Chelli Lona Aphra
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Chelli Lona Aphra |
Data i miejsce narodzin: | 24 BBY[1] |
Rasa: | Człowiek |
Wzrost: | 156 cm[1] |
Kolor włosów: | Brązowe |
Kolor oczu: | Brązowe |
Kolor skóry: | Jasny |
Przynależność: | |
Profesja: | Archeolog |
Chelli Lona Aphra była ludzkiej rasy archeologiem. Dorastała w ciężkich warunkach, lecz udało jej się zdać na tytuł doktora na Uniwersytecie Bar'leth. W późniejszym życiu zajmowała się archeologią. Podczas wyprawy do Świata Kwarantanny III poznała Dartha Vadera, z którym nawiązała współpracę. Działając u boku swoich droidów: 0-0-0 i BT-1 wykonała dla niego kilka tajnych misji, których celem było ułatwienie Vaderowi utrzymania swojej pozycji w Imperium. Wykonywała powierzone zadania między innymi na Geonosis, Tatooine i Naboo. Z rozkazu Vadera przeprowadziła także atak na imperialny statek, czego celem było zdobycie zasobu kredytów, potrzebnych do dalszych działań. W trakcie misji poznała Czarnego Krrsantana, z którym podjęła późniejszą współpracę.
Po tym, jak pozyskała informację o pobycie winnego za zniszczenie Gwiazdy Śmierci Luke'a Skywalkera na Vrogas Vas, Darth Vader udał się we wskazane miejsce, gdzie został zestrzelony. Aphra ruszyła mu na pomoc, lecz po wylądowaniu udało jej się namierzyć głównych członków Sojuszu Rebeliantów. Podczas próby schwytania ich została obezwładniona przez Leię Organę, a następnie przetransportowana do więzienia Słoneczna Plama. Na miejscu doszło do ataku przeprowadzonego przez Eneba Raya, co zmusiło Aphrę do współpracowania z Leią i dawną przyjaciółką Saną Starros. Dzięki temu udało im się unieszkodliwić zamachowca, za co w podzięce Leia puściła Chelli wolno.
Kobieta w obawie przed gniewem Vadera ukrywała się przez jakiś czas na Stepach Cosmatanic, lecz Imperium zdołało ją odnaleźć. Została przetransportowana na pokład Executora, gdzie razem ze swoimi droidami i Krrsantanem wykorzystała toczący się dookoła okrętu konflikt między imperialnymi a siłami Cylo. Wiedząc o losie, który spotka ją z ręki Vadera, skontaktowała się z imperatorem Palpatine'em, któremu wyjawiła całą prawdę. Mimo że ten okazał się dumny z działań podjętych przez jego ucznia, Vader po powrocie wyrzucił ją w próżnię, z której uratowali ją jej towarzysze.
Uznana za zmarłą powróciła do archeologii, aż spotkała swojego swojego ojca, który zmusił ją do współpracy w kwestii poszukiwania Ordu Aspectu. Razem z nim udała się na Yavin 4, gdzie odnaleźli znajdujący się w cytadeli kryształ, w którym zamknięta była świadomość pradawnego Jedi, Rura. Po rozstaniu się z ojcem Aphra odnalazła Luke'a Skywalkera, którego miała zamiar wykorzystać do aktywowania kryształu. Poleciała z nim do cytadeli na Ktath'ahn, gdzie miała zamiar złożyć tamtejszej królowej młodego Jedi w prezencie, w zamian za pomoc z tajemniczym artefaktem. Po uzyskaniu przysługi od tamtejszej władczyni pomogła Skywalkerowi uciec i finalnie zabić królową, po czym zorganizowała aukcję kryształu. W trakcie wydarzenia Rur zdołał jednak uwolnić się i przejąć kontrolę nad jednym z przybyłych droidów, po czym zaatakował wszystkich zebranych. Finalnie na miejsce dotarli także imperialni dowodzeni przez Dartha Vadera, który zmierzył się w walce na miecze z Rurem, po czym pokonał go i zamknął w ponownie w krysztale. Aphra, aby zrekompensować sobie straty postanowiła zabrać statek zabitej podczas aukcji dziekan Uniwersytetu Cienia, po czym część tamtejszych artefaktów spieniężyła.
Biografia
Wczesne życie
Dorastanie
Aphra dorastała w czasach wojen klonów. Jej matka udawała, że wojny nie było.[2] Archeologiczne zapały jej ojca przyczyniły się z czasem do rozpadu małżeństwa jej rodziców.[3] Po tym, jak matka Aphry rozstała się z mężem, zamieszkała razem z Chelli na nowej planecie w domostwie na uboczu. Pewnego razu napadli ich rabusie. Matka wiedząc o zagrożeniu, kazała córce uciekać, na co ta ukryła się w pobliskiej jaskini.[2] Po jakimś czasie Aphra wyszła z ukrycia i znalazła ciało martwej matki w rowie. Dzięki pomocy Imperium Galaktycznego zdołała wrócić do domu, który w złości podpaliła. Kiedy jej ojciec przybył do domostwa i zauważył ogień, w niedowierzaniu zapytał córkę, co ta zrobiła. Dziewczynka poprawiła go, że ten powinien spytać, w jaki sposób ta tu wróciła, albo gdzie była matka. Wyjaśniła, że kobieta zginęła, a gdyby nie imperialni, to nie zdołałaby tu przylecieć. Dodała też, że wszystko było winą jego obsesji na punkcie archeologii, a psycholog stwierdził, że przez wszystkie te zdarzenia będzie mogła mieć problemy w przyszłości.[3]
Studia
Przez kolejne lata Aphra studiowała archeologię na Uniwersytecie Bar'leth. Miała w zwyczaju rozbić na złość jednemu ze swoich wykładowców, Toob-Nixowi, z czego nie zrezygnowała nawet podczas pisania pracy doktorskiej, przy której ten był jej promotorem. Pewnego razu pojawiła się na jego zajęciach dla uczniów pierwszego roku, a kiedy ten zapytał ją, po co przybyła na jego wykład, ta odparła, że zastanawiała się, jak wyglądały zabezpieczenia holoprojektorów, po czym włamała się do systemu i wyświetliła na środku sali hologram dwóch całujących się postaci. Kiedy opuściła salę, spotkała znajomą z roku, Susinę, której opowiedziała całą historię. Ta odradziła jej prowokowanie savy, na co Aphra przypomniała, że była wzorową studentką, a takiego rodzaju kawały nie pojawiały się z jej strony nawet tak często. Susina przypomniała jednak, iż bez zgody savy nie zdoła obronić tytułu, po czym zapytała o wyniki jej prac. Chelli zapowiedziała, że jej projekt będzie tak niesamowity, iż Toob-Nix stanie się pośmiewiskiem, jeśli go nie zaliczy. Towarzyszka zapytała o szczegóły, na co Aphra powiedziała, że odkryła kryptę na Boothi XII, gdzie spodziewała się znaleźć swojego rodzaju dowody na istnienie wcześniejszej cywilizacji.[4]
