Sojusz dla Przywrócenia Republiki
|
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych i uwag zawartych w dyskusji. |
Pomóż mi, Obi-Wanie Kenobi. Jesteś moją jedyną nadzieją.
Ten artykuł potrzebuje przypisów. Uwaga! Niektóre sekcje tego artykułu, lub też cały artykuł muszą zostać opatrzone odpowiednimi przypisami. Pomóż nam ulepszyć ten artykuł i dodaj do niego przypisy. |
Sojusz dla Przywrócenia Republiki |
Twórca/Twórcy | |
Przywódca/Przywódcy | Kanclerz |
Wybitni członkowie | |
Kwatera główna | |
Lokacja/Lokacje | |
Stworzone na podstawie | |
Data założenia | 2 BBY[1][2] |
Data rozwiązania | 4 ABY (Przemianowany w Nową Republikę)[3] |
Sojusz dla Przywrócenia Republiki potocznie nazywany Sojuszem Rebeliantów oraz Rebelią, był zorganizowanym ruchem oporu przeciw Imperium Galaktycznemu Palpatine'a, obejmującym większość znanego obszaru galaktyki.
Siły militarne Sojuszu podporządkowane były władzy cywilnej, której struktura zorientowana była przede wszystkim na działania dążące do obalenia Imperium - zarówno polityczne i dyplomatyczne, jak i militarne.
Historia
Zawiązanie Sojuszu
- Mówi senator Mon Mothma. Nazwano mnie zdrajcą za wypowiedziane słowa na temat korupcji w Senacie Imperialnym, który został zmanipulowany przez złowrogą taktykę imperatora. Zbyt długo oglądałam twardą rękę Imperium duszącą naszą swobodę i tłamszącą wolność w imieniu zapewnienia bezpieczeństwa. Nigdy więcej. Pomimo zagrożenia ze strony Imperium jak i samego imperatora, nie boję się podjąć nowego wyzwania, bo wiem, że nie jestem sama. Od dziś staniemy razem jako sojusznicy. Oficjalnie rezygnuję z Senatu, by walczyć o każdego z was. Nie jako polityk na odległych salach, ale na linii frontu. Nie spoczniemy dopóki nie położymy kresu Imperium, dopóki nie przywrócimy naszej Republiki. Jesteście ze mną?
- — Przemowa Mon Mothmy dająca początek Sojuszowi Rebeliantów.[2]
Sojusz dla Przywrócenia Republiki powstał w roku 2 BBY z inicjatywy senatorów, którzy stanowili Delegację 2000, na czele z Bailem Organą i Mon Mothmą.[4] Punktem przełomowym, który doprowadził do przeistoczenia komórek Rebelii w pełnoprawny Sojusz Rebeliantów, była masakra na Ghormanie, po której Mon Mothma publicznie przeciwstawiła się władzy i działaniom imperatora Sheeva Palpatine'a i wezwała mieszkańców galaktyki do buntu. Po tym wystąpieniu musiała natychmiast uciekać z Coruscant, gdyż znalazła się na samym szczycie imperialnej listy poszukiwanych. Na pokładzie osławionego frachtowca Ghost została wywieziona nad Dantooine, gdzie udzieliła kolejnej przemowy adresowanej do wszystkich antyimperialnych ognisk oporu w całej galaktyce. Oznajmiła w niej, iż rezygnuje z miejsca w Senacie, by wraz z rebeliantami walczyć na froncie o wyzwolenie galaktyki i przywrócenie Republiki. Wezwała wszystkich buntowników, by połączyli siły i razem stanęli do walki jako jednolita struktura. W odpowiedzi floty z różnych ognisk oporu połączyły się nad Dantooine. Wydarzenie to oficjalnie dało początek Sojuszowi dla Przywrócenia Republiki[2] oraz galaktycznej wojnie domowej.[5]
Zagrożenie ze strony Thrawna
