Kanan Jarrus

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Być może w archiwach są braki.

Ten artykuł wymaga poszerzenia.


Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych i uwag zawartych w dyskusji
Ten artykuł wymaga poszerzenia o: serial Pokłosie i Rebelianci.

Kanan Jarrus
Caleb Dume
Data i miejsce narodzin: 33 BBY[1]
Data i miejsce śmierci: 1 BBY, Lothal[2]
Miejsce pochodzenia: Coruscant[1]
Rasa: Człowiek
Wzrost: 191 cm[3]
Kolor włosów: Brązowe
Kolor oczu:
  • Niebieskie
  • Białe
Kolor skóry: Śniada
Przynależność:
Profesja:




Kanan Jarrus, urodzony jako Caleb Dume, (o kodzie rozpoznawczym Widmo 1) był członkiem Zakonu Jedi, żyjącym w końcowym okresie panowania Republiki Galaktycznej, który później dołączył do Rebelii przeciw Imperium Galaktycznemu. Był padawanem mistrzyni Depy Billaby i brał udział w wojnach klonów. Dzięki poświęceniu swojej mistrzyni zdołał przetrwać rozkaz 66 i przyłączyć się do przemytnika Janusa Kasmira. Gdy ich drogi się rozeszły, Kanan wraz z Herą Syndullą rozpoczął organizację oporu przeciw reżimowi. Używał III Formy w walce na miecze świetlne.

Biografia

Wczesne życie

Caleb urodził się w roku 33 BBY, w końcowym okresie istnienia Republiki Galaktycznej.[1] Gdy był dzieckiem odkryto, że był wrażliwy na Moc i zabrano go z jego rodzinnej planety do świątyni Jedi na Coruscant, gdzie się wychował.[4] Ze względu na bardzo młody wiek, nie pamiętał swoich rodziców.[5] Przez następne lata odbył szkolenie pod okiem wielu mistrzów, w tym Yody. Zaprzyjaźnił się również z dwoma innymi adeptami, Sammo Quid i Tai Uzumą.[4] W czasie pobytu w świątyni poznał również mistrzynię Luminara Unduli.[6] Znany był wtedy z faktu, że zadawał wiele pytań, co często było odbierane jako kwestionowanie decyzji innych.[7] Usłyszał w tym okresie również o planecie Malachor oraz o tym, że należy jej unikać.[8]

Wojny klonów

Nauka w świątyni

Caleb Dume podczas prób Jedi.

Kilka miesięcy przed końcem wojen klonów, na dzień przed swoimi próbami jako adept, Caleb odbywał trening wraz z Sammo i Tai pod okiem Yody. Próbując zrozumieć słowa mistrza Jedi o braku próbowania, chłopak został zaskoczony atakiem Tai, który ledwo zdołał zablokować. Następnie do walki włączyła się Sammo i zaatakowała koleżankę, zaś Caleba popchnęła tak, że uderzył głową o podłogę sali treningowej i rozciął skórę. Pomimo jego sprzeciwu i zapewnień, że nic mu nie było, Yoda nakazał mu udać się do ambulatorium, przez co Caleb przegapił resztę sesji treningowej. Na miejscu wyjawił droidowi 2-1B cel swojej wizyty, a ten następnie odesłał go z powrotem, jako że rana przestała już krwawić. Wychodząc z pomieszczenia ujrzał przebywająca w zbiorniku z bactą mistrzynię Depę Billabę, która od pół roku przebywała w śpiączce. Chciał się spytać, czy to ona, lecz został przegoniony przez droida medycznego. Następnego dnia trójka przyjaciół przeszła próby ze znajomości Kodeksu Jedi, posługiwania się mieczem świetlnym oraz Mocą pod okiem mistrzów Yody, Windu oraz Kenobiego. Niedługo potem Caleb przebywał wraz ze swoimi przyjaciółmi w Archiwach, gdzie Jocasta Nu opowiedziała im w jaki sposób mistrzowie wybierają swoich padawanów. Gdy kobieta skończyła mówić, chłopak zgłosił się, aby zapytać w jaki sposób doszło do tego, że właśnie tak to wyglądało, na co mistrzyni Nu zarzuciła mu kwestionowanie tradycji zakonu. Chłopak bronił się, że nie kwestionuje niczego, po prostu zastanawiał się, dlaczego tak to zostało ustanowione. Całości przyglądali się niektórzy członkowie Najwyższej Rady, w tym Depa Billaba, która odzyskała przytomność niedługo po wizycie chłopaka. Trójka adeptów brała później udział w treningu walki mieczem ze zdalniakami, który prowadziła mistrzyni Billaba. W czasie ćwiczeń Caleb przypadkowo zniszczył swojego droida treningowego. W wolnej chwili chłopak sprawdził, że Chalactanka nie miała własnego padawana i zwierzył się z chęci zostania nim swoim przyjaciołom. Tai wyśmiała go mówiąc, że był zbył młody i uciekłby gdyby tylko zaczęło coś się dziać. Ich rozmowę przerwała jednak Twi'lekanka, która wciągnęła oboje w zaułek i opowiedziała, że słyszała jak klony opowiadają o Billabie jako o uszkodzonym dobrze, po tym jak przegrana z Grievousem pozostawiła ją w śpiączce. Caleb jednak nie zniechęcił się i postanowił przemyśleć całą sprawę.[4]

Zamach w świątyni

Caleb Dume rozmawia z Depą Billabą.

Gdy chłopak już podjął decyzję, udał się do mistrzyni, aby przedstawić ją swoją prośbę. Kobieta uznała, że jego decyzja nie była zbyt pomyślna pod względem politycznym, lecz była mądra. Ich rozmowa została jednak przerwana, gdy chłopak usłyszał hałas, a gdy spytał się o to mistrzyni, ta potwierdziła, że coś wyczuła. Gdy wyjrzeli na korytarz, ich oczom ukazała się kula ognia eksplozji.[4] Caleb stanął jak wryty, lecz Depa uratowała go i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia, w którym rozmawiali. Będąc względnie bezpieczny, chłopak zauważył, że świątynia została zaatakowana i spytał się mistrzyni co mają robić dalej. Ku jego zaskoczeniu kobieta chciała, aby pozostali na swoim miejscu, póki nie zdobędą więcej informacja. Caleb jednak nie zamierzał odpuszczać i wymienił jej co już wiedzą: że zamachowiec znajdował się w ich pobliżu, a większość mistrzów i rycerzy Jedi była zajęta unieszkodliwianiem ładunków wybuchowych na dolnych poziomach świątyni. Następnie skoczył przez ogień odgradzający ich od korytarza i zauważył szyb wentylacyjny, którym, w jego mniemaniu, poruszał się zamachowiec, a następnie sam ruszył tą drogą. Po dotarciu na dach budynku uświadomił sobie, że miał rację i zobaczył wojownika Kage, który podkładał ładunek pod główną wieżą. Gdy mężczyzna zauważył Caleba, ten nakazał mu przestać, jednak wojownik nie planował go posłuchać. Dał mu jedynie szansę na wycofanie się i ucieczkę, z której jednak młody adept nie skorzystał, lecz ruszył się z mieczem w dłoni w stronę wroga. Kage rzucił w jego stronę kolejne ładunki, których eksplozja powaliła chłopaka i już miał dokończyć dzieła, gdy na dachu pojawiła się mistrzyni Billaba. Zamachowiec zagroził jej, że jeśli się zbliży to upuści na chłopaka kolejną bombę, lecz Caleb nie wystraszył się tego i krzykiem poinformował ją o planach intruza co do wieży i o tym, że ten nie zdążył nastawić odliczania. Billabie udało się złapać Mocą opadającą na adepta bombę i powstrzymać ją od eksplozji, a następnie porwała główny ładunek znajdujący się u podstawy wieży i cisnęła nim w powietrze, gdzie bezpiecznie wybuchł.

Caleb powalony przez zamachowca.

Wojownik, wiedząc, iż zawiódł, nie planował jednak się poddać i przedstawił się jako Rackham Sear z Quarzite, kapitan Separatystów. Następnie rzucił w mistrzynię swoimi ostrzami, z których jedno ledwo minęło chłopaka, lecz ta zdołała się przed nimi obronić cięciem miecza, a mężczyzna rzucił się z dachu świątyni. Caleb na rozkaz Billaby pomógł jej złapać Mocą opadającego zamachowca, lecz ten był gotowy i rzucił w nich kolejnymi ładunkami. Świadoma, że nie dadzą rady powstrzymać ich wszystkich, mistrzyni złapała Caleba i rzuciła się z nim w bok, lecz i tak zostali odrzuceni przez eksplozję. Gdy już doszli do siebie, kobieta wyznała, że faktycznie potrzebuje nowego padawana, co Caleb od razu uznał za zgodę na jego nauczanie. Mistrzyni dodała jednak, że chłopak był zbyt młody, co przygasiło go, lecz po chwili potwierdziła jego nadzieję. Rozmowę przerwało im przybycie na dach mistrzów Windu i Kenobiego. Gdy wszystko już wróciło do normy, Caleb pochwalił się przyjaciołom decyzją Depy Billaby, lecz, ku jego zdziwieniu i zawiedzeniu, zamiast radości Sammo okazała obawę o niego, a Tai zazdrość. Później opowiedział o ich reakcji swojej mistrzyni.[9]

Pierwsza misja

Caleb poznaje Big-Moutha.

W ciągu trzech tygodni od próby zamachu w świątyni, mistrzyni Billaba zabrała Caleba w miejsce, gdzie ten mógł zdobyć własny kryształ kyber oraz skonstruować nowy miecz świetlny. Po tym czasie padawan wraz ze swoja mistrzynią wyruszyli na pokładzie gwiezdnego niszczyciela typu Venator na planetę Kardoa, gdzie Billaba miała przejąć dowodzenie nad swoim nowym batalionem. Znalazłszy się na miejscu, mistrzyni i uczeń wylądowali na pokładzie kanonierki w obozie, gdzie spotkali się z dowódcami żołnierzy, komandorem Greyem i kapitanem Stylesem.[9] Nawet na misji mistrzyni Billaba nie zaprzestała szkolenia swojego padawana, który brał udział w treningu z nią do późnych godzin wieczornych. Po zmroku Jedi wrócili do obozu, gdzie spotykali się z czterema ocalałymi klonami z poprzedniego oddziału mistrzyni: Grey'em, Stylesem, Sootem oraz Big-Mouthem. Podczas, gdy komandor wprowadzał Billabę w szczegóły dotyczące batalionu, Caleba zaczepił Big-Mouth nazywając go dzieciakiem. Gdy ten się obruszył, klon odparł, że nie chciał go obrazić i zaproponował mu kawałek meilooruna, na co padawan zdziwił się, skąd ten go ma. Wtedy do rozmowy włączył się Soot, który powiedział, że ich towarzysz zawsze znajdzie sposób na zdobycie tych owoców, nieważne gdzie by stacjonowali. W międzyczasie mistrzyni Billaba poinformowała obecnych, że mają zbadać pogłoski o obecności Separatystów na planecie.[10]

O świcie następnego dnia Caleb wraz ze swoją mistrzynią kończył się przygotowywać, gdy zawołał ich młody klon o numerze CT-1157 i przekazał im wiadomość od komandora Greya, że batalion jest gotowy do wymarszu. Następnie oddział został podzielony na pięć grup, z których jedną dowodziła mistrzyni Billaba. Do tej właśnie należał Caleb, któremu jednak nie przeszkadzało to, że Depa trzyma go krótko, lecz gdy CT-1157 zapytał go o to po drodze przez kanion, chłopak ostro zaprzeczył, aby tak było. Następnie klon dodał, że również i jego Big-Mouth trzyma na krótkiej smyczy i zaczął przedrzeźniać przełożonego, co rozbawiło Caleba, lecz przykuło również uwagę ich dowódców, co szybko zakończyło śmiechy. Cała sytuacja zbliżyła do siebie obu mężczyzn. Oddział zbliżał się do dna kanionu, gdy mistrzyni Billaba zatrzymała kolumnę. Caleb wyczuł, że coś się zbliża i aktywował swój miecz, lecz wtedy ścieżka, którą przyszli została wysadzona, a oddział zaatakowany przez droidy bojowe B1. Podczas gdy klony schroniły się za odłamkami skalnymi i rozpoczęły ostrzał nadchodzących sił wroga, Caleb dał się ponieść emocjom i rzucił się do walki. Korzystając ze swojego miecza świetlnego oraz Mocy chłopak zdołał zniszczyć wiele droidów, lecz w pewnym momencie dał się zaskoczyć. Uratował go wtedy CT-1157, który unieszkodliwił przeciwnika strzałem z karabinu.

Caleb raniony podczas bitwy.

Przewaga wroga była znaczna i klony zostały zmuszone do okopania się skałami, lecz padawan nie zamierzał się wycofać. W pewnym momencie Big-Mouth zawołał go, aby ten nie oddalał się aż tak od reszty, na co ten odwrócił się i oparł, że świetnie sobie radzi. Ta chwila nieuwagi sporo go kosztowała, gdyż dwie wiązki wrogi blasterów zdołały trafić go w ramię oraz brzuch. Ranny Jedi starał się zapanować na bólem, lecz trzy droidy B1 podeszły do niego, aby dobić przeciwnika. Ponownie uratował go CT-1157, który wyskoczył zza osłony i zniszczył pozostałych przeciwników nie dopuszczając ich do rannego. Gdy tylko walki ustały, Caleb został umieszczony do bacty, gdzie zostały uleczone jego rany.[10] Po upuszczenia zbiornika powitał go CT-1157, któremu nadano imię Stance. Caleb zdziwił się, że klon cały czas na niego czekał, na co ten odparł, że skoro go uratował, to jest za chłopaka odpowiedzialny. Pomimo odniesionych ran, wydarzenia na Kardoi zacieśniły więzi między Calebem a jego mistrzynią i żołnierzami, którymi dowodziła.[11]

Bitwa o Mygeeto

Caleb Dume przybywa na Mygeeto.

Niedługo potem, w końcowych tygodniach wojny, Caleb wraz ze swoją mistrzynią i oddziałem został wysłany na Mygeeto, gdzie trwało trzecie starcie miedzy siłami WAR a Konfederacji. Jak tylko Jedi wylądowali na pokładzie kanonierki na powierzchni planety, zostali wprowadzeni w cele misji. Mieli oczyścić południowy płaskowyż z droidów bojowych. W międzyczasie komandor Grey podzielił batalion na oddziały dodając, że kapitan Styles będzie towarzyszył mistrzyni Billabie oraz dzieciakom, jak określił Stance'a i Caleba. Młody padawan i klon obruszyli się słysząc to, lecz wtedy Styles odparł, żeby nie złościli się na komandora, gdyż bacta jest droga. Po tym wprowadzeniu Jedi i dwoje klonów ruszyli do działania. Walcząc ramię w ramię ze swoją mistrzynią, Caleb pokonał wiele droidów typu B1. Gdy sytuacja została opanowana, chłopak zauważył, ze Billaba straciła swoje szaty, na co kobieta odparła, że poświeciła je dla większego dobra. Następnie poinformowała go, że nie wszystko da się tak łatwo poświęcić i wiele strat wywoła ból. Jednak nie może to podtrzymać Jedi od podejmowania ryzyka i poświęcania się dla sprawy. Rozmowa ta wywołała u niego przebłysk przyszłych wydarzeń z Kallera. Idąc dalej oddział znalazł się na jednej z platform, gdy Depa Billaba wyczuła zbliżające się pociski i skoczyła na Caleba, aby go osłonić. Eksplozja zniszczyła kładkę przed nimi, a po chwili kolejna zawaliła drogę, którą przybyli. Brak możliwości ucieczki nie był jednak ich jedynym problemem, gdyż na wieżę zaczęły wspinać się droidy bojowe. Na rozkaz Billaby, która najpierw wezwała komandora Greya, aby ten przysłał kanonierkę, każdy z obecnych członków oddziału miał zabezpieczyć jedną czwartą platformy i uniemożliwić droidom dostanie się na górę. Mimo wysiłków Jedi spychających Mocą przeciwników oraz klonów, które korzystały z karabinów, część przeciwników zdołała wejść na platformę. W pewnym momencie jeden z B1 wycelował w plecy Stance'a, lecz Caleb uratował towarzysza przebijając droida mieczem. Mimo oporu jaki stawiali, Republikanie zostali zepchnięci na środek platformy. Wezwany przez Billabę Grey poinformował ich, że wsparcie przybędzie dopiero za dwie minuty, a Caleb zaczął zastanawiać się, czy tyle jeszcze wytrzymają. W tym momencie jednak skontaktował się z nimi Fenn Rau z Eskadry Czaszek, aby poinformować ich, że jego ludzie postarają się zapewnić im te dwie minuty. Wsparcie myśliwców typu Fang umożliwiło przetrwanie oddziałowi do przybycia wsparcia, a gdy oddziała Raua odlatywał, Caleb odprowadził maszyny wzrokiem. Już na pokładzie kanonierki Styles pochwalił chłopaka, na co ten zastanowił się, w jaki sposób Separatyści ich odnaleźli.[11]

Jedi i klony zastanawiali się nad tym w drodze do obozu, który był praktycznie pusty, gdyż większa część batalionu jeszcze nie powróciła. Ledwie zdołali opuścić kanonierkę, gdy jej eksplozja odrzuciła ich, a gdy wstali Caleb zauważył oddział zbliżających się droidów bojowych. Stance stanął przy wciąż dochodzącym do siebie chłopaku i zapewnił go, że go usłania, lecz w tym momencie jego ciało zostało przebite mieczem. raniony mężczyzna upadł w ręce padawana i po chwili zmarł.[11] Śmierć przyjaciela była dla Caleba wielkim ciosem. Początkowo opłakując Stance'a zignorował stojącego nad nim wojownika Kage, który zamordował klona. Gniew i rozpacz jednak cały czas narastały w nim i po raz pierwszy w swoim życiu chciał kogoś zabić. Gdy mężczyzna nakazał mu przygotować się na swoją własną egzekucję, Caleb zarzucił mu morderstwo żołnierza, lecz ten odparł, że w przypadku klona ciężko mówić o życiu. Sprowokował tym samym chłopaka, który rzucił się na niego z mieczem świetlnym w dłoni nazywając potworem. Wojownik Kage zaatakował go w odpowiedzi miotaczem ognia, lecz padawan zdołał uniknąć płomieni, a następnie ciosem miecza przeciął ostrze, które chwilę wcześniej zabiło Stance'a. W czasie walki chłopak uświadomił sobie, że daje się pochłonąć ciemnej stronie i uspokoił się. Zmieniając taktykę ruszył ponownie w stronę przeciwnika i ślizgiem najpierw uniknął ataku miotaczem ognia, a następnie prześlizgnął się mieczy nogami wojownika i cięciem miecza uszkodził jego broń.

Caleb Dume w pojedynkuz Coburnem Searem.

Gdy stanął na nogi, zaproponował przeciwnikowi możliwość poddania się, lecz ten przedstawił się jako pułkownik Coburn Sear z Quarzite i, tak jak jego brat w świątyni Jedi, wolał zginać niż zdać się na łaskę Jedi. Nacisnął więc spust swojego miotacza, a uszkodzona broń otoczyła go kulą ognia. Następnie rzucił się na Caleba chcąc go zabrać ze sobą do grobu, lecz chłopak uniknął go i cięciem miecza pozbawił głowy. Był to pierwszy raz jak pozbawił kogoś życia i miał nadzieję, że jednocześnie ostatni. Nie miał jednak czasu nad tym rozmyślać, gdyż po chwili podbiegli do niego Grey i Styles, którzy spytali o mistrzynię Billabę. Gdy chłopak odparł, że jej nie widział i chciał opowiedzieć co się z nim stało, Grey przerwał mu i razem ruszyli na poszukiwania Billaby. Po chwili znaleźli ją ranną i walczącą z generałem Grievousem. Klony zajęły cyborga ogniem zaporowym, podczas gdy chłopak podbiegł do mistrzyni. Ta odparła, że nic jej nie jest i razem spróbowali zajść Separatystę od tyłu, lecz ten rzucił się do ucieczki. Następnie na rozkaz mistrzyni Caleb ruszył za nim, aż do krawędzi platformy, gdzie wskazał go Stylesowi, lecz ten nie mógł oddać strzału.[12]

Pomimo ucieczki generała trzecia bitwa o Mygeeto zakończyła się zwycięstwem Republiki. Gdy przybyło wsparcie, Caleb wraz z towarzyszami pochowali Stance'a, a następnie udali się na pokład okrętu, którym opuścili planetę. Tam mistrzyni Billaba ponownie została umieszczona w zbiorku z bactą. Caleb wraz z klonami obserwował, jak przebiega proces jej leczenia i otrzymał do Big-Moutha meilooruna, gdy dostali informacje o ich nowym przydziale. Gdy tylko Depa Billaba powróci do sprawności bojowej, mieli wyruszyć na Kallera.[12]

Podbój Kallera

Walki na Kallerze.

Oddział udał się tam w ostatnich dniach wojen klonów, aby wyprzeć siły Separatystów i wyswobodzić planetę. W ostatnich chwilach walk, młody padawan walczył u boku Depy Billaby niszcząc wiele droidów bojowych. W pewnym momencie mistrzyni Jedi wezwała go do siebie przypominając o podstawach, a następnie, zgodnie z jej poleceniem, Caleb przyjął pozycję obronną formy trzeciej i razem zaczęli odbijać wiązki blasterów. Gdy Depa Billaba wydała rozkaz szturmu na pozycję droidów oraz miasto, w którym przebywał generał Kleeve, jej padawan ruszył do walki u jej boku. w pewnym momencie chłopak zauważył startujący prom kosmiczny i zwrócił na to uwagę swojej mistrzyni, która odparła, iż Kleeve poddał planetę Republice.[7]

Po zakończeniu walk młody padawan wraz ze swoją mistrzynią oraz dowódcami klonów, Greyem i Stylesem, udali się na spotkanie z kallerańskim przywódcą Gamutem Keyem. W czasie rozmowy Caleb pozostawał cicho stojąc za mistrzynią Billabą, lecz gdy jeden z obecnych, Janus Kasmir, odparł, że nie widzi różnicy między okupacją Separatystów a Republiki, chłopak zwrócił się do niego z pytaniem, czy wie z kim rozmawia. Kalleranin odparł lekceważąco, że z generał jakie-jej-imię, na co padawan wybuchł mówiąc, że jest ona członkiem Najwyższej Rady Jedi. Następnie do dyskusji włączyli się grey i Styles, lecz mistrzyni Billaba przerwała ją, po czym odparła, iż jej oddział spędzi noc poza granicami miasta. Opuszczając miejsce spotkania z władzami planety, Caleb spytał się swojej mistrzyni, czemu ta pozwoliła się tak do siebie odnosić, lecz nie uzyskał odpowiedzi.[7]

Trening pod okiem Depy Billaby.

Pod koniec dnia Caleb udał się wraz z Depą Billabą w odosobnione miejsce, aby ta mogła wznowić szkolenie swojego padawana. Chłopak ponownie chciał zadać jej pytanie, lecz ta uciszyła go i rozpoczęli trening posługiwania się mieczem świetlnych, który trwał do zmierzchu. Gdy zapadł już zmrok kobieta spytała się ucznia jak się czuje, na co ten odparł, iż ma wiele pytań. Lecz gdy uściśliła, że chodziło jej o to, co czuje w sercu, chłopak odpowiedział, że pokój. Następnie wyznał jej, iż nigdy nie czuł się szczęśliwszy, a kiedy jego mistrzyni odparła, że to dlatego, że w końcu znalazł swoje miejsce, ten przytaknął. Kobieta powiedziała, że rozumie go, lecz jako Jedi musi potrafić zmieniać się wraz ze zmianą sytuacji oraz panować na swoimi emocjami i przywiązaniem do innych. Po zakończonym treningu mistrz i uczeń powrócili do obozu, w którym przebywali ich ludzi i zajęli miejsce przy ognisku razem z Greyem i Stylesem. Podczas posiłku Caleb ponownie spytał się mistrzyni, czemu ta nie odpowiedziała Kasmirowi. Tym razem Depa odparła, iż częściowo, gdyż uważała, że ich czyny powinny przemawiać, nie ich słowa. Gdy Caleb dopytał się, co było drugim powodem jej milczenia, kobieta powiedziała, że uważa, że Jedi popełnili błąd przyjmując rangi wojskowe, czy wywołała wzburzenie towarzyszy. Młody padawan w końcu nie wytrzymał i wybuchnął, jak ona mogła kwestionować decyzje Najwyższej Rady. Jego reakcja rozśmieszyła towarzyszy, zwłaszcza, że jego mistrzyni wspomniała pozostałym, że chłopak w świątyni był znany z zadawania zbyt wielu pytań. Caleb bronił się mówiąc, że nigdy nie kwestionuje samym decyzji, lecz chce zrozumieć dlaczego zostały one podjęte. Rozbawiona całą sytuacją Billaba przyznała, że właśnie ta cecha jego charakteru skłoniła ją, aby wziąć chłopaka na swojego padawana, a następnie przekazała mu holokron, aby ten mógł zgłębiać rolę pytań i pokojowych rozłamów w Zakonie. Chłopaka zaskoczył ten dar, lecz nie dane mu było się nim nacieszyć, gdyż Styles zaczął go prowokować i pytać, czy był świątynnym mąciwodą.[7]

Caleb wezwał na pomoc Parszywą Zgraję. Na tym śnieżnym świecie odział klonów dowodzony przez Depę Billabę nie radził sobie z siłami Separatystów. Po przyjściu na pomoc droidy bojowe zostały zgładzone przez zrzucony głaz, następnie czołgi AAT zostały zepchnięte przez Wreckera z klifu. Z daleka osłaniał ich Crosshair. Reszta droidów została zastrzelona lub wysadzona przez resztę ekipy. Po krótkiej rozmowie z Dume'em poszli wraz z nim na misję. Dosłownie chwilę po wyruszeniu wykonany został rozkaz 66 Caleb chciał uratować swoją mistrzynię od śmierci z rąk klonów lecz mu się to nie udało. Caleb ostatecznie uciekł z miejsca bitwy. [13]

Powstanie Imperium

Wielka Czystka Jedi

Jedi zdradzeni.