Wkrótce zgodnie z zapowiedzią udała się do interesującej jej krypty, którą zaczęła starannie przeszukiwać. Okazało się jednak, iż jej przewidywania się nie sprawdziły, a cały kompleks był zwyczajnie pusty. Wróciła do uczelni, gdzie zaczepił ją Toob-Nix. Zapytał o wstępny raport z jej projektu, na co ta odparła, że jej pierwsze odkrycia nie były aż tak emocjonujące. Wykładowca ironicznie stwierdził, że udało jej się znaleźć pustą szopę na planecie wręcz z tego znanej, za co należały jej się jego wyrazy podziwu. Aphra przypomniała, że ten sam siedział za biurkiem od momentu usunięcia poprzedniej savy z jej stanowiska, po czym zapytała o jego jakiekolwiek zasługi. Toob-Nix zaproponował jej więc, aby za nim poszła, i zaczął prowadzić ją do jednego ze swoich zabezpieczonych pomieszczeń, które okazało się przepełnione zbiornikami skrywającymi symbionty abersyńskie. Aphra na ten widok zdziwiła się, że ten był w ich posiadaniu, po czym zapytała, po co były mu potrzebne, skoro nawet Imperium Galaktyczne uznało je za niezdatne do kwarantanny i paliło w piecach plazmowych, celem uniknięcia ryzyka ich aktywowania. Toob-Nix odpowiedział, że zwyczajnie nie miał zamiaru zmarnować okazji, aby je zbadać. Aphra zapytała go, czemu właściwie jej to pokazywał, na co ten odparł, iż ta latami robiła sobie z niego żarty, a on specjalnie wybrał ją jako swoją doktorantkę, aby nie dopuścić do zaliczenia jej pracy, gdyż szczerze jej nienawidził. Chelli przypomniała, że zawsze mogła zaszantażować go zdobytą właśnie wiedzą, lecz ten stwierdził, że na swoją opinię pracował dłużej niż ta żyła na świecie, dzięki czemu był zdecydowanie bardziej przekonujący od niej. Dodał jeszcze, iż poprzednia sava nie bez powodu została wydalona z uczelni. Aphra wyszła z pomieszczenia i błyskawicznie skontaktowała się ze swoja ówczesną partnerką, Saną Starros, którą zapytała o jej znajomego kosmitę z obsesją na punkcie komputerów.[4]
Wkrótce dzięki jego pomocy zdołała dostać się do ukrytego magazynu Toob-Nixa, z którego wykradła wszystkie symbionty, po to, aby następnie zostawić je w krypcie na Boothi XII i ogłosić jako swoje odkrycie. Kiedy do uczelni doszła wiadomość o jej znalezisku, znienawidzony przez nią wykładowca błyskawicznie dowiedział się o zajściu. Wiedząc, że ten będzie w szale, poczekała za nim w jego pomieszczeniu, a kiedy ten wbiegł do niego i zauważył brak swoich symbiontów, zadowolona z siebie powiedziała, że z pewnością potrzeba było kogoś bardzo bystrego, aby ominąć jego zabezpieczenia. Sava zaczął jej się odgrażać i zapowiedział, iż prędzej czy później symbionty się aktywują. Aphra wyjaśniła jednak, że zgodnie z imperialnymi procedurami zostały one zdezintegrowane, ale w razie czego na pewno znajdzie dowody na to, skąd je wzięła, co najpewniej zaszkodzi jego pinii publicznej. Na wyjście ironicznie odparła, że ten w końcu ją czegoś nauczył. Wyszła przed dziedziniec uniwersytetu, gdzie dogoniła ją Susina. Dziewczyna pogratulowała jej odkrycia i zapowiedziała, że poświęci całą swoją karierę, aby dowiedzieć się, czemu symbionty przez tak długi czas pozostały nieaktywowane. Aphra życzyła jej powodzenia, po czym pożegnała się z nią i wyszła z uczelni.[4]
W późniejszym życiu Aphra zajmowała się pewnym rodzajem archeologii. Brała udział w wielu kradzieżach ważnych przedmiotów oraz sprzętów elektronicznych. Programowała także droidy dla różnych nabywców i zajmowała się amatorską renowacją broni.[5] W pewnym momencie zakończył się jej związek z Saną Starros, co kobieta miała jej przez długie lata za złe.[6]
Współpraca z Imperium
Poznanie Vadera
Po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci Aphra udała się na teren Przestrzeni Kallidahińskiej do Świata Kwarantanny III, celem zdobycia zamkniętej tam szczelnie matrycy 0-0-0. Miała ona posłużyć celem stworzenia droida protokolarnego gotowego do zastosowania brutalnych metod celem przesłuchań. Aphra dotarła więc do celu swojej podróży, gdzie unieszkodliwiła monitoring i przebiła się do banku danych. Zanim wtargnęła na teren, zastosowała starożytny niewykrywalny pył droidów, którego rozpylenie w powietrzu rozproszyło pracę pilnujących matrycy mikroskopijnych droidów. Następnie przedarła się przez siatkę promieni wykrywających ruch i dobiła się do poszukiwanej matrycy. Odczepiła ją od systemu i zabrała ze sobą w drogę powrotną. Przechodząc pod promieniami, naruszyła jednak jeden z nich. Odpalony został system obronny, który wywołał liczne wybuchy. Aphra w ucieczce wybiegła z banku danych, lecz w pogoń za nią udał się droid strażniczy. Mimo to udało jej się przebiec pod zamykającym się włazem i przedostać do kolejnego pomieszczenia, gubiąc pościg. Tam jednak czekały na nią kolejne droidy oraz dowodząca stacją Utani Xane, którą kobieta już znała. Aphra poddała się, na co Utani wytknęła jej, że ta była nieodpowiedzialna i nieznośna. Chelli odparła, że nie zdziwił jej fakt, iż ta pracowała akurat tutaj. Xane odpowiedziała to samo w kwestii tego, kto odpalił alarm, po czym przypomniała jej, że nie bez powodu poddano matrycę kwarantannie. Aphra stwierdziła, że była to zasługa takich jak ona, którzy chowali piękne rzeczy w muzeach i magazynach. Powiedziała, że matryca powinna być teraz w zbrojowni, na co Utanie stwierdziła, że ta powinna być za to w więzieniu. Przechwyciła matrycę, kiedy nagle w hangarze wylądował myśliwiec TIE. Wyszedł z niego Darth Vader, który zniszczył wszystkie droidy. Xane udała się w ucieczkę, lecz Aphra rzuciła się na nią. W szarpaninie Utani upuściła matrycę, lecz Chelli złapała ją przed upadkiem w przepaść. Wówczas podszedł do nich Vader, który zabił Xane i pomógł Aphrze wstać, mówiąc przy tym, że ta będzie mu potrzebna.[5]
Aktywacja droidów
