża beskaru. To właśnie ona zapytała Fetta czy wykorzystają stal do zbrojenia siebie, czy raczej sprzedadzą ja innym - otrzymując od niego informację, że zajmą się i tym i tym.
Pewien czas później Mandalorianka brała udział we wspólnym posiłku wraz ze swoimi dziećmi, mężem, dziadkami oraz Jainą Solo która chwile wcześniej odbyła swój pierwszy sparring z Goranem. Dinua stwierdziła ku ogólnemu rozbawieniu, że problem z Jedi jest podobny do tego ze zwierzętami hodowlanymi, zbytnia wieź owocuje wyrzutami sumienia gdy przychodzi konieczność ich zabicia. Spytała także Jainę, czy Jedi potrafią uzdrawiać, a gdy ta przytaknęła stwierdziła, że bardzo by się im przydała, najprawdopodobniej myśląc o okolicznościach śmierci swej matki.