Niedługi czas później nadszedł moment ataku na lothalskie fabryki zbrojeniowe, które produkowały TIE Defendery, za którego organizację odpowiedzialna była Komórka Feniks, która połączyła siły z Grupą Massassi Jana Dodonny. Jednak po stronie Imperium wielki admirał Thrawn zdołał odkryć lokalizację rebelianckiej bazy na Atollonie, gdzie zebrały się siły Sojuszu. Chiss domyślił się już wcześniej zamiarów rebeliantów, a dzięki poznaniu lokalizacji bazy mógł przeprowadzić wyprzedzające uderzenie. Bitwa o Atollon skończyła się całkowitą klęską Rebelii, a jej konsekwencje sięgały dalej niż tylko konieczność porzucenia myśli o zniszczeniu fabryki na Lothalu. Potwierdziła się opinia senatora Baila Organy, który uważał, że pomimo rozrostu siły Rebelii nadal jest za wcześnie na otwartą wojnę z Imperium.[6] W efekcie rebelianci zeszli do kompletnej partyzantki skupiając się na precyzyjnych i niewidocznych atakach. Odtąd naczelne dowództwo Sojuszu Rebeliantów stało się całkowicie niechętne otwartej wojnie z Imperium, co jak się okazało miało się ciągnąć za Rebelią jeszcze przez kolejne 2 lata.[4]
Po klęsce na Atollonie Mon Mothma stała się bardzo niechętna otwartej wojnie z Imperium i śladem sojuszników Rebelii w Senacie wierzyła w pokojowe rozwiązanie obecnego kryzysu. Jej postawa spotykała się z kolei z ostrą krytyką ze strony Sawa Gerrery, który zarzucał jej uległość wobec działań Imperium i tym samym skazywanie galaktyki na zniewolenie. W 1 BBY Rebelii we znaki dał się przekaźnik komunikacyjny na Jalindi. To właśnie przez niego jedna z misji Hery Syndulli i podlegających jej pilotów zakończyła się klęską. Ze względu na niechęć do wszczynania wojny z Imperium, zniszczenie przekaźnika było wykluczone, więc rebelianci postanowili podłączyć się do tego urządzenia celem monitorowania ruchów imperialnej floty, co pozwalałoby siłom Sojuszu działać z wyprzedzeniem. Jednak ta misja zakończyła się inaczej, gdyż wtrącił się do niej Saw Gerrera, który zniszczył przekaźnik oraz zabrał ze sobą Ezrę Bridgera i Sabine Wren. We trójkę odkryli oni transport ogromnego kybera, który zdołali powstrzymać. Wtedy to Gerrera dowiedział się o podejrzanych działaniach Imperium w układzie Jedha.[7] Po tych wydarzeniach odżył problem TIE Defenderów, które już wcześniej dały się rebeliantom we znaki. Oprócz dużej szybkości były one również silnie uzbrojone i wyposażone w osłony oraz hipernapęd. Masowa produkcja tych myśliwców byłaby zgubna dla Rebelii, która swoje nadzieje w walce z Imperium pokładała właśnie w swoich myśliwcach, które miały dawać zwycięstwa dzięki przewadze jakościowej nad imperialnymi odpowiednikami. Produkcja TIE Defenderów odebrałaby buntownikom ten atut. W dodatku Ryder Azadi poinformował Bazę Jeden, że na Lothalu rozpoczęły się prace nad ulepszoną wersją TIE Defendera i w odpowiedzi Mon Mothma wysłała Widma z misją zdobycia konkretnych informacji na ten temat.[8] Załoga Ghosta z trudem zdołała je zdobyć,[9] a Hera Syndulla dostarczyła dane TIE Defendera Elite na Yavin 4.[10] Ich analiza potwierdziła zdecydowaną przewagę nowej maszyny nad wszystkimi myśliwcami Sojuszu, a dodatkowo wyszło na jaw, że Imperium zaczęło realizację tajnego protokołu 13. By nie dopuścić do rozpoczęcia masowej produkcji TIE Defenderów Elite, zapadła decyzja o ataku na Lothal[11], do którego Rebelia wysłała 24 myśliwce pod dowództwem Hery Syndulli świeżo mianowanej generałem. Jednak szturm zakończył się fiaskiem, gdyż wszystkie X-wingi i Y-wingi zostały zestrzelone, a rzeczona Twi'lekanka trafiła do niewoli.[12] Reszta Widm zdołała ją odbić, lecz kosztem śmierci Jarrusa. Jednak poświęcenie rycerza Jedi nie było daremne, albowiem przy okazji imperialni zniszczyli skład paliwa swojej fabryki, co oznaczało fiasko planów masowej produkcji TIE Defenderów. Tym samym pierwotny plan ataku Sojuszu na Lothal został zrealizowany.