Radość nie trwała jednak długo, gdyż w tym czasie doszło do próby pojmania kanclerza Sheeva Palpatine'a i wydania rozkazu 66.[7] Podczas, gdy Caleb oglądał swoją nową własność, towarzyszący mu batalion klonów zaczął się szykować do działania. Tuż przed otwarciem przez nich ognia do swoich dowódcą, mistrzyni Billaba złapała swojego padwana za rękę i zerwała się na nogi ze swoim mieczem gotowym do walki, zaś sam chłopak ujrzał w wizjach śmierć mistrzów Jedi, w tym Ki-Adi-Mundiego oraz Aayli Secury. Sytuacja przerosła padawana i pomimo nakazu ucieczki, ten stał nieruchomo patrząc jak jego niedawni towarzysze giną z ręki jego mistrzyni. Dopiero jej zawołanie go przywróciło mu zdolność działania i mając wybór uciec lub walczyć, postanowił wspomóc Depę. Po chwili z jego ręki zginęło dwoje klonów, Soot i Big-Mouth. Jedi walczyli dzielnie, lecz świadoma zbytniej przewagi wroga mistrzyni Billaba nakazała Calebowi uciekać obiecując, że będzie tuż za nim. Nie mając wyboru, padawan zaczął biegiem wspinać się na wzgórze unikając skierowanych w niego wiązek blasterowych. Znalazłszy się na szczycie obejrzał się i ujrzał, jak jego mistrzyni ginie z rąk Greya. Wiedząc, że kobieta poświęciła się, aby mógł przeżyć, chłopak rzucił się w dalszą ucieczkę i skrył w lesie, dzięki czemu uniknął wykrycia przez żołnierzy z Drużyny Rostu.[14]

Calebowi w końcu udało się dostać do najbliższego miasta, skąd odleciał do stolicy planety, Plateau City‏‎, lecz opuszczając prom ujrzał jak jeden z klonów pokazuje towarzyszom jego hologram i wydaje rozkaz znalezienia go i zabicia. Wiele następnych dni młody padawan spędził kryjąc się przed obławą. Nie mając żadnych kredytów zmuszony był poszukiwać jedzenia po śmietnikach, a ciągła obawa przed wykryciem nie pozwalała mu zasnąć i odpocząć. W końcu, pewnego deszczowego dnia natknął się na Kalleranina, z którym wcześniej starł się podczas rozmowy Depy Billaby i Gamuta Keya. Janus Kasmir bez problemów rozpoznał chłopaka, który, bojąc się, że ten planuje go wydać, aktywował swój miecz świetlny. Mimo zapewnień, iż nic mu z jego strony nie grozi, Caleb wciąż trzymał swój miecz w gotowości. Przekonał go dopiero rzucony mu meiloorun pozwolił mu zapomnieć o zagrożeniu i Jedi od razu wbił w owoc swoje zęby. Kiedy jednak mężczyzna zaczął odchodzić życząc mu powodzenia, Caleb oderwał się od jedzenia i zawołał za nim i poprosił, aby ten przenocował go chociaż na kilka godzin.

Janus Kasmir odnajduje Caleba.

Kasmir zgodził się i przedstawił się, a następnie zaprowadził go na swój statek, Kasmiri. Na miejscu, na polecenie gospodarza, Caleb umył się, a następnie zajął wolną koję i przespał pełen obrót planety ze swoim mieczem pod ręką. Gdy już chłopak doszedł do siebie, Kalleranin pomógł mu przerobić jego szaty tak, aby nie rzucało się w oczy, że był członkiem Zakonu, a na pytanie co Caleb ma robić dalej, odparł, że od tej chwili będzie musiał żyć jak wszyscy inni w galaktyce. Rozmowę przerwał jednak komunikator Jedi, który nadawał sygnał nakazujący powrót do świątyni na Coruscant. Młody padawan próbował bezskutecznie przekonać gospodarza, aby ten zabrał go tam, lecz Janus odmówił, mówiąc, że trzyma się jedynie Zewnętrznych Rubieży, a następnie kazał Calebowi skończyć posiłek i opuścić jego statek. Załamany chłopak rzucił jedzeniem o ścianę i zaczął zastanawiać się co robić dalej. Po chwili postanowił posłuchać rady Kasmira i wykradł Kasmiri, chcąc dostać się do Światów Jądra.[14]

Caleb znajdował się w nadprzestrzeni i niedługo miał wyskoczyć w okolicy Coruscant, gdy jego komunikator otrzymał kolejną wiadomość. Tym razem było to nagranie Obi-Wana Kenobiego, który ostrzegał w nim wszystkich Jedi przed zdradą Kanclerza i upadkiem Republiki i Zakonu oraz nakazywał trzymać się z dala od świątyni. Chwilę później Caleb opuścił nadprzestrzeń tuż nad planetą, którą miał unikać, i od razu został otoczony przez eskadrę myśliwców ARC-170, które wezwały go do poddania się.[14] Początkowo chłopak zastanawiał się co robić, lecz gdy dowódca imperialnej eskadry nakazał otworzyć ogień, Caleb odpowiedział tym samym. Pomimo znacznej przewagi wroga, który znacznie nadwyrężył tarcze ochronne frachtowca, młodemu Jedi udało się zniszczyć co najmniej kilka maszyn wroga i wyczekać na możliwość aktywacji hipernapędu, którą natychmiast wykorzystał. Znajdując się w już w nadprzestrzeni przez długi czas zastanawiał się, gdzie powinien się udać. Ostatecznie upomniał się, iż musi przestać myśleć jak Jedi i skierował się w miejsce, gdzie nikt by się go nie spodziewał, z powrotem na Kallera.[15]

Współpraca z Kasmirem

Kanan "ratuje" Kasmira.

Gdy tylko Caleb opuścił pokład frachtowca, został złapany przez byłego właściciela statku. Przyduszony do podłogi hangaru chłopak próbował przekonać rozwścieczonego Janusa, że przecież zwrócił mu jego Kasmiri. Kalleranin puścił go, lecz wciąż wściekły odparł, że pewnie Caleb powrócił tylko dlatego, ponieważ wezwanie do świątyni było pułapką. Jedi początkowo próbował zaprzeczyć, lecz w końcu przyznał mu rację. Następnie Janus Kasmir kazał mu się wynosić i zostawić go w spokoju. chłopak ponownie próbował oponować, ponieważ chciał się przyłączyć do mężczyzny, lecz gdy ten wymierzył w niego pistolet, Caleb nie miał wyboru i uciekł. Nie odpuścił jednak jedynej osoby na całej planecie, jaka mu pomogła i śledził go przed długi czas, obserwując interesy i spotkania Janusa. Pewnego dnia, gdy ten spotkał się z innym Kalleraninem, Tápuskiem, oraz kilkoma innymi mężczyznami, Caleb podglądał spotkanie z góry. Gdy mężczyźni wyciągnęli swoje blastery i wycelowali w jego niegdysiejszego wybawcę, były Jedi postanowił działać i skoczył. Cięciem miecza w bark wyeliminował jednego z mężczyzn, podczas gdy Janus zderzył głową dwóch pozostałych towarzyszy Tápuska, a następnie zmusił go do ucieczki. Jednak zamiast podziękować młodemu Jedi za ratunek, Kasmir złapał go za ucho i zaciągnął na swój statek. Na miejscu zganił go za całą akcję, a gdy Caleb oponował, że uratował mu życie, starszy mężczyzna wyjawił, że nic mu nie zagrażało, a rozmawiał z najemnikami, których wynajął do wspólnej kradzieży. Następnie dodał, że skoro Caleb ich wyeliminował, to zgłosił się na ochotnika. Zwrócił jednocześnie jego uwagę na fakt, że gdy tylko chłopak się denerwuje, wsuwa dłoń we włosy. W tamtej chwili Caleb Dume postanowił zerwać ze swoją przeszłością jako Jedi. Ściął swój warkoczyk padawana, a włosy splótł w kucyk. Miecz świetlny rozmontował i zamienił na blaster. Wiadomość od Kenobiego zapisał w holokronie, a komunikator rozbił kamieniem. Ostatecznie broń oraz artefakt schował wraz ze swoimi szatami Jedi w schowku na Kasmiri. Ostatnią rzeczą jaką chciał zmienić było, aby jego partner przestał go nazywać dzieciakiem, na co Janus odparł, że póki nie wymyśli sobie innego imienia to tak zostanie, ponieważ Caleb Dume był poszukiwanym przestępcą.[15]

Wspólnicy pojmani przez Gamuta Keya.

Ich pierwszą wspólną misją było wykradzenie ładunku droidów IG-RM. Początkowo wszystko szło gładko i udało im się niepostrzeżenie przedostać do magazynu, w którym przetrzymywane były droidy. Następnie Caleb stał na czatach, podczas gdy jego towarzysz otworzył zamek. Kiedy byli już w środku każdy z nich wziął po jednym kontenerze i powrócili z nimi na statek, aby od razu potem ruszyć po kolejne. Wtedy okazało się, że wpadli w pułapkę. Gamut Key wraz z uzbrojonym oddziałem czekał na nich, aby ich aresztować. Caleb nie spodziewał się jednak, że zostanie zdradzony przez towarzysza, który chciał przehandlować własną wolność za zbiegłego Jedi.[15] Zdradzony chłopak nie próbował nawet uciekać, a gdy Tápusk, który wydał ich władzom, potwierdził, że jest Jedi, Gamut Key kazał go aresztować a następnie zamknąć w celi. Niedługo później Caleb był świadkiem, jak Kalleranin rozmawia z hologramami dwóch klonów, którzy wciąż na niego polowali, Greyem i Stylesem. Po skończonej rozmowie Gamut zwrócił się do więźnia, aby poinformować go, że zostawi go samego, aby ten mógł pogodzić się z tym, czym godzą się Jedi przed śmiercią. Nie dane jednak było wtedy Calebowi udanie się na egzekucję, ponieważ jak tylko został sam, usłyszał wołanie Kasmira, który pojawił się po drugiej stronie zakratowanego okna. Chwilę potem Jedi został uwolniony przez jednego ze skradzionych droidów i uciekł wraz z towarzyszem, który go wcześniej wydał. W drodze na statek chłopak powiedział wybawcy, że był przekonany, że ten go zdradził, na co Kasmir odparł, że faktycznie o tym myślał, że nie chciał pozwolić, aby Tápusk zgarnął nagrodę. Następnie zaproponował powtórzenie tego numeru na innych światach Zewnętrznych Rubieży, co jednak nie przypadło Calebowi do gustu. Po tej wymianie zdań obaj mężczyźni opuścili Kaller, a ich współpraca stała się oficjalna. Dzięki pieniądzom ze sprzedaży skradzionych droidów, partnerzy mieli fundusze na zaplanowanie kolejnej akcji. Przez cały ten czas Caleb starał się nie myśleć o swojej mistrzyni oraz o tym co ona by pomyślała o nim. Pomimo wielu sukcesów jako przemytnicy i złodzieje, człowiek oraz Kalleranin ciągle byli ścigani przez Grey'a i Stylesa, który deptali im po piętach. W czasie jednego lotu w nadprzestrzeni, Janus zagroził nawet, że następnym razem zostawi chłopaka na pastwę ścigających go żołnierzy i odleci bez niego. Caleb nie przejął się tym zbytnio i odparł, że bycie w ciągłym ruchu służy Kasmirowi ze względu na jego profesję. Jednocześnie w tej chwili zrozumiał, iż jego partner stał się jego przyjacielem.[16]

Caleb uwalnia się z rąk Imperium.

Ich kolejnym dużym zadaniem była wymiana przyprawy na nowy statek, który miał wesprzeć Kasmiri w ich misjach. Udali się z tego powodu na planetę Lahn, gdzie mieli się spotkać z mężczyzną o imieniu Jondo. Już po wylądowaniu wspólnicy rozdzielili się, Janus miał zdobyć towar na wymianę, podczas gdy Caleb wyruszył upewnić się, czy ich partner handlowy posiada swój wkład w wymianę. Znalazłszy się w niewielkiej osadzie, wszedł do budynku, w którym miał się spotkać z Jondo. Na miejscu okazało się jednak, że Jondo to tak naprawdę były generał Konfederacji, Kleeve. Wiadomość ta zaskoczyła byłego Jedi, który sięgnął po broń i zakazał Devaronianinowi zbliżyć się o krok. Dopiero gdy Kleeve zapewnił go, że obaj walczyli w imię swoim ideałów w czasie wojen klonów, to zostali oszukani przed skorumpowane dowództwo, chłopak schował blaster do kabury. Następnie Devaronianin zapewnił go, że ma gotowy statek, lecz czeka na przyprawę. Informacja o nowym frachtowcu zaskoczyła chłopaka, który następnie powrócił do miejsca lądowania Kasmiri. Tam okazało się, że w końcu klonom udało się ich dopaść. Ukryty wśród skał Caleb widział jak Kasmir próbuje wmówić Grey'owi, że porzucił padawana już dużo wcześniej, lecz komandora to nie przekonało. Nie widząc innej opcji na uratowanie przyjaciela, Caleb postanowił zniknąć i nie pojawiać się tam więcej, mając nadzieję, że żołnierz w końcu uwierzy zapewnieniom Kalleranina. Skoczył więc do zatoki i wypłynął w dużej odległości od ich frachtowca. Następnie udał się ponownie do Kleeve'a i opowiedział mu jak wygląda sytuacja i poprosił o oddanie mu statku, zapewniając, że Janus i tak dostarczy mu przyprawę. Były generał, przekonany, że i tak nie wypuszczą Kasmira z więzienia, nie chciał się na to zgodzić, lecz Caleb przypomniał mu, że klony chcą go złapać tak samo jak jego samego i powinni połączyć siły. to przekonało Devaroniania, który zabrał chłopaka na lądowisko, gdzie przetrzymywany był statek. Nowy statek bardzo spodobał się Calebowi, który postanowił nazwać go Escape. Nagle, świadomy zagrożenia, chłopak sięgnął po broń, lecz stare nawyki dały o sobie znać i próbował chwycić nieobecny miecz świetlny. Nie mając się jak bronić został ogłoszony ciosem w twarz kolbą karabinu przez Stylesa.[16] Następnie, wciąż nieprzytomny, został zamknięty w ładowni krążownika typu Gozanti. Tam powoli doszedł do siebie i słuchał rozmowę dwóch klonów, którzy nazywali go zdrajcą. Poniósł się na kolana i zaczął sprzeczać ze Stylesem, że to nie Jedi zdradzili, lecz Palpatine, aby mógł stworzyć Imperium. Następnie przypomniał im obu, że wielbili mistrzynię Billabę i jej dowództwo.

Kanan opuszcza towarzyszy.

Jednocześnie cały czas poluzowywał więzy na nadgarstkach, a gdy usłyszał komunikat od pilotów, że wyskoczyli w przestrzeni Kalleran, odrzucił za pomocą Mocy swoich oprawców. Kiedy usłyszał raport o dwóch zbliżających się do nich frachtowcach, Caleb postanowił zaufać Mocy i tworzył śluzę powietrzną i został wyssany w próżnię. Nie zabiło go to jednak, gdy tylko Kasmir wciągnął go na pokład Kasmiri, chłopach odzyskał przytomność. Nie byli jednak bezpieczni, gdyż Styles nakazał pilotom krążownika oprać za cel dwa frachtowce, aby upewnić się, że chłopak zginął. Gdy Kleeve zameldował, że jego hipernapęd został trafiony, a tarcze obu statków spadły do około dziesięciu procent, Caleb nakazał im skoordynowany atak, aby zapewnić im trochę miejsca i umożliwić ucieczkę. Pozostali posłuchali go i, gdy dał sygnał, otworzyli ogień do krążownika, który eksplodował. Nieświadomi faktu, że Grey pod wpływem słów Caleba zrozumiał swój błąd i dezaktywował tarcze swojego okrętu, przemytnicy byli zaskoczeni wybuchem, zaś sam Jedi wspomniał w tej chwili byłych przyjaciół, którzy stali się jego wrogami. Pozbywszy się pościgu, trójka przemytników wylądowała na Kallerze, gdzie Janus zauważył, ze klony będą przekonane o śmierci Caleba w wybuchu krążownika, a oni, po dokonaniu kilku napraw, będą mogli wrócić do interesu. Były Jedi zauważył, że Janus tworzy z Kleeve'em zgrany zespół, gdy Kalleranin zauważył, że ma już partnera, chłopak poprawił go, iż miał partnera. Pomimo próby odwiedzenia go od tego, Caleb powiedział, że lepiej im będzie jak się rozdzielą, co jego były partner uznał za próbę ucieczki przez ryzykiem kolejnej straty i złapał go za ramię, na co Jedi rzucił nim o skałę. Poinformował towarzyszy, że bierze Escape, a oni niech pracują razem, lub Janus zapłaci Kleeve'owi z jego części zysków. Następnie zabrał z pokładu Kasmiri holokron oraz części swojego miecza i udał się w stronę swojego nowego statku. Tuż przed odlotem Kasmir życzył mu powodzenia zwracając się do niego jego imieniem, na co chłopak odparł, że Caleb Dume zginał wraz z mistrzynią Billabą i odleciał. Ostatecznie trafił na planetę Moraga, gdzie poznał Morfizo, któremu przedstawił się jako Kanan Jarrus, które to imię miał już wykorzystywać przez wiele lat.[17] Z biegiem czasu Jedi zaprzyjaźnił się Morfizo oraz jego żoną, Morfizią, lecz nie wyjawił im swojej przeszłości jako członka zakonu. W końcu zostawił im pod opieką Escape i opuścił planetę.[18]

Praca na Gorse

W roku 11 BBY Kanan pracował jako pilot w Moonglow Polychemical na Gorse, kiedy to poznał Herę Syndullę, która szukała sposobu na zadanie ciosu Imperium. Początkowo niechętny do współpracy, Jarrus ostatecznie pomógł kobiecie powstrzymać hrabiego Denetriusa Vidiana, który planował zniszczyć księżyc Gorse, Cyndę, aby w ten sposób pogrążyć swojego rywala Lero Danthego. Po tych wydarzeniach były Jedi dołączył do Hery i razem z nią zaczął przeciwstawiać się władzy imperatora.[19]

Rebelianci z Lothalu

Przed rokiem 5 BBY Kanan założył grupę buntowników, którzy działając docelowo na Lothalu organizowali drobne napady na Imperium lub wykradali ich towary. Należeli do niej Twi'lekanka - Hera Syndulla, Lasat - Garazeb Orrelios nazywany również Zebem, Mandalorianka - Sabine Wren oraz droid astromechaniczny - Chopper. Poruszali się na pokładzie frachtowca o nazwie Ghost z niewielkim statkiem pomocniczym, Phantomem.

Poznanie Ezry

Chłopak ucieka z towarem.

Pewnego razu udali się ponownie do jednej z lothalskich osad aby wykonać tam misję. Kanan przechodząc tam jedną z ulic wyczuł w Mocy czyjąś aktywność. Odwrócił się lecz nikogo tam nie było. Zaintrygowany kontynuował wyznaczoną mu misje. Podszedł do udającego przechodnia Zeba i dał mu znak po przez dwukrotne klepnięcie w udo. Następnie podszedł do Sabine i zrobił to samo. Wtedy przeszła obok skutera repulsorowego imperialnych, rzucając w jego kierunku granat. Sam udał się w ustalone wcześniej miejsce, skąd zabrał śmigacz. Kiedy doszło do wybuchu, pozostałe dwa skutery ruszyły w ucieczkę, na co Kanan zagrodził im drogę przejazdu. Zaatakował ich i zaczął strzelaninę z jednym z nich. Kiedy przyszły dodatkowe oddziały szturmowców, Zeb rzucił się na nich od tyłu. Skutecznie udało im się powalić przeciwników, dzięki czemu mogli zgarnąć wykradziony towar. Wtedy z dach jednego z budynków zeskoczył chłopak, który wsiadł na skuter i razem z podczepionym do niego towarem uciekł. Zeb spytał co dalej, na co Kanan nakazał go gonić. Zabrali kolejne dwa skutery i ruszyli w pogoń. Po drodze minęli Sabine, która jak się okazało, przechwyciła jedna ze skrzyń odstrzeliwując ją blasterem. Chłopak ruszył w kierunku grupki szturmowców, których Kanan zestrzelił blasterem zanim w nich wjechali. Wylecieli wreszcie z miasta, po czym zaczeli gonić ich dwaj szturmowcy na skuterach. Trafili oni w pojazd chłopaka, który uszkodzony musiał zmienić pas ruchu o mało nie wpadając w kolizję. Zeb tym czasem zniszczył jeden ze skuterów wroga, podczas gdy drugi z nich zrównał z Kananem lot. Mężczyzna powiedział że się poddaje, po czym wyciągnął dłonie w jego kierunku. Szturmowiec naturalnie był zaskoczony, ponieważ nie wyobrażał sobie zakucia kogoś w czasie jazdy, na co Kanan oznajmił że żartuje i rzucił mu niewielki granat, wysadzając go. Następnie dał Zebowi sygnał, że odczepia skrzynie z ładunkiem, które ma on przejąć i zatrzymać się. Dzięki temu o wiele szybciej poruszając się dogonił Ezrę i wleciał na jego pas, zatrzymując się niewiele przed nim. Zmusiło to chłopaka do zatrzymania się, po czym zaczął pytać Kanana kim jest i sugerować podział pół na pół. Ten nie zgodził się na negocjacje, mówiąc że ma zamiar zabrać cały towar. Chłopak wkrótce ponownie ruszył do ucieczki, lecz tym razem powodem mógł być myśliwiec TIE, który rozsadził skuter Kanana, uziemiając go. Kanan zameldował przez komlink, że potrzebuje transportu.[20]

Kanan i Hera - założyciele grupy buntownczej z Lothalu.

Wkrótce przyleciał po niego Ghost. Dogonili chłopaka, któremu także oberwało się od TIEów. Podlecieli do niego i zapytali czy nic chce może pomocy, na co ten uciekając pieszo przed zawracającym TIE chwycił skrzynię i wskoczył z nią na statek. Kanan zaskoczony był niebywałą kondycją fizyczną chłopaka. Zeb otworzył skrzynie, w których jak się okazało były karabiny blasterowe. Chłopak widząc je zaczął zachwycać się sumą jaką można na nich zarobić. Zeb jednak ugasił jego zapał, mówiąc że nic z tego nie dostanie. Kazał Zebowi pilnować go i sam poszedł do kokpitu. Hera spytała co się stało, lecz Kanan nie miał ochoty wszystkiego tłumaczyć. Powiedział Herze o chłopaku, lecz ta zaskoczona była jego odwagą i sprawnością. Kanan nie pochwalił jej zachwytu, mówiąc że jest on uparty i przemądrzały. Zajrzał na monitor i nie widział tam ich nowego gościa. Spytał Zeba gdzie jest, na co ten odpowiedział że zamknął go w schowku, lecz kiedy go otworzył, chłopaka nie było. Po dźwiękach domyślili się że jest w wentylacji. Kanan postanowił udać się do działa, aby zestrzelić goniące ich TIE, lecz po chwili Hare ruszyła w nadprzestrzeń. Ezra chciał aby zostawili go w Capital City, lecz Kanan powiedział że tam się nie wybierają. Po wylądowaniu Kanan i Hera udali się do Vizago, przestępcy który chętnie z nimi współpracował. Kupił od nich broń, płacąc im kredyty. Postanowił jednak dać im część pieniędzy, w zamian wynagradzając ich cennymi dla nich informacjami o Wookieech. Po wszystkim wrócili na statek, gdzie Kanan zauważył jak chłopak bawi się jego mieczem świetlnym. Powiedział, że ten przedmiot sam chciał aby go znalazł, lecz Kanan nie uwierzył mu i kazał oddać broń, po czym chłopak wyszedł z pomieszczenia. Kanan zebrał zebranie. Powiedział o uwiezionych Wookieech, których trzeba było by uratować. Miał plan, lecz zanim go zaprezentować, usłyszeli w schowku jakiś dźwięk. Okazało się, że był to chłopak. Zainteresował się planami załogi i podsłuchiwał och rozmowę. Zeb wyciągnął go z ciasnego pomieszczenia, po czym zaczęli rozważać co dalej zrobić. Zeb chciał go odstawić, lecz Hera powiedziała, że nie mogą tego zrobić, gdyż ten za dużo o nich wie. Postanowiła, że sama się nim zajmie, po czym wyszli.[20]

Na ratunek Wookieem

Rebelianci na statku wroga.

Rebelianci podlecieli do imperialnego transportowca, których dowodzenie skutecznie nabrała Hera, mówiąc że mają poszukiwanego Wookiee'ego. Ci zezwolili na dokowanie, po czym Kanan i Sabine weszli na ich pokład z Zebem, który miał udawać więźnia. Szturmowcy nie dali się jednak nabrać, aby Zeb miał być Wookieem, więc ten zmuszony był ich unieszkodliwić. Kanan wydał kolejne polecenia, po czym razem z Zebem poszedł w kierunku celi, gdzie rzekomo mieli przebywać niewolnicy. Zeb zamontował minę, lecz po chwili przybiegł chłopak, który zaczął krzyczeć że jest to pułapka. Nagle drzwi od celi otworzyły się i wyszedł zza nich oddział szturmowców. Rebelianci ruszyli w ucieczkę, podczas której Ezra powiedział im że nie działa także komunikacja. Dobiegli do korytarza, w którym na przeciwko nim ruszyła grupa szturmowców. Kanan kazał jednak biec w kierunku, aż zgodnie z planem na statku wyłączono grawitację. Zaskoczeni przeciwnicy nie wiedzieli co się dzieje, dzięki czemu rebelianci skutecznie ich pokonali. Następnie zaczęli biec w kierunku Ghosta. Po chwili grawitacja zaczęła działać. Dobiegli jednak do statku, po czym bezpiecznie odłączyli się i odlecieli. Kanan razem z resztą załogi przyszedł do kokpitu, gdzie dyskutowali na temat misji. Hera powiedziała, że dzieciak się spisał, co Kanan po części potwierdził. Spytał Zeba gdzie jest ich nowy gość, lecz ten stwierdził że myślał że jest tutaj. Rebelianci domyślili się że kłamie i zmusili go do przyznania się co tak naprawdę się stało. Wtedy przyznał się, że został na statku złapany przez imperialnych. Postanowili zawrócić, lecz Zeb protestował mówiąc że nie ma to sensu, gdyż najpewniej za nimi tam czekają. Postanowili zagłosować, na co zebrało się słowo Hery i Choppera na przeczenie Zeba i Sabine. Decydujący głos należał do Kanana, który zdecydował się uratować chłopaka. Hera pozostała przy Ghoście podczas gdy reszta pobiegła odszukać zaginionego. Wbiegli do korytarza, gdzie kazali Zebowi zaczekać i pilnować, aby wszyscy zdążyli tym razem wbiec na statek przed odlotem. Po chwili z wentylacji wyskoczył na nich chłopak w hełmie szturmowca. Zeb jednak nie poznał go i uderzył. Kiedy ten ujawnił im swoją tożsamość, po chwili wbiegli w ich kierunku imperialny. Kanan zameldował że wracają, po chwili wbiegając na trapę. Hera zamknęła właz, po czym odlecieli. Kiedy oddalili się wystarczająco od statku, Sabine wysadziła podłożone wcześniej ładunki, powodując duży wybuch. Hera weszła w nadprzestrzeń, dzięki czemu byli już bezpieczni.[20]

Wookiee walczący na Kessel.