Razem udali się więc na pokład Ark Angela, gdzie kobieta wyznała, że była wielką fanką Mrocznego Lorda i chętnie mu pomoże. Ten wyjaśnił, iż niedawno zniszczył kilka jej reaktywowanych droidów, które go zachwyciły. Aphra zapytała, jak ten ją znalazł, lecz wkrótce domyśliła się, że lepiej dla niej, aby nie wiedziała. Wyjaśniła, że matryca, którą zdobyła, zawierała protokół Triple Zero, lecz miała kilka błędów i zakłóceń, co powodowało, iż droid zyskiwał skłonności do torturowania istot żywych. Stwierdziła jednak, że nie było to dla niej istotne, a liczyło się przede wszystkim to, iż znał on obce języki. Zapewniła, że po kilku godzinach prac nad odblokowaniem kodu blokującego matrycę będzie mogła mu pomóc, lecz Vader nie mając ochoty czekać, podszedł do komputera i odblokował ją. Aphra nie dowierzała, jak temu udało się to zrobić, lecz Mroczny Lord Sithów nie był skory do rozmów. Chelli wzięła się więc do instalowania matrycy w gotowym droidzie. Ten po odpaleniu przywitał się i przedstawił swoje specjalizacje. Aphra wgrała modyfikację, która nakazywała mu zwracanie się do wszystkich na "pan" oraz rozpoznawała ich jako Aphrę i Vadera. 0-0-0 przywitał się z nią, lecz ostrzegł, że podawanie mu ręki mogłoby wywołać śmiertelny impuls. Archeolog poleciła mu więc, aby obudził swojego nowego towarzysza, BT-1. Ten słysząc jej słowa, zdziwił się, że ta zajmowała się zwykłym astromechem. Aphra wyjaśniła, że BT-1 był w rzeczywistości droidem zabójcą, który tylko podaje się za astromecha. Powiedziała, że ten zabił swojego czasu wszystkich pracowników Inicjatywy Tarkina, a ona sama znalazła go w próżni, po czym zabrała i zmodyfikowała, lecz nie mogła go obudzić, ponieważ jego rdzeniowa tożsamość posługiwała się testowym językiem bazy, który zniknął razem z nią. 0-0-0 przyznał, że on także został stworzony z rozkazu Tarkina i znał język testowy. Rozkazał w nim BT-1 obudzenie się, co spowodowało jego aktywację. Blastomech po przebudzeniu aktywował natychmiastowo swoje działa, lecz Triple Zero zasłonił właścicieli i zakazał mu strzelania, mówiąc, że nie mógł zabić swoich panów. Aphra zdenerwowała się sytuacją i usiadła przy ścianie. Zaczęła mówić o swojej pracy i o stresującej ją sytuacji. Zapytała Vadera, czego chciał, na co ten odpowiedział, że potrzebował swoich własnych zasobów militarnych. Aphra ucieszyła się tym faktem, gdyż zrozumiała, że praca dla Vadera była tym, czego ta przez całe życie szukała. Zgodziła się oddać droidy w jego panowanie i zapytała, czego ten jeszcze potrzebował. Mroczny Lord Sithów wyjaśnił, że będzie mu potrzebna armia lojalnych żołnierzy. Aphra zrozumiała go i zaproponowała odbicie fabryki droidów na Geonosis, która kontrolowana była przez tubylców. Vader zgodził się na propozycję archeolog i wkrótce udali się na powierzchnię planety.[5]
Misja na Geonosis
Po wylądowaniu na Geonosis opuścili statek i zaczęli przyglądać się zwłokom pozostałym po sterylizacji. Aphra przyznała, że Droid Gotra chciało, aby ta uwolniła tutejszą królową, lecz zawsze mogą przywłaszczyć sobie jej osobę. Stwierdziła, że powinien być tutaj generalny spokój po tym, jak Imperium pozbyło się większości mieszkańców. Zaczęła zastanawiać się jakiej broni użyło Imperium, lecz przerwała rozważania i wysłała BT-1 i 0-0-0 do jaskini prowadzącej w kierunku podziemi. Triple Zero ucieszył się, że ta powierzyła im owo zadanie i razem ze swoim towarzyszem wszedł do wnętrza przejścia. Aphra zapytała Vadera, czy ten był kiedyś na Geonosis, na co ten rozkazał jej zaprzestanie ciągłych pytań. Chelli wyjaśniła, że była archeologiem, więc to normalne że dopytywała, a on powinien się po niej tego spodziewać. Sith odpowiedział, że jedyne czego się od niej spodziewał, to lojalności i milczenia. Zapytał, czy droidy będą umieć wyznaczyć trasę samodzielnie, na co Aphra odpowiedziała, że Triple Zero i BT-1 sobie poradzą. Vader odparł, że nie przejmuje się nimi, lecz przyszłą armią. Wkrótce weszli do jaskini za droidami, idąc ich śladem. Po drodze minęli podpalonych przez nich Geonosjan, którzy w znacznej części byli zmechanizowani. Chelli zrozumiała, że informacje od Gorty były prawdziwe, a królowa za wszelką cenę starała się o przedłużenie gatunku, traktując powstałe cyborgi jak normalnych poddanych. Wkrótce dotarli do zapadni, pod którą znajdowała się Karina, która także stała się cyborgiem, który stworzył fabrykę jaj z zabójczymi droidami, aby zachować rodność gatunku. Vader zeskoczył w dół i odciął ją od mechanicznych części, po czym pchnął Mocą w ścianę. Planował zabić ją mieczem świetlnym, lecz ta wezwała do obrony swoje dzieci. Te okrążyły Sitha, na co ten dał znak BT-1, który odpalił działa i wystrzelał armię królowej. Aphra starała się w tym czasie umieścić lokalizator na dachu konstrukcji, lecz przez uszkodzone dysze stało się to dla niej niemożliwe. Zeskoczyła na dół i powiedziała Vaderowi o problemie, na co ten użył Mocy, aby pchnąć urządzenie w górę. Następnie skontaktowała się z systemem Ark Angela, nakazując mu otwarcie ognia zaporowego w kierunku lokalizatora. Spowodowało to dziurę w suficie, przez którą wystrzeliły linki podstawionego wcześniej statku Vadera, który następnie zabrał ich z powierzchni na wyrwanym fragmencie podłoża. Aphra zastanawiała się, czy ten zdoła unieść tak spory ciężar, lecz Mroczny Lord Sithów zapewnił ją, że jego statek posiadał modyfikacje, dzięki czemu zdołał unieść większe ciężary, niż się to wydawało. Statek zabrał ich z planety i wciągnął na pokład, po czym podczepił się do Ark Angela.[7]
Armia Vadera
Na pokładzie Aphra zajęła się naprawianiem przechwyconym od królowej sprzętem do produkcji droidów. Po jakimś czasie udało im się stworzyć pierwszego droida zabójcę. 0-0-0 uznał go jednak za niedoskonałego, przy którym można by wprowadzić kilka modyfikacji. Zabrał go od maszyny, aby poprawić jego wady, po czym Vader zapytał Aphrę, co ten miał zamiar zrobić. Archeolog wyjaśniła, iż droid posiadał dość niekonwencjonalne teorie w temacie samoulepszania się droidów, lecz za kilka godzin będzie mógł rozpocząć produkcję masową swoich droidów. Po chwili Aphra zapytała, czy ten miał zamiar zabić ją od razu, czy zrobi to później. Wyjaśniła, że nie była głupia, a skoro ten posiadał już swoją fabrykę droidów, nie będzie jej potrzebował, a o tym, że jej chwile były policzone, zdawała sobie sprawę od początku. Poprosiła o zabicie jej mieczem świetlnym w szyję bez wcześniejszego ostrzegania, przy czym nie chciałaby, aby wyrzucono jej zwłoki w kosmos, ponieważ zawsze śniło jej się to w koszmarach. Dodała, że mimo wszystko wolałaby nie umierać, lecz cieszy się, iż była przydatna i ukształtowała w pewien sposób bieg historii. Vader spojrzał na nią i odpowiedział, że ta dowiodła swojej przydatności i na razie nie musiała się niczego obawiać, lecz jeśli będzie próbowała go szantażować, wówczas pokrzyżuje jej plany i zabije. Aphra wyjaśniła, iż będzie mógł jej zaufać, lecz nie powinien, ponieważ ta była za dużo gadającym ryzykiem. Przypomniała, że w razie czego prosiłaby o miecz świetlny, kiedy nagle przerwał im 0-0-0, który otrzymał wiadomość od łowcy nagród. Vader zapytał, czy był nim Boba Fett, lecz droid zaprzeczył, mówiąc, że mowa była o niejakim Czarnym Krrsantanie, który twierdzi, że dostarczył coś ważnego. Razem poszli na spotkanie z Krrsantanem, gdzie okazało się, że ten zgodnie ze zleceniem od Mrocznego Lorda Sithów złapał i przyprowadził pewnego człowieka. Łowca zameldował, że ten zauważył go, kiedy śledził jego nielegalny transport organów obcych ras. Aphra skomentowała, że było to ohydne, podczas gdy Vader stwierdził, iż musieli wyciągnąć od niego wszystko, co się da. Złapany zarzekł się, że nic nie powie, na co Sith odpowiedział, iż mógłby go do tego zmusić w każdej chwili, ale miał od tego specjalistę. Wyszli z pomieszczenia, zostawiając go z 0-0-0.[7]
