Enklawa Ludzi Pustyni
Enklawa Ludzi Pustyni była to wioska Ludzi Pustyni mieszcząca się na morzu wydm, niedaleko osady Anchorhead na planecie Tatooine.
Budowa
Enklawa została zbudowana na podstawie owalu, ściany były obłożone mocnymi płatami materiału, a cała konstrukcja przypominała szereg połączonych namiotów. Wewnątrz można było obejść dookoła centralną część wioski, gdzie m.in. znajdowała się izba wodza. Z tyłu natomiast znajdowały się cele, gdzie przetrzymywano porwanych jeńców. W wiosce trzymano też Banthy.
Historia
W okresie trwania wojny pomiędzy Republiką a Imperium Sithów, ludzie pustyni zamieszkujący enklawę często dokonywali rajdów i ataków na górników i pisakoczłogi należące do Czerki. Korporacja nie mogąc sobie pozwolić na powiększające się straty, wyznaczyła nagrodę za martwych Tuskenów.
Uwaga: Poniższa wersja historii jest jednym z możliwych wariantów wydarzeń z gry Knights of the Old Republic. Inne warianty znajdziesz w sekcji Alternatywy niniejszego artykułu.
W 3956 BBY w osadzie Anchorhead wylądował Revan, wówczas cierpiący na amnezję. Wraz ze swoimi kompanami poszukiwał Gwiezdnych map, które ukrywały koordynaty do Gwiezdnej Kuźni, starożytnej fabryki stworzonej przez rasę Rakatan.
Jednak by móc opuścić teren osady, musiał posiadać kartę łowiecką, a tę wydawano jedynie w lokalnym biurze Czerki. W placówce Revan był świadkiem kłótni oficer protokolarnej z durosjańskim ekologiem, Dayso Coohem. Wygrażał się korporacji i oskarżał ich o mordowanie Ludzi Pustyni. Gdy Duros wyszedł, Jedi zapytał oficer o co poszło. Ta wyjawiła, że Ludzie Pustynni atakują piaskoczołgi należące do korporacji, przez co też wystawiono nagrodę za ich głowy. W trakcie rozmowy kobieta oznajmiła, że nie sprzedają już kart łowieckich, chyba że interesant podejmie się łowów na dzikusów. Revan, nie mając wyjścia, podjął się zlecenia, by móc wydostać się poza osadę. Po wyjściu z biura czekał na Revana Dayso, który wyjawił że problem z atakami można rozwiązać pokojowo, kupując droida protokolarnego w sklepie Ithorianina Yuka Laki i próbie porozumienia się z Tuskenami. Revan po zakupie droida HK-47 wybrał się na pustynię, gdzie często była napadany przez grupy Ludzi pustyni. Po przebraniu się w łachmany które nosili na sobie Tuskeni, Jedi wraz z towarzyszami przedostała się pod bramę enklawy. Jednak po wejściu na jej teren, zostali natychmiast rozpoznani przez strażników. Wówczas Revan polecił HK-47 przekazaniu wiadomości o pokojowych zamiarach. Zmieszany strażnik poprowadził grupę do wodza wioski. Tam w napiętej atmosferze, wódź oznajmił że przeniósłby wioskę w inne miejsce, jednak potrzebuje skraplacze wilgoci. Jedi oświadczył ze zdobędzie urządzenie, jednak Tusken powątpiewał w jego powrót. Gdy Revan wrócił do Anchorhead, wybrał się do sklepu Rodianina Greeta Holdy, gdzie kupił skraplacz. Po zakupie udał się ponownie do enklawy, gdzie oddał skraplacz wodzowi. W nagrodę przywódca oddał Jedi swój kij gaffi i opowiedział historię swojego ludu. Przy okazji Revan spytał się o zaginionych Jawów i Griffa Vao, którzy byli więzieni w wiosce. Wódź odpowiedział że nie są oni już potrzebni i mogą opuścić enklawę.
Tu kończy się fragment historii zależny od wyborów gracza.
Alternatywy
Wątek z agresywnymi Ludźmi pustyni można rozwiązać jeszcze na inny sposób. Gdy gracz zdecyduje się nie kupować droida i nie wybrać się z nim do enklawy, wówczas Tuskeni atakują naszą grupę i jesteśmy zmuszeni do wybicia całej wioski. Po powrocie do biura Czerki i oddaniu kijów gaffi, dostajemy dodatkową premię za kij należący do wodza enklawy.