Na pokładzie chłopak powiedział im, że dowiedział się, iż Wookieech wiozą na Kessel do kopalni. Postanowili ruszyć w wyznaczony kierunku, przejmując się, że przyzwyczajeni do gęstych lasów Wookiee mogą długo tam nie wytrzymać. Chłopak postanowił zostać z nimi, skoro i tak długo już z nimi chodzi. Kiedy Hera doleciała do wskazanej planety, wszyscy wybiegli ze statku, kryjąc się za skrzyniami i zaczynając zza nich ostrzał. Kanan, Sabie i Zeb zwracali na siebie uwagę, podczas gdy chłopak miał przebiec za skrzyniami i pomóc uciec Wookieem. Dotarł o nich i uwolnił ich z kajdanek, po czym ci rzucili się do walki ze szturmowcami. Wkrótce w atmosferze pojawił się statek imperium, który zaczął strzelać w ich kierunku. Powalił rebeliantów na ziemie, po czym wylądował obok nich. Wkrótce wyszedł z niego oddział szturmowców, który zaczął ostrzał wrogów. Zmuszeni byli do przejścia w defensywę i obronę więźniów, gdy w tym czasie Hera starała się odciągnąć myśliwce. Kanan postanowił wykonać wejście 22, lecz chłopak nie zrozumiał szyfru i zaczął dopytywać. Kanan odparł wtedy, że za chwilę wszyscy zrozumieją, po czym wszedł na jedną ze skrzyń i odpalił swój miecz świetlny. Szturmowcy skupili na nim ogień, pozwalając tym samym rebeliantom na ucieczkę. Zaczęli powoli cofać się w kierunku kontenera, do którego kazali wejść Wookieem. Zeb powiedział po chwili, że chłopak pobiegł zrobić coś strasznie głupiego. W tym czasie Hera wróciła do przyjaciół i podpięła kontener, do którego wszyscy wbiegli. Kiedy oddalili się lekko od pola strzelaniny, Kanan wszedł na górę pokładu. Odnaleźli Ezrę w towarzystwie dowodzącego atakiem agenta Alexsandra Kallusa. Kiedy dostrzegł Kanana, zaczął strzelać w jego kierunku. Kanan odbił wystrzeloną wiązkę i zestrzelił nią Kallusa. Spadł on za barierkę, lecz mimo to zdołał złapać się rusztowania i przeżyć. Wpuścili na statek Ezrę i ratowanego przez niego młodego Wookiego, po czym odlecieli. Na statku czule powitał go jego ojciec. Załoga widząc ocalałych dumna była z całej misji. Po odstawieniu Wookiee'ech na statek transportowy, Ezra spodziewał się że jego także pożegnają. Wrócili na Lothal, gdzie Kanan zorientował się, że chłopak zabrał jego holokron. Kazał mu go oddać, na co ten bezproblemowo wykonał polecenie i odszedł. Kanan i Hera byli zdziwieni, gdyż okazało się że chłopak zdołał go otworzyć, tym samym zdając test. Jarrus postanowił pobiec za nim, aż dotarł do jego domu. Powiedział mu, że jest silny w Mocy. Złożył mu ofertę, albo zostawić sobie miecz poszerzając swoją kolekcję gratów, albo oddać go i zostać jednym z nich oraz poznać tajniki Mocy i stać się Jedi. Ezra przez chwilę wahał się, lecz kiedy ponownie spojrzał w kierunku Kanana, jego już tam nie było. Wrócił on na statek, gdzie otworzył ponownie holokron. Kiedy wiadomość się zakończyła, Ezra wszedł do pokoju Jarrusa. Dał mu miecz, co Kanan jasno rozumiał.[20]

Zakłócacze

Lot na Garel.

Niedługo później rebelianci wplątali się w kłopoty z Imperium celem zdobycia cennych dóbr, takich jak jedzenie, amunicja i kredyty. W czasie pogoni udało im się co prawda uciec poprzez skok w nadprzestrzeń, lecz nie zdobyli potrzebnego ładunku. Po strzelaninie w przestrzeni Kanan dołączył do załogi w kokpicie, gdzie ci wyraźnie okazali niezadowolenie z braku efektów ich misji. Kanan zasugerował powrót do Vizago, lecz Zeb nie był przekonany do handlu bronią. Chłopak jednak zgodził się, na co Hera także nie stawiała oporu. Pojechali więc do stolicy, gdzie Sabine, Zeb, Chopper i ich nowy przyjaciel mieli udać się droga lotu publicznego wahadłowcem na Garel. Kanan zdążył dołączyć do załogi w ostatniej chwili. Zajął miejsce, po czym statek ruszył. W czasie lotu Chłopak wszedł w konflikt z Chopperem, który przepychał się z nim o miejsce. Kanan starał się zapanować nad sytuacją, lecz nie miał wyjścia i musiał zapytać droida-pilota o przepisy dotyczące droidów. Ten powiedział, że zgodnie z regulaminem muszą przejść na tył maszyny. Wtedy chłopak powiedział, że dwa droidy będące z przodu także powinny się do tego zastosować. Byli nimi C-3PO oraz R2-D2, którzy pracowali wówczas dla przedstawicielki Imperium, Maketh Tua. Prowadziła one negocjacje z Aqualishaninem, którego języka ojczystego nie rozumiała. Sabine i Zeb wykorzystały to, aby powiedzieć, że Mandalorianka uczy się tego języka i chętnie pomoże w przetłumaczeniu rozmowy. Na prośbę kobiety zapytała Aqualishanina gdzie znajduje się konkretnie towar, po czym celowo błędnie przetłumaczyła jego słowa, mówiąc że znajduje się w doku numer 17. Wkrótce statek wylądował i załoga opuściła pokład. Następnie Sabine powiedziała Ezrze, że towar jest w doku 7, po czym ten wszedł do wentylacji i zaczął podążać we wskazanym kierunku. Zameldował to Kananowi, burząc się przy okazji że ten zwleka z rozpoczęciem treningu Jedi. Po chwili zameldował że jest już w środku, po czym otworzył im właz. Hera wylądowała we wskazanym doku, po czym rebelianci zaczęli interesować się, czym może być broń którą mają zdobyć. Otworzyli jedną ze skrzyń, w której jak się okazało leżały zakłócacze jonowe. Jarrus popędził załogę w ładowaniu towaru na pokład.[21]

Rozmowa z Bailem Organą.

W końcu Imperium wykryło podstęp i oddział szturmowców ruszył do ich doku. Kazali się poddać, na co Zeb podniósł ręce i zaczął zbliżać się w ich kierunku. Zapytał w czym leży problem, na co Maketh powiedziała, że w skrzyniach które mają są ich zakłócacze. Zeb odparł, że jest to nieprawda i mogą nawet sprawdzić jeśli chcą. Kiedy dwaj szturmowcy przeszli obok niego, zmienił zdanie i zaatakował ich, rzucając nimi o resztę oddziału. Kanan zaczął wtedy osłaniać załogę, która pakowała towar na statek. W końcu kiedy wszyscy znaleźli się na pokładzie, Kanan i Zeb także do nich dołączyli. Kiedy odlecieli, okazało się, że Chopper przyniósł ze sobą dwa droidy imperialne. Zeb starał się namówić Kanana, aby zamiast sprzedawać zakłócacze Vizago, zupełnie je zniszczyć. Sabine zapewniła ich jednak, że cel w jakim zostaną użyte jest bezpieczny. Kiedy dolecieli na Lothal, załoga zebrała się w ładowni. Okazało się, że nowe droidy otrzymały misję, którą było niedopuszczenie aby broń trafiła w ręce Imperium. Po chwili wysiedli i przekazali skrzynie Vizago. Był on niesamowicie zadowolony widząc broń i zaczął zachwycać się jej dźwiękiem. Ezra zaproponował aby może im zapłacił, na co ten pochwalił jego zachowanie i pogratulował Kananowi znalezienia dobrego partnera biznesowego. Wkrótce zaczął zbliżać się do nich imperialny krążownik. Vizago kazał zebrać wszystko co cenne swoim droidom i uciekać. Kanan starał się go zatrzymać, przypominając że nie otrzymali zapłaty. Vazago stwierdził, że nie zapłaci za połowę dostawy, po czym odleciał. Kiedy zostali sami, Kanan nakazał Sabine zniszczyć zakłócacze aby nie trafiły powrotnie w ręce Imperium. Kanan chwycił jedną z broni i zaczął strzelać w kierunku nadchodzących łazików. Powalił jednego z nich, lecz drugi wystrzelił i przewrócił go. Zeb pomógł mu wstać, podczas gdy uwagę AT-DP odwróciła Hera. Następnie razem z Lasatem zajęli się nadchodzącym oddziałem szturmowców. Wówczas dowodzący oddziałem agent Kallus wyjął Bo-karabin i wyzwał Zeba na pojedynek. Ten rozwścieczony ruszył do boju, starając się pokonać przeciwnika. W tym czasie Sabine spakowała wszystkie zakłócacze i wrzuciła do nich po granacie, po czym Kanan i Ezra chwycili za skrzynie i wypchnęli je w kierunku łazika oraz szturmowców. Wybuch powalił ich na ziemie, kiedy to nagle Kallus pokonał w walce Zeba i chciał zadać mu ostateczny cios. Widząc to Ezra zerwał się i nieświadomie odepchną go Mocą. Kanan kazał wszystkim uciekać na pokład, podczas gdy sam udał się aby pomóc Zebowi. Kiedy zaniósł go na statek, ten podziękował mu za wszystko, lecz Jarrus powiedział, że to Ezrze powinien podziękować. Powiedział także, że od jutra zacznie szkolenie Jedi. Po jakimś czasie odnaleźli statek Rebelii, gdzie Kanan porozmawiał z senatorem Bailem Organą, któremu przekazał dwa droidy. Ten wynagrodził go kredytami, dziękując za pomoc.[21]

Tarapaty Ezry i Zeba

Ezra i Zeb w podróży po zakupy.

Niedługo później Ezra i Zeb wplątali się w kłótnie. Kiedy okazało się to wyraźnie pozostałym członkom załogi, Hera kazała im zrobić zakupy z listy, którą im wręczyła, podkreślając przy tym że nie mają wracać bez przynajmniej jednego meilooruna. Kiedy poszli, Kanan stwierdził, że będą musieli go chyba wyczarować. Kanan zajął się rozgrywką z gry holograficzne z Chopperem. Po chwili przyszła do niego Hera, która zaczęła mieć wyrzuty sumienia, że wysłała ich na misję niewykonalną. Nagle otrzymała meldunek od Zeba, który mówił że mają problem. Hera nie dziwiła się, gdyż domyślała się o co może chodzić. Ci jednak zaskoczyli ją i powiedzieli że chcąc ukraść meilooruny musieli uciekać kradzionym TIEem. Kanan rozwścieczony nakazał im odpiąć lokalizator i jak najszybciej dotrzeć do wskazanej strefy. Kanan i Hera niecierpliwie wyczekiwali, aż w końcu zauważyli dwie sylwetki. Zeb wręczył Herze owoc, po czym Kanan zapytał co z myśliwce. Zameldowali oni, że rozbili go, aby nie trafił w ręce Imperium. Po chwili weszli na statek i wszystko wróciło do normy, gdyż Ezra o Zeb znowu wpadli w skrzynie w ładowni, tym razem goniąc Choppera.[22]

Pojedynek z Inkwizytorem

Mechanofotel.
Nic nie poradzisz, byłeś marnym uczniem!
Wielki Inkwizytor do Kanana, w towarzystwie Ezry Bridgera.[6]

Kanan zdecydował się w końcu na rozpoczęcie treningu Ezry. Próbował nauczyć go balansowania stojąc na rękach, dodatkowo jak na Jedi przystało, całe ćwiczenie odbywało się na zaokrąglonej szybie Ghosta w takcie powolnego lotu. Chłopak starał się, lecz czuł że mu nie wychodzi. Kanan starał się go zmotywować, przypominając sobie cytat Yody, który usłyszał lata temu, "Rób albo nie rób, nie ma próbowania". Ezra spytał się co to oznacza, ale Kanan sam nie do końca wiedział jak zinterpretować te słowa. Zeb zaczął jednak trząść szybą, przez co chłopak spadł. Kanan powiedział mu, że musi nauczyć się pokonywać przeszkody i rozpraszające go rzeczy. Wpadł na pomysł aby zmienić sposób treningu. Dał Ezrze swój miecz, po czym kazał mu rozcinać wyrzucane przez Choppera w jego kierunku kartoniki. Nie dał rady jednak trafić żadnego z nich, a w momencie kiedy Zeb dał Chopperowi kilka na raz, chłopak rozproszył się i przewrócił, spadając z frachtowca. Kanan pochwycił go Mocą i wciągnął z powrotem na statek. Zeb wciągnął go przez właz, po czym Kanan zszedł do nich na dół i skarcił chłopaka za brak dyscypliny i skupienia. Ezra wyraźnie się rozzłościł. Po chwili podeszli do holostołu, gdzie Sabine wyświetlała wiadomości z HoloNetu. Po chwili wiadomości imperialne przerwała transmisja Galla Trayvisa, jedynego senatora, który nie bał się publicznie krytykować Imperium. Ogłosił on, że Imperium więzi jedną z przetrwałych Jedi, Luminarę Unduli. Ezra spytał Kanana czy zna Luminarę, na co ten odpowiedział, że raz ją spotkał i że jest potężną mistrzynią. Zasugerował, że mogłaby zająć się szkoleniem Ezry. Po chwili zorganizowali zebranie w kokpicie, gdzie Sabine zaprezentowała hologram więzienia Stygeon Prime, w którym owa Jedi ma przebywać. Ostrzegła także, że do tej pory nikt się tam nie włamał. Zaczęła wymieniać liczne zabezpieczenia, lecz Ezra zasugerował aby weszli po platformie. Sabine odrzuciła pomysł argumentując, że one także jest dobrze chroniona. Kanan złożył swoją propozycję strategii i mimo że była słaba, załoga zgodziła się na niego, myśląc że Imperium nie przewidzi takiego planu. Ruszyli na planetę niewielkim Phantomem, który zdołał ominąć skanery.[23]

W walce z Wielkim Inkwizytorem.

Przed rozpoczęciem misji zalecił Ezrze aby nie dał się rozproszyć. Po chwili wyskoczył ze statku na jedną z niewielkich platform. Zaatakował dwójkę strażników i powalił ich na ziemie. Wszystko udało mu się zrobić bardzo cicho, aż do momentu kiedy za nim skoczył Ezra. Uderzył on w drzwi i narobił solidnego hałasu. Kanan okrzyczał Ezrę, po czym pojawiła się szóstka szturmowców. Na ich szczęście Sabine i Zeb dołączyli do bitwy i pokonali przeciwników. Po chwili Ezra wziął się za rozbrajanie zamka, podczas gdy Zeb ustawiał ciała szturmowców tak, aby wyglądali na żywych. Kanan wyczuł obecność Luminary, lecz jakby przez mgłę. Sabine sprawdziła w systemie gdzie jest uwięziona Jedi i powiedziała że znajduje się w izolatce na jednym z niższych poziomów. Według tego wynikało, że plany które otrzymali w ramach przygotowań do misji były nieaktualne. Kanan postanowił zmienić plan i zamiast pozostawić Zeba i Sabine na straży, kazał im iść razem z nim i Ezrą. Wsiedli do windy i zjechali do celu. W windzie skrytykowali plan Jarrusa, lecz nie było innego wyjścia. Po dotarciu na wskazany poziom Kanan powalił kolejnych szturmowców. Kiedy dotarli do skazanej celi, zahipnotyzował Mocą strażników i kazał im iść na poziom wyżej. Otworzyli celę, po czym ich oczom ukazała się mistrzyni. Kanan wyczuł że coś jest nie tak. Luminara wstała i podeszła do nich, po czym bez słowa skręciła i weszła w grobowiec, w którym znajdywały się jej zwłoki. Oznaczało to, że była jedynie hologramem, a jej zwłoki emanowały Mocą, która zwabiła ich tutaj. Nagle za nimi pojawił się Pau'anin, który przedstawił się jako Inkwizytor. Odpalił swój miecz i powiedział, że była to na nich zasadzka. Kanan w obronie także przygotował się do walki. Ezra próbował wezwać pomoc, lecz bez skutków. Kanan stanął do walki, lecz czuł że przeciwnik jest potężniejszy. Kanan wkrótce upadł, a Inkwizytor aby zaprezentować swoją potęgę przyjął na ciało kilka wystrzelonych przez Ezrę kulek energii z jego działka. W tym momencie wybuchł zamontowany wcześniej granat, otwierając drzwi od celi. Jedi uciekli, lecz pojedynek kontynuowali w korytarzu wyczekując na windę. Inkwizytor starał się namówić go na przyłączenie się do ciemnej strony, lecz ten stanowczo wykluczał takie wyjście. Inkwizytor postanowił więc dać wybór Ezrze, po czym popchną Mocą Kanana, uderzając nim o ścianę. Kiedy doszedł do siebie, ten biegł w kierunku Ezry. Jarrus zatrzymał go Mocą i popchnął o sufit, umożliwiając uczniowi ucieczkę. Następnie zaczęli uciekać, aż dołączyli do nich Sabine i Zeb. We czterech zaczęli uciekać przed przeciwnikiem biegnąc korytarzem. W pewnym momencie Inkwizytor nakazał zamknąć włazy w przejściu i kolejno przeskakiwali oni przez coraz ciaśniejsze przesmyki. W pewnym momencie Pau'anin nie zdążył i zablokował się za ścianą. Dotarli do kolejnego pomieszczenia. Sabine nie mogła otworzyć wyjścia. Ezrę także kopnął prąd kiedy próbował je otworzyć. Kanan kazał mu więc pomóc sobie w otwarciu drzwi. Polecił mu aby skupił się i wyobraził sobie elementy zamka. Kiedy udało im się otworzyć bramę, ujrzeli duży oddział szturmowców, z którym błyskawicznie zaczęli walkę. Po chwili pojawiła się Hera razem z kilkoma tibidee'ami. Przedarli się przez dziesiątki przeciwników i wtargnęli na Phantoma. Kanan powiedział Herze o tym co się stało. Po wylądowaniu na Lothalu, Ezra zasmucił się faktem, że Kanan chciał go wcisnąć Luminarze. Kanan wytłumaczył mu, że po prostu pragnął aby ten miał najlepszego nauczyciela. Ezra odparł, że woli aby to on go szkolił. Jarrus stwierdził że problemem mógł być jego własny brak wiary w siebie samego. Postanowili jednak kontynuować naukę.[23]

W szeregach Imperium

Ucieczka przed wybuchem.

Niedługo później w ramach kolejnej misji Ezra podszył się za kadeta Imperium i wtargnął w szeregi ich akademii na Lothal. Zdobyć miał tam współrzędne ważnego dla Imperium frachtowca, w którym wieziono kryształy kyber. Akademią dowodzili dwaj oficerowie, Cumberlayne Aresko oraz Myles Grint. Po kilku dniach ćwiczeń zwołali zebranie, podczas którego oznajmili o planowanym decydującym treningu. Miał on zdecydować o ich zdolnościach oraz gotowości do służbie Imperium. Następnie przeprowadzono trening, który Ezra zdołał przejść i dostać się dalej. Sabine i Zeb także przebywali na Lothalu, aby kontrolować powodzenie misji. Wszystko na bieżąco meldowali Kananowi i Herze, którzy wyczekiwali w atmosferze na pokładzie Ghosta. Kiedy otrzymali informację, o tym że Ezra dostał się dalej, Kanan zaczął martwić się, czy aby danie go na tą misję było słuszne. Bał się, że mogą go złapać, przez co misja się nie uda. Hera ufała jednak chłopakowi, lecz Kanan stwierdził, że to on powinien tam pójść, co Hera wyśmiała. Po jakimś czasie Sabine i Zeb przekazali im współrzene frachtowca. Jarrus pogratulował im, myśląc że Ezra jest już z nimi, lecz ci rzwiali ich nadzieje i powiedzieli wyłącznie, że Ezry z nimi nie ma. Kanan nie zdołał jednak dowiedzieć się nic więcje, gdyż wkrótce statek wszedłw nadprzestrzeń i urwała się łączność. Mężczyzna próbował skontaktować się ponownie, lecz bez skutków, na co Hera powiedziała mu, że teraz pozostaje im tylko czekać, gdyż nic innego nie zdziałają. Wkrótce dotarli do wskazanej lokacji, gdzie zauważyli aż trzy frachtowce. Kanan z użyciem Mocy wyczuł że kryształ jest w tym środkowym. Następnie wsiadł do Phantoma i ruszył w jego stronę. W jego kierunku wyleciało kilka TIEów, więc Jarrus wykorzystał to i odciągnął ich możliwie od frachtowców. Hera wykorzystała to i ruszyła do ataku. Kanan dalej wykonywał swoje zadanie, popędzając przy tym swoją towarzyszkę. Te natomiast zdołała wymanewrować ataki wroga i zniszczyć statek z kryształem, co spowodowało potężny wybuch i pochłonęło także inne imperialne statki. Kanan ledwo zdążył wrócić do Ghosta, po czym skoczyli w nadprzestrzeń i powrócili na Lothal. Wkrótce Sabine, Zeb, Chopper i Ezra wraz ze swoim nowym kolegą, Jai'em Kellem, który także uciekł z akademii. Prosił tylko, aby odwieziono go do matki, na co rebelianci się zgodzili. Kana spytał Ezrę jak było, na co ten stwierdził że przypomniało mu się jak to było za czasów key musiał sobie radzić sam i nikt mu nie pomagał. Stwierdził jednak, że mu ich brakowało.[24]

Pomoc Herze i Sabine

Atak Fyrnocków.

Wkrótce Hera, Sabine oraz Ezra w ramach realizacji kolejnego planu wplątali się w kłopoty z Imperium. W trakcie walki z TIEami uszkodzili poszycie Phantoma. Kiedy powrócili do reszty załogi przebywającej na pokładzie Ghosta', Hera zameldowała o uszkodzeniach stwierdzając że plan Kanan zawiódł. Następnie kazała Zebowi, Ezrze i Chopperowi naprawić uszkodzenia. Wkrótce skoczyli w nadprzestrzeń, a Kanan Sabine i Hera udali się na mostek, gdzie zaczęli dyskutować na temat misji. Hera stwierdziła, że informacje które od jakiegoś czasy zyskują od ich tajemniczego informatora, Fulcruma, mimo że są wiarygodne i prawdziwe, nie są precyzyjne. Do rozmowy wplątała się Sabine, która chciała dowiedzieć się o co chodzi i kim jest informator. Powiedziała do Jarrusa, że dołączyła do nich, ponieważ w imperialnej akademii nie mogła znieść świadomości że nie wie wszystkiego. Ten natomiast odparł ironicznie że cieszy się z tego powodu, po czym wyszedł z pomieszczenia. Wkrótce dolecieli do miejsca, gdzie mieli odebrać załadunek Fulcruma i spotkać się z nim. Hera i nieustępliwa Sabine wyleciały Phantomem na powierzchnię skalistej planety otoczonej meteorytami, podczas gdy załoga pozostała na głównym statku. Kanan w tym czasie udał się na medytację. W jej trakcie usłyszał głośne kłótnie Zeby i Ezry, którzy dowiedzieli się, że nie sprawdzili wyników diagnostyki robionej na Phantomie przez co nie zauważyli pękniętego baku, a Sabine i Hera nie mogły odlecieć z planety. Następnie stwierdzili, że muszą powiedzieć o tym Kananowi, po czym nieśmiało weszli do jego pokoju. Zanim jednak cokolwiek powiedzieli, Jarrus uprzedził ich słowa i powiedział, że wszystko słyszał przez drzwi. Następnie zasiadł za sterami statku i razem udali się ratować przyjaciółki. Zeb i Ezra otworzyli trapę i pomogli im wejść na pokład, podczas gdy te broniły się przed atakiem przebywających na planecie bestii. Wkrótce udało im się bezpiecznie dotrzeć na frachtowiec i zamknęli właz. Zeb zameldował, że cała załoga jest na pokładzie, lecz ten nie mógł ruszyć. Pomogła mu Hera, która przekierowała zasilanie i wydała polecenia Chopperowi. Następnie chwytakiem magnetycznym pochwycili Phantoma i odlecieli.[25]

Na Vyndalu

Ilu ty jeszcze padawanów wziąłeś?!
Yeleb "chwali się mieczem" przed Kananem.
- Inkwizytor do Kanana.

W bliżej nieokreślonym czasie około roku 5 BBY, Kanan, ścigany przez Imperium trafił na planetę Vyndal, gdzie po nieudanym lądowaniu stracił przytomność. Uratowali go tubylcy. Jarrus został zaprowadzony do obrońcy plemienia - Yeleba - człowieka, który podawał się za rycerza Jedi. Rebeliant szybko do tego doszedł. Yeleb opowiedział mu swoją historię, kiedy to znalazł rozbity statek, a w nim pilotkę dzierżącą miecz świetlny. Postanowił go zabrać. Po niedługim czasie stał się obrońcą plemienia zamieszkującego Vyndal.

Podczas opowieści, do obu mężczyzn doszła informacja o przybyciu na planetę imperialnych. Kanan ostrzegał nowo poznanego przyjaciela przed pau'ańskim inkwizytorem. On jednak chciał za wszelką cenę bronić poddanych. Doszło do pojedynku. Nie znający sztuki walki Jedi, Yeleb został szybko obezwładniony i przeszyty mieczem świetlnym. Widząc to, Jarrus, wykorzystując chwilę nieuwagi przeciwnika, przejął kontrolę nad imperialnym okrętem, a ustawiwszy autopilota, wyskoczył z niego. Inkwizytor wraz ze szturmowcami udali się w pościg za pojazdem, więc Kananowi udało się uratować niewinnych ludzi. Jedi podszedł do umierającego Yeleba i powiedział, że jego czyny były godne prawdziwego rycerza.


Tu kończy się fragment pochodzący z komiksów z magazynu Star Wars Rebelianci.


Powrót na Kallera

Jakiś czas później z rebeliantami skontaktowała się Ahsoka Tano, aby przekazać im informacje z ich nowym zadaniu. Gdy Kanan wszedł do kokpitu Ghosta i spytał się Hery o cel ich podróży, Twi'lekanka odparła, że mają odebrać zapasy dla Tarkintown z planety Kaller. Wiadomość tak zaskoczyła mężczyznę i wywołała wspomnienia jego ostatniej misji jako padawana Depy Billaby.[7] Ze wspomnień wyrwała go w końcu Hera, informując go, że zbliżają się do celu, a następnie spytała się, czy był kiedykolwiek wcześniej na tej planecie. Mężczyzna odparł, że Kanan Jarrus nigdy tam nie był.[17]

Kanan ponownie na Kallerze.