Atak na bazę Cylo
Wkrótce okazało się, że złapany człowiek na imię miał Cylo. W czasie tortur podał koordynaty swojej bazy. Aphra zgodnie z rozkazem Vadera chwyciła za stery i pokierowała statek w kierunku wyznaczonego celu. Wkrótce dotarli do gromady gigantycznych zmechanizowanych bestii, na których grzbietach umieszczone były kompleksy budynków. Vader wydał wygnał do rozpoczęcia misji, zgodnie z którym Chelli wystrzeliła w kierunku jednego z potworów ładunek jonowy. Sith przygotował swoje nowo wyprodukowane droidy do ataku, lecz przed wyjściem Aphra przyznała mu, że była to najlepsza misja, w której brała udział. Wkrótce ładunek trafił w cel i dezaktywował w nim zasilanie. Archeolog wylądowała statkiem na jednym z lądowisk i umożliwiła Vaderowi wyprowadzenie swojego plutonu z pokładu. Sith Przebił się mieczem przez jedna ze ścian, co wyrzuciło kilku pracowników w próżnię. Aphrę widząc to przeszły ciarki i przypomniała sobie swoje koszmary. Po chwili oddział Vadera wtargnął do wnętrza konstrukcji i rozdzielił się do poszczególnych elementów kompleksów. BT-1 wyciągnął z komputerów pokładowych plany i przesłał je Aphrze, która poinformowała Vadera o tym, że w kompleksie były dwa punkty, które mogły stanowić opór, czyli koszary i dojo. Darth Vader pokierował więc pierwszym plutonem do koszarów i wysłał drugi do dojo. Po jakimś czasie zaciekawiona Chelli zapytała Sitha o poziom oporu w koszarach, na co ten odpowiedział, że nie był on aż tak znaczący. Wkrótce Aphra straciła łączność z drugim oddziałem. Vader zdecydował się więc udać do celu. Przez dłuższy czas się nie odzywał, więc Aphra szykowała się już do wejścia na teren za nim. W międzyczasie otrzymała zgłoszenie od drugiego wynajętego przez Mrocznego Lorda łowcy. Powiedział, że schwytał chłopaka i chciał złożyć meldunek. Niedługo Vader wrócił na pokład i uciszył ją, kiedy zapytała co się stało w bazie. Rozkazał natychmiastowy odlot i ostrzegł Aphrę, aby nie próbowała go podpuszczać. Archeolog powiedziała, że zgłosił się drugi łowca i powtórzyła jego meldunek. Darth Vader spotkał się więc z nim, lecz dokonał tego bez dalszego towarzystwa Aphry i jej droidów.[8]
Poszukiwania na Tatooine
Niedługo później razem z Aphrą i Triple Zero oraz BT-1 udali się na Tatooine, gdzie Vader zabrał ją na opuszczoną farmę wilgoci. Po dotarciu do celu archeolog dopytała, czego właściwie szukali, skoro miejsce zostało opuszczone wiele tygodni temu. Sith wyjaśnił, że w miejscu tym mieszkał kiedyś chłopak, który odpowiadał za zniszczenie Gwiazdy Śmierci, a opuścił farmę po tym, jak zabito jego rodzinę. Powiedział, iż szukali jakichkolwiek śladów po nim. Aphra zrozumiała, że chodziło o sprawy związane z Mocą. Zwróciła uwagę na osmalone ślady blasterów, na co 0-0-0 stwierdził, że starcie do którego tu doszło, musiało być straszne. Chelli zauważyła, że gdyby chłopak został na miejscu podczas ataku Imperium, Gwiazda nie zostałaby zniszczona, lecz gdyby jego rodzina nie została zabita, możliwe, iż nigdy nie odleciałby z planety, ale zemsta była olbrzymią motywacją do działania. Vader zgodził się z nią i uznał, że powinni iść szukać dalej gdzie indziej. Dotarli do budynku, gdzie rzekomo Fett walczył z chłopakiem. Darth Vader polecił Aphrze czekać na sygnał od niego i zostać przed wejściem. Wkrótce wyszedł, na co Chelli zapytała, gdzie konkretnie miała podłożyć umówioną wcześniej bombę czystki molekularnej. Vader wskazał miejsce, po czym razem oddalili się od budynku i aktywowali ładunek. Po wybuchu Aphra podała, że czystka powiodła się, co oznaczało brak jakichkolwiek śladów obecności kogokolwiek. Po wszystkim zapytała, jakie będą dalsze plany, na co Vader oświadczył, iż będzie musiał zająć się swoimi sprawami, a po wszystkim będzie miał dla niej kolejne zadanie. Wrócili na pokład statku i odlecieli z Tatooine.[9]
Atak nad Anthan Prime
Wkrótce z Aphrą zgodnie z obietnicą skontaktował się Vader. Powiedział jej, że niedawno Imperium zdobyło Dumę Son-tuul i skonfiskowało ich kredyty, a jej zadaniem będzie przejęcie ich ze statku, który transportować miał je z planety. Aphra udała się więc na Son-tuul, gdzie w jednej z kantyn umówiła się z IG-90, Bosskiem, Beeboxem oraz poznanym wcześniej Krrsantanem. Kiedy przybyła do umówionego stolika, wyjaśniał zebranym, że niedawno Imperium wykończyło Dumę Son-tuul i zabrało cały ich majątek, który zaczął podróż z planety. IG-90 stwierdził, że już o tym wiedzieli, na co Chelli wyjaśnił, iż ona wiedziała znacznie więcej, zwłaszcza o tym jak miejsce będzie miał transport, jak dostać się na pokład oraz jak uciec z miejsca rabunku. Wyjaśniła im plany ataku[9], które polegały w skrócie na wtargnięciu na pokład statku i zabezpieczeniu okolic sejfu, aby dać Krrsantanowi szansę na wysadzenie wskazanej asteroidy i użycie jej kawałka do zniszczenia statku i sejfu, z którego pieniądze powinny wylecieć w przestrzeń kosmiczną, a zgarnąć je miał BT-1 czekający na kadłubie statku. W sekrecie umówiła się z Krrsantanem, aby Beetee zgarnął tylko część kredytów, podczas gdy on miał poprzez wystrzeloną machinę przyciągnąć magnetycznie resztę i spotkać się z nią na Anthan 13, gdzie podzielić mieli sekretnie łup.[10]
