Kalani
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Kalani |
Producent | Baktoid Combat Automata[1] |
Model | Super droid taktyczny |
Typ | Droid taktyczny |
Wysokość | 194 cm[2] |
Płeć | Męska |
Kolor sensorów | Pomarańczowe |
Kolor obudowy | Szarozielona |
Przynależność |
Kalani był super droidem taktycznym o szarozielonej obudowie i pomarańczowych sensorach. Za czasów wojen klonów służył w armii Separatystów jako generał.[3]
Historia
Bitwa o Onderon
W czasie wojen klonów Separatyści przegrali bitwę z rebeliantami, po której Dooku kazał generałowi Kalaniemu zabić króla Rasha.
Agamar
Kalani został wysłany na Agamar, gdzie miał dowodzić jako generał wojskami droidów bojowych B1. W trakcie bitwy, wraz ze swoimi oddziałami został porzucony na planecie, po czym postanowił zamieszkać w rozbitym statku zaopatrzeniowym, robiąc z niego swoją bazę. Następnie przewidział plany Separatystów i uchronił siebie oraz droidy od dezaktywacji.[4]
Przybycie rebeliantów
W roku 2 BBY, na Agamarze pojawiła się drużyna rebeliantów: dwójka Jedi, Ezra Bridger i Kanan Jarrus, Lasat imieniem Garazeb Orrelios oraz klon i dawny żołnierz Republiki Galaktycznej, Rex. Odnaleźli oni hangar statku, po czym nadzorujący wszystko Kalani odpalił dookoła nich pole siłowe i ogłuszył za pomocą ładunku elektrycznego. Kazał swoim droidom zanieść ich na mostek, gdzie zostali skuci. Kiedy się obudzili, Kalani krążył dookoła nich, uważnie się im przyglądając. Klon ostrzegł Ezrę, że droidy tego typu były niesamowicie inteligentne. Następnie zapytał Kalaniego, jakim cudem uniknął dezaktywacji w chwili wydania rozkazu 66. Ten opowiedział, że udało mu się przechytrzyć plany Separatystów i uchronić siebie oraz swoje droidy od wyłączenia. Rex powiedział, aby go rozkuł, na co droid odarł, że miał zamiar raz na zawsze dokończyć wojny klonów i rozstrzygnąć ich wynik za pomocą walki. Wtedy Zeb powiedział, że nie miał zamiaru brać w tym udziału, na co taktyk odparł, że Lasatowie nie uczestniczyli w wojnie, więc będzie on zakładnikiem, którego jego przyjaciele będą musieli odbić. Reszta pojmanych nadal jednak nie dała się przekonać, na co Kalani musiał zagrozić im śmiercią. Wtedy Ezra zgodził się, przekonując następnie do tego swoich przyjaciół. Zaproponował on jednak, że stawką bitwy poza wolnością będą również zgromadzone w hangarze zasoby bomb protonowych. Kalani zgodził się i kazał odstawić ich i rozkuć przed bazą.[4]
Następnie wydał swoim wojskom rozkaz wykonania planu bojowego Zeta, po czym ustawiły się one w hangarze szeregami i zaczęły atak w kierunku nieprzyjaciół. Dwójka Jedi i klon szybko jednak pokonali oddziały droidów, tnąc je jeden po drugim. Dotarli do hangaru, gdzie zaczęli walkę z resztą przeciwników. Na nieszczęście Kalaniego, udało im się pokonać jego żołnierzy i wkrótce później wtargnęli do jednego z korytarzy. Wtedy Zeb odparł, że lepiej aby od razu się poddał. Kalani odparł, że nie miał zamiaru, po czym wypuścił do walki droideki. Otoczyły one przeciwników, lecz ci zdołali także i je pokonać. Wtargnęli na mostek, po czym zagrozili Kalaniemu blasterami. Rex w szale próbował zastrzelić Kalaniego, lecz powstrzymał go Ezra. Powiedział, że ich przewody były przestarzałe. Wkrótce Zeb zauważył za oknem nadlatujące oddziały Imperium Galaktycznego. Chłopak zaczął zachęcać klona do zjednoczenia się. Powiedział do Kalaniego, że przecież jego celem była walka z Republiką, która nie istniała, a przerodziła się w Imperium. Zrozumiał on, że mieli wspólnego wroga, po czym postanowił razem stanąć do boju. Ustalili wspólny plan. Droidy miały wypchnąć bomby protonowe z hangaru, po czym zacząć ostrzał Jedi, którzy mieli odbić wiązki laserowe w kierunku bomb i wysadzić za ich pomocą przybyłe AT-DP i AT-AT. Kalani wysłał jednak najpierw trzyosobowy oddział droidów pod dowództwem zasłużonego w jego szeregach B1-268, aby powitali najeźdźców i poznali ich zamiary. Nie potraktowano jednak ich poważnie i zniszczono.[4]
Zgodnie z planem zebrali się w hangarze, po czym zaatakowali nadchodzące maszyny kroczące. Po powaleniu większej części przeciwników postanowili uciec do niewielkich promów transportowych typu Sheathipede. W trakcie wylotu z bazy kilka statków zostało zniszczonych, lecz za równo rebeliantom jak i statkowi Kalaniego udało się przetrwać. Kiedy byli już bezpiecznie Kalani skontaktował się z niedawnymi sojusznikami. Podziękował im za współpracę, lecz ze względu na jego obliczenia, które mówiły że szanse wygranej Rebelii w wojnie z Imperium wynosiły zaledwie 1%, postanowił ze swoimi wojskami podążyć własną ścieżką.[4]