Rebelianci wylądowali w pobliżu miejsca, gdzie miały znajdować się skrzynie z zaopatrzeniem, a gdzie piętnaście lat wcześniej znajdował się ostatni obóz Depy Billaby. Powrót w to miejsce wywołał u Jedi kolejną falę wspomnień, lecz szybko okazało się, że ktoś skradł zawartość skrzyń, które na nich czekały. Nim jednak grupa zdołała zamyślić się, co robić dalej, zostali zaskoczeni przez oddział dowodzony przez Gamuta Keya, gubernatora planety, który wyjawił, że otrzymał informacje o przemytnikach na tym obszarze. Kanan obawiał się, że Kalleranin go rozpozna i wyniknie z tego strzelanina, lecz gdy tylko jego ludzie przeszukali Ghosta i nie znaleźli żadnej kontrabandy, gubernator oddalił się wraz z odziałem. Gdy już zostali sami, Hera zaproponowała, że muszą sami odnaleźć skradziony ładunek, czym zaskoczyła Kanana, który wolał opuścić planetę. Następnie Jedi zgodził się z Zebem, który zauważył, że nikt z nich nie zna tego terenu, lecz odpuścił, gdy najpierw Sabine, a potem Chopper poparli Herę. Za namową Ezry, rebelianci udali się do najbliższego dużego miasta, Plateu City. Po opuszczenie frachtowca, Twi'lekanka spytała się Kanana, czy wszystko w porządku, lecz ten nie odpowiedział jej, wciąż obawiając się, że ktoś go rozpozna. Powiedział za to, że powinni się rozdzielić i utrzymywać kontakt radiowy, na co kobieta chętnie przystała i zaproponowała, ze pójdzie z nim. Gwałtowny sprzeciw rycerza zaskoczył wszystkich, lecz Kanan szybko wybrnął z tego wysyłając ją z Ezrą, a Sabine z Zebem. Sam zaś udał się z Chopperem w podróż po miejscach, które odwiedził jeszcze jako Caleb Dume uciekający przed klonami, a po drodze wypytywał miejscowych o skradziony ładunek. W końcu uznał, że za kradzieżą zapasów dla Tarkintown stał jego były partner, Janus Kasmir. Wiedząc, że Kasmiri znajduje się poza portem kosmicznym, Kanan wraz z Chopperem udali się w miejsce, gdzie Kalleranin chował się, gdy sprawy przyjmowały zły obrót. Pomimo obaw, że Janus może go rozpoznać, Kanan wszedł do pomieszczenia, gdzie zauważył siedzącego tyłem Kalleranina, którego zawołał po imieniu. Okazało się jednak, że to nie był Kasmir, lecz Tápusk, który zdziwił się skąd człowiek znał imię jego i Kasmira. Kanan szybko wyjaśnił, że spotkał Janusa na Lahn i to on wspomniał o jego rozmówcy nazywając go frajerem. Podstęp nie udał się jednak i ludzie Tápuska wycelowali w niego swoje pistolety. Jarrus próbował przekonać jeszcze Kalleranina, że skradzione towary należały do niego, a napuszczanie na nich Gamuta było nieczystym zagraniem. Tápusk wyjawił, że informowanie od czasu do czasu gubernatora pozwala mu zachować z nim dobre stosunki, a skradziony towar należy teraz do niego. W odpowiedzi na to, Kanan zaskoczył go ciosem głową w czoło, który zamroczył Kalleranina, a następnie skoczył ku pozostałym obecnym. Unikając strzałów z ich pistoletów zdodał zderzyć głowami Rodianiana i człowieka oraz sprowokować, że Ithorianin postrzelił ostatniego z ludzi Tápuska, a następnie padł od ciosu Jedi.

Kanan raniony w plecy.

Gdy już było po walce Kanan poinformował pozostałych o odnalezieniu skradzionych skrzyń, lecz nie zrozumiał ostrzeżenia Choppera i został dźgnięty nożem w plecy przez Kalleranina, którego następnie powalił ciosem łokcia. Ranny zganił się za brak czujności i błąd niegodny padawana, gdy ponownie został zaskoczony. Tym razem był to Gamut Key, który podziękował mu za pomoc z Tápuskiem, a gdy Kanan przedstawił mu się i spytał co gubernator robi tutaj sam bez obstawy, Kalleranin zaproponował mu pomoc w walce z Imperium. Przed odejściem dodał jedynie, że jego ludzie nigdy nie znaleźli skradzionych skrzyń z zaopatrzeniem. Gdy już został sam z Chopperem, Kanan ponownie skontaktował się z Herą z pytaniem kiedy będzie na miejscu, a po chwili stracił przytomność z powodu utraty dużej ilości krwi.[26]

Gdy tylko jego towarzysze dotarli na miejsce, Kanan został zabrany do miejscowego centrum medycznego, gdzie został umieszczony w zbiorniku z bactą. Nieprzytomny znowu odpłynął w swoją przeszłość jako padawan.[4] Według droida Kanan potrzebował kilku tygodni w zbiorniku, aby w pełni dojść do siebie, a minimum było czekanie, aż odzyska przytomność, inaczej opuszczenie płynu oznaczałoby dla niego znaczne ryzyko. Nie dane mu jednak było w spokoju odbyć leczenia w baccie, gdyż rebelianci zostali namierzeni przez szturmowców, [9] których o obecności buntowników poinformował Tápusk.[10] Towarzysze Kanana próbowali odeprzeć atak i dać przyjacielowi czas na odzyskanie przytomności[11], lecz przeważające siły szturmowców zmusiły ich do poddania się. Kanan odzyskał jednak przytomność, nim było z późno i Mocą rozbił zbiornik, w którym się znajdował i sięgnął po swój miecz. Szybko wyeliminował zaskoczonych szturmowców i uwolnił przyjaciół. Zeb spytał się go, co mu zajęło tak długo, zaś Hera ucieszyła się, że nic mu nie jest.[12]

Ratunek przyjaciela

Kanan demonstruje przyjacielowi Escape.

Pokonawszy wszystkie przeciwności, rebelianci mogli w końcu opuścić Kallera ze zdobytymi zapasami dla Tarkintown, lecz Kanan zauważył, że w czasie jak był nieprzytomny otrzymał zakodowaną wiadomość o tym, że Morfizio potrzebuje pomocy. Grupa rozdzieliła się więc i w czasie, gdy reszta ruszyła z zapasami na Lothal, Kanan i Ezra poszli na spotkanie z gubernatorem Kallera, który zapewnił im transport na Moragę. Po drodze mężczyzna pokazał Ezrze hologram i wspomniał, że był to jeden z jego najdawniejszych przyjaciół. Ezra zwrócił uwagę, że Kanan mówi o sobie w trzeciej osobie, lecz ten zbył tę uwagę. Gdy już zbliżali się do Moragi, Gamut Key spytał się Kanana, czy jest pewny, że to nie pułapka, na co ten oparł, że Morfizo nie wiedział, że Jarrus był rebeliantem. Jak tylko Kanan i Ezra opuścili statek gubernatora, zaczepiła ich Morfizia, żona Morfizo. Rycerz Jedi powitał kobietę mówiąc, że minęło zbyt wiele czasu od ich ostatniego spotkania, a następnie spytał się jej gdzie jest jej mąż. Kobieta poinformowała go, że został zabrany przez Imperium na Lahn, a spytana o powód odparła, że Morfizo dołączył się do komórki rebelii. Kanan obiecał jej, że uwolni starego przyjaciela, a następnie powiedział, że Gamut Key zabierze ich na Kallera, gdzie zapewni im nowe tożsamości, gdyż na Moradze nie będą bezpieczni. Spytał się jej jeszcze, czy z jego dzieckiem jest w porządku, na co ta szybko zapewniła go, że znajduje się w miejscu, gdzie go zostawił. Następnie zaprowadziła ich do hangaru, gdzie przetrzymywany był Escape, który Kanan przedstawił Ezrze. Po chwili grupa rozdzieliła się. Morfizia wraz z dziećmi odleciała z Gamutem na Kallera, zaś rebelianci udali się na pokładzie Escape na Lahn. Po drodze Ezra spytał się Kanana, czemu ukrywał ten statek przed resztą, na co meżczyzna odparł, że to Ghost jest ich domem, a Escape był pilnowany przez Morfizo przez lata na wszelki wypadek.[18]

Po wylądowaniu na planecie Kanan nakazał towarzyszowi, że nieważne co by się stało po drodze, mają spotkać się przy statku. Następnie obaj udali się do portu kosmicznego Wyspa Illmek, gdzie przetrzymywany był Morfizio. Następnie zajęli pozycję na jednym z dachów, skąd Kanan za pomocą makrolornetki ukreślił, że jego przyjaciela pilnuje dwóch szturmowców oraz oficer. Następnie nakazał Ezrze zorganizowanie dywersji, kótra odciągnęła by od wejścia dwóch kolejnych żołnierzy, a gdy ten rusyzł do działania, Kanan przedostał się nad dach aresztu. Gdy był już na pomieszczeniem, w którym przetrzymywany był Morfizo, za pomocą swojego miecza wyciął dziurę w dachu i skoczył zaraz za opadajacym kręgiem metalu, który upadł na jednego ze szturmowców. Drugiego przeciwnika wyeliminował strzałem z blastera i poszukał wzrokiem oficera, którego widział wcześniej. Nim jednak zdołał zareagować, przeciwnik strzelił tuż koło niego i zapewnił, ze wcale nie spudłował. Kanan od razu rozpoznał w niej Rae Sloane, kapitan z którą spotkał się na Gorse. Kobieta również go rozpoznała oraz poprawiła, że teraz jest wiceadmirałem, a nastęnie trzymajac go na muszce swojego pistoletu nakazała rzucić broń, co mężczyzna zrobił od razu. Następnie mężczyzna zauważył, że ta określiła go jako swoje hobby, a ta potwierdziła wspominajac,że od ich ostatneigo spotkania śledziła jego losy, aż trafiła na Moragę i Morfizo, gdzie ślad się urwał. Gdy doszła do wnioksu, że Kanan Jarrus wcześniej nie istniał, a uwięziony obruszył się, że Kanan go oszukał, ten zbył ich oboje słowem nieważne. Gdy mężczyzna podszedł o krok i spytał, czy aresztowała Morfizo, tylko po to, aby go dorwać, Sloane wycelowała w niego oba psitoelty i nakazała się zatrzymać oraz odparła, ze aresztowała go bo był rebeialtem, a możliwość zwabienia Jarrusa była jedynie dodatkową korzyścią. W odpowiedzi na to Kanan pogratulował jej, a następnie pchnał Mocą prosto na ścianę rozbrajajac ją. Następnie sięgnął po swój blaster i mieczem świetlnym deazaktywował pole celi, w której przebywał Morfizo i obaj mężczyźni udali się w kierunki Escape.

Włamanie do aresztu.

Po drodze dawny przyjaciel spytał się Kanana, czemu ten nigdy nie powiedział, że był Jedi, na co ten odparł, że w chwili gdy się poznali już nim nie był oraz dodał, że w tej chwili również nim nie jest. Jak tylko dotarli do statku dołączył do nich Ezra, a Jarrus zdziwił się, że byli pierwsi i spytał się, czy chłopak miał jakieś problemy. Gdy ten zapewnił go, że nic z czym sam by sobie nei poradził, trójka mężczyzn wsiadła do statku i udała się na Kallera, gdzie Morfizo połączył się z resztą rodziny. Obserwując tę scenę Gamut Key zapewnił ich, że znalazł bezpieczne miejsce, aby ukryć Escape i zapewnił im porót na Lothal. Kanan dopytał się jeszcze Ezry co się tak naprawdę stało na Lahn, że ten był tak późno, na co chłopak odparł, że dał się zapędzić w kąt przez szturmowców, lecz jakiś nieznajomy mu pomógł. Żaden z nich nie wiedział, że był to Janus Kasmir, a gdy Ezra powiedział, że nie miał czasu spytać się o jego tożsamość, Kanan uznał, że czas opuścić Kallera i wrócić na Lothal.[18]

Dzień Imperium

Obchody Dnia Imperium.

Kanan i Ezra kontynuowali jednak ćwiczenia Jedi. Jarrus cisnął w trawę kamieniem, aby sprowokować jednego z lothalskich kotów. Ezra za zadanie miał uspokoić go Mocą. Kiedy zwierzak wyskoczył, chłopak nie zdołał jednak zapanować nad nim i ten rzucił się na niego. Ezra nie zrozumiał sensu ćwiczenia, na co Kanan wyjaśnił, że musi poczuć, że wszystkie istoty we wszechświecie są połączone przez Moc, a on musi jedynie nawiązać z nimi więź. Chłopak powiedział, że ma dzisiaj po prostu zły humor, ponieważ tego dnia przypada Dzień Imperium. Wkrótce zauważyli zmierzające w kierunku miasta TIE, na co pobiegli za nimi, przeczuwając że zbliżają się kłopoty. Dotarli do osady, po czym zaczęli przechodzić po jednej z kantyn. Szturmowcy złapali tam jednego z Rodian i porównali z listem gończym który posiadali. Po chwili stwierdzili że to nie on i agresywnie przypomnieli barmanowi, że ma nadawać transmisje z HoloNetu w barowej telewizji przez 24 godziny. Ten wykonał polecenie i odpalił kanał, gdzie nadano informacje o obchodzonym Dniu Imperium. Po chwili jednak transmisję przerwał Gall Trayvis, który zaczął namawiać do buntu. Po chwili bezradni szturmowcy opuścili kantynę. Kanan zapytał co się właściwie stało, na co barman powiedział mu, że zamknięto porty i zorganizowano blokadę planetarną w poszukiwaniu pewnego Rodianina. Kanan już chciał ustalać plan działania przeciwko imperialnym, lecz Ezra odparł, że nie weźmie w tym udziału, a spytany o powód najzwyczajniej odparł, że ten dzień źle mu się kojarzy. Wieczorem na placu zebrały się tłumy i zaczęto świętowanie Dnia Imperium. Impreza zorganizowana była przez dobrze znaną im już minister Maketh Tua. Podczas uroczystości szturmowcy zmuszali obywateli do klaskania i cieszenia się. Rebeliancie zebrali się niedaleko i postanowili przerwać świętowanie. Po chwili przedstawiony został nowy myśliwiec Imperium, TIE Advanced v1. Wkrótce Zeb i Sabine zaczęli rzucać własnej roboty fajerwerki, co odciągnęło uwagę służb imperialnych od znajdujących się za nimi myśliwców które mieli pilnować.[27]

Rebelianci pomagają Tseebo.

Kanan wykorzystał to i zaczął podkładać ładunki wybuchowe, lecz kiedy przechodził do kolejnego celu, został zauważony przez jednego ze strażników. Upomniał go, że nie wolno tam wchodzić, na co ten zaczął udawanie zachwycać się fajerwerkami. Po chwili uratował go jednak Ezra, który pojawił się niedaleko i zaczął udawać jego syna. Powiedział, że jego ojciec jest po prostu wielkim patriotą, co wystarczająco przekonało szturmowca aby puścił ich wolno. Chłopak spytał jak poszedł plan, na co Kanan stwierdził, że całkiem nieźle. Nagle podłożone ładunki wybuchły i zniszczyły nowy myśliwiec, przy okazji powalając na ziemie organizatorów uroczystości. Rebeliancie zaczęli uciekać, aż Zeb zauważył Kallusa. Wycelował w niego swój bo-karabin, lecz Kanan dostrzegł w oddali inkwizytora i polecił mu aby to jego zdjął. Lasat wykonał polecenie lecz nie trafił, dając się tylko zauważyć. Hera zameldowała reszcie drużyny, że nie dotrą we wskazane miejsce, gdyż ulice są zablokowane. Ezra powiedział, że wie gdzie mogą si schronić, po czym udali się we wskazanym przez niego kierunku. Chłopak zaprowadził ich do starego budynku. Kanan domyślił się że jest to dom, gdzie Ezra się wychował. Weszli do środka, gdzie chłopak podniósł jeden z włazów. Znalazł tam poszukiwanego przez Imperium Rodianina. Kanan rozpoznał go z listu gończego, na co Ezra powiedział, że nazywa się Tseebo i był przyjacielem jego rodziców. Sabine zauważyła że ma na głowie obwody cybernetyczne Imperium. Ezra powiedział, że Tseebo pracuje w imperialnym biurze informacji od kiedy jego rodzice zaginęli. Kanan był zdziwiony gdyż chłopak nie mówił wcześniej nic o swojej rodzinie. Rodianin zaczął nieprzytomnie podawać tajne informacje Imperium. Powiedział także o tym, że Chłopak urodził się równo 15 lat temu właśnie w Dzień Imperium. Sabine udało się wyświetlić informacje zakodowane w implancie. Po chwili postanowili wydostać stąd Tseebo. Wyszli z budynku i pokonując kolejne oddziały kierowali się do imperialnego pojazdu. Lecąc nim po jednej z drug napotkali na blokadę, lecz zdołali się przez nią przebić. Zostali jednak dogonieni przez imperialne wojska na skuterach. Kanan zdołał pokonać przeciwników, lecz po chwili do walki dołączył Kallus. Zaatakował go wówczas Zeb, który przyleciał na pokładzie Ghosta. Następnie za pomocą dział pokonali goniący ich przyjaciół pojazd. Kanan wraz z resztą załogi udał się na dach pojazdu, podczas gdy Ghost wyrównał z nimi lot. Nagle kiedy zaczeli na wchodzić na pokład frachtowca, zaatakował ich Kalus, który jak się okazało zdołał wskoczyć na ich pojazd. Kanan odparł jego atak i rebelianci odlecieli. Dogoniły ich jednak myśliwce TIE pod dowództwem inkwizytora. Zaczęli ostrzał statku, poważnie go uszkadzając. Kanan chwycił wówczas za jedno z dział i stanął do boju.[27]

Ratunek Tseebo

Rebelianci na Ghoście.

Wkrótce wylecieli z atmosfery, lecz dalej gonieni przez Imperium. Wkrótce dotarli do trójki gwiezdnych niszczycieli. Tseebo zdołał naprawić hipernapęd i odratować załogę, dokonując skoku w nadprzestrzeń. Kiedy załoga była bezpieczna, rebelianci zajęli się swoimi obowiązkami. Kanan starał się nawiązać kontakt z Tseebo, lecz ten nie reagował. Następnie powiedział Ezrze, że Rodianin może wiedzieć coś o jego rodzicach i warto było by aby się tym zainteresował. Chłopak natomiast stwierdził, że ten nie kiwnął palcem aby ich uratować. Sabine zaprzeczyła, sugerując że implant który ma dobrowolnie założony przejął jego osobowość i kontroluje jego umysł. Tseebo ostrzegł, że Imperium może namierzyć Ghosta, jeśli założyli im nowy model lokalizatora. Hera nakazała Chopperowi przeskanować statek, po czym ten faktycznie odnalazł go przyczepionego do Phantoma. Kanan zasugerował odłączenie go, lecz Sabine stwierdziła że wykonywanie tego w nadprzestrzeni jest głupstwem. Kanan powiedział, że inkwizytor ściga jego i Ezrę, więc będą musieli odlecieć Phantomem w bezpieczne miejsce aby umożliwić Tseebo bezpieczną ucieczkę. Wkrótce Kanan zabrał ucznia i razem udali się na pokład, aby odlecieć do opuszczonej bazy klonów, znanej im już z wcześniejszej misji Hery i Sabine. Hera zaczęła odliczać do odłączenia statku, a kiedy doliczyła do zera, Kanan z trudem zapanował nad pojazdem, lecz mimo to udało mu się całemu wykonać zadanie. Dotarli do bazy, gdzie Ezra zaczął pytać o plan. Kanan powiedział, że chce aby chłopak nawiązał tam więź z poczwarami, które zaatakowały ich podczas wcześniejszego pobytu na planecie. Wylądowali w hangarze i wyszli ze statku. Kanan postanowił zdjąć lokalizator i nakazał Ezrze, a by w tym czasie nawiązał więź ze zwierzętami. Wkrótce bestie zaczęły się zbliżać coraz bardziej, lecz mimo to Bridger nie zdołał wystarczająco się skupić. Kanan pomógł my i nakazał aby bardziej się rozluźnił. Chłopak wyraźnie się czegoś bał. Mężczyzna powiedział, że jeśli nie przyzna się czego konkretnie się obawia, nie będzie mógł nawiązać więzi w Mocy. Chłopak wahał się, lecz po chwili wykrzyczał, że boi się, że nigdy nie odnajdzie swoich rodziców. W tym momencie gwałtownie wszystkie bestie uspokoiły się i usiadły w rządku.[28]

Drugie starcie z Wielkim Inkwizytorem.

Wkrótce niedaleko hangaru wylądował prom Imperium z inkwizytorem na pokładzie. W obstawie szturmowców wszedł on do pomieszczenia, kiedy to nagle żołnierze dostrzegli dzikie bestie i dwójkę medytujących nad nimi Jedi. Nagle bestie rzuciły się do ataku i o ile pokonały szturmowców, Wielki Inkwizytor zdołał obronić się przed nimi. Pau'anin wyśmiał plan rebeliantów i rzucił się do walki z Kananem. Odbyli zacięty pojedynek, podczas którego Jarrus próbował zaatakować przeciwnika swoim blasterem. Ten jednak zdołał przejąć broń i wytrącić Kanan z równowagi. Pchnął swojego wroga Mocą i ogłuszył, po tym jak ten uderzył o jedną ze znajdujących się z tyłu blach. Kiedy doszedł do siebie, dostrzegł jak Ezra z użyciem ciemnej strony Mocy kontrolował największego z przebywających w hangarze potworów. Nagle zasłabł i upadł na ziemie, podczas gdy Pau'anin walczył z poczwarą. Kanan podbiegł do niego i zabrał go na ramię, po czym razem udali się w pogoń. W trakcie biegu na Phantoma złapał swój miecz. Inkwizytor zdołał odgonić bestię i widząc uciekających przeciwników, rzucił w ich kierunku mieczem. Jarrus odbił go jednak i torując sobie drogę wyleciał z hangaru. Kiedy przebywali poza planetą, Ezra wyraźnie był zdziwiony i nieswoi. Kanan powiedział mu, że jego strach i gniew przejęły nad nim władzę, a jako że nie był na to gotowy, doszło do czego doszło. Stwierdził, że powinien był go lepiej wyszkolić. Kiedy wrócili do reszty załogi, ci pogratulowali im sukcesy w misji.[28]

Miecz świetlny Ezry

Kanan i Ezra przy świątyni.

Po jakimś czasie Kanan stwierdził, że pora pojąć ważny krok w szkoleniu Ezry. Udał się do jego kapsuły, lecz Zeb powiedział, że nie ma go w środku. Udał się więc do swojego pokoju i zaczął medytować nad swoim holokronem. Wkrótce do pomieszczenia wparował Ezra, mówiąc że pomagał Sabine. Przeprosił, że nie zjawił się na treningu, na co Kanan powiedział, że musi mieć pewność czy aby chłopak jest gotowy, a na pytanie na co konkretnie miałby być gotowy, odpowiedział, że czeka go sprawdzian, który dowiedzie czy faktycznie gotowy jest aby zostać Jedi. Ezra zdziwił się, gdyż myślał, że już jest Jedi. Kanan podważył jednak jego przekonanie i wdał się z uczniem w dyskusję na temat jego korzystania z Mocy przed poznaniem siebie nawzajem. Następnie polecił mu, aby sprawdził czy Phantom gotowy jest do lotu. Kiedy chłopak wyszedł, Kanan zaczął zastanawiać się, czy nie będzie tego żałował. Jego wątpliwości rozwiała jednak Hera, która przypomniała mu o sytuacji zaistniałej ostatnim czasem na asteroidzie. Wkrótce wyruszyli, a Ezra spytał gdzie konkretnie lecą, na co Jarrus odpowiedział, że właściwie to on odpowie na to pytanie. Wyjaśnił swoje zamiary opowiadając uczniowi o świątyniach Jedi, mówiąc że z pomocą Mocy ma za zadanie odnaleźć jedną z nich. Chłopak obawiał się niepowodzenia i zaczął starać się skoncentrować. Spytał o próby Kanana, lecz ten odpowiedział, że on miał inne zadania. Nagle Ezra wyczuł, że jedna ze świątyń jest na Lothalu. Mimo, że nie był w stanie podać współrzędnych, zaoferował pokierowanie mistrza w jej kierunku. Kanan wiedział jednak gdzie jest, gdyż przed wylotem sprawdził jej położenie. Kiedy dolecieli do świątyni, Ezra zorientował się, że Kanan wiedział gdzie jest, co ten potwierdził, dodatkowo dziwiąc się że na Lothalu jest świątynia. Wyszli na dwór i Jarrus nakazał uczniowi odnalezienie sposobu na wejście do niej, dodatkowo popędzając go, mówiąc że Imperium może wiedzieć o tym miejscu. Podczas gdy chłopak kombinował, Kanan zaczął medytację. Wkrótce Ezra poprosił o jakąś pomoc ze strony mistrza, na co ten polecił mu aby skupił się na świątyni i jej historii. Chłopak wykonał zalecenie i powiedział, że muszą razem jako mistrz i uczeń użyć Mocy do jej otwarcia. Kanan zrobił o co Ezra poprosił i razem podnieśli jej szczyt w kierunku nieba, umożliwiając sobie wejście do niej ukryte pod poziomem powierzchni. Weszli do środka, po czym natrafili na zwłoki dawnych mistrzów Jedi. Ezra wystraszył się ich, na co Jarrus ponownie przypomniał mu o skupieniu. Powiedział, że będzie musiał pokonać najgłębsze lęki.[29]

Ezra prezentuje załodze swój miecz.

Ezra pewien był jednak, że mistrz mu pomoże, lecz ten zaprzeczył, mówiąc że zaczeka tutaj za nim, wierząc że stawi czoła temu co spotka go we wnętrzu jaskini. Przekroczył próg korytarza i kamienne wrota za nim zamknęły się, oddzielając go od mistrza. Zaczął medytować przez długi czas, aż w końcu zdał sobie sprawę, że trwa to długo. Wstał i nagle usłyszał głos Yody. Zapytał go czy nie pamięta on już nic ze swojego szklenia, na co ten tylko zdziwił się, jakim cudem słyszy go, mimo że go tu nie ma. Yoda uświadomił mu, że drzemie w nim duży potencjał, na co ten odparł, że przyjął pod swoje skrzydła padawana. Mistrz Yoda przypomniał mu, że jest to duża odpowiedzialność. Powiedział, że szkolenie to będzie trudne ze względu na czasy w których żyją. Kanan zgodził się z nim, lecz zapewnił, że nie pozwoli Ezrze zbłądzić, jak on kiedyś przed laty. Wkrótce wrota otworzyły się i okazał się chłopak. Powiedział, że czuje się lepiej i pokazał Kananowi znaleziony w jaskini kryształ kyber. Kanan zdziwił się i powiedział, że jest to kryształ do miecza świetlnego. Wyszli ze świątyni, po czym ta zamknęła się. Wsiedli na Phantoma i wrócili na Ghosta. Ezra przez kilka tygodni konstruował swój miecz, a załoga niecierpliwiła się, dyskutując o częściach, które kolejno od każdego z nich otrzymał. Wkrótce chłopak zszedł do nich i pokazał Kananowi zbudowany miecz. Powiedział, że chciał, aby ten najpierw go ocenił. Dał mistrzowi zbudowaną z różnych części nietypową rękojeść o kształcie prostokąta. Kanan obejrzał go i stwierdził, że jest dość oryginalny, tak zresztą jak jego właściciel, po czym oddał uczniowi miecz. Chłopak przyglądał się jeszcze przez chwilę, jedna po chwili odpalił miecz i załodze ukazała się niebieska klinga.[29]

Lando Calrissian

Zeb przegrywa Choppera w sabaka.