Po wszystkim razem zebrali się na statku i przygotowali do ataku. Aphra zameldował, że ruszą kiedy ci wlecą w pas asteroid, licząc, że ktoś zapyta o jaki pas chodziło, ponieważ na miejscu żadnego wóczas nie było. Po chwili ciszy poprosiła jednoznacznie, aby ktoś dopytał o jaki pas jej chodziło. 0-0-0 wykonał jej prośbę i zadał pytanie, na co Aphra odpaliła umieszczony wcześniej ładunek wybuchowy na jednej z asteroid, co spowodowało jej rozprysk na kilka znacznie mniejszych części. Te zaczęły lecieć w stronę statku i spowodowały w nim znaczne uszkodzenia. Aphra w tym czasie strzeliła w pojazd torpedą jonową i wyjaśniła, że ci uznają to za skutek uboczny kolizji ze skałami. Ubrali stroje przeznaczone do bezpiecznego przebywania w przestrzeni kosmicznej i wyszli na dach pokładu po czym przeszli na kadłub statku imperialnych, gdzie Beebox zabrał się za rozcinanie poszycia, tłumacząc w tym czasie, że na ogół nie podejmował się tego typu prac. Aphra zapewniła go, iż po całej akcji będzie mógł wybudować sobie dom z kredytów, nawet gdyby był wzrostu Wookiee'ego. Po chwili weszli na pokład i odnaleźli drogę na skarbiec. Chelli pokazała Beeboksowi drzwi prowadzące do kwater załogi i nakazała mu, aby kontrolował ich zamknięcie. Ten odpowiedział, że jeżeli jeszcze raz usłyszy od niej rozkaz, zastrzeli ją, ponieważ sam doskonale wiedział co miał robić. Otworzyli planowane przejście, kiedy nagle zaatakowały ich imperialne sondy. Bossk zdziwił się, że Imperium dalej używało droidów do takiego typu zadań, co IG uznał za obraźliwe. Trandoshanin odparł, że on był zdecydowanie lepszy od przeciętnych droidów, więc nie można było go do nich porównywać. Aphra odpowiedziała, że imperialny bali się otaczać takie drogie ładunku żywimy istotami, więc stosowali sondy. Wyrzuciła zza osłony niewielki granat, który ogłuszył droidy. Łowcy wyszli zza rogu i zniszczyli przeciwników. Chelli ostrzegła, iż w przypadku w którym załoga statku zorientowałaby się o ich obecności, musieliby wysadzić cały pojazd. Dała Triple Zero rozkaz przekazania Krrsantanowi wezwania do ataku, po czym Wookiee zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami podczepił linką większy fragment asteroidy i nakierował go na część z sejfem z kredytami. Głaz przedzielił statek na dwie część, a pieniądze wyleciały w przestrzeń kosmiczną. BT-1 umieszczony uprzednio na górze kadłuba wytworzył silne pole magnetyczne, które przyciągnęło latające w próżni kredyty. Załoga zebrała się na pokładzie swojego statku, gdzie jak się okazało, łup był o wiele mniejszy niż się tego spodziewali. Aphra powiedziała, że w obliczenia musiały wkraść się nieprzewidziane zmienne, lecz suma była i tak wystarczająco spora aby się na niej znacznie wzbogacili. IG stwierdził, iż ich zarobek miał być jeszcze większy, na co Chelli przypomniała mu, że przed chwilą obrabowali Imperium, które nawet nie wiedziało o ich ataku. Beebox zasugerował podzielenie kwoty na poszczególne dole. Aphra uprzedziła, że odejmie najpierw poniesione z jej portfela pieniądze wydane na sprzęt, co zbulwersowały łowców, którzy zagrozili jej swoimi blasterami. Archeolog nie mając wyjścia zgodziła się więc odliczyć koszty ze swojego zarobku. Po podziale kwoty każdy chwycił za swoją skrzynię z zarobkiem i udał się do wyjścia. Aphra stwierdziła, iż nie nadawali się oni do gry zespołowej. Ci ostrzegli ją, że lepiej dla niej, aby nie wpadła na żaden pomysł o oszukaniu ich. Ta zapytała, czy byliby chętni na powtórzenie akcji na przyszłość, ponieważ jej zleceniodawca będzie miał kolejne zadanie, na co Beebox ostrzegł, że będzie musiała zapłacić im z góry.[10]
Spotkanie na Anthan 13
Następnie łowcy opuścili pokład, po czym Aphra udała się na Anthan 13, gdzie czekał na nią Krrsantan. Wookiee dostarczył jej zgromadzone zgodnie z planem kredyty i rozsypał je w jaskini. Kobieta widząc go zapewniła, że pomoże mu kiedyś z jego problemem. Krrsantan odparł, że miał nadzieję, iż jego nie spróbowała oszukać. Chelli zapewniła, że o ile oszukanie trójki łowców nagród dało się zrobić, to zrobienie tego w stosunku do czwórki byłoby szaleństwem. Wookiee odszedł, po czym zza rogu wyszedł Vader. Archeolog wyjaśniła mu, że obiecała Krrsantanowi odnalezienie ludzi, którzy go pocięli. Zapytała, czy mogła liczyć na pomoc z jego strony, lecz Sith nie dał jej jednoznacznej odpowiedzi. Chelli zauważyła, że udało im się wejść w posiadanie fabryki droidów oraz zapasu kredytów, za co powinno należeć jej się trochę wolnego. Vader powiedział jednak, że potrzebował informacji o pewnej osobie, na co ta zapytała, czy chodziło o chłopaka, który wysadził Gwiazdę Śmierci. Mroczny Lord Sithów odpowiedział, że na niego także przyjdzie kolej, ale na razie zadanie było inne. Przekazał jej dysk z danymi i nakazał jej skontaktowanie się z nim w przeciągu miesiąca i przekazanie efektów prac, albo to on skontaktuje się z nią, co z pewnością by jej nie ucieszyło, po czym odszedł. 0-0-0 stwierdził, że przez fakt, iż IG-90 otrzymał swoją dolę, ten zaczął traktować swoje ciągłe ubóstwo osobliwie. Chelli stwierdziła, że ten traktował przecież swoją pracę jako przyjemność, lecz droid odpowiedział, iż nie widział nic przyjemnego w siedzeniu w jednym z pomieszczeń razem z humanoidem i ostrym narzędziem. Archeolog zapewniła go, że była to tylko kwestia czasu, a ten musiał uzbroić się w cierpliwość.[10]
Spotkanie z Jedynym Ante
Wkrótce na pokładzie Ark Angela udali się na umówione wcześniej spotkanie z Jedynym Ante, znajomym, który mógł pomóc jej w uzyskaniu szukanych informacji. Po przybyciu na pobliską stację zgłosili jej pracownikom chęć lądowania. Ci widząc jej statek uznali, że najpewniej kierowali się do wejścia dla handlarzy. Triple Zero uznał ich zachowanie za niekulturalne i zasugerował Aphrze zabicie ich, lecz ta nie zgodziła się, mówiąc, iż nie mogli wywołać zamętu. Po wylądowaniu uwagę 0-0-0 zwróciły holoszachy. Odparł, że minęło sporo czasu od kiedy ostatnio w nie grał, na co BT-1 zapytał, czy ten miał na myśli czas, kiedy był dezaktywowany, co Triple Zero potwierdził. Aphra zapytała, czy ten umiał w nią grać. Droid odparł, że dużą część pamięci protokolarnych kasowało się aby zrobić miejsce na pierwszorzędne oprogramowanie, zgodnie z czym nie powinien być w tej kwestii najgorszy, a uwielbiał te grę. Przyznał jednak, że nie znosił przegrywać. Aphra