[13] Po otrząśnięciu się z szoku wywołanym stratą Kanana, załoga Ghosta ruszyła na odsiecz lothalskiej świątyni Jedi, gdzie Ezra Bridger uniemożliwił imperatorowi przeniknięcie do świata między światami.[14] Tuż po tym młody Jedi rozpoczął przygotowania do ostatecznego wyzwolenia Lothalu spod rządów Imperium. Jego plan powiódł się pomimo powrotu Thrawna, gdyż młodzieniec zawczasu przygotował się na ewentualność pojawienia się wielkiego admirała przed wyzwoleniem planety. Bridger poświęcił się wtedy, by za pomocą purgilli wywieźć siebie i Chissa z dala od wszelkiego galaktycznego zgiełku. Następnie reszta rebelianckiego oddziału dokończyła dzieła wysadzając imperialne oddziały z Lothalu. Sukces lothalskich buntowników pokazał Sojuszowi Rebeliantów i całej galaktyce, że da się pokonać Imperium.[15]
Otwarta wojna z Imperium
W 0 BBY do Rebelii dotarły wieści, że Imperium szykuje testy jakiejś potężnej broni oraz, iż odpowiedzialny za imperialny program zbrojeniowy wybitny naukowiec Galen Erso wysłał do Gerrery dezertera z tą informacją. Problem polegał na tym, że wtedy Sojusz zdążył już zepchnąć Sawa na margines swojej działalności z powodu jego ekstremizmu. Konieczne było odnalezienie Bodhiego Rooka - wspomnianego dezertera - który to miał zaprowadzić rebeliantów do Galena Erso, aby ten mógł zeznawać w Senacie o potajemnej broni budowanej przez Imperium. Kluczem okazała się być tutaj Jyn Erso - córka Galena i była członkini partyzantów Gerrery. W tym celu dziewczyna została uwolniona przez rebeliantów z Wobani i przetransportowana na Yavin 4, gdzie dowództwo Rebelii na czele z Mon Mothmą wtajemniczyło ją w sytuację. Jyn niechętnie zgodziła się pomóc buntownikom w odnalezieniu ojca. W wyprawie mieli ją pilnować Cassian Andor i K-2SO. Jednakże generał Davits Draven reprezentujący wywiad Sojuszu w Bazie Jeden potajemnie rozkazał kapitanowi Andorowi, by nie sprowadzał Galena Erso, lecz zabił, ponieważ obawiał się geniuszu naukowca. Pierwszy etap wyprawy wiódł na Jedhę, gdzie od pewnego czasu Saw Gerrera prowadził antyimperialne powstanie. Po krótkich poszukiwaniach rebelianci skontaktowali się, a właściwie zostali schwytani przez ludzi Sawa, a on sam pokazał Jyn nagranie od Galena, które trzymał specjalnie na tę okazję. Naukowiec informował w nim córkę, że Imperium zmusiło go do stworzenia głównego uzbrojenia w swojej superbroni zdolnej do niszczenia planet, którą nazwano Gwiazdą Śmierci oraz o tym, iż ukrył w stacji słaby punkt. Wyszło również na jaw, że Galen Erso przebywał obecnie na Eadu, gdzie w tajnym laboratorium prowadzone były badania nad superlaserem. W tym samym momencie dowodzący Gwiazdą Śmierci, dyrektor Orson Krennic nakazał test bojowy świeżo ukończonej stacji. Wybór padł na Jedhę, by raz na zawsze pozbyć się Sawa Gerrery. W całym tym zamieszaniu Jyn Erso i Cassian Andor uwolnili Bodhiego Rooka, a dodatkowo do ich ekipy dołączyli także Chirrut Îmwe i Baze Malbus. Jednak Gerrera postanowił się poświęcić i zginął podczas destrukcji Jedha City. Jako, że miał to być tylko test, użyto tylko cząstki potęgi Gwiazdy Śmierci, niemniej i tak efekty były nadspodziewane. Co prawda Jedha nie została zniszczona, jednak nie nadawała się odtąd do zamieszkania. W celu uniknięcia następstw politycznych, imperialni podali do opinii publicznej, że księżyc został zniszczony przez katastrofę górniczą.[16]