Niedługo później Kanan udał się do jednego z lothalskich barów w celu zdobycia ogólnych informacji. Razem z nim poszedł Zeb, który w trakcie jego rozmowy z barmanem wdał się w rozgrywkę sabaka. Barman polecił, aby porozmawiał z jednym ze współgraczy kolegi. Kiedy podszedł do stołu, Zeb nie miał już kredytów i chciał obstawić Choppera, lecz Kanan stanowczo zaprzeczył. Zmienił jednak zdanie gdy Lasat pokazał mu talię swoich kart. Mimo protestu droida zezwolił na grę. Zeb rzucił więc swoje karty z dumą mówiąc, że ma sabaka i zaczął zbierać kredyty ze stołu, lecz drugi gracz rzucił swoje karty i powiedział, że ma układ idioty. Oznaczało to jasną przegraną Zeba. Hazardzista przedstawił się jako Lando Calrissian i nakazał aby zapoznać go z nowym droidem. Nie mając wyjścia zaprowadzili go na Ghosta. Kanan przedstawił go załodze i powiedział, że ten musi przewieść pewien towar. Ukryli jednak przed załoga fakt, że nic na tym nie zarobią, a jedynie odzyskają droida. Kiedy Hera się zgodziła, Lando powiedział o zakładzie, na co Zeb wyjaśnił sytuację. Hera skarciła go, robiąc to samo z Kananem. Lando zaspokoił sytuację i polecił aby już odlatywać. Wkrótce wyruszyli w podróż. Lando razem z Herą i Kananem wsiadł do sterowni. Od razu po starcie zaczął wychwalać zdolności pilotażu Syndulli, mówiąc że tak łagodnego startu nie widział od lat. Ta jednak nie dała się zbajerować i kontynuowała swoją pracę. Kanan wysłał Choppera aby naprawił kilka elementów na statku. Ten jednak odmówił, przypominając że nie należy już do załogi, a jest jedynie gościem. Lando zaproponował mu więc wycieczkę po statku, na co ten chętnie zezwolił i razem z Calrissianem opuścił statek. Wkrótce dotarli do statku, gdzie Lando miał odebrać towar. Po zadokowaniu razem z Herą i Kananem wszedł na statek przyjaciela. Dotarli do ciasnego pomieszczenia, gdzie znajdował się Azmorigan. Powiedział, że ma towar, lecz nie wie jeszcze co dostane w zamian. Lando zaproponował Herę jako niewolnicę, lecz Kanan stanowczo zabronił takiego posunięcia. Hera jednak zgodziła się, mówiąc że to on sam dobijał targu z Landem. Kanan nalej był jednak przeciw, lecz nie mogąc nic zrobił poszedł powrotni na Ghosta razem z Calrissianem, który pchał skrzynię z towarem.[30]

Świnka po napuchnięciu.

Kiedy weszli, Sabine zapytała gdzie jest Hera, na co ten kazał nowemu koledze wyjaśnić co się stało. Ten powiedział, że zgodnie z planem jest na statku Azmorigana, a za jakiś czas ewakuuje się kapsułą ratunkową. Jarrus oburzył się, gdyż nie było mowy o żadnym planie. Lando powiedział jednak, że Hera wygląda na bystrą i na pewno sobie poradzi. Następnie poszedł do ładowni i zostawił tam swoją skrzynię pod opieką Ezry i Zeba. Wkrótce faktycznie ze statku wyleciała kapsuła, którą rebelianci przejęli. Sabine zameldowała że Hera jest na pokładzie, a Lando dodał aby uciekać. Kanan wykonał skok w nadprzestrzeń i wkrótce zaczęli lecieć we wskazanym kierunku dostawy. Zeb i Ezra nie mogli się powstrzymać i otworzyli skrzynię. Wybiegła z niej świnia rozdymka. Zaczęli ją gonić aż dotarli do korytarza przy sterowni. Świnka zestresowała się i urosłą do rozmiarów tak dużych, że uniemożliwiła przejście po korytarzu. Kanan wyszedł aby zobaczyć co się stało, lecz słysząc tłumaczenia Ezry i Zeba postanowił wrócić za stery. Wkrótce dotarli do blokady Imperium. Kanan zapytał czy dadzą radę przepchać jakoś na ich stronę Herę, lecz załoga zaprzeczyła. Jarrus już myślał że będzie musiał poradzić sobie sam, lecz Chopper odpalił sygnaturę i Imperium odebrało od nich fałszywe kody przelotu. Ezra wszedł na świnkę aby przejść na drugą stronę, lecz ta zestresowała się i bardziej nadymała, przez co wypchnęła Zeba z korytarza popychając go na konsolę. Niechcący wyłączył sygnaturę i Imperium poznało ich prawdziwą tożsamość. W ich kierunku wysłano myśliwce, przez co musieli manewrować unikając ostrzałem. Wlecieli w atmosferę i Hera poleciła Kananowi aby wleciał w chmury. Skutecznie zmyliło to myśliwce i udało się zniszczyć je z wykorzystaniem współpracy i elementu zaskoczenia. Wylądowali na terenie farmy Landa i wyszli ze świnką w kierunku zagrody. Lando powiedział, że świnka wykorzystywać będzie swoje zdolności do namierzania cennych minerałów, co zresztą jak to podkreśliła Hera zgodnie z istniejącym prawem było nielegalne. Kanan nie interesował się jedna jego planami i zażądał zapłatę. Wkrótce zza budynku wyskoczył Azmorigan. Razem ze swoimi strażnikami zaczął celować w rebeliantów. Hera zapytała czego od nich chce, na co ten odpowiedział, że w pierwszej kolejności świnkę, niewolnicę i śmierć Landa. Hera odmówiła jednak i zagrodziła go ręką. Kanan był jednak chętny na ostatnie żądanie, lecz zakłopotany Azmorigan wybuchł gniewem i zaczął strzelać. Załoga wbiegła za osłony i zaczęła walkę. Ezra chciał wyjąć swój miecz, lecz Kanan zabronił mu, przypominając że jest to tylko ostateczność. Chłopak zaskoczył jednak mistrza i zaprezentował mu wbudowane w rękojeść działko. Jarrus zdziwił się i powiedział, że chłopak wiecznie go zaskakuje. Wkrótce jedna świnka uciekła i zaczęła po polu bitwy. Dotarła do Zeba, na co Hera nakazała mu przestraszyć ją. Lasat wykonał polecenie, po czym zwierze wystraszyło się i nadymało, taranując tym samym strażników Azmorigana. Sabine wykorzystała rozproszenie i weszła na dach niewielkiego budynku po środku farmy i wycelowała w dwóch pozostałych strażników, zmuszając ich do poddania się. Azmorigan zrobił jedna to samo z Zebem. Rebelianci wyszli zza osłon. Azmorigan powiedział, że wymieni Zeba na Lando, lecz mimo znacznego zadowolenia załogi, Hera odmówiła. Wkrótce Chopper wystrzelił z dział Ghosta, powalając Azmorigana na ziemię. Hare powiedziała, że puści ich wolno, lecz na piechotę. Nie mając wyjścia uciekli, podczas gdy załoga domagała się zapłaty od Calrissiana. Domyślili się jednak że ten nie ma kredytów aby zapłacić, na co ten zaproponował oddanie droida. Mimo że nie było to wystarczające, ta zgodziła się słysząc jego ofertę gry w sabaka. Załoga weszła na frachtowiec, gdzie Chopper pokazał im wykradzione od Landa paliwo. Załoga zadowolona pogratulowała mu i zebrała się do odlotu.[30]

Gall Trayvis

Ezra po wizji.

Wkrótce Kanan kontynuował ćwiczenie ucznia. Sabine strzelała w jego kierunku z blastera, podczas gdy miał on za zadanie odbijać wiązki w kierunku hełmu szturmowca. Chłopak mimo że dawał radę bronić się przed ostrzałem, nie umiał wycelować w hełm. Kanan przerwał ćwiczenie i zapytał go, czemu tak się spieszy, na co Ezra powiedział, że ma przeczucie jakoby to Gall Trayvis miał dzisiejszego dnia nadawać transmisję. Kanan nakazał mu jednak kontynuować. Nagle chłopak doznał wizji i upadł na ziemię. Spytał co się stało, na co Kanan powiedział, że wszystkie wiązki poleciały prosto w hełm. Ezra powiedział, że widział Trauvisa, który walczył razem z nimi ramię w ramię. Kanan przypuszczał jednak, że raczej jest to wątpliwe. Wkrótce Hera powiedziała o nadchodzącej transmisji Trayvisa. Zawołała załogę i odpaliła nagranie. Senator Gall mówił w nim kierując się do rebeliantów z Lothalu. Przekazał im niejasną wiadomość, wedle której Hera stwierdziła, że ma on zamiar przybyć na Lothal. Powiedziała, że Fulcrum przekazał jej informację, że jeśli senator wspomina o jakiejś planecie, znaczy że na niej będzie. Załoga zaczęła dyskusję. Rozszyfrowali wiadomość i doszli do wniosku, że ten powinien czekać na nich w opuszczonej siedzibie Senatu. Hera obawiała się, że Imperium także mogło rozszyfrować przekaz. Poleciła Ezrze aby skontaktował się ze swoim znajomym z akademii imperialnej. Ezra wykonał prośbę i jak najszybciej udał się w kierunku miasta, każąc załodze czekać w starym domu jego rodziców. Wkrótce rebelianci udali się we wskazane miejsce. Kiedy dołączył do nich Ezra, skierował się do Kanana i powiedział mu, że faktycznie, Imperium planuje zasadzkę. Następnego dnia udali się w okolicę budynku i zaczęli wyczekiwać na jakiś znak. Na jednej z platform wylądował prom. Hera pewna była, że musi należeć do senatora. Kanan przejrzał się po okolicy i zameldował, że jest obstawiona. Zasugerował, że razem z Trayvisem mogą uciec jego statkiem. Ezra powiedział, że zna dobrą trasę. Zaprowadził załogę do kanałów. Chopper otworzył do nich wejście i umożliwił im ostanie się do środka. Kanan nakazał mu zostać tu i czekać za nimi, na co ten nie odpowiedział, a jedynie zamkną błyskawicznie właz. Rebelianci przedzierali się przez korytarz aż dotarli do wyjścia przy platformie lądowniczej. Kanan odwrócił Moca uwagę droidów strażniczych i nakazał Zebowi i Sabine iść na górę budynku.[31]

W obronie Galla Trayvisa.

Weszli do wnętrza budynku, gdzie zobaczyli senatora. Czekał on cierpliwie i powitał ich, mówiąc że już myślał że jego wiadomość nie została rozszyfrowana. Ostrzegli go, że jest w niebezpieczeństwie, ponieważ Imperium rozszyfrowało wiadomość. Ten jednak pewien był, że jest to niemożliwe. Nagle do pomieszczenia ze wszystkich stron wtargnęli szturmowcy pod przywództwem Kallusa. Rebelianci otoczyli senatora, aby w razie czego móc go broić. Kallsu rozpoznał ich, podczas gdy Maketh Tua dodała, że brakuje jeszcze dwóch z nich. Wkrótce z góry spadły granaty dymne, zrzucone przez Sabine o Zeba. Postanowili wykorzystać to i zaczęli walkę. Wybiegli z budynku, lecz nie było tam wahadłowca senatora. Dotarli więc do włazu i nakazali Trayvisowi aby do niego wszedł. Ten jednak niezadowolony był z pomysłu, lecz nie mając wyjścia zgodził się. Rebelianci dołączyli do niego i razem pobiegli we wskazanym przez Kanana kierunku. Senator nie dał jednak rady biec z nimi dalej. Kanan zdziwił się, gdyż myślał, że ten często uciekał przed Imperium. Santor odparł jednak, że nigdy w takich warunkach. Szturmowcy dogonili ich i zmusili do dalszej ucieczki. Musieli rozdzielić się. Ezra, Hera i Trayvis pobiegli w jedną stronę, a Kanan, Sabine i Zeb w drugą. Dobiegli do wentylatorów, gdzie spotkali resztę załogi. Senator leżał na ziemi nieprzytomny. Hera powiedziała, że okazał się być szpiegiem Imperium. Kanan pochwycił Mocą wiatrak i zatrzymał jego ruch. Ezra w międzyczasie bronił się przed atakami szturmowców. Rebelianci przeszli przez wentylator i dotarli do włazu, gdzie czekał na nich Chopper. Następnie bezpiecznie udali się na statek. Ezra przekonany był, że senator jest po ich stronie, aż doszło do niego, że jego wizje zawiodły. Zapytał Kanana czy ten miewał jakieś ostatnim czasem, na co ten odpowiedział żartując, że był w nich nieznośny chłopak który sprowadzał na niego kłopoty, po czym udał się do swojej kabiny.[31]

Wieża transmisyjna

Pogoń w miescie.

Niedługo później razem z Ezrą i Sabine wpadli w imperialną pogoń. Wlecieli do miasta, gdzie skutecznie rozdzielili się i zgubili znaczną część z nich. Kanan samodzielnie zestrzelił nawet kilku z nich. Przelatując przez jedną z uliczek postanowili zejść ze skuterów repulsorowych i zwabić ostatniego z goniących ich wrogów w uliczkę. Ten dał się złapać, dzięki czemu pokonali go i wrócili na Ghosta. Zobaczyli tam, jak Zeb i Hera oglądają transmisję z senatorem Trayvisem. W wywiadzie z nim dowiedzieli się, że ten otwarcie przyłączył się do Imperium. Do rebeliantów doszło, że znowu zostaną uznani za tych złych, przez ci nigdy nie zyskają poparcia ludu. Kanan wpadł na pomysł, aby zrobić to samo co Gall, czyi wysyłać wiadomości do ludu. Ezra stwierdził jednak, że przecież Imperium dzięki temu będzie mogło łatwo ich namierzyć, na co ten zaproponował, aby transmisje wychodziły z imperialnej wierzy przekaźnikowej. Sabine spodobał się ten pomysł, lecz Ezra uważał, że zdobycie wieży będzie niemożliwe. Spytał co konkretnie będą zawierać w transmisjach, na co Kanan odpowiedział, że po prostu będą mówili ludowi o prawdzie. Bridger dał się ostatecznie namówić na plan przyjaciół i razem zaczęli ustalać plan. Udali się w pobliże wieży i zaczęli oglądać jej zabezpieczenia. Sabine namierzyła liczne działa i wojska, lecz Ezra i Kanan słysząc jej pesymizm zalecili jej aby spojrzała na to bardziej pozytywnie. Mandalorianka zaleciła się więc do wskazówki i powiedziała, że teoretycznie dałaby radę dobrać się do nadajnika i zhakować komputer centralny, lecz będzie potrzebowała około 5 minut. Kanan powiedział, że 3 minuty byłyby lepsze, na co ta przypomniała, że 5 jest wystarczająco optymistyczne. Jarrus zalecił jej więc aby zrobiła skan pod holomapę i będą mogli już uciekać. Nagle zauważyli przelatujący pod ich mostem imperialny pojazd, więc schylili się i przeczekali aż ten przeleciał. Kiedy byli bezpieczni, Kanan dostrzegł, jak pojazd wypuszczał sondę zwiadowczą. Jej widok mu się nie spodobał. Zaczął bliżej się jej przyglądać, lecz ta zbliżała się w ich stronę coraz bliżej. Schylili się aby ta ich nie zauważyła, po czym sonda przeleciała pod mostem. Ezra zauważył słusznie że ich skutery są na uboczu przy drodze, w kierunku którym zbliża się droid. Sabine zaleciła aby coś zrobić. Ezra skupił się więc i wywołał z trawy lothalskiego kota, którzy rzucił się na sondę i zniszczył ją.[32]

Pojedynek z inkwizytorem.

Sabine zauważyła, że blasterem zrobiłaby to samo, lecz Bridger dodał, że wtedy Imperium zauważyłoby, że coś jest nie tak. Kanan pochwalił pomysł ucznia i razem we trzech ześlizgnęli się z mostu i wsiedli na skutery. Wrócili na Ghodta, gdzie trwały prace nad maszyną transmitującą. Kanan wszedł di pomieszczenia i zapytał jak idzie praca. Sabine zameldowała jak działa skonstruowane przez nich pudło i razem powtórzyli cały plan misji. Sabine podkreśliła jednak wyraźnie, że istnieje możliwość, aby plan nie zadziałał. Ezra wyraźnie zmartwiony zgodził się z nią, co zauważył Kanan. Poprosił mu, aby wyszedł z nim na chwilę ze statku. Następnie zapytał chłopka co jest nie tak, na co ten odpowiedział, że po prost nie wie czy dobrze robią. Cała sytuacja przypomniała mu także o jego rodzicach. Stracił ich przez transmisje które nadawali, a teraz boi się, ze straci także ich. Kanan przypomniał mu, że każdy z nich wiele poświecił, a teraz muszą razem stawić czoła wrogowi aby wyjść na swoje, przy czym opowiedział mu, że on także przez jakiś czas nie rozumiał poświęcenia swojej mistrzyni, lecz z czasem zrozumiał. Wieczorem Sabine wsiadła na swój skuter i podleciała do wieże, zeskakując przy niej ze skutera, dzięki czemu zamieszczona na nim bomba spowodowała wybuch. Zeb w międzyczasie przejął jedno z dział strażniczych i razem pokonali straż. Wkrótce na pola walki przybyli także Kanan, Ezra i Chopper. Razem weszli do środka wieży i pokonali tamtejszych pracowników. Chopper zaczął instalować oprogramowanie, a Sabine wzięła się za hakowanie. Kanan spojrzał więc na ekrany strażników i dostrzegł jak w kierunku budynku zbliżają się siły wsparcia Imperium. Wybiegł na zewnątrz gdzie to samo zauważył już Ezra. Zameldował Sabine o sytuacji, na co ta powiedziała, ze może nie zdążyć. Kazał Ezrze jechać po Zeba, na co ten po krótkiej namowie przystał. Następnie Jarrus zameldował Herze, że muszą zmienić miejsce spotkania. Po chwili Sabine i Chopper wybiegli z wieże, podczas gdy Ezra i Zeb także zdążyli już powrócić. Kanan nakazał im wbiec na gorę budynku, mówiąc, że Hera ich stamtąd odbierze. Chłopak zapytał co z nim, na co odpowiedział, że pobiegnie za nimi w drugim rzucie. Zamknął drzwi od budynku i obserwował jak lądują przed nim statki Imperium. Jego oczom ukazał się Kallus, po czym z kolejnego wyszedł również inkwizytor. Kanan widząc to zniszczył konsolę służąco otwieraniu drzwi, aby chronić przyjaciół. Następnie rzucił się na przeciwnika. Ten sparował kilka jego ciosów i pochwalił jego postępy w walce. Ostrzegł go, że ktoś ważny ma zamiar go poznać, a jeżeli ten podda się, jego przyjaciele przeżyją. Ten wysłuchał więc jego polecenia i opuścił broń. Pau'anin wyraźnie się zdziwił, na co Jarru odparł, że nie jest to ostatnia niespodzianka. Po chwili na niebie pojawił się Ghost, a Kanan ponownie odpalił broń i zaatakował. Walczył przez chwilę, lecz przeciwnik przygniótł go Mocą do budynku i obezwładnił. Zdążył jedynie zameldować Herze aby uciekała. Ta z wahaniem wykonała polecenie i odleciała. Kanan został aresztowany i o zmroku przyleciał po niego następny statkiem z gubernatorem Tarkinem na pokładzie. Mężczyzna pogratulował Inkwizytorowi, lecz Kallus powiedział, że jest problem. Na te z wieży dobiegły słowa Ezry, który namawiał do walki. Bezradni w tej sytuacji wysłannicy Imperium zabrali go na statek i wystrzelili w kierunku wieży torpedy. Transmisja została przerwana, lecz Ezra dał radę dokończyć swój przekaz.[32]

Aresztowanie

Tortury Kanana.

Kanan trafił na pokład niszczyciela, gdzie godzinami był torturowany. Kallus uważał że ten da się w końcu złamać, lecz Tarkin przypomniał mu ile czasu już na to czekają. Do pomieszczenia wszedł inkwizytor, który uprzedził ich, ze imperialne droidy torturujące nie mają skuteczności przy przesłuchiwaniu Jedi. Następnie postanowił zastosować swoją metodę i zaczął Mocą zadawać Kananowi ból. Jarrus z trudem opierał się potędze Pau'anina. Inkwizytor widząc jednak brak efektów zastosował rażenie prądem. Po jakimś czasie zaczęli podejrzewać, że Kanan może faktycznie nie wiedzieć zbyt wiele, bo uznawali, że nikt nie może opierać się przez tak długi czas. Tarkin powiedział jednak, że ma inny sposób, przy którym każdy w końcu zaczyna mówić.[33] Postanowiono jednak kontynuować metodę z prądem. Inkwizytor uznał więc, że przyjaciele Kanana są dla niego zbyt ważni, więc może spyta o kogoś mniej istotnego. Zadał pytanie o Fulcruma, lecz Kanan kontynuował swoją metodę, stwierdził, że nic nie wiedział, a nawet gdyby wiedział, nie zdradziłby mu nic. Pau'anin pod podziwem był jego poświęcenia, więc zapytał o to jak przetrwał rozkaz 66. Zapytał o jego mistrzynię i o jej ostatnie słowa. Pod namową przeciwnika zdradził, że było to "uciekaj!". Inkwizytor zaczął więc wmawiać mu, że to przez niego Depa Billaba umarła, a on zawiódł ją w chwili ostatecznej próby. Nazwał go tchórzem bez honoru, który boi się nawet nosić swój miecz w obecności osób postronnych. Nagle na pokładzie padło zasilanie. Inkwizytor domyślił się, że jest to zasadzka Rebeliantów, uznając to zachowanie za przewidywalne. Następnie wyszedł z celi, pozostawiając Jedi samego sobie. Wkrótce drzwi otworzyły się i do pomieszczenia wszedł Ezra. Zmarnowany Kanan stwierdził, że nie powinno go tu być, ale skoro już przyszedł to bardzo miło. Uczeń uwolnił go i zabrał na bark. Razem szli korytarzem aż dotarli do pomieszczenia z generatorami. Spotkali tam stojącego na wprost inkwizytora. Jarrus wiedział, ze musi się z nim zmierzyć. Zapytał Ezrę czy pożyczy mu miecz, na co ten chętnie przystał. Kiedy posiadał już broń, odpalił miecz i rzucił się do walki. Przeciwnik sparował jego ciosy, nie dając się jednak pokonać. Walka zaczęła być coraz bardziej energiczna. Ezra w międzyczasie przechwycił miecz Kanan przyczepiony do pasa Pau'anina i odpalił go. Następnie dołączył się do walki, co ucieszyło inkwizytora. W pewnym momencie pojedynku odepchnął Kanan Mocą, aby skupić się na Ezrze. Rzucił w jego kierunku mieczem, który uderzając o broń chłopaka, wytrącił go z równowagi, przez co ten spadł kilka poziomów niżej. Widząc to Kanan myślał, że Ezra nie żył i zerwał się z ziemi, aby zaatakować przeciwnika. Pochwycił także broń swojego ucznia i uznał, że to posunięcie było błędem. Inkwizytor zapytał, czy to dlatego, że teraz Jedi nie będzie miał za kogo umrzeć, lecz ten odpowiedział, że teraz nie będzie miał o kogo się obawiać, po czym rzucił się do walki. W trakcie pojedynku Pau'anin zbliżył się do krawędzi.[34]

Pojedynek z inkwizytorem.

Wtedy Kanan powiedział, że miał rację nazywając go wcześniej tchórzem, lecz jest coś silniejszego, a mianowicie Moc. Rozwścieczony inkwizytor włączył więc w swoim mieczu tryb obrotu, dzięki czemu ten zaczął obracać się dookoła swojej okrągłej rękojeści. Jarrus wykorzystał to i włożył dwa swoje miecze w sam środek okręgu, rozcinając go po chwili i niszcząc tym samym broń przeciwnika. Pau'anin zachwiał się i spadł, łapiąc się w ostatniej chwili krawędzi. Miecze spowodowały potężne uszkodzenie generatora, przez co pod nimi powstał pożar. Jarrus podszedł do zwisającego przeciwnika i zgasił swoje miecze. Ten powiedział jednak, że istnieją gorsze rzeczy niż śmierć, po czym puścił się krawędzi i spadł w wybuch. Nagle usłyszał za sobą głos Ezry. Ucieszył się i razem postanowili uciekać. Chłopak zameldował, że są w drodze. Hera nie chciała odlatywać bez nich, lecz Kanan nakazał jej wykonać polecenie, zapewniając, że zajmie się chłopakiem. Dotarli do hangaru, gdzie pozostał tylko TIE inkwizytora. Ezra odparł, że ten chyba już z niego nie skorzysta, więc wsiedli do niego i wylecieli ze statku. W przestrzeni kosmicznej zaczęli osłaniać walczących rebeliantów. Kiedy myśleli, że nie mają już szans na przetrwanie, lecz nagle na polu bitwy pojawiło się kilka statków. Kanan nie wiedział kim są, lecz wyraźnie zadowolił go fakt, że stanęli po jego stronie. Hera kazała im zadokować. Po skoku w nadprzestrzeń i opuszczeniu myśliwców Kanan podziękował Herze i całej załodze. Ich oczom ukazał się Chopper, lecz wiedząc, że ten był właśnie na jego pokładzie, zaczęli zastanawiać się, kto sterował Ghostem. Ich oczom ukazał się hologram mężczyzny, któremu oddali dawno temu dwa droidy. Hera rozjaśniła, mówiąc, że są oni tylko jedną z komórek Rebelii, ale nie mogła powiedzieć im o reszcie, ponieważ taki był protokół, co miało uniemożliwić wydanie reszty w przypadku pojmania, Po schodach przed nimi zeszła nagle togrutańska kobieta. Jak się okazało, była ona Fulcrumem. Przedstawiła się jako Ahsoka Tano i powiedziała, że ściągnęli ją tu właśnie Kanan i jego uczeń, Ezra. Dodała także, że dzisiejszego dnia udało im się zamknąć jedne z drzwi.[34]

Współpraca z komórką Feniks

Na ratunek Maketh Tua

Rebelianci na Lothalu.

Nie długo po pokonaniu Inkwizytora, do rebeliantów odezwała się jedna z imperialnych ministrów - Maketh Tua. Okazało się, że Vader i Tarkin planują wynagrodzić ją za ostatnie porażki, oraz że pilnie potrzebuje ich pomocy w ucieczce od Imperium. Aby przekonać ich, że nie ma złych zamiarów, obiecała ujawnić tajne akta Imperium. Załoga Ducha postanowiła przybyć w wyznaczone miejsce na Lothal. Odbili tam Maketh z rąk imperium i kazali jej wejść na pokład promu. Ta skryła się w wyznaczonym miejscu, lecz na jej nieszczęście Vader przewidział to i wysadził statek, zabijając tym samym minister Tau. Rebelianci uciekli ścigaczem, który pod wpływem ostrzału szturmowców rozbił się parę ulic dalej. Postanowili Ukryć się w jednym ze starych budynków, gdzie obmyślali następne posunięcie. Ich rozmyślania przerwała grupka szturmowców, którzy pod nakazem Kallusa zwiększyli znacznie obszar poszukiwań i przeszukując opuszczone budynki odnaleźli ich. Atak odparł Chopper, spawając drzwi wejściowe. Szturmowcy podłożyli ładunki wybuchowe i uznając, że to wystarczy, zdetonowali je i odeszli. Rebeliantom udało się uciec na dach i zdecydowali udać się do kompleksu imperialnego, ze względu na to, że wszystkie patrole są teraz w terenie. Kanan i Ezra przebrali się w kostiumy szturmowca i kadeta. Reszta załogi schowała się w skrzyniach, które ci przenieśli do magazynu w bazie, gdzie mogli wyjść z ukrycia i przejąć jeden z promów. Niestety ich działania wyczuł w mocy Vader i wraz ze swoim oddziałem czekał na odpowiedni moment. Kiedy ci weszli do hangaru, Lord Sithów wyjął swój miecz świetlny i rozpoczęła się walka między Vaderem a Kananem i Ezrą. Kanan został zraniony mieczem w ramie i najpewniej przegrałby walkę, gdyby nie to że jego przyjaciele wysadzili dwa AT-DP, które przygniotły Sitha. Vader co prawda podniósł się, lecz za późno żeby przeszkodzić w ucieczce przeciwnikom.[35]

Pojedynek z Vaderem.