w tym czasie dostrzegła Ante i powitała go. Ten zwrócił jej uwagę, żeby zwracała się do niego "Jedyny Ante", po czym zapytał, czego ta poszukiwała, uprzedzając o swoim szerokim zakresie informacji. Archeolog powiedziała, że musiał powiedzieć jej wszystko o Comodeksie Tahnie. Dała mu dysk z danymi, na co ten rozszyfrował go i przekazał jej, że Tahn był urzędnikiem wojskowym z czasów Republiki Galaktycznej, po czym odszedł ze służby i zajął się interesami rodzinnymi, a aktualnie przebywał na emeryturze od ponad 20 lat. Aphra potwierdziła, że chodziło o niego i poprosiła o wszystko co ten był w stanie się o nim dowiedzieć. Ante zauważył, iż wydała ona dużą sumę za informację, które pozyskać mogła bezproblemowo z oficjalnych akt, na co ta stwierdziła, że on działał od nich szybciej. Jedyny Ante odpowiedział, że świetnie robiło się z nią interesy. Zgarnął pieniądze i przekazał jej informację. Poinformował ją, iż ten przygotował ciało Padmé Amidali do pogrzebu i przekazał jej namiary jego rezydencji na Naboo, po czym ta wróciła do swoich droidów. Te stwierdziły, że Commodex mógł być osobą, która nie zainteresowałaby wystarczająco Vadera. Aphra częściowo się z nimi zgodziła i powiedziała, iż ten prowadził nudną karierę rodzinną, w której prowadził zakład pogrzebowy na Naboo, gdzie teraz planowali się udać.[11]
Misja na Naboo
Wkrótce razem z niewielkim wyprodukowanym plutonem droidów Aphra udała się na Naboo, celem odnalezienia Tahna. Ze statku otworzyli ogień do jego willi, co unieszkodliwiło systemy obronne. Następnie razem z odziałem Chelli opuściła pokład w pobliżu posesji Commodeksa i rozkazała im zniszczyć droidy Tahna i złapać go żywego. Pozwoliła droidom działać, po czym sama dołączyła do nich aby przekonać się o tym, jakie efekty przyniosły ich działania. Na balkonie znalazła rannego w rękę Commodeksa. Przypomniała BT-1, że miał nie ranić celu, na co 0-0-0 zwrócił uwagę na fakt, iż ta rozkazała jedynie, aby cel był żywy, a Beetee często stosował szerszą perspektywę, która polegała głównie na strzelaniu do ludzi. Aphra kazała BT odszukać i opróżnić sejf, aby wszystko wyglądało na napad rabunkowy. Commodex zrozumiał, że ta miała zamiar zabić go bez względu na to co zrobi i ironicznie uznał jej zachowanie za motywujące. Aphra powiedziała, iż ten nie miał w tej kwestii nic do powiedzenia, na co mężczyzna słysząc swoje imię postanowił udawać, że nazywał się inaczej i ta musiała go pomylić. Chelli spojrzała jednak na tabliczkę na jego ścianie, na której znajdowały się kierowane pod jego nazwisko podziękowała za służbę dla Naboo. Powiedziała, że wiedziała kim ten był i słyszała o jego zasługach podczas przygotowywania ciała Padmé Amidali do pogrzebu 19 lat temu, a teraz potrzebowali jego wspomnień na ten temat. Ten nie był chętny do wykonania ich poleceń i zapewnił, że nie zdradzi tak dobrej królowej, której służył przez wiele lat. Aphra stwierdziła, iż ona wolałaby osobiście mieć za dowódcę osobę silną niż dobrą, na co Commodex przypomniał jej powiedzenie "cel uświęca środki" i dodał, że łatwiej powiedzieć cokolwiek, kiedy to samemu było się środkiem. Aphra wyśmiała go i powiedziała, że podczas kiedy ten bawił się w dworzanina, ona starała się dorastać w czasach wojny, podczas gdy jej matka udawała, że jej nie było. Opowiedziała mu o tym, jak napadli ich złodzieje a ona musiała bronić rodziny i o tym jak układał się związek jej rodziców. Tahn uznał to za przykre, na co ta stwierdziła, że panowała wtedy wojna, więc każdy miał z niej pewne historie, które można by opowiedzieć. Wyjaśniła, że jeśli nie było się silną królową, to dobroć nic nie znaczyła, na co Commodex odparł, iż Amidala była i dobra i silna. Aphra odpowiedziała, że nie była jednak dość silna, po czy poprosiła 0-0-0 o przesłuchanie złapanego. Chelli zaczęła oglądać budynek i stare holozdjęcia rodzinne Tahna, kiedy po chwili wrócił do niej Triple Zero, który stwierdził, że mężczyzna stał się bardziej skory do rozmów. Aphra wróciła do przesłuchiwanego i zapytała go, czy to prawda, że Amidala przed śmiercią urodziła chłopca którego Jedi zabrali i ukryli. Commodex potwierdził jej informację i przyznał się, że nic więcej nie wiedział, prosząc swoją byłą królową o wybaczenie. Aphra odeszła i rozkazała Triple Zero wykończenie złapanego, na co ten poraził go prądem. Po wszystkim spalili jego willę. Triple Zero odparł, że mogli wyciągnąć od Commodeksa znacznie więcej, na co Aphra odpowiedziała, iż przyszli tu celem pozyskania potrzebnych informacji a nie znęcania się i bycia sadystami. 0-0-0 poprosił, aby mówiła tylko za siebie. Chelli zrozumiała, że Tahn potwierdził istnienie prawowitego dziedzica tronu Naboo, co powinno ucieszyć Vadera. Zabrali się na statek i odlecieli.[2]
Powrót na Anthan Prime
Jakiś czas później Aphra powróciła do jaskini na Anthan Prime, gdzie spotkała się z Vaderem i złożyła mu meldunek z przesłuchań Commodeksa. Potwierdziła, że jego źródła się nie myliły, na co ten zapytał, czy udało jej się odkryć coś jeszcze. Chelli zameldowała, że nie dowiedziała się nic istotnego, poza tym, iż Tahn na prawdę kochał swoją królową i musiała być ona kimś niezwykłym. Po chwili niezręcznej ciszy zapytała o dalsze rozkazy. Sith powiedział, że zadanie odnalezienia chłopaka odpowiedzialnego za zniszczenia Gwiazdy Śmierci otrzymał równolegle inny agent Imperium, a nie mogli doprowadzić, aby znalazł go pierwszy. Aphra odparła, że Jedyny Ante uznał, iż wiedział wszystko, co oznaczało, że jeżeli Imperium złapało trop, to Ante powinien wiedzieć więcej na ten temat od nich. Darth Vader polecił jej spotkanie się z nim i zapłacenie potrzebnej sumy. Aphra zapytała, czy były jeszcze jakieś kłopoty do załatwienia, na co Mroczny Lord Sithów powiedział, iż otrzymał nowego pomocnika, który wydawał się pełen zapału, lecz nic nie podejrzewał w kwestii ich współpracy. Aphra odeszła i udała się do Iglicy, gdzie ponownie miała spotkać się z Jedynym Ante. Odnalazła go w jego apartamencie i oglądając przez okna powstałą burzę, zapytała go, czy nie bał się mięć bazę w tak specyficznym miejscu. Ante odparł, że te na ogół przyciągały turystów, a same w sobie nie były groźne, aż ktoś nie wpadłby na