Rebelianci zostali zgarnięci z rozpadającej się Jedhy przez K-2SO i polecieli prosto na Eadu o czym dowództwo Sojuszu na Yavinie 4 zostało poinformowane. Podczas podchodzenia do lądowania ich U-wing rozbił się, co spowodowało zerwanie połączenia z Bazą Jeden. W takiej sytuacji generał Draven wdrożył plan B wysyłając na Eadu eskadrę X-wingów i Y-wingów. Natomiast Cassian chcąc zrealizować rozkaz zabicia Galena Erso ruszył go szukać. Gdy Jyn domyśliła się jego zamiarów, również opuściła U-winga chcąc pierwsza znaleźć ojca, a w ślad za nią poszli również Chirrut i Baze. W międzyczasie udało się odzyskać łączność z Yavinem 4 i Andor dowiedział się o nadciągających myśliwcach Rebelii. Widząc Jyn stojącą na potencjalnej linii ognia poprosił o odwołanie eskadry, lecz było już na to za późno. Doszło do ataku, w wyniku którego siły Sojuszu zniszczyły laboratoria Inicjatywy Tarkina, a Galen Erso odniósł śmiertelne rany i zmarł po zamienieniu ostatnich słów z córką. Jyn, Cassian, Chirrut, Baze, Bodhi i K-2SO w skradzionym promie typu Zeta o numerze SW-0608, wrócili na Yavin 4, gdzie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Rebeliantów odnośnie posiadania przez Imperium superbroni zdolnej do niszczenia planet. Większość cywilnej części Rady była przerażona potęgą Gwiazdy Śmierci i sugerowała poddanie się lub ukrycie floty Sojuszu, co z kolei spotkało się z ostrym sprzeciwem ze strony Jyn Erso, która nawoływała do działania żądając, by Rebelia zaatakowała Scarif, gdzie według słów jej ojca znajdowały się schematy Gwiazdy Śmierci. Najmocniej popierał ją dowodzący rebeliancką flotą admirał Raddus. Wobec braku jednomyślności Rady Rebeliantów, Mon Mothma nie mogła wydać rozkazu ataku na Scarif. Jednak zwolennicy walki postawili na swoim i utworzyli ekipę Łotr 1, która w SW-0608 zdołała przeniknąć na Scarif i wywołała bitwę, która miała na celu zdobycie planów Gwiazdy Śmierci. Dowiedziawszy się, co tam się dzieje, admirał Raddus wraz ze swoją armadą ruszył na pomoc Łotrowi 1. Po stoczeniu ciężkiej batalii, siły Rebelii z najwyższym trudem zdołały zdobyć schematy Gwiazdy Śmierci, które ostatecznie znalazły się na pokładzie korwety CR90 Tantive IV, gdzie trafiły do rąk Leii Organy.[16]
Jednak w pościg za Tantive IV ruszył gwiezdny niszczyciel Devastator, który również brał udział w bitwie o Scarif. Dopadł on korwetę nad Tatooine i przechwycił, a Leia Organa została schwytana przez Dartha Vadera, a następnie siły Imperium zniszczyły przy użyciu Gwiazdy Śmierci Alderaan chcąc zademonstrować całej galaktyce swoją potęgę i ukazać rebeliantom, że ich opór był bezcelowy. Same schematy superbroni wraz z uwolnioną księżniczką po licznych perypetiach trafiły w końcu na Yavin 4, gdzie generał Jan Dodonna zajął się ich analizą odkrywając zastawioną przez Galena Erso pułapkę. Jednak na Millennium Falconie, którym Organa została uratowana zamontowano urządzenie naprowadzające, w wyniku czego imperialni poznali lokalizację Bazy Jeden i przy pomocy Gwiazdy Śmierci próbowali zaatakować kwaterę główną Sojuszu na Yavinie 4. Zniszczenie w półgodzinnej bitwie o Yavin superbroni zasygnalizowało galaktyce, że Sojusz Rebeliantów jest organizacją zdolną skutecznie stawić czoła siłom Imperium. To zwycięstwo Rebelia zawdzięczała młodemu chłopakowi z Tatooine Luke'owi Skywalkerowi, który poprowadził Mocą decydujący strzał.[17] Tuż przed tą bitwą rebeliancki oddział zwiadowczy Dzierzba został zniszczony, a jego dowódca major Caluan Ematt zbiegł na Cyrkon próbując uciec przed IBB. Został on uratowany tuż po wydarzeniach nad Yavinem przez Hana Solo i Chewbaccę.[18] W tym samym czasie Leia Organa uratowała pozostałych przy życiu obywateli Alderaana.[19]