Rebelianci ukryli się poza miastem w hodowli Lando Calrissiana. Zabrali znalezione tam transpondery i po przeprogramowaniu, użyli ich do nadania Imperium fałszywego źródła sygnału, przy przekroczeniu blokady. W momencie opuszczenia atmosfery, porozrzucali je w różnych miejscach w powietrzu, co spowodowało, że TIE wysłane do zajęcia się statkiem, który opuściła atmosferę bez zezwolenia, otrzymały sygnał z każdego transpondera i nie wiedzieli, który z nich to statek. W powstałym zamieszaniu udało im się uciec na tyle od planety, żeby bezpiecznie wejść w nadprzestrzeń. Kiedy dołączyli do floty, po chwili zaatakował ich Vader, swoim myśliwcem. Zniszczył kilka A-wingów. Hera wraz z załogą weszła na pokład Ducha i po zbliżeniu się do Vadera, jedi wraz z Ahsoką skupili się na poznaniu tożsamości Vadera. Wszyscy trzej zanurzyli się mocy bardzo głęboko, jednak Ahsoka wyczuła swojego mistrza tak potężnie, że zemdlała. W tym czasie z hipernapędu wyszła flota Imperium. Vader tak mocno uszkodził główny rebeliancki statek, że załoga musiała się ewakuować. Załoga Ducha odciągnęła Sitha zbliżając się w stronę imperialnych statków. Dowódca Niszczyciela widząc to zarządził aby odpalenie promienia ściągającego. Hera jednak w odpowiednim momencie odpaliła hipernapęd, dzięki czemu promień zamiast nich ściągnął tylko Vadera.[35]

Odnalezienie Rexa

Kanan opowiada Ezrze o rozkazie 66.

Ahsoka widząc, że flota jest mocno osłabiona, poleciła Rebeliantom odnalezienie jej starego przyjaciela. Twierdzi, że nie odpowiada na jej wiadomości. Odnaleźli go za pomocą głowy starego droida taktycznego. Po dotarciu w odpowiednie miejsce zobaczyli stary czołg republikański. Po wylądowaniu obok niego, powitała ich trójka mężczyzn. Kanan powiedział, że szuka znajomego, a Ezra podał numer, który usłyszał od droida. Jeden z klonów powiedział, że to jego numer urodzenia. Kanan zorientował się że to klony i przypominając sobie rozkaz 66 w którym z ręki klonów umarła jego mistrzyni wyjął miecz świetlny. Stojący obok klon rozpoznał w nim jedi i uznając, że ten przyszedł się zemścić i otworzył w jego stronę ognień. Klon stojący po środku natychmiast uspokoił towarzysza i przedstawił się jako Rex, oraz swoich dwóch kompanów jako Wolffe i Gregor. Ezra powiedział natomiast, że przysłała ich Ahsoka Tano. Rex zaprosił ich na swój czołg, lecz kiedy usłyszał, że rebelianci chcą go zwerbować, odmówił tłumacząc że wątpi, aby mógł jeszcze komuś pomóc. Zgodził się jedynie na podanie im paru korzystnych lokacji gdzie potencjalnie można by założyć bazę. Gregor wpadł natomiast na jeden pomysł. Powiedział, że kawałek na wschodzie grasuje bestia, po zabiciu której, starczy im jedzenia na cały rok. Zasugerował on że Zeb może posłużyć za przynętę.

Rebelianci atakują AT-AT.

Kanan cały czas był niepewny co do klonów. Miał w pamięci rozkaz 66, przez który Republika upadła. Opowiedział całą historie swojemu uczniowi. Za nimi stanął Rex, który usłyszał ich rozmowę. Powiedział, że on nie zdradził swojego jedi i razem z Wolffem i Gregorem wycieli czipy sterujące. Zeb w tym czasie został podpięty do czołgu specjalną linką, która przewodziła napięcie i szedł parę metrów przed nimi. Po chwili potwór wyskoczył z pod ziemi i połknął Zeba w całości wskakując pod ziemie z powrotem. Ezra na polecenie klonów parokrotnie przyłożył do linki źródło napięcia, co spowodowało, że po chwili sprowokowana bestia wyskoczyła i w momencie kiedy otworzyła paszcze, Rex trafił jej z działka w sam środek gardła, przez co bestia umarła a Zeb cały w ślinie wyszedł z niej. Sabine w wolnej chwili sprawdziła komputery czołgu i znalazła donos do Imperium o ich obecności na pokładzie czołgu i wiadomości od Ahsoki. Wolff czując obawę przed jedi ukrywał wszystkie wiadomości i poinformował siły imperialne, bojąc się że za pomoc im zostaną ukarani. Dopiero po chwili zrozumiał, że zrobił coś głupiego. Na czołg przyleciała sonda imperialna, którą co prawda Rex zestrzelił, lecz było już za późno, aby ukryć gości w tajemnicy. Następnego dnia na planetę wysłano myśliwce TIE, które lekko uszkodziły AT-TE. Statek udało się jedna zestrzelić, co spowodowało że Komandor Kallus spróbował ataku naziemnego i wysłał na planetę trzy AT-AT. Rebelianci wiedząc że nie mają szans, zdecydowali się zawrócić wprost w zbliżającą się burze piaskową. Po chwili obydwie strony konfliktu znalazły się w jej centrum, przez co nikt nic nie widział. Kanan nakazał, aby Ezra wyszedł do działka na dachu i kierując się mocą namierzył jedną z maszyn i zestrzelił ją. Uczeń wykonał polecenie i po chwili skupienia wymierzył działko i jednym strzałem w słaby punkt machiny ustrzelił ją. Po chwili burza przeszła i rozpoczęła się strzelanina. Rex przekazał rebeliantom listę lokacji i kazał odlecieć póki ich statek jest jeszcze sprawny. Szybko wbiegli na dach i odlecieli. Ezra jednak przekonał Kanana, żeby nie zostawiał klonów na śmierć i wrócił ich ocalić. Jedi dał się namówić i zawrócił ster. Razem z Ezrą i Zebem wyskoczyli na dach jednej z maszyn kroczących i przejeli ją, rozpoczynając ostrzał drugiej z nich. Klonom udało się ją dobić, lecz załoga uciekła na ewakuowała się na ścigaczach. Rex po ponownej namowie zdecydował się posłuchać Kanana i dołączyć do Rebelii, lecz bez jego kompanów, którzy zdecydowali się dalej prowadzić swoje życie w spokojny sposób.

W poszukiwaniu bazy

Ezra i Sabine poznają inkwizytorów.

Rebelianci zdecydowali się sprawdzić pierwszą z lokacji na liście, wysyłając tam Ezrę, Zeba, Sabine i Choppera. Po chwili zauważyła ich sonda imperialna i przekazała informacje do Kallusa, który wysłał tam dwóch kolejnych inkwizytorów. Złapali oni Ezrę, a potem Sabine i rozkazali im wezwać posiłki. Ezra skontaktował się natomiast z Zebem, który przyczepił się statkiem do sufitu w hangarze i w odpowiednim momencie otworzył ogień, umożliwiając przyjaciołom ucieczkę. Kiedy wskoczyli na statek i próbowali odlecieć inkwizytorzy zatrzymali go mocą, lecz Ezra otworzył do nich ogień, przez co jedne z nich zaczął odbijać strzały i statek nie trzymany przez dwie osoby odleciał.[36]

Kłopoty Ezry

Ezra poznaje Honda.

Kanan, Hera, Ezra, Zeb, Sabine, Rex i Chopper ukrywali się chwilowo na Garel. Odebrali transmisje od komandora Sato, który potrzebował ich do zdobycia Generatorów, aby pomóc innej planecie w walce z kryzysem energetycznym. Ezra ćwiczył strzelanie pod okiem Rexa, a Kanan denerwował się że ten nie ma czasu na szkolenie jedi. Do tego nie pomógł Herze, kiedy go prosiła, więc zdecydowali, że oni poszukają generatorów, a Ezra naprawi i wyczyści statek. Chwile po ich odejściu chłopka odebrał transmisje z wezwaniem o pomoc od Vizago, więc postanowił polecieć mu na ratunek. Po odnalezieniu i wejściu na jego statek, spotkał tam pirata i przemytnika, który przedstawił się jako Hondo Ohnaka. Twierdził że wygrał statek w partii sabaka. Ezra nie ufając mu przedstawił się jako Jabba the Hutt.Następnie pomógł piratowi uciec przed Imperium. Hondo zaproponował mu, że odda mu dwie skrzynie i podzieli z nim zyski z trzeciej. Całą sprawa zmieniła się gdy kupiec towaru ich związał i chciał wyrzucić w próżnie. Uratował ich Chopper, który wleciał do hangaru wywołując zamęt i pozwalając przyjaciołom na ucieczkę. Po wystartowaniu Ezra błąkał się po statku, aż usłyszał hałas w jednym z pokoi. Okazało się że był tam związany Vizago. Ezra rozwiązał go i pomógł mu dotrzeć na mostek, po czym ten włączył droidy i Hondo uciekł na statek Ezry, po czym odleciał. Chłopak i droid wpakowali się do kapsuły ratunkowej i Vizago wystrzelił ich w stronę Garel. Po wylądowaniu w pobliżu miejsca ukrycia Ducha okazało się że autopilot w porwanym statku zaprowadził Hondo do reszty rebeliantów.[37]

Blokada Ibaaru

Rebelianci w rozmowie z mieszkańcem Ibaaru.

Głodujący lud planety Ibaar, przez blokadę imperialną nie mógł otrzymać od Rebelii zaopatrzenia żywności. Rex stwierdził że zna pewnego konstruktora, który nie darzy miłością do Imperium. Hera, Zeb i Sabine z trudem dolecieli na Shantipole i wylądowali przy wskazanym hangarze. Spotkali tam Kalamarianina o imieniu Quarrie. Zaprezentował im on zbudowany przez siebie statek, którego nazwał Blade-wing. Hera udała się na lot próbny i była zachwycona jego prędkością, zwrotnością, sterownością, ale w szczególności zamontowanym laserem kompozytowym. Niestety użycie go przeciążyło hipernapęd, którego naprawa przytrzymała ich na planecie. W tym czasie Rebelia podjęła decyzje o drugim podejściu do ataku na blokadę. Kanan zdecydował, że chce aby żywność była przewożona na pokładzie Ducha. Chwile po rozpoczęciu ataku do bitwy dołączyła Hera. Imperialni widzieli ten statek po raz pierwszy, więc zbagatelizowali jego zdolności. Po krótkiej bitwie, dzięki użyciu lasera połowa blokady została zniszczona a towar dostarczony do celu.[38]

Nowa broń imperium

Kanan i Rex po odnalezieniu Ezry.

Kolejną ważną dla Kanana misją było odbicie Ezry i komandora Sato, których statek został wyciągnięty z nadprzestrzeni przez nową broń imperium. Razem z Rexem w strojach szturmowców z przemalowanym na imperialne barwy Chopperem polecieli ukradzionym promem na statek gdzie więziono ich przyjaciół. Kiedy weszli na statek od razu udali się w stronę celi, lecz Ezra zdołał uwolnić się przed wsadzeniem do celi i widząc przebranych przyjaciół ogłuszył ich nie wiedząc kim są. Dopiero po tym jak usłyszał jęk Kanana rozpoznał go. Po przebudzeniu się Rex zaczął nalegać, żeby zniszczyć statek na którym są. Ezra z Chopperem zaczęli uszkadzać rdzeń promienia ściągającego, co szybko zauważyli szturmowcy i rozpoczęła się nie wielka bitwa. W tym czasie Rex i Kanan pobiegli uwolnić Sato. Wszyscy udali się do hangaru, gdzie wyznaczyli miejsce spotkania. Po chwili dojście tam nie stało się takie proste, gdyż ich działania nie uległy uwadze paru "garnków". Rex chcąc bronić przyjaciół odłączył się od grupy, żeby zabezpieczyć tyły, lecz szybko został ogłuszony i zabrany na mostek. Tam chciano uzyskać od niego informacje o rebeliantach, próbując przekupić go treningiem w akademii. Rex stanowczo odmówił, więc zaczęto go torturować. Ezra dołączył do Kanana, więc ten przekazał mu opiekę nad komandorem Sato a sam udał się na ratunek Rexowi którego szybko odnalazł na mostku i go odbił. Razem dotarli do hangaru i odlecieli swoim statkiem, lecz zanim zdążyli wykonać skok w nadprzestrzeń, ponownie odpalono promień, który dzięki usterce zaczął przyciągać też imperialne statki, dzięki czemu wszystkie trzy się ze sobą zderzyły i doszło do wybuchu, a rebelianci mogli spokojnie włączyć hipernapęd.[39]

Porwania dzieci

Ucieczka przed inkwizytorami.

Następną misją było odkrycie powodu dla którego Inkwizytorzy zaczęli porywać dzieci. Ahsoka udała się na statek, który był celem ostatniej napaści, gdzie dowiedziała się, że calem napadu było wyłącznie dziecko, nic nie ukradziono ani nikogo więcej nie porwano. Na pobliskiej planecie doszło do podobnego incydentu. Kanan i Ezra porozmawiali z matką, której dziecko miało zostało porwane przez Inkwizytorów, ale zdążyła wysłać je za miasto pod opieką droida. Zeb i Chopper w tym czasie przeczesując miasto znaleźli TIE należące do porywaczy z ludzkim dzieckiem w środku. Informuje o tym Kanana, który każe mu poszukać droida z dzieckiem, Choppera wysłać na statek z tym znalezionym w hangarze. Garazeb po paru przebytych metrach widzi robota z koszem w rękach, lecz kiedy zabiera noworodka, okazuje się że Inkwizytorzy także chcą go zdobyć i zaczyna się pogoń. Zeb szybko informuje przyjaciół o zaistniałem sytuacji i ukrywa się w jednym z budynków. ukrycie dziecka nie jest jednak takie łatwe, gdyż emanuje on mocą i wabi tym wszystkich jej użytkowników. Jedi jednak odnajdują go pierwsi, lecz Inkwizytorzy szybko ich doganiają. Rebelianci ostatecznie uciekają oknem wskakując na lecący śmigacz. Ich wrogowie robią to samo i wyścig kończy się dopiero w hangarze gdzie zaczyna się z kolei walka na miecze świetlne. Z początku walczą równo, lecz Inkwizytorzy ostatecznie wygrywają i od śmierci rebeliantów ratuje Ahsoka, która przyleciała na planetę wyczuwając kłopoty. Zajmuje przeciwników na tak długo, aby jej przyjaciele zdążyli dostać się na statek i sama dołącza do nic w ostatniej chwili.[40]

Wizje Ezry

Ezra dowiaduje się prawdy o swoich rodzicach.

Ezra w czasie snu miał wizje, z której wywnioskował, że jego rodzice żyją. Odezwał się do Kanana z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Hera powiedziała mu wtedy, że jego rodzice są w jednym z wielu imperialnych więzień i o tym jak próbowali w tajemnicy dowiedzieć się w którym konkretnie ich trzymają. Udało im się zdobyć listę wszystkich więźniów, lecz ich nazwiska i zdjęcia zostały zakryte. Ezra za pomocą mocy odnalazł ich pozycje na liście. Dane się zgadzały - aresztowani za zdradę przeciw Imperium na Lothal. Sabine posłuchała natomiast komunikaty Imperium i okazało się że w tym właśnie więzieniu rano odbyła się masowa ucieczka więźniów. Jedi polecieli do starego domu Ezry, gdzie spotkali lothalskiego kota z wizji. Kiedy zwierze zaczęło uciekać chłopak pobiegł za nim, lecz ten wskoczył na śmigacz. Na szczęście Ezra zdążył przyczepić mu lokalizator. Kot uciekł daleko poza miasto, doprowadzając ich do Rydera Azadiego, który również uciekł z więzienia. Początkowo otworzył do nich ogień, ale kiedy Ezra przestawił mu się, ten wyjawił mu tajemnice jego rodziców. Okazało się, że był z nimi w więzieniu. Zorganizowali ucieczkę, lecz Mira i Ephraim zostali z tyłu, aby upewnić się, że wszyscy uciekli, przez co szturmowcy ich zabili.[41]

Przejęcie statków

Zeb przeprasza przyjaciół za pomylenie ich ze szturmowcami.

Kolejnego dnia do Kanana odezwała się Hera. Powiedziała, że na Lothal leci księżniczka Leia z trzema statkami, które chce przekazać Rebelii, ale gdyby po prostu im je dała, oskarżono by ją o zdradę przeciw Imperium, więc muszą odbić statki. Imperialny admirał przewidział jednak ryzyko kradzieży i kazał założyć na nie blokady startu. Kanan i Ezra przebrali się za szturmowca i kadeta i porozmawiali z księżniczką. Okazało się, że Imperium znalazło i aresztowało Rydera. Po chwili przylecieli Hera, Sabine i Zeb oraz odbili go, za co ten zgodził się im pomóc. Kiedy Azadi był w więzieniu, montował dla Imperium blokady startu, więc będzie potrafił je dezaktywować. DO tego całą baza została zabezpieczona maszynami kroczącymi. Rebelianci ustalili plan i zasymulowali atak. Hera na pokładzie Ducha ostrzeliwała AT-AT, Kanan i Ezra w kostiumach osłaniali Rydera podczas gdy ten wyłączał blokady. Plan się udał i flota rebelii zyskała ogromne wsparcie.[42]

Problemy z Mandalorianami

Kanan i Sabine na Concord Dawn.

Kolejnym problemem z jakim zmagali się rebelianci, byli agresywni Mandalorianie, którzy uniemożliwiali im przelot przez ich system. W czasie próby negocjacji doszło do strzelaniny, w której zginęło paru pilotów, a Hera doznała poważnych obrażeń. Kanan postanowił potajemnie dostać się na planetę i poprowadzić negocjacje twarzą w twarz. Poleciał tam Upiorem, na który w tajemnicy dostałą się tez Sabine. Kiedy Kanan ja zauważył, skrytykował jej zachowanie, ale ostatecznie zgodził się aby poszła z nim. Kanan po cichu wszedł do namiotu dowódcy, a Sabine w tym czasie podkładała ładunki wybuchowe do mandalorańskich myśliwców, gdyby coś poszło nie tak. Niestety straż zauważyła ją zanim zdążyła podminować ostatni. Sabina znając kodeks mandaloriański, wyzwała ich dowódce na pojedynek, co uniemożliwiło Kananowi pokojowe załatwienie sprawy. Sabine postrzeliła przeciwnika w dłoń i wysadziła ładunki. Rozpoczęła się strzelanina, a ranny dowódca próbował uciec ostatnim niezniszczonym myśliwcem. Kanan jednak wskoczył na jedno ze skrzydeł, przebił szybę w komorze pilota, ogłuszył go i przeskoczył z nim na nadlatującego Upiora. Zaskoczony Mandalorianin nabrał przekonania do Rebelii, ponieważ Imperium nie uratowało by mu życia, tylko zostawiło w spadającym statku, więc jako podziękowanie pozwolił rebeliantom na przeloty przez ich system.[43]

Pomoc Lastom

Rytuał Lasatów.

Ekipa rebeliantów dowiedziała się o dwójce więzionych przez Imperium Lasatów. Odbili ich z rąk kilki szturmowców, po czym rozpoznali oni Zeba. Przedstawili się jako Chava i Gron. Rebelianci zaplanowali wydostanie się z bazy wroga, lecz po drodze spotykały ich kolejni szturmowcy. Dzięki oddanej walce i pomocy Honda Ohnaki udało im się uciec. Wsiedli na pokład Ghosta po czym wykonali skok w nadprzestrzeń. Chava powiedziała im o przepowiedni, według której istnieje głupiec, wojownik i dziecko. Aby się spełniła, dziecko musi uratować zarówno wojownika jak i głupca. Zeb nie dał się jej przekonać do jej prawdziwości. Chava nakreśliła kolejne wzory na podłodze, po czym dokonała rytuału. Następnie kazała Chopperowi wyświetlić mapę Galaktyki. Powiedziała że dziecko musi wskazać im dalszą drogę. Stwierdziła że to Zeb jest w tej przepowiedni dzieckiem. Gron poprosił go o użycie swojego Bo-karabinu, którym po złączeniu z laską Chavy, Zebowi udaje się wyznaczyć drogę do Lira San, która zgodnie z tym co twierdziła Chava, miała być nowym domem dla Lasan. Po drodze napotykały ich problemy. Wpadli w anomalię i odnalazło ich Imperium. Zeb wziął swój kabarin, po czym odpalił go i nakierowując jego moc w stronę sterowników. Za nimi ruszyły myśliwce TIE, lecz w wyniku anomalii zostały one tylko poćwiartowane na kawałki. Bo-karabin Zeba spowodował utrzymywanie się Ghosta w całości. Po chwili samodzielnie odpalił się hipernapęd, po czym wszyscy stracili przytomność. Kiedy doszli do siebie zatrzymali się i zauważyli planetę. Zeb wraz z Lasanami wsiadł na Phantoma i zostawił ich u celu podróży. Po chwili wrócił do rebeliantów i powiedział im, że byli tam także inny Lasaci.[44]

Poszukiwania paliwa

Rebelianci w locie.

Rebeliancka ekipa poszukiwała rzekomego źródła paliwa. Lecieli przez długi czas. Po chwili Ezra usłyszał jakieś wycie. Kanan i reszta załogi nie mogli jednak nic usłyszeć. Po chwili w okolicy pojawiły się Purrgile. Obiły lekko statek, na co Hera zmuszona była włączyć zasilanie, żeby móc panować nad kierunkiem lotu. Po chwili zaatakowały ich myśliwce gildii górniczej. Działko Ezry nie działało, na co Hera musiała przekierować do niego zapas energii z Phantoma. Kanan pochwalił to, że nie strzelali od razu do zwierząt, ponieważ nie mieli by wtedy zasilania. Sabine wyznaczyła kurs lotu, który miał ten sam kierunek, co lecące Purrgile. Po chwili lotu dotarli do stacji i ustalili plan kradzieży paliwa. Kanan, Ezra i Sabine postanowili wyskoczyć ze statku po ubraniu hełmów z zapasem tlenu. Wylądowali na stacji po czym zaczęli walkę z górnikami. Oczyścili oni z nich platformę i dali Herze sygnał do lądowania. Niebawem jednak pojawiły się kolejne oddziały pracowników. Kanan bronił przyjaciół, podczas gdy ci tankowali Ghosta. Ezra spadł ze stacji na jednego z Purrgili, lecz udało mu się nawiązać z nimi więź i szybko powrócił do walki na jednym z nich. Zajął górników, podczas gdy jego przyjaciele wchodzili na statek. Odlatując zobaczyli jak Purrgile udają się w nadprzestrzeń.[45]

Zdobycie lotniskowca

Rozmowa z Chamem.

W czasie misji eskadra straciła kolejnych pilotów. Hera poinformowała o tym Juna Sato, na co Kanan dopowiedział o ciągnącym się problemie z brakiem bazy. Komandor polecił im skontaktować się z jedną z chętnych do współpracy komórek na Ryloth i razem przejąć znajdujący się nad planetą lotniskowiec Imperium. Kiedy Kanan dowiedział się, że Twi'lekami dowodzić będzie Cham Syndulla, ojciec Hery, o którym słyszał dużo za czasów wojen klonów, bardzo starał się aby wypaść w jego oczach jak najlepiej. Kiedy na ich statek wszedł Cham wraz ze swoimi dwoma lojalistami, przedstawił się i powitał nowych sojuszników. Niedługo później zaczęli ustalać szczegóły planu. Razem zdecydowali co konkretnie zrobią i zakończyli obrady. W trakcie rozmów dał o sobie znać specyficzny charakter Chama, który dbał tylko o dobro swojego ludu. Niedługo później znajdywali się już na pokładzie skradzionego bombardowca. Jarrus bardzo chętnie prowadził z Chamem zawziętą dyskusję. Wspólnie wspominali czasy wojen klonów. Kiedy zbliżyli się do lotniskowca wystarczająco, odegrali scenkę w trakcie której A-wingi zaczęły ostrzeliwać skradziony statek. Lekko go uszkodził, dzięki czemu mogli oni wylądować awaryjnie w hangarze bez zbędnego pytania o licencje. Hera starała się, aby wszystko wyszło realistycznie, więc lądowanie nie było gładkie. Kiedy po uderzeniu o podłogę hangaru Kanan doszedł do siebie, został ogłuszony z blastera przez Chama. Obudził się zbudzony przez Herę. Powiedziała, że jej ojciec zdradził Rebelię i chce zniszczyć lotniskowiec, żeby dać symboliczne zwycięstwo mieszkańcom Ryloth. Postanowili powstrzymać go. Sabine i Zeb mięli zostać w hangarze i powstrzymać wspólników Chama, podczas gdy Kanan, Ezra i Sabine planowali pobiec na mostek i przejąć dowodzenie nad statkiem. Współpracując przedzierali się przez kolejne przejścia i korytarze, aż w końcu dotarli do centrum dowodzenia. Kanan polecił uczniowi przejąć kontrolę nad umysłem dowodzącego oficera i nakazać mu zarządzić ewakuację statku. Kiedy Ezra wykonał prośbę, mieli już właściwie wolną drogę do zakończenia misji. Na ich nieszczęście zanim zdążyli cokolwiek zrobić dołączył do nich Cham. Próbował zmusić ich do poddania się grożąc im blasterem. Hera jednak starała się przekonać go do swojej racji. Wygłosiła długi monolog, który przez komunikatory usłyszeli także trzymani przez Sabine i Zeba twi'lekańscy pomocnicy Chama. Opowiedzieli się po stronie córki ich dowódcy, na co on także dał się przekonać do racji rebeliantów. Wkrótce zaatakowały ich myśliwce TIE. Jednocząc się w walce pokonali kolejne ich oddziały, lecz w pewnym momencie pojawił się także imperialny krążownik. Przygotowali oni zasadzkę, która polegała na wypuszczeniu w próżnię jednego z myśliwców, po wcześniejszym obłożeniu go ładunkami wybuchowymi i zdetonowaniu go kiedy zbliży się na odpowiednią odległość do statku wroga. Po wykonaniu ustalonych czynności krążownik był na tyle uszkodzony, że lotniskowiec mógł bezpiecznie udać się w nadprzestrzeń. Kiedy dołączyli do floty Rebelii oddali w ich ręce zdobyty statek i przyjęli gratulację za wykonaną misję.[46]

Zasadzka przy Geonosis

Kapsuła Zeba po wystrzeleniu.