pomysł, aby w jedną z nich wlecieć. Stwierdził, iż było to trochę jak posiadać lokalizację pasów asteroid, z tym że burze były od nich bardziej widowiskowe. Aphra zapytała, czy dałoby się w nich nawigować, na co mężczyzna odpowiedział, że o ile było to wykonalne, to niezbyt pewne. Przyznał, że był osobą, która lubiła tylko pewne rzeczy, na co Aphra odpowiedziała, iż ona w rzeczy pewne nie wierzyła. Wtrącili się 0-0-0 i BT-1, którzy stwierdzili, że oni za to lubili holoszachy. Chelli dała im więc kilka kredytów i poleciła, aby poszli się zabawić, gdyż dalej dadzą sobie radę bez nich. Udali się do apartamentu Ante, gdzie archeolog wyjaśniła, iż poszukiwała Luke'a Skywalkera, chłopaka odpowiedzialnego za zniszczenie Gwiazdy Śmierci. Jedyny przyznał, że wiedzał o kim mowa i popyt na informacje jego dotyczące był większy ostatnim czasem, a ona nie była jedyną, która go poszukiwała. Przedstawił jej swoją kwotę, na co kobieta zapytała, ilu osobom sprzedał już te informację. Ante przyznał, że jeszcze nikomu, dlatego cena została tak podwyższona. Aphra zapytała, czy mogła mu zaufać, na co mężczyzna odparł, iż za równo on jak i inni gangsterzy nie pracowali z dobrego serca, a jedynie dla zarobków, lecz podczas gdy większości brakowało samokontroli, on potrafił ją zachować. Wyjaśnił, że na dłuższą metę większe zyski przychodziły ze współpracy z zaufanymi klientami, a ktoś kiedyś będzie musiał zapłacić mu proponowaną cenę za daną informację. Aphra powiedziała, iż chętnie zostanie tą osobą, po czym zapłaciła mu umówioną kwotę. Jedyny Ante zdziwił się, że ta odważyła się na przyniesienie tak dużej kwoty jedynie pod obstawa dójki droidów. Przyznał, iż miał swoje osobiste podejrzenia co do kwoty, którą zabrano ze skarbców Dumy Son-tuul. Aphra przerwała jego rozmyślania i zapytała, czy ten mógłby powiedzieć jej w końcu gdzie ukrywał się Skywalker i pozwolić jej odejść. Ante przeszedł więc do rzeczy i powiedział, że chłopak przebywał na Vrogas Vas. Aphra podziękowała, kiedy nagle w bazie włączył się alarm informujący o przybyciu Imperium.[12]
Ucieczka przed Imperium
Wkrótce w Iglicy doszło do strzelaniny, a Aphra zaczęła uciekać, wiedząc, że ci musieli zorientować się o jej ataku na statek imperialny i próbować ją złapać. Zaczął gonić ją oddział szturmowców, lecz tej udało się zbiec do jednego z korytarzy. Skontaktowała się z BT-1 i rozkazała mu zamknąć błyskawicznie pancerne drzwi w korytarzu wejściowym. Ten jednak zamiast aktywować te, które miały oddzielić ją od goniących, zaczął zamykać przejście przed nią. Zdołała jednak przemknąć pod nimi i strzelić w panel, aby uniemożliwić otwarcie przejścia. Rozkazała 0-0-0 uruchomić silniki i powiedziała, że zaraz do nich dobiegnie. Otworzyła kolejne przejście, w którym czekał na nią Vader. Chelli powitała go i powiedziała, iż miała małe problemy, ale da rade uciec. Ten aktywował swój miecz i polecił jej, aby nie walczyła. Zaczął dusić ją Mocą, lecz ta zdołała wydusić z siebie, że wiedziała gdzie ukrywał się Skywalker. Vader puścił ją i rozkazał mówić, na co ta stwierdziła, że przekaże mu szczegóły później. Vader puścił ją więc wolno i zasypał się gruzami, aby udowodnić reszcie imperialnych, że nie dał rady jej złapać. Aphra uciekła na statek i wleciała w centrum burzy, gubiąc pościg w postaci dwójki TIE-ów. Przyznała, że Ante miał rację w kwestii piękna gromadzących się przy stacji burz. Triple Zero odparł, iż musiały przynosić piękną śmierć, po czym zapytał ją o możliwość przyspieszenia statku.[12] Wkrótce udało im się wylecieć z agresywnej burzy, lecz jak się okazało, za chmurami czekały na nią kolejne TIE i krążownik Imperium. Zastawiły zasadzkę, aby uniemożliwić jej ucieczkę. Aphra zmuszona była zawrócić w burzę, co odstraszyło imperialnych, którzy zrezygnowali z pościgu. Archeolog z ulgą stwierdziła, że będzie żyła dalej, na co Triple Zero zgodził się z nią i odszedł w głąb pokładu.
Aphra udała się na Anthan 13, gdzie miała ponownie spotkać się z Vaderem. Na miejscu Triple Zero zakwestionował słuszną decyzję w kwestii przybycia do jaskini i zatajania prze Sithem informacji, który uznać mógł to za szantaż, o czym ostrzegał ją wcześniej, mówiąc jakie będą tego konsekwencje. Zaczął rozmawiać z BT-1 o tym, w jaki sposób ten może spróbować się jej pozbyć. Beetee zasugerował kilka pomysłów, na co Chelli powiedziała im, iż nie pomagali jej swoją rozmową. Nagle przybył Vader, którego niezauważenie wystraszyło Aphrę. Błyskawicznie powiedziała, że Skywalker ukrywał się na Vrogas Vas. Mroczny Lord Sithów przyznał, że dziwił się widząc ją tutaj. Kobieta przyznała, iż gdyby wysłała mu wiadomość i uciekła, ten pewnie ścigałby ją i zabił, a przybywając do jaskiń uznała, że mogła dowieść swojej lojalności. Stwierdziła, że udowodniła mu o swojej przydatności a chciała dalej dla niego pracować, a martwa nic nie zdziała. Darth Vader odpowiedział, że przez ostatnie dni przekonał się jak trzeba docenia talent i miał nadzieję, że nie pożałuje swojej decyzji. Aphra powiedziała, że miała nadzieję, iż kiedyś wyjdą ze swojej relacji typu "tym razem cię nie zabiję", lecz Vader zignorował jej słowa i zapytał, czemu chłopak udał się akurat tam, skoro Vrogas Vas było tylko gigantyczną skałą. Chelli odpowiedziała, że nie wiedziała czemu wybór poleciał w tym kierunku, lecz słyszała o znajdującej się tam opuszczonej świątyni Jedi. Vader stwierdził, że nic takiego tam nie było, a jeśli jej informację były pułapka, da radę znaleźć ją wszędzie. Aphra zrozumiała aluzję i zapytała, czy ten potrzebować będzie jej pomocy, na co Sith odparł, iż poradzi sobie sam.[13]
Bitwa Vadera nad Vrogas Vas