Mimo tak ogromnego sukcesu, Sojusz też nie próżnował i wykorzystywał zwycięstwo nad Yavinem jak tylko się dało. Wpierw udało mu się pozyskać wybitną kryptograf Drusil Bephorin, która była w stanie zhakować prawie wszystko.[20] Następnie zbombardował stocznie na Kuat i zniszczył bazę zaopatrzeniową na Imdaar. Jednak największym sukcesem Rebelii w tym czasie było zniszczenie największej fabryki broni w galaktyce na Cymoon 1. Wtedy ponownie duża była w tym zasługa Luke'a Skywalkera.[21] W tym czasie działała również eskadra Plazmowych Diabłów, ale została ona zniszczona przez imperialnych za sprawą Dartha Vadera.[22] Gdy Vader dowiedział się, że Skywalker znajdował się na Vrogas Vas od razu tam wyruszył. Natknął się jednak na 30 X-wingów, które natychmiast go zaatakowały. Dzięki wybitnym umiejętnościom, wytrzymałości TIE Advanced x1 i potędze Mocy zdołał zestrzelić połowę rebeliantów. Został strącony dopiero, gdy Luke postanowił go staranować. Obaj spadli na powierzchnię planety, gdzie znajdowała się baza paliwowa Rebelii. Sojusz rozpoczął polowanie na Mrocznego Lorda Sithów, jednak ten przetrwał każdą potyczkę dzięki swojej potędze w Mocy. W końcu nadeszły imperialne posiłki pod wodzą komandora Karbina, które zdobyły Vrogas Vas.[23] Następnie miał miejsce incydent w tajnym więzieniu Sojuszu o nazwie Słoneczna Plama, gdzie rebelianci przetrzymywali schwytanych imperialnych zbrodniarzy. Zostało ono zaatakowane przez byłego szpiega Rebelii - Eneba Raya, który po własnych przeżyciach mocno się zradykalizował i chciał wymordować przetrzymywanych tam więźniów oraz nauczyć Leię Organę bezwzględności uważając, że tylko tak Sojusz będzie w stanie pokonać Imperium. Został on powstrzymany dzięki wysiłkom księżniczki, Sany Starros i Aphry, lecz szkody jakie poczynił zmusiły rebeliantów do porzucenia tego więzienia.[24] Natomiast Imperium dowiedziawszy się o potajemnym wspieraniu Sojuszu przez mieszkańców Tureen VII nałożyło na ten świat blokadę, przez co jego obywatele zaczęli głodować. Rebelianci nie zamierzali zostawić sprzymierzeńców w potrzebie i podjęli 3 próby przerwania oblężenia, za każdym razem nieudane. W związku z tym Luke Skywalker wpadł na pomysł, by staranować blokadę Tureen VII uprzednio skradzionym gwiezdnym niszczycielem. Choć plan był szalony, Mon Mothma go zaakceptowała. Niedługo później rebelianci dokonali udanej kradzieży gwiezdnego niszczyciela o nazwie Harbinger, który jednak został poważnie uszkodzony podczas akcji i przez to przez następny tydzień musiał dryfować do Tureen VII, po drodze sprawiając coraz więcej kłopotów. W dodatku Darth Vader domyślił się zamiarów rebeliantów i do powstrzymania ich wysłał elitarny oddział szturmowców SCAR, który to zdołał dokonać abordażu Harbingera dzięki uprzedniemu schwytaniu admirała Verette'a. Jednakże pomimo tych wszystkich utrudnień siły Sojuszu zdołały dotrzeć do Tureen VII, przełamać blokadę i zrzucić zaopatrzenie dla mieszkańców. Kosztem tego sukcesu były jednak wysokie straty i wzięcie do niewoli C-3PO.[25]