Niedługo później ekipa rebeliantów dotarła do porzuconej przez Imeprium stacji, którą mieli zbadać i ustalić przyczynę ich porzucenia. Kanon przypuszczał, że jest to zasadzka. Po wylądowaniu w hangarze przed wyjściem z pokładu Ghosta ostrzegł Herę, aby w razie czego była w gotowości. Kiedy otworzyli kilka z przejść ich oczom okazali się szturmowcy dowodzeni przez Kallusa. Kanan szybko stawił czoła przeciwnikom i wraz z przyjaciółmi udawał się powrotnie na pokład ich frachtowca. Kiedy wszyscy byli już gotowi do ucieczki, Zeb zameldował aby za nim nie czekali i że wystrzeli się w kapsule ratunkowej. Kiedy wylecieli z hangaru faktycznie zobaczyli wystrzeloną w próżnie kapsułę, jednak zanim zdążyli ją przejąć zaatakowało ich kilka TIEów. Kiedy się z nimi rozprawili, Chopper zgubił trajektorię lotu kapsuły. Wykonał on kontrolny skan Geonosis, lecz nie odnalazł nic co wskazywało by na lądowanie Zeba. Dopiero nad rankiem złapali jego sygnał z pobliskiej mroźnej planety. Wylądowali tam i faktycznie odnaleźli lasańskiego przyjaciela. Zabrali go na pokład i odlecieli.[47]

Powrót do świątyni

Kanan walczy ze strażnikiem świątyni.

W czasie przeszukiwań kolejnych planet Kanan i Ezra ponownie natrafili na dobrze znaną im dwójkę inkwizytorów. W czasie walki z nimi Kanan uratował swojego ucznia, który prawie nie spadł z krawędzi skały. Ezrze udało się w miedzy czasie nawiązać więź emocjonalną z Purrgilami. Nakazał Jarrusowi wspólny skok z krawędzi, zza której wyleciał jeden z nich i przeniósł ich na bezpieczny pokład Phantoma. Kiedy dolecieli już do floty Kanan skonsultował z Ahsoką i Ezrą swoje przemyślenia. Mówi im, że przez inkwizytorów nie uda się im założyć bazy. W rozmowie postanowili, że wspólnie udadzą się do świątyni Jedi na Lothalu i w medytacji spytają o radę mistrza Yodę. Kiedy zalecieli na planetę, ich oczom ukazała się ukryta w ziemi świątynia. Wspólnie Mocą wyciągnęli ją z ziemi i weszli do środka, lecz nie przez to samo wejście co ostatnim razem, lecz kolejne, które było kilka warstw niżej od tamtego. Wspólnie weszli do środka gdzie ustawili się w kółku i zaczęli medytować. W końcu Kanan zauważył otwierające się drzwi. Ahsoka i Ezra ich nie widzieli. Przeszedł przez nie i jego oczom ukazał się strażnik świątyni. Kanan zapytał go o radę na temat pokonania Imperium. Strażnik powiedział, że próba walki skończy się klęskom, a Kanan umrze podczas gdy Ezra przejdzie na ciemną stronę. Stwierdził, że chłopca trzeba zlikwidować, lecz kiedy ten chciał po niego iść Kanan stanął w jego obronie i zaczęli walczyć na miecze świetlne. W końcu Kanan sięgnął po drugi miecz świetlny, który znalazł na jednej z półek. Ku jego zdziwieniu ukazało się kolejnych dwóch strażników. Nagle wszystko zaczęło się trząść, na co przeciwnik Jarrusa stwierdził, że inkwizytorzy idą po jego ucznia i że nie zdoła go wiecznie chronić. Kanan przyznał mu rację i poddał się, lecz gdy przeciwnik wziął zamach swoim mieczem nie zabił go, a mianował na rycerza Jedi. Kiedy spytał co to wszystko znaczy, strażnik zdjął hełm i oczom Jarrusa ukazała się twarz pau'ańskiego inkwizytora. Powiedział, że teraz jest tym kim on sam był, czyli rycerzem Jedi, po czym polecił mu ratować ucznia. Kiedy wybiegł razem z przyjaciółmi zaczęli uciekać. Wybiegli górnym wejściem i na pokładzie Phantoma odlecieli z planety. Kiedy byli już bezpieczni Ezra powiedział Kananowi o tym, że widział mistrza Yodę, który nakazał mu udać się na Malachor.[48]

Baza Choppera

Rebelianci w trakcie poszukiwania paliwa.

Rebelianci kontynuowali poszukiwania miejsca na założenie bazy. Przed planowanym lotem postanowili wylądować na pobliskiej planecie aby zdobyć zapasy paliwa. Po wyjściu z Ghosta udało im się namierzyć jeden z imperialnych oddziałów, transportujący paliwo. Postanowili cicho je wykraść. Na ich nieszczęście plan do końca się nie udał się i choć zdobyli paliwo, to zostali zauważeni i zmuszeni byli do błyskawicznej ucieczki przed szturmowcami. W pośpiechu zostawili na planecie Choppera, który wbrew ich poleceniom rozglądał się za wymarzoną nową nogą. Kiedy dotarli do swojej floty zauważyli, że ich statki są ostrzeliwane przez Imperium. Udało im się obronić przed TIEami i awaryjnie wylądować na lotniskowcu, gdzie umożliwili zatankowanie paliwa. Hera otrzymała od Choppera informacje, o tym że przejął imperialny statek i zaprzyjaźnił się z ich droidem, który ostrzegł ich przed zasadzką Imperium zorganizowaną w układzie gdzie mięli zamiar założyć bazę. Wysłał im on współrzędne do miejsca gdzie mogli założyć bezpieczne schronienie. Zgodnie z informacjami dolecieli na Atollon. Po wszystkim naprawili także uszkodzonego podczas obrony przed oficerem imperialnym przyjaciela Choppera.[49]

Kłopoty z kryknami

Kanan i Ezra w jaskini krykn.

Na pokładzie Ghosta Kanan ćwiczył walkę na miecze świetlne z Ezrą. Mimo znacznego postępu ucznia Kanan starał się nauczyć go jeszcze lepiej, wpawiając nowe strategie. Niedługo później wylądowali na Atollonie. Zaczęli tam zakładanie bazy, która mimo suchego klimatu była jedynym dla nich bezpiecznym miejscem. Hera odgadła zamiary Kanana o ataku na inkwizytorów. Jarrus starał się zapewnić ją, że jest to jedyne wyjście dla zapewnienia Rebelii spokoju. Po chwili dowiedzieli się, że jedna z pilotów nie wróciła do bazy. Sabine i Rex udali się aby to sprawdzić. Po chwili jednak niezbędna była pomoc reszty ekipy. Okazało się, że pilot została porwana przez krykny, miejscowe drapieżne pająki gigantycznych rozmiarów. Dodatkowo przed przybycie wsparcia porwały także Rexa. Kiedy dolecieli z pomocą Sabine zameldowała im, że bestie uciekły do pobliskiej jaskini. Weszli do środka, gdzie zaczęli sprawdzać korytarze. Kanan nakazał rozdzielenie się. Mimo pierwotnego pomysłu Jarrusa, Hera zasugerowała aby Kanan poszedł z Ezrą, podczas gry ona wesprze się Sabine i Zebem. Po chwili natrafili na pierwszą kryknę. Ezra próbował nawiązać z nim więź, lecz kiedy Kanan zobaczył wrogie nastawienie bestii, zabił ją. Sabine zameldowała, że udało im się uwolnić Rexa, lecz zostali zaatakowani przez krykny. Kanan i Ezra szybo dołączyli do nich i pomogli im w walce z przeciwnikami. Torując drogę wyjściową umożliwili przyjaciołom ucieczkę. Wparowali na pokład Ghosta, lecz nie mogli wystartować. Okazało się, że pająki przyczepiły ich do ziemi. Kana starał się ustrzelić kilka z nich posługując się zamontowanym w statku działkiem. Widząc brak efektów wrócił jednak do reszty przyjaciół. Sabine wpadła na pomysł, jako to zamontowane dookoła bazy czujniki ruchu miały odstraszać krykny. Rex zakomunikował jednak, że udało im się wtargnąć na pokład tylnym wejściem. Ezra poleca im aby wyszli i odlepili statek, ponieważ ma plan. Nakazuje Zebowi i Herze zająć się odczepianiem pajęczyn podczas gdy sam z Kananem wyrzucają Mocą Sabine w kierunku czujnika. Za mocno jednak nią pchnęli, przez co o mało nie spadła z urwiska, zawieszając się o jego krawędź rękami. Szybko wspięła się i chwytając czujnik powoli zbliżała się do reszty ekipy, osłaniając ich. Kanan dokończył z Ezrą odczepianie statku i w ostatniej chwili zdołali wbiec na pokład i odlecieć. Po dotarci do bazy Sabine sugeruje Jarrusowi, aby porozmawiał z Herą. Kanan wykonuje jej prośbę i zapewnia Twi'lekankę, że wyjdą cało z planowanego ataku na inkwizytorów.[50]

Misja na Malachor

Ezra stawia czoła trzeciemu inkwizytorowi.

Kiedy do bazy przyleciała Ahsoka, we trójkę niezwłocznie wyleci, udając się na Malachore. Kanan ostrzegł dopytującego się ucznia o niebezpieczeństwach jakie czyhają na nich na powierzchni planety. Po chwili weszli w atmosferę planety, podczas gdy Chopper zameldował wykrycie nieznanego typu statku. Mimo to postanowili wylądować. Wyszli ze statku i doszli do jednego ze słupów, na którym zauważyli napisany starożytną inskrypcją napis. Ahsoka starała się go rozszyfrować, lecz niecierpliwy Ezra dotknął ściany i powierzchnia pod nimi zawaliła się. Kiedy wstali, zauważyli stojącą przed nimi świątynię Sithów. Zaczęli zbliżać się w jej stronę, mijając kamienne posągi i porozrzucane miecze świetlne. Ahsoka zgadła, że kilka tysięcy lat temu musieli zaatakować ją Jedi, lecz przegrali pojedynek i nie wiadomo jak zostali zamienieni w kamień. Kanan zagadał się z Ezrą, który w ostatniej chwili dostrzegł lecącego w ich kierunku inkwizytora. Używając ładunków wybuchowych wysadził on ziemie, zrzucając Ezrę na kolejne niższe piętro. Nakazał on przyjaciołom biec za inkwizytorem, podczas gdy on postanowił dogonić ich później. Razem z Ahsoką ruszyli w jego kierunku. Po chwili Chopper poinformował, że wykrył nieznany wcześniej statek. Kanan kazał mu odnaleźć go i nie pozwolić mu wystartować. Kiedy dogonili przeciwnika C1-10P już czekał w jego TIE. Zaczęła się walka, w trakcie której astromech próbował pokonać inkwizytora strzelając do niego z wnętrza jego własnego statku. W końcu nie zdołał on odpierać mocnych strzałów myśliwca i przewrócił się, tym samym dając się złapać Jedi. Próbowali przesłuchać pojmanego przeciwnika i dopytywali go o szczegóły jego przybycia, lecz nie dowiedzieli się nic szczególnego. Niedługo później poczuli jak ziemia się trzęsie. Źródłem wszystkiego okazała się świątynia. Razem z pojmanym przeciwnikiem postanowili to sprawdzić. Dotarli do wejścia, po czym Chopper zameldował im przybycie znanych już dobrze Kananowi dwóch inkwizytorów. Zaczęła się walka podczas której ich więzień zdołał się uwolnić. Po chwili w pojedynku do Ahsoki i Kanana dołączył Ezra, razem z nowo poznanym wojownikiem, Maulem. Kanan wyczuł, że może być niebezpieczny i kazał uczniowi odsunąć się od niego. maul natomiast postanowił udowodnić swoje intencje i rzucił się do walki z przeciwnikami. Jedi dołączyli do pojedynku, lecz inkwizytorzy odlecieli na swoich mieczach. Maul ostrzegł ich przed przybycie Vadera.

Ostateczne starcie z inkwizytorami.

Kanan nie był dalej pewny co do intencji byłego Sitha. Ezra pokazał im zdobyty holokron. Maul powiedział, że u góry świątyni jest obelisk, który może go aktywować. Jarrus zameldował Chopperowi, że zostaną na planecie dłużej i żeby ukrył Phantoma. Zabrak pokazał im jak wejść na górę. Kana wraz z Ezrą dotarli na górę na platformie, zostawiając Ahsokę z Maulem. Kanan starał się ostrzec ucznia przed nowym przyjacielem, lecz po chwili rzucił się na nich inkwizytor, przewracając Kanana. Nakazał Ezrzę, aby oddał holokron, lecz w obronie stanął mu Maul. Przeciwnik ponownie odleciał. Były Sith polecił podzielenie się, podczas gdy sam miał zamiar pójść na górę z Ezrą. Kanan nie był do tego przekonany, lecz Ahsoka zapewniła go, że nic nie grozi jego uczniowi. Wspólnie wlecieli do góry, podczas gdy Kana i Ahsoka udali się na drugą platformę. Kiedy także weszli na górę zaatakowali ich inkwizytorzy. Po chwili dołączył do nich Maul. Wspólnie pokonali pierwszego przeciwnika, zabijając go. Drugi z nich mocno uszkodził swój miecz i widząc przewagę liczebną wrogów postanowił odlecieć. Jednak niedziałający sprawnie miecz rozpadł się, a on sam spadł z dużej wysokości. Kanan spytał Maula, gdzie jest Ezra, na co ten odpowiedział, że chłopak jest teraz jego uczniem i rzucił się na Jarrusa. Swoim mieczem oślepił zaskoczonego Kanana. Słyszał on jedynie jak Ahsoka broni go przed gniewem Sitha. Zaczął szukać po podłodze swojego miecza, aż odnalazł także leżącą na ziemi maskę. Założył ja, chroniąc zranione oczy i stanął do pojedynku z Maulem, pozwalając Ashoce na ratowanie Ezry. Po krótkim pojedynku zdołał wytrącić przeciwnika z równowagi i zepchnąć z krawędzi świątyni. Skontaktował się z Chopperem, który zameldował mu przybycie nowego TIE. Kiedy astromech przybył do niego, poprowadził go na górę. Ezra podbiegł do niego. Uczeń zaskoczony był obrażeniami jakie doznał jego mistrz. Kana spytał gdzie jest Ahsoka, na co chłopak odpowiedział, że walczy z Vaderem. Ezra poprowadził mistrza do umieszczonego w obelisku holokronu i razem próbowali go wyjąć. Kiedy im się to udało, upadli na ziemię. Próbowali wrócić na statek, gdy nagle trzymany przez Ezrę holokron zaczął przyciągać Mocą Maul. Ahsoka jednak zaatakowała go, pozwalając im na ucieczkę. Nakazała im odlatywać, podczas gdy sama została we wnętrzu świątyni walcząc z Vaderem. Kiedy zalecieli na Atollon powitali ich przyjaciele. Hera załamana była obrażeniami które otrzymał Kanan. Wszyscy odczuli brutalne skutki zaistniałych zdarzeń.

Po utracie wzroku

Kiedy Kanan utracił wzrok stał się zamkniętym w sobie i cichym człowiekiem. Godzinami potrafił medytować i nie dopuszczał do siebie nikogo. Poza tym zapuścił brodę i lekko zmodyfikował swój codzienny ubiór. Zmiany nie ominęły także reszty ekipy. Po utracie większych relacji z mistrzem Ezra wydoroślał i stał się bardziej samodzielny. Ściął także włosy i awansował w Rebelii do poziomu dowódcy misji.

Spotkanie z Bendu

Kanan w trakcie medytacji.

Pewnego razu kiedy Kanan medytował starał się skupić na nawiązaniu więzi z kryknami. Usłyszał wtedy czyjś głos w głowie, który mówił że go widzi. Po chwili przyszła do niego Hera. Powiedziała, że Ezra coraz lepiej sobie radzi, ale ciągle obwinia się o to co stało się z nim i Ahsoką. Kanan stwierdził, że za nic go nie wini, na co Hera odpowiada, że szkoda że nie powie mu tego osobiście. Kanan postanowił coś zrobić i poszedł do pokoju Ezry. Kiedy wszedł i oparł się o łóżko poczuł dłonią jakiś przedmiot. Wziął go do rąk i wyczuł, iż jest to holokron Sithów, który zdobyli na Malachor. Jarrus skarcił ucznia, że ten w ogóle go otworzył, na co uczeń stwierdza że wiele się z niego nauczył. Kanan natomiast ostrzegł go, że efekty wspomagania się ciemną stroną Mocy pojawiają się błyskawicznie, na co ten odparł że nie u niego. Mistrz postanowił zabrać mu holokron i wyszedł, co tylko bardziej rozzłościło Ezrę. W trakcie kolejnej medytacji Kanan ponownie usłyszał głos w głowie. Postanowił udać się do jego źródła, zabierając po drodze kij z czujnika ruchu, który miał odstraszać krykny. Szedł między roślinami i skałami aż poczuł, że jest u celu. Powiedział na głos że wyczuwa czyjąś obecność, na z ziemi wyszedł gigantyczny stwór, Bendu. Pozwiedzał on, że jego dysharmonia wybudziła go z długiego snu. Jarrus wyczuł że jego współrozmówca włada Mocą, lecz nie jest ani Jedi ani Sithem, co zresztą Bandu potwierdził. Spytał go o imię, na co Kanan się przedstawił. Następnie pokazał mu zabrany ze sobą holokron Sithów. Gigant wziął go, stwierdzają że może pogrążyć on nawet najlepszego wojownika. Bendu powiedział, że wyczuwa źródło zakłóceń, wskazując na kij, który Kanan zabrał ze sobą. Chwycił go i sprawdził dokładnie z każdej strony. Powiedział, że ten przedmiot nie jest mu potrzebny. Polecił mu spojrzeć głęboko w Moc i posłużyć się nią zamiast zmysłu wzroku. Kanan zrobił to o co poprosił go Bendu i wyczuł dookoła siebie pająki.[51]

Bendu pomaga Kananowi.

Bendu zaczął dopytywać skąd o tym wie, na Kanan odparł że słyszy je i czuje. Zaczął iść przed siebie. Wtedy gigant nakazał mu stworzyć ich obraz w wyobraźni, taki jak je pamięta. To polecenie Kanan także wykonał. Po chwili znalazł się na bliskiej odległości do jednego z nich. Zapytał ja ma teraz zareagować. Bendu nakazał mu oczyścić swój umysł i dalej iść przed siebie. Jarrus zaczął zastanawiać się, czemu zwierzęta go nie atakują, na co gigant odpowiedział, że z natury są spokojne i niegroźne. Nakazał mu patrzeć w głąb, kiedy to zauważył w głębi strach. Początkowo myślał ze to emocje Ezry, lecz nagle odkrył że tak naprawdę postrzegają go w tej chwili zwierzęta i że on sam tak siebie postrzega. Bendu pogratulował mu, po czym Kanan pożegnał przyjaciela i odszedł na pomoc swojemu uczniowi. Bendu spytał co z holokronem, na co Kanan odparł, że może go sobie zostawić, gdyż u niego będzie bezpieczny. Wszedł na pokład Ghosta i czekał aż przyjdzie do niego Hera. Kiedy Twi'lekanka weszła na pokład, powiedział że Ezra ma kłopoty i muszą go ratować. Wyruszyli i polecieli na Yarmę. Kiedy zbliżali się do Stacji Reklam, Kanan coraz bardziej czuł problemy ucznia. Udało im się go dostrzec, kiedy ten razem ze stacją spadał w dół. Kanan otworzył drzwi na pokład i kazał uczniowi skoczyć. Ten zaufał mistrzowi i wykonał prośbę i ufając mistrzowi odbił się od stacji, po czym Kanan złapał go i wciągnął na pokład. Wylecieli z atmosfery planety i po dołączeniu do reszty floty wykonali skok w nadprzestrzeń. Kiedy dotarli na Atollon, Hera skarciła Bridgera, za to że zlekceważył jej rozkazy i postanowiła go zawiesić. Wieczorem Ezra przeprosił Kanan, że korzystał z hlokronu Sithów. Spytał co się z nim, na co mistrz odparł, że jest w bezpiecznym miejscu. Chłopak podziękował mistrzowi, że ten postanowił wrócić i uratował mu życie.[51]

Zasadzka Maula

Kanan i Ezra dowiadują się o zasadzce Maula.

Kanan i Ezra na polecenie dowództwa udali się aby sprawdzić jedna z korwet, z która od jakiegoś czas stracili kontakt. Kiedy odnaleźli ją dryfującą w próżni, postanawili sprawdzić jej wnętrze. Docierają do środka, lecz przed nimi było tylko pobojowisko. Sprawdzali kolejne pomieszczenia, aż dotarli do umierającego strażnika. Powiedział on, że osoba która jest za to wszystko odpowiedzialna szukała Ezry. Wrócili na pokład swojego statku, gdy nagle przyszła do nich transmisja z pokładu Ghosta. Odebrali ją i jak się okazało, wysłała ją Hera. Powiedziała, że zostali złapani, po czym w kadrze pojawił się Maul. Powiedział, że za uwolnienie załogi chce holokron, za równo ten z Malachor, jak i ten należący do Kanana. Jarru odparł, że już go nie mają, na co Maul stwierdził, że w takim razie zabije ich przyjaciół. Ezra powiedział, że go odzyskają. Po zakończeniu rozmowy dopytał gdzie konkretnie jest holokron, na co Kanan powiedział, że pilnuje go jego przyjaciel i razem z uczniem wrócił na Atollon. Dotarli do bazy i zabrali stamtąd skutery repulsorowe, na których Kanan pokierował ucznia we wskazane miejsce. Kiedy dotarli do celu, otoczyły ich krykny. Kanan polecił chłopakowi, aby spróbował uspokoić się nawiązać z nimi więź. Nie wychodziło im to, więc po chwili pojawił się Bendu. Kanan powiedział mu, że potrzebują z powrotem holokronu, który mu dał. Gigant spytał po co właściwie go potrzebuje, na co Ezra wyjaśnił mu, że pewien Sith imieniem Maul porwał ich przyjaciół i żąda go jako zapłaty za uwolnienie ich. Kanan dodał tylko, że zażądał także jego holokronu. Bendu zaniepokoił się, gdyż domyślił się że Sith chce połączyć holokron jasnej i ciemnej strony, co pomogło by mu poznać odpowiedź na dowolne pytanie, jakie tylko zada, lecz nikt w galaktyce nie był jeszcze na to gotów. Bendu powiedział także, że holokron ten jest źródłem niezgody między uczniem a mistrzem i jeśli chcą go wyciągnąć muszą współpracując udać się do znajdującej się obok nich jaskini i razem go odnaleźć.[52]

Kanan wylatuje ze stacji.

Ezra postanowił wejść do środka, podczas gdy Kanan miał kierować go z zewnątrz. Zanim jedna chłopak wszedł do środka, Kanan zabrał mu miecz, mówiąc że wystraszy tym jedynie krykny. Kiedy Bridger wszedł do wnętrza jaskini, mężczyzna zaczął go kierować. W pewnym momencie nakazał mu skręcić w lewo, lecz ten zamiast tego poszedł w prawo. W końcu natrafił na pierwszą grupę pająków. W panice zniszczył komlink, przez który kontaktował się z mistrzem. Kanan postanowił ruszyć mu z pomocą i wszedł do środka za nim. Odszukał ucznia i pomógł mu odsunąć się od krykn, po czym uspokoił je i odpędził Mocą. W trakcie dalsze drogi Ezra przeprosił za to co stało się na Malachor, lecz Kanan odparł że nie była to jego wina. Kiedy dotarli do pomieszczenia z holokronem, wspolnie przyciągnęli go do siebie, trzymając otaczające go zwierzęta na dystans. Kiedy trafił już w ich ręce udali się w kierunku wyjścia. Po opuszczeniu jaskini Bendu pogratulował im sukcesu, lecz ostrzegł także że prawdziwa walka dopiero się zacznie. Powiedział także że holokronu Jedi nie otworzy Maul, lecz jeden z nich, po czym upomniał, że to co zobaczy się po dokonaniu tego nie można będzie już zapomnieć. W trakcie lotu Kanan powiedział swojemu uczniowi, że jeśli twierdzi że pomoże to pokonać Maula, może go otworzyć. Ezra spytał natomiast o plan, na co Jarrus stwierdził, że spróbują spróbują rozegrać to spontanicznie. Wylądowali w wyznaczonym lądowisku, gdzie powitał ich Sith. Rozkazał swoim droidom zabrać Ezrę do centrum dowodzenia, po czym sam poszedł z Kananem. Zaprowadził go do tunelu, po czym nagle wepchnął do niewielkiego pomieszczenia i zamykając je szczelnie otworzył ścianę oddzielającą jej od próżni, przez co Kanan wyleciał z lotniska. Zdołał jednak odbić się od statku Maula i wrócić do hangaru. Znając prawdziwe zamiary Zabraka, odszukał przyjaciół i uwolnił ich, pokonując pilnujące droidy. Razem pobiegli na mostek aby odszukać tam Ezrę. Kiedy weszli do pomieszczenia, nikt z rebeliantów nic nie widział, przez duży blask jaki wydobywał się z połączeni holokronów. Kanan zdjął maskę na oczy i zauważył dwa cienie, Ezry i Maula. Podszedł w ich kierunku i kazał uczniowi przestać. Ten natomiast powiedział, że zaraz dowie się jak pokonać Sithów. Kanan powiedział, że zaszło to za daleko, na co Ezra postanowił posłuchać mistrza i odsunął swój holokron od drugiego. Po tym wszystkim miał miejsce wybuch, który przewrócił wszystkich na ziemię. W zamieszaniu Maul zdołał uciec i odlecieć swoim statkiem. Ezra powiedział, że w wizji zobaczył planety, kilka z nich znajomych a kilka raczej nie, lecz nie wie co to miało oznaczać. Kanan obiecał, że kiedyś się dowiedzą.[52]

Misja Sabine

Pierwsza wiadomość od nowego Fulcruma.

Niedługo później niewielki oddział transportowy floty Rebelii został zaatakowany i zniszczony przez wojska Imperium. Kanan brał udział w naradzie związanej z owym tematem. W jej trakcie dowiedzieli się, że nowy Fulcrum zameldował zdradę kilku imperialnych pilotów-kadetów z akademii Skystrike. Postanowiono, że ktoś z Rebelii zostanie wysłany tam, aby wtopić się w szeregi Imperium i odnaleźć potencjalnych sojuszników. Do zadania wyznaczona została Sabine. Ezra początkowo także był chętny, lecz Hera odmówiła, argumentując tym, że Sabine była już kiedyś w akademii i dodatkowo są mniejsze szanse na rozpoznanie jej. Następnie wyznaczyła reszcie zadania. Kanan i Ezra otrzymali rozkaz nadzorowania misji z bezpiecznej odległości i ewentualnego udzielenia wsparcia. Udali się na pokład statku, gdzie po chwili dostali komunikat o tym, że Sabine zdołała wejść do wnętrza akademii. Kilka godzin później Ezra był już mocno zdenerwowany brakiem możliwości do działania. Kiedy dowiedzieli się, że wieczorem odbędzie się trening kadetów poza atmosferą, wyczekiwali cierpliwie. Niedługo później zgodnie z planem, Sabine i trójka chętnych do dołączenia do Rebelii pilotów odłączyli się od grupy. Zaczęli lecieć w kierunku transportowca, lecz dowództwo akademii szybko zareagowało, rozstrzeliwując jeden z myśliwców i odłączając panele zasilania od reszty. Następnie oddali ogień w kierunku statku Rebelii, mocno go uszkadzając. Kiedy Sabine dostrzegła, że myśliwce zawracają ponownie w kierunku transportowca, nakazała przyjaciołom uciekać. Ezra nie chciał jednak pozostawić jej samej i dopiero po drugiej serii ostrzału Kanan nakazał odlot. Nie wrócili jednak do bazy, lecz tylko chwilowo zniknęli z pola widzenia Imperium. Wrócili i wyczekiwali na sygnał o drugiej próbie ucieczki. Dopiero jakiś czas później dotarł do nich sygnał z kradzionego bombardowca. Wlecieli do atmosfery, skąd przejęli Sabine i resztę pilotów, po czym udało im się uciec na Atollon. W bazie powitali w szeregach Rebelii dwójkę nowych sojuszników.[53]

Rodzinne sprawy Hery

Atak na Imperium.