Na fali sukcesu nad Yavinem Sojusz podjął kampanię na Środkowych Rubieżach angażując tysiące statków i setki grup bojowych. Po kilku początkowych sukcesach, dowództwo Sojuszu podjęło decyzję o odwrocie z uwagi na wysokie straty, rozproszenie floty i brak postępów. Cała kampania zakończyła się utrzymaniem przez rebeliantów jedynie kilku planet na obrzeżach regionu.[26] Po jakimś czasie rebeliantom udało się założyć nową bazę na lodowej planecie Hoth. Jednak i tam Imperium ich wykryło i wyparło. Bitwa o Hoth była jedną z najboleśniejszych klęsk Rebelii, która poniosła duże straty.[27]
Po klęsce na Hoth, przywództwo Sojuszu wraz z głównymi siłami uległo rozproszeniu. Imperium postanowiło pójść za ciosem i rzuciło na Zewnętrzne Rubieże ogromną część floty. Musiało jednak ściągnąć posiłki aż ze Światów Jądra, gdyż na Środkowych Rubieżach wciąż trwały walki. Everi Chalis, była członkini Rady Najwyższej, która dołączyła do Rebelii podczas bitwy o Haidoral Prime, postanowiła obrócić tę sytuację na korzyść Sojuszu. Zaplanowała operację, której celem było zniszczenie stoczni na planecie Kuat. Najpierw Kompania Zmierzch miała zaatakować kilka mniejszych celów, by wymusić na imperialnych wysłanie posiłków w te zaatakowane miejsca i tym samym osłabić sam Kuat, a następnie rebeliancka jednostka miała zdobyć Kuat. Wszystko szło według planu Chalis, do czasu, gdy Kompania Zmierzch dotarła na Sullust. Miała tam zniszczyć zakład przetwórstwa minerałów Inyusu Tor. Jednak Thunderstrike, który pełnił rolę transportowca Kompanii Zmierzch został zniszczony i jednostka rebelianckiej piechoty utknęła na Sullust, szykując się na kontratak imperialnych. Ostatecznie żołnierzom Rebelii udało im się odeprzeć atak Imperium, a miejscowy ruch oporu wzniecił powstanie, dzięki czemu planeta znalazła się pod kontrolą Sojuszu. Jednak straty, jakie poniosła Kompania Zmierzch sprawiły, że rebelianci musieli pożegnać się z marzeniami o Kuat i zakończyć Operację Przerwany Łańcuch na Sulluście.[26]
W roku 4 ABY na podstawie informacji dostarczonych przez wywiad (w istocie zainspirowany działaniami imperatora) flota Sojuszu zerwała z doktryną pozostawania w ukryciu i przeprowadziła skoordynowany z siłami naziemnymi atak na drugą Gwiazdę Śmierci w systemie Endor. W tym celu Sojusz napierw zgromadził nad zdobytym podczas Operacji Przerwany Łańcuch Sullustem ogromną flotę. Sullust był połączony z Endorem szlakiem nadprzestrzennym zwanym Korytarzem Sanktuarium, więc był idealnym miejscem dla koncentracji sił Rebelii. Jednocześnie księżniczka Leia przeprowadzała Operację Żółty Księżyc, która miała odwrócić uwagę imperialnych od koncentracji sił Sojuszu nad Sullustem.[28] Gdy już zostało to osiągnięte, Sojusz podjął się ataku na drugą Gwiazdę Śmierci. W wyniku bitwy o Endor zniszczeniu uległa Gwiazda Śmierci, mający ją osłaniać zespół Marynarki Imperialnej został rozbity (w walce zniszczono m.in. superniszczyciel Executor), a imperator Palpatine poniósł śmierć.[29]
Ostatnie walki Sojuszu
Zwycięstwo nad Endorem stanowiło prawdziwy przełom w galaktycznej wojnie domowej. Pozbawione dowództwa Imperium zostało sparaliżowane i zaczęło ponosić klęski. Sojusz zdołał wyzwolić Beltire, Sterdic IV w bitwie o Cawa City[30] czy obronić Naboo przed imperialnymi działaniami w ramach Operacji Popiół.[31] Jednym ze zwycięstw Sojuszu w tym okresie była bitwa o Malastare, gdzie rebeliancka Eskadra Ostrzy zniszczyła imperialne centrum komunikacyjne.[32]
Po tych zwycięstwach Mon Mothma ogłosiła przekształcenie Sojuszu Rebeliantów w Nową Republikę, która wygrała galaktyczną wojnę domową i ostatecznie pokonała Imperium.
Godło
Godłem Sojuszu był gwiezdny ptak (ang. Alliance Starbird) - stylizowany wizerunek feniksa. Godło to miało czerwony kolor, występowało jednak także w odmianie o kolorze niebieskim. W zależności od kontekstu mogło występować w postaci "czystej", lub też posiadać otok lub okrągłą tarczę w dowolnym kolorze - zazwyczaj szarym.
Struktury wojskowe
Siły planetarne
W skład sił lądowych Sojuszu wchodzili ochotnicy z wielu planet. Każda jednostka wojsk planetarnych była zorganizowana w zależności od pola walki, np. na Sullust wyposażenie było dostosowane do wulkanicznego klimatu planety, a na Hoth żołnierze Rebelii byli dostosowani do mrozów.
W 3 ABY głównodowodzącym sił lądowych Sojuszu Rebeliantów był generał Carlist Rieekan. To właśnie on dowodził siłami Rebelii na Hoth.
Jedną z jednostek sił specjalnych Sojuszu byli Pathfinders, którzy brali udział w ataku na generator osłon na Endorze, czy też później na Wretch of Tayron. Ich dowódcą w obu bitwach był generał Han Solo.
Flota
Flota Sojuszu Rebeliantów stanowiła trzon jego siły militarnej. Liczebnie wielokrotnie mniejsza od sił Marynarki Imperialnej, źródła sukcesu musiała upatrywać w działaniu z zaskoczenia i uzyskiwaniu przewagi lokalnej w określonym miejscu i czasie. Naczelną zasadą floty jako całości było ukrywanie się i unikanie kontaktu z nieprzyjacielem aż do czasu ostatecznego starcia. Do poszczególnych zadań bojowych delegowano ze składu floty poszczególne jednostki lub formacje, często łącząc je z formacjami oddelegowanymi do poszczególnych sektorów. W 4 ABY głównodowodzącym floty Sojuszu Rebeliantów był admirał Gial Ackbar, który dowodził atakiem Rebelii podczas bitwy o Endor.
Siły myśliwskie
Korpus myśliwców kosmicznych był formacją, na której Sojusz Rebeliantów polegał najmocniej, gdyż Rebelii nie było stać na flotę dużych okrętów wystarczająco liczną do wojny frontowej z Marynarką Imperialną, więc buntownicy skupili główną uwagę na jakości swoich myśliwców, które miały dawać zwycięstwa dzięki olbrzymiej sile rażenia. Za sprawą wyposażenia w hipernapęd, myśliwce rebeliantów mogły wykonywać dalekie rajdy na obiekty i formacje imperialne bez narażania na kontratak własnych baz lub okrętów macierzystych. Korpus myśliwców rozproszony był po tajnych bazach i okrętach Sojuszu. Myśliwce były zaprojektowane w zależności od zadań do jakich były przeznaczone.