Niedługo później rebelianci udali się na Ryloth, gdzie miejscowy lud miał problemy ze względu na okupacje planety przez Imperium. Od razu po przylocie otrzymali zadania pomocy uciekającym przed imperialnymi skuterami Chamowi Syndulli i jego pomocniczce. Na pokładzie Ghosta odszukali ich, kiedy ci biegli na blurrgach. Obniżyli lot i otworzyli trapę, aby umożliwić im wejście na statek. Jednak kiedy już zdołali na niego wskoczyć, razem z nimi dostał się do środka imperialny pilot. Zeb jednak szybko go unieszkodliwił. Cham powiedział, że w trakcie ucieczki przed Imperium z rodzinnego domu nie dał rady zabrać ze sobą kalikori. Było ono tradycyjnym twi'lekańskim przedmiotem, który w każdej rodzinie przekazywano z pokolenia na pokolenie. Hera postanowiła je zdobyć, odrzucając jednak chętnych do pomocy przyjaciół. Dopiero kiedy wszyscy byli chętni do pomocy dała się przekonać. Ustalili plan. Wieczorem zebrali się w kanionie, gdzie miał przechodzić patrol Imperium. Ustawili zasadzkę, rozstawiając się w kilku miejscach. Kiedy oddział szturmowców z łazikiem na czele zaczął się zbliżać, Zeb wydał reszcie sygnał gotowości. Grupka zebranych Twi'leków wyskoczyła z ukrycia i zaczęła strzelać w kierunku patrolu. Wtedy Sabine wysadziła ukryte wcześniej granaty. Kanan i Zeb także wyskoczyli zza skały i wsiadając na blurrgi dołączyli się do przyjaciół. Pobiegli przed siebie, ciągnąc za sobą imperialnych i pozwalając Herze i Ezrze na przedostanie się rzez kanion. Po krótkim czasie udało im się zgubić pogoń, dzięki czemu mogli zwolnić.[54]

Walka w kanionie.

Cham zapewniał, że nikt nie zna tego terenu lepiej niż on sam. Jego zapewniania poszły jednak na marne, gdyż szturmowca udało się ich dogonić. Kanan i Sabine zatrzymali się z zaczęli walkę z przeciwnikami. Jedna z Twi'lekanek wyjęła wyrzutnią rakiet i strzeliła z niej o skałę, po czym skruszone odłamki zablokowały przejście imperialnym. Po krótkim czasie dali jednak radę zniszczyć przeszkodę i kontynuować pościg. Kanan był zmartwiony brakiem kontaktu z Herą, podejrzewając że może mieć kłopoty. Niedługo jednak Imperium ponownie ich dogoniło. Otworzyli ogień i zaczęła się strzelanina. Po kilku wymianach wiązek laserowych, przeciwnicy przestali strzelać. Okazało się, że mają do przekazania wiadomość. Ukazał się hologram, na którym imperialny oficer, Slivin poinformował Chama, że jego córka i Ezra zostali przez nich złapani. Powiedział, że jeśli che ich wypuścić, musi sam się poddać, stawiając się na wymianie do wieczora w ich rezydencji, w innym przypadku zginą. Rebelianci postanowili spełnić żądanie Imperium, mimo wyczuwalnej zasadzki. Kiedy dolecieli we wskazane miejsce i wylądowali, na podjeździe już czekał Slavin. Wydał rozkaz poddania się Chamowi i nakazał mu podejść do niego. Ten natomiast zażądał uwolnienia jego córki. Postanowili przeprowadzić wymianę równoczesną. Hera i Ezra ruszyli w kierunku Ghosta, podczas gdy Cham zaczął zbliżać się do wojsk Imperium. Kiedy znaleźli się już w połowie drogi, dołączył do nich także przemalowany na imperialne barwy Chopper. Wyjął detonator, po odpaleniu którego dom wybuchł. W powstałym zamęcie udało im się uciec na statek i odlecieć, zanim Imperium się otrząsło. Na pokładzie Hera przeprosiła Chama za wysadzenie rezydencji i nie zabranie ze sobą kalikori, lecz ten nie był zły, stwierdzając że najważniejsze jest że mają siebie i nic im tego nie odbierze.[54]

Powrót do wojen klonów

Rebelianci na Agamarze.

Kanan, Ezra, Zeb, Rex i Chopper trafiają na powierzchnię Agamary. Zauważają wrak statku zaopatrzeniowego Separatystów, jeszcze z czasów wojen klonów. Ezra zauważa jedną z rozrzuconych na ziemi głów droida bojowego i podnosi ją, stwierdzając że nie wygląda na tak groźną jak to mu opowiadali. Rex denerwuje się, gdyż przypomina sobie ile osób takie właśnie droidy zabiły. Kanan starał się wytłumaczyć zachowanie klona, mówiąc o tym, że wiele on przeszedł. Dotarli do hangaru statku i dostrzegli w jego wnętrzu ogromne zasoby bomb protonowych. Szli dalej korytarzem, aż otoczyło ich pole siłowe. Wkrótce później dookoła nich pojawiły się droidy bojowe typu B1, po czym nagle zostali ogłuszeni przez porażenie prądem. Obudzili się w mostku, gdzie dostrzegli super droida taktycznego, Kalaniego. Oszołomiony Rex uznał Kanana za Cody'ego, swojego dawnego przyjaciela klona. Kiedy wszyscy doszli już do siebie, zaczęli wypytywać Kalaniego, jakim cudem uniknął dezaktywacji, na co ten stwierdził, że udało mu się przewidzieć plany Separatystów i razem ze swoim udziałem przetrwać do dzisiaj. Następnie stwierdza, że chce ostatecznie rozstrzygnąć wyniki wojen klonów i ma zamiar wystawić ich do walki przeciwko jego oddziałowi. Początkowo nikt nie dał się namówić, ale patrząc na zapał Ezry ostatecznie przystali na propozycję. Jedynie Zeb miał zostać na mostku i grać zakładnika, ze względu na to, że Lasatowie nie brali udziału w wojnie. Niedługo później Kanan, Ezra i Rex ustawili się na froncie, czekając na oddziały wroga. Kanan zważając na doświadczenie Rexa wyznaczył mu dowodzenie. Klon błyskawicznie ustalił plan działania. Za główne zadanie wyznaczył zepchnięcie worga do defensywy oraz skuteczne zaskoczenie go. Kanan i Ezra postanowili osłaniać Rexa mieczami świetlnymi, podczas gdy ten miał strzelać w kierunku nadchodzących przeciwników. Wkrótce nadeszła pierwsza fala. Z pomocą granatów udało im się przedrzeć przez oddziały wroga i przedostać do hangaru. Ezra wyczekiwał na dalszą walkę, lecz Kanan zaczął podejrzewać jako by czekał ich spisek ze strony Kalaniego, gdyż droidy bojowe atakują zwykle szykiem.[55]

Walka z droidami.

Kiedy zauważyli kolejnych przeciwników, tym razem wzmocnionych droidekami, Ezra powiedział, aby odwrócili ich uwagę, podczas gdy on sam ruszy zaskoczyć wroga od tyłu. Kanan i Rex starali się jak najdłużej walczyć aby zdobyć czas dla chłopaka, lecz ten odnalazł po drodze Choppera, a przez ich rozmowę Rex został postrzelony. Młody Jedi szybko jednak zmiażdżył je stertami złomu i mogli przejść dalej. Rex skarcił chłopaka, za to że nie wykonywał rozkazów, przez co naraził ich na niebezpieczeństwo. Kanan jednak pochwalił Ezrę za sprawne wykonanie zadania, mówiąc że Rex jest przewrażliwiony na punkcie rozkazów. Biegnąc korytarzem otoczyły ich kolejne dwie droideki. W walce Rex zdołał jednak pokonać obydwu, z tylko lekką pomocą przyjaciół. Dotarli na mostek, gdzie rozwścieczony klon od razu chciał zniszczyć Kalaniego. Ezra jednak starał się wytłumaczyć, że droidy te mają przestarzałe przewody. Następnie zwrócił uwagę na fakt, że całe starcie nie ma sensu, gdyż za równo Republika jak i Separatyści aktualnie nie istnieją. Zeb zauważył za oknem oddziały Imperium. Ezra starał się zjednoczyć obie strony, tak aby wspólnie zdołali pokonać imperialnych. Kalani zrozumiał, że Republika przeistoczyła się teraz w Imperium, więc to oni sa jego wrogiem. Razem ustalili plan. Kalani wysłał oddział droidów, aby poznać zamiary najeźdźców, lecz ci nie potraktowali ich na poważnie i zniszczyli. Ustawili się więc w hangarze, gdzie wyczekiwali na oddziały AT-DP i AT-AT. Kiedy znaleźli się wystarczająco blisko, droidy zaczęły turlać w kierunku wrogów bomby protonowe. Następnie wycelowały ogień w Jedi, którzy odbijając wiązki celowali w bomby. Spowodowało to duże zniszczenia, dzięki czemu mogli zagrodzić chwilowo drogę ataku. Następnie przenieśli się do przygotowanych wcześniej przez Choppera promów transportowych typu Sheathipede. Kolejno wylatywali z hangaru, wyłaniając się z powstałego dymu. Kilka z nich zostało zniszczonych, lecz rebeliantom udało się wylecieć bezpiecznie z planety. Następnie skontaktowali się ze statkiem Kalaniego. Powiedział on, że plan był znakomity, lecz nie dołączy do Rebelii zważając na fakt niskiego prawdopodobieństwa wygrania przez nich wojny z Imperium. Następnie dołączyli do Hery i Sabine, mówiąc im że zdobyli nowego Phantoma.[55]

Mandalorianie

Sabine w dyskusji z Rauem.

Niedługo później rebelianci utracili kontakt z komórką Mandalorian na Concord Dawn. Zorganizowano wówczas naradę, w której brał także udział Fenn Rau. Razem ustalili, że trzeba wysłać kogoś aby sprawdził co konkretnie się stało. Na ochotnika zgłosiła się Sabine, lecz Hera zasugerowała aby zabrała ze sobą także Fenna, Ezrę i Choppera. Niedługo później udali się na planetę, gdzie podczas misji mieli znaczne kłopoty. Okazało się że miejsce miał tam zamach wrogiej komórki Mandalorian. Czwórka rebeliantów zdołała jednak rozprawić się z nimi, na skutek czego Fenn dał się przekonać do dołączenia do Rebelii.[56]

Ekipa z Mykapo

Potyczka nad Mykapo.

Kilka dni później rebelianci otrzymali misję ewakuacji Mykapo, na które wedle informacji podanych przez nowego Fulcruma, Imperium miało przeprowadzić atak. Razem udali się w kierunku planety, lecz zanim dolecieli do jej powierzchni, natknęli się na starcie kilku TIEów z niewielkim frachtowcem. Sprawa rozchodziła się najpewniej o pobliski imperialny transportowiec. Hera zaproponowała im pomoc, lecz ci stwierdzili że dadzą radę sami. Hera zignorowała jednak ich wolę i zaczęła odtrzeliwać myśliwce. Zasugerowała im, żeby uciekali, podczas gdy oni sami sobie poradzą, lecz tym razem także odmówili, mówiąc że Żelazna Eskadra nigdy nie ucieka. Wkrótce frachtowiec zaczął lecieć w kierunku transportowca, po czym wypuścił przewożony na sowim pokładzie ładunek w jego kierunku. Rozbił się on o statek wroga i spowodował skuteczny wybuch oraz zniszczenie pojazdu. Załoga Ghosta była bardzo zaskoczona. Imperium zaczęło się wycofywać. Hera pogratulowała im, lecz stwierdzili że takie starcia są dla nich codzienności. Zaproponowali im aby wpadli w wolnej chwili na ich statek. Hera zgodziła się, lecz najpierw wraz z resztą załogi złożyła meldunek do komandora Sato. Przed wszystkim wysłała jednak Kanan wraz z Zebem na powierzchnię Mykapo, gdzie mieli ewakuować tamtejszą ludność. Kiedy ich zadanie zostało zakończone, Kanan od razu zapytał o Eskadrę, lecz ci dalej nie chcieli namówić się na ewakuację. Niedługo później Sabine i Ezra udali się ponownie na ich statek, aby naprawić ich hipernapęd. Podczas prac technicznych Imperium zaatakowało po raz drugi. Cała załoga dała radę wrócić do nich na pokładzie Phantoma, lecz Mart pozostał na frachtowcu aby stawić czoła przeciwnikom. Uszkodzili oni jego silniki, przez co rebelianci w ucieczce musieli go pozostawić. Wkrótce po kolejnej naradzie postanowili jednak powrócić. Wysłali Choppera oraz R3-A3 w przestrzeń kosmiczną, aby odnaleźli przeczepioną do statku Marta minę. Kiedy im się to udało, przeczepili ją do skrzyni z towarem, po czym rebelianci złączyli oba statku i lecąc w kierunku krążownika Imperium wyrzucili skrzynię, po czym mina wybuchając zniszczyła pojazd wroga. Następnie obok nich z nadprzestrzeni wyszedł niszczyciel imperialny, lecz zanim cokolwiek zdziałał udało im się odlecieć do bazy na Atollonie. Po wylądowaniu Mart przywitał się Junem i podziękował mu za ratunek. Załoga Eskadry, Gooti Terez i Jonner Jin także nie wstydzili się okazać radości na widok swojego kapitana.[57]

Misja na Wynkahthu

Hondo pokazuje plany załodze.

Jakiś czas później Ezra stwierdził, że załatwił ekipie kolejne zadanie. Zaprezentował im potrzebującego ich pomocy dobrze znanego załodze Honda i jego współpracownika Azmorigana. Załogę ogarnęła wściekłość, zwłaszcza Herę która pamiętała dobrze czasy w których musiała w misji udawać niewolnicę Azmorigana. Kanan starał się nie wtrącać początkowo w zawziętą dyskusję, ale wyraził jednak swoją opinię, która namówiła Herę na zezwolenie. Nie chciała jednak nic obiecywać przed odbyciem narady. Zebrali się w sterowni, gdzie Chopper wyświetlił hologram planety. Sabine stwierdziła, że transportowiec musiał utknąć w gazowej atmosferze Wynkahthu, która zaczyna powolnie go pochłania. Hera spytała czemu właściwie mają brać w tym udział, skoro łupy dostanie wyłącznie Hondo i Azmorigan, na co pirat odpowiedział, że na pokładzie statku są także poszukiwane przez nich od dłuższego czasu bomby protonowe, podczas gdy oni zadowolą się resztą łupów. Zeb zaproponował aby je także podzielili, lecz piraci nie przystali na jego ofertę. Sabine zaczęła zastanawiać się czemu Hondo nie wyśle tam swojej załogi, na co ten odpowiedział że brakuje jej istotnej cechy, desperacji.[58]

Kanan i AP-5 w sterowni.

Hera zgodziła się na misję, po czym zleciła Zebowi i AP-5 zajęcie się przygotowaniami, dając tym samym Lasatowi tytuł dowódcy zadania. Ezra został z nią i Kananem w kokpicie i zaczął dziwić się czemu to nie on dowodzi, na co Hera odparła, że nie ufają mu przy kontaktach z Hondo. WYszedł oburzony, lecz Kanan zapewnił ją, że Ezra z czasem zrozumie że Hondo to nie jego przyjaciel. Razem polecieli we wskazanym kierunku. W końcu odnaleźli transportowiec i zrównali z nim lot. Podczas gdy cała załoga udała się na statek, Kanan wraz z Herą i operującą ładownię Sabine pozostali na statku. Minęło kilka minut a Hera zapytała o obecny stan. Zeb zameldował, że idą w kierunku ładowni, lecz znaleźli na statku znanego im z misji na stacji Reklam Melcha, którego Hondo jak się okazało zostawił tu kiedy był tu za pierwszym razem, o czym nie raczył im wspomnieć. Po chwili dostali się do niej i wystrzelili w kierunku Sabine dwie linki, po których następnie zaczęli przesyłać ładunki. W pewnym momencie Zeb zameldował że nie mogą Azmorigana. Postanowi udać się na jego poszukiwania, lecz po chwili kiedy on także zaginął, ruszył za nim Ezra. Chłopak z pomocą Choppera odnalazł ich i wypuścił z cel, w których jak się okazało aresztował ich imperialny droid strażniczy. Kiedy Hera ponownie prosiła o meldunek, Zeb powiedział że wbrew planu Azmorigan wyskoczył i rzucił się na droida strażniczego, kiedy tylko go dojrzał, po czym powalił go salwą z blastera. AP odezwał się, mówiąc że był to błąd, gdyż zaraz na jego miejsce pojawi się kolejnych kilku. Jego wróżba się spełniła, a załoga zmuszona była do ucieczki do sterowni. Kiedy i tam droidy się przedarły, zaczęli wjeżdżać na Ghosta po lince, siadając na transportowanych ładunkach. Ezra i Zeb wyjechali ostatni, lecz zanim dotarli do ładowni, droidy przestrzeliły ich linę, po czym ci zaczęli zwisać na jej połówce przyczepionej do Ghosta. Kanan udał się do ładowni, a po tym jak wspięli się na górę, przeciął linę swoim mieczem i zamknął trapę. Następnie wrócił za stery, podczas gdy załoga gratulowała sobie efektów misji i zdobytych bomb.[58]

Śmierć Kanana.

W roku 1 BBY Widma były zmuszone wrócić na Lothal z powodu testów TIE Defendera Elite. Ich zadaniem było zdobycie schematów tego myśliwca i dostarczenie do Bazy Jeden.[59] Udało im się to i niebawem dowództwo Sojuszu Rebeliantów podjęło decyzję o ataku na Lothal, chcąc uniemożliwić masową produkcję TIE Defenderów.[60] W międzyczasie po wiekach nieobecności ponownie ujawniły się wilki lothalskie. Były to zwierzęta bardzo silnie powiązane z Mocą i energią Lothalu i miały one swoje plany wobec Ezry i Kanana.[61][62] W końcu doszło do natarcia rebeliantów, które zakończyło zakończyło się fiaskiem i dowodząca nim Hera Syndulla trafiła do niewoli.[63] Reszta Widm od razu zaczęła planować uratowanie Twi'lekanki, a dowództwo nad tą misją przypadło Ezrze Bridgerowi, ponieważ Kanan Jarrus obawiał się, że uczucia, którymi darzył Syndullę mogą zakłócić mu osąd sytuacji. Hera została uratowana, lecz kosztem życia Kanana, który zginął w eksplozji. Jarrus celowo się poświęcił, a mianowicie zwabił siły Imperium do składu paliwowego kompleksu zbrojeniowego. Arihnda Pryce - imperialna gubernator Lothalu - widząc możliwość pozbycia się rycerza Jedi rozkazała otworzyć ogień w stronę zbiornika na którym przebywał Kanan. W efekcie nastąpiła eksplozja, którą Jarrus przez chwilę powstrzymywał, aby umożliwić ucieczkę kompanom. Jego poświęcenie nie było daremne, gdyż zniszczenie składu paliwa oznaczało wstrzymanie produkcji TIE Defenderów, co dało sukces rebeliantom.[64]

Osobowość

Kanan i Organa.

Wydarzenia z końca wojen klonów mocno wpłynęły na mężczyznę, który nie lubił rozmawiać o swojej przeszłości. Nowy tryb życia pod rządami Imperium zmusił Kanana do porzucenia dawnych wierzeń, przez co stał się sarkastyczny i zarozumiały. Jarrus posiadał też zdolności przywódcze, jednak pomimo, iż dowodził grupką buntowniczą, w przeciwieństwie do Hery, nie znał wszystkich jej sekretów. Po utracie wzroku znacznie zmieniło się jego zachowanie. Wyłączył się z życia Rebelii, godzinami medytując. Przez tan czas Ezra musiał uczyć się na własną rękę. Kiedy poznał jednak Bendu, ten zmienił jego podejście i zaangażował do pomocy przyjaciołom. Z czasem faktycznie pomagał w ustalaniu kilku spraw czy też organizacji misji, lecz często zostawał z Herą na Ghoscie, mimo tego nie bojąc się w ostateczności walczyć.

Umiejętności

Gdy powstanie nowego rządu zmusiło Kanana do ukrywania swojego powiązania z Jedi, mężczyzna zaczął korzystać z blastera DL-18[1], a miecz świetlny zmodyfikował w taki sposób, że trzeba było go złożyć, nim mógł zacząć działać.[65] Z czasem przestał go rozkładać, gdyż po poznaniu Ezry korzystał z niego coraz częściej.

Pojawienia niekanoniczne

Kanan pojawił się w grze przeglądarkowej Rebelianci: Taktyka zespołu, gdzie odzywał się zawsze gdy gracz przegrał dany poziom. Jego hologram udzielał wówczas krótkiego komentarza i pomocnej rady. Zadebiutował także w grze na telefon, Angry Birds Star Wars II, gdzie pojawia się jako jedna z wielu grywalnych postaci.

Poza światem Gwiezdnych wojen

  • Kanan został po raz pierwszy przedstawiony publiczności jako minifigurka LEGO podczas Norymberskich Targów Zabawek pod koniec stycznia 2014. Wizerunek jego postaci na pudełku był zaciemniony, lecz było widać, że figurka trzyma niebieski miecz.[66] Film o Jedi ukazał się 11. lutego tego samego roku na USA Today i wkrótce został wgrany na oficjalny kanał Star Wars na YouTubie oraz StarWars.com. Głosu w oryginale użycza mu Freddie Prinze Jr., natomiast w polskiej wersji - Piotr Grabowski.
  • Etymologia imienia Kanan ma podłoże hebrajskie i pochodzi z Bereszit, Księgi Rodzaju, pierwszej księgi Starego Testamentu i Tory, prawa hebrajskiego. Imię i nazwa Kanan w różnej postaci pojawia się kilkakrotnie na kartkach księgi; Kenan, syn Enosza, potomka pierwszego człowieka Adama; Kanaan, syn Chama, syna Noego, który został przeklęty przez Noego za winy swego ojca Chama, który zobaczył Noego nago, co wiązało się z przyszła rozwiązłością Kananejczyków; Kanaan, kraina leżąca na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego, późniejsza Palestyna, ziemia obiecana Izraelitom przez Boga Jahwe.[67]

Ciekawostki

Handlowanie z Cikatro Vizago.

Przypisy

  1. 1,0 1,1 1,2 1,3  Zdjęcie profilu Kanana na profilu Star Wars Rebels na Facebooku
  2.   Zmierzch Jedi
  3. Rebels: Head to Head
  4. 4,0 4,1 4,2 4,3 4,4 Kanan 7: First Blood, Part I: The Corridors of Coruscant
  5.   Dziedzictwo
  6. 6,0 6,1   Powrót dawnych mistrzów
  7. 7,0 7,1 7,2 7,3 7,4 7,5 Kanan 1: The Last Padawan, Part I: Fight
  8.   Zmierzch padawana
  9. 9,0 9,1 9,2 Kanan 8: First Blood, Part II: The Towers of the Temple
  10. 10,0 10,1 10,2 Kanan 9: First Blood, Part III: The Canyons of Kardoa
  11. 11,0 11,1 11,2 11,3 Kanan 10: First Blood, Part IV: The Mesas of Mygeeto
  12. 12,0 12,1 12,2 Kanan 11: First Blood, Part V: The Fog of War
  13. Pokłosie
  14. 14,0 14,1 14,2 Kanan 2: The Last Padawan, Part II: Flight
  15. 15,0 15,1 15,2 Kanan 3: The Last Padawan, Part III: Pivot
  16. 16,0 16,1 Kanan 4: The Last Padawan, Part IV: Catch
  17. 17,0 17,1 Kanan 5: The Last Padawan, Part V: Release
  18. 18,0 18,1 18,2 Kanan 12: First Blood, Epilogue: The Ties That Bind
  19. Nowy świt
  20. 20,0 20,1 20,2 20,3   Rebelianci: Iskra rebelii
  21. 21,0 21,1   Droidy w opałach
  22.   Lot myśliwcem
  23. 23,0 23,1   Powrót dawnych mistrzów
  24.   W szeregach wroga
  25.   Co kryje mrok
  26. Kanan 6: The Last Padawan, Epilogue: Haunt
  27. 27,0 27,1   Dzień Imperium
  28. 28,0 28,1   Siły wsparcia
  29. 29,0 29,1   Droga Jedi
  30. 30,0 30,1   Ryzykowna gra
  31. 31,0 31,1   Wizja nadziei
  32. 32,0 32,1   Wezwanie
  33.   Odsiecz
  34. 34,0 34,1   Galaktyka w ogniu
  35. 35,0 35,1   Rebelianci: Oblężenie Lothal
  36.   Dwóch zawsze ich jest
  37.   Bracia ze Złamanego Rogu
  38.   Skrzydła Mistrzów
  39.   Atak znienacka
  40.   Przyszłość Mocy
  41.   Dziedzictwo
  42.   Księżniczka na Lothal
  43.   Obrońcy Concord Dawn
  44.   Proroctwo Lasatów
  45.   Wezwanie
  46.   Powrót do domu
  47.   Ludzie honoru
  48.   Zasłona mroku‎
  49.   Zapomniany droid
  50.   Tajemnica bazy Choppera‎
  51. 51,0 51,1   Krocząc z mrok
  52. 52,0 52,1   Holokrony przeznaczenia
  53.   Na ratunek Antillesowi
  54. 54,0 54,1   Bohaterowie Hery
  55. 55,0 55,1   Ostatnia bitwa
  56.   Imperialni superkomandosi
  57.   Żelazna eskadra
  58. 58,0 58,1   Robota na Wynkanthu
  59.   Okupacja
  60.   Konfiskata mienia
  61.   Lot Defendera
  62.   Bratnia dusza
  63.   Rebelia w natarciu
  64.   Zmierzch Jedi
  65. StarWars.com Kanan Jarrus w Databanku (Link zapasowy z dnia 29.12.2015 na web.archive.org)
  66. LEGO Star Wars Rebels Sets At The Nuremberg Germany Toy Fair na Groove Bricks
  67. Biblia Tysiąclecia - wydanie IV, Pallottinum, 1990

Źródła

Zobacz kolekcję grafik dotyczących
Kanana Jarrusa.
Zobacz kolekcję cytatów
Kanana Jarrusa.

Linki zewnętrzne