System odznaczeń
W Sojuszu Rebeliantów stopnie wojskowe oznaczano za pomocą alderaańskiego systemu kropek umieszczanych na odznace ze szczotkowanego metalu. Ich kolor oznaczał formację wojsk, w których służył posiadacz odznaki. Istniało sześć takich odznak, a każda z nich oznaczała następujący stopień:
- 5 kropek - generał
- 4 kropki - pułkownik
- 3 kropki (jedna na górze, dwie na dole) - komandor
- 3 kropki (dwie na górze, jedna na dole) - major
- 2 kropki - kapitan
- 1 kropka - porucznik[4]
Zarząd
Sojusz był zarówno organizacją militarną jak i ruchem politycznym. Z tego powodu posiadał własny rząd, który nazywał się Radą Rebeliantów. Jej hierarchia była podzielona na część wojskową, którą reprezentowali najwyżsi rangą oficerowie Rebelii oraz część cywilną w której skład wchodzili popierający Sojusz senatorowie. Istnienie tego podziału miało na celu uwzględnienie różnych punktów widzenia zgodnie z zasadami demokracji, którymi Sojusz Rebeliantów się kierował. Na czele obu struktur stała osoba z tytułem kanclerza. Istnienie aparatu rządowego symbolizowało ostateczny cel Rebelii, którym było przywrócenie Republiki i Senatu Galaktycznego jako instrumentów egalitarnej i demokratycznej władzy.[4]
Stanowisko kanclerza Sojuszu przez cały okres galaktycznej wojny domowej piastowała Mon Mothma. Chociaż debaty i spory w czasie wojny obniżały skuteczność działania, nie zamierzała ona przejmować więcej władzy, by nie iść w ślady Imperium, które Sojusz chciał obalić. Kanclerz stał na czele gabinetu złożonego z sześciu ministerstw, do których należały między innymi ministerstwa: finansów, przemysłu, edukacji.[4]
Sojusz Rebeliantów utworzony z połączenia rozproszonych komórek był dobrze zorganizowaną strukturą. Poza posiadaniem cywilnego rządu, również jednostki wojskowe były podporządkowane ustalonej hierarchii. Jednakże niektóre oddalone komórki działały bardziej prowizorycznie niż główna kwatera. Koncepcje członków Sojuszu były różnorodne: niektórzy dążyli do zbrojnego obalenia Imperium, a inni z kolei chcieli wynegocjować warunki pokoju na mocy których Imperator Galaktyczny zrzekłby się podwyższonej władzy, którą otrzymał jeszcze jako kanclerz Republiki i Senat znów stałby się najwyższym organem władzy.[4]
Doktryna wojenna
Najważniejsze znaczenie w filozofii wojennej Sojuszu miała wszechstronność, co było spowodowane niezbyt imponującym arsenałem zbrojeniowym Rebelii. W jej myśl powstały takie maszyny jak X-wing czy U-wing. Pierwszy z nich był myśliwcem zdolnym poradzić sobie w każdej sytuacji bojowej, a drugi mógł spełniać wszelakie role - od myśliwca przez kanonierkę do promu.
Strategia wojenna Sojuszu w głównej mierze polegała na walce partyzanckiej. W okresie poprzedzającym bitwę o Scarif, Rebelia wykonywała wyłącznie precyzyjne, ukryte ataki, które miały pozostać niewidoczne. Jednakże po bitwie o Yavin doktryna wojenna Sojuszu nieco uległa zmianie. Gdy galaktyczna wojna domowa wybuchła na dobre, jej charakter przypominał połączenie partyzantki z wojną pozycyjną, z dominującą rolą pierwszej opcji. Rebelia starała się ukrywać swoje zdecydowanie mniej liczne siły, by uchronić je od rozbicia przez Imperium jak również bazy rebeliantów znajdowały się na odległych, odludnych planetach. Jednakże Sojusz posiadał również kontrolowane przez siebie terytorium, które stanowiły odległe światy na Zewnętrznych Rubieżach oraz te, które udało się zdobyć lub same dołączyły i Imperium nie podjęło poważnych starań ich odzyskania. Rebelia od czasu do czasu pozwalała sobie również na otwarte bitwy lub nawet całe kampanie charakteryzujące wojnę pozycyjną. Takim przykładem była próba zdobycia Środkowych Rubieży. Pełne przejście na wojnę pozycyjną nastąpiło dopiero po bitwie o Endor, która umożliwiła Sojuszowi kontratak i późniejsze założenie Nowej Republiki.