Wkrótce Vader udał się w podaną lokację, podczas gdy Aphra zajmowała się nawigowaniem go z dala od planety. W trakcie jego lotu poinformowała go, że Vrogas Vas było jałową planeta bez żadnych form życia, lecz posiadającą częste lokalne wyziewy gazów, co oznaczało jedynie tyle, że chłopak musiał znaleźć sobie dobrą kryjówkę. Darth Vader stwierdził, że ten nie zdoła ukryć się ani przed przeznaczeniem, ani przed nim samym. Następnie zapytał o komandora Karbina, który równolegle także zajmował się poszukiwaniem Skywalkera. Archeolog zameldowała mu, że ten nie zbliżył się nawet do celu. Vader uznał, że nim także będą musieli się zająć, lecz najpierw znaleźć musieli chłopaka. Chelli zameldowała, że według informatora, który gotowy był postawić swoje życie, Luke powinien być na Vrogas Vas, na co Vader przypomniał jej, że ten nie miał aktualnie życia, które mógłby na cokolwiek postawić. Aphra zapewniła go więc, iż była gotowa postawić swoje. Wkrótce Sith wyszedł z nadprzestrzeni, po czym nagle powiedział jej, że został zaatakowany przez trzy eskadry X-wingów, które prowadziły ćwiczenia manewrów. Ostrzegł, że jeśli była to jej pułapka, to powinna mieć nadzieję, że ci zabiją go zanim ją odnajdzie. Aphra zaczęła zapewniać go, że nie odważyłaby się go zdradzić, a jeżeli mowa o trzech eskadrach, to powinien jak najszybciej stamtąd uciekać. Vader przekazał jej, iż jej informację nie były fałszywe, ponieważ Skywalker faktycznie musiał być w okolicy, gdyż wyczuwał go w Mocy. Archeolog powiedziała, aby nie myślał o nim i zawracał. Ten odpowiedział jednak, że to nie on będzie się ich obawiał, bo to oni powinni uciekać przed nim. Nagle Aphra utraciła łączność z myśliwcem Vadera. Przechwyciła kilka rebelianckim transmisji, które mówiły o zestrzeleniu jego statku. Aphra zaczęła obawiać się, że ten zginął w bitwie, a sama nie wiedziała, czy lepiej aby faktycznie tak było, czy gdyby ten wrócił i uznał starcie za jej podstęp. Triple Zero zasugerował, aby udali się na powierzchnię i zamordowali wszystkich, których spotkają, co bez względu na sytuację powinno rozwiązać problem. BT-1 zgodził się z jego pomysłem, na co Aphra zdecydowała się udać na powierzchnię. Niesamowicie ucieszyło to droidy, które zaczęły myśleć o masie bólu który zadadzą.[14]
Na ratunek Vaderowi
Aphra skontaktowała się z Krrsantanem, prosząc go o pomoc w ratunku dla Sitha. Ten zgodził się, licząc na zapłatę. 0-0-0 ucieszył się, że ta wezwała towarzystwo, lecz doktor zapewniła, że nie będą mogli na nich czekać i zapytała o jakiś obraz ich celów. Triple Zero zaprezentował jej hologram całej załogi rebeliantów i przedstawił kolejno: Luke'a Skywalkera - niszczyciela Gwiazdy Śmierci i ich głównego celu, Leię Ogranę - ocalałej alderaańskiej księżniczki, Hana Solo - przemytnika o wielu wyznaczonych za jego głowę nagrodach i dwa droidy - C-3PO i R2-D2. Zapewnił, że nie okażą im litości, czego Aphra się po nich spodziewała. Zainteresowała ją jednak postać Hana Solo. 0-0-0 zapytał, czy ten stanowił szczególne zagrożenie, na co ta odpowiedziała, iż nie wiedziała, ponieważ nie spotkała go nigdy wcześniej, ale ten nie wyglądał jej raczej na bohatera Rebelii. Odeszła jednak od dalszych rozważań i zdecydowała się na ostateczny lot na powierzchnię. Triple Zero zapytał, czy ta obawiała się, że Vader zdoła uciec rebeliantom przed ich przybyciem i uzna całe zajście za zdradę z jej strony, na co kobieta potwierdziła jego słowa i nakierowała Ark Angela w kierunku Vrogas Vas.[15]
Po wylądowaniu z użyciem elektrolornetki odnalazła Skywalkera w okolicach ruin świątyni. 0-0-0 zasugerował jej, aby zacząć polowanie na niego, a z doświadczenia wiedział, że ludzie to jeden z najlepszych gatunków łownych. Aphra przypomniała mu, że chłopak zniszczył Gwiazdę Śmierci i pokonał w walce Bobę Fetta, więc bez użycia ciężkiej broni mogą zostać pokonani. Wpadła jednak na pewien pomysł. Zdecydowała się przemalować Triple Zero na barwy C-3PO, aby zbliżył się do Luke'a i obezwładnił go.[15] Plan się udał, a kiedy pilot Rebelii padł, pojawił się jego astromech, R2-D2. 0-0-0 uznał jego zachowanie za żałosne i polecił Beetee zajęcie się nim. Blastomech zbliżył się do przeciwnika i zaczął z nim wulgarnie rozmawiać, kiedy nagle R2-D2 wyjął swój paralizator i zaczął nim grozić. BT-1 w odpowiedzi aktywował swoje działa i zaczął ostrzeliwać przeciwnika.[16]
Walka na Vrogas Vas
W międzyczasie Aphra razem z Triple Zero zabrali ciało Skywalkera i planowali wrócić z nim na pokład. 0-0-0 stwierdził, że chętnie wytoczyłby krew złapanego, lecz Aphra odradziła mu jego pomysł. Nagle usłyszeli głos nakazujący im rzucenie Luke'a i poddanie się. Triple Zero wywęszył zasadzkę a Aphra po rozejrzeniu się dostrzegła na jednej ze skał Hana Solo, który mierzył do niech bronią snajperską. Ten zdziwił się, że kobieta go rozpoznała, na co ta wyjaśniła, iż słyszała o nim dopiero kilka minut temu. Uznała go za niezbyt dobrego przestępcę, ponieważ ten powinien najpierw strzelać a później ostrzegać. Przedstawiła się i zapytała, czy ten o niej także coś słyszał. Solo zaprzeczył, na co Aphra wytłumaczyła mu, że jeśli otworzy do niej ogień i nawet zdoła ją kilka razy trafić, to i tak nic nie zdziała, ponieważ Triple Zero porazi Skywalkera wyładowaniem elektrycznym szybciej niż ten cokolwiek zrobi. 0-0-0 przywitał się, po czym Aphra poleciła Hanowi odłożenie broni. Ten przerwał jej i zapytał, jak jej droid porazi kogokolwiek bez rąk. Aphra zdziwiła się i odpowiedziała, że przecież ten dalej miał obie ręce, kiedy nagle zauważyli stojącego za nimi Wookiee'ego. Triple Zero przypomniał sobie, że nie wspomniał jej o znanym wspólniku Hana, Chewbacce. Ten zerwał się do ataku i oderwał mu prawą rękę, przez co droid upuścił Skywalkera na ziemię. Aphra otworzyła ogień do Solo i stwierdziła, że ten musiał być prawdziwym przemytnikiem, skoro dawał swojemu Wookiee'emu zrobić całą czarną robotę i samemu chował się w tym czasie w skałach. Han odpowiedział, że ta natomiast powinna dalej kraść broń, zamiast porywać jego przyjaciół. Ukryła się pod jedną ze skał i zauważyła, iż nad głową Solo zwisało gniazdo osorobali. Uznała go za niemądrego i strzeliła w nie. Okazało się jednak, że ona sama także stała pod gniazdem, które równocześnie przestrzelił Solo. Na obojga z nich zleciały robale, a oni zaczęli biegać dookoła i panikować, aż w końcu zderzyli się głowami i upadli na ziemię.[16] Straciła przytomność, a obudziła się dopiero w towarzystwie BT-1 i pozbawionego zgodnie z zapowiedzą obu rąk 0-0-0. Wyciągnęła Triple Zero z piachu, na co ten stwierdził, że mogli to lepiej rozegrać. Chelli podziękowała mu za słowa otuchy i odparła, że każdy kredyt wydany na Inicjatywę Tarkina był zagospodarowany dobrze. Zobaczyła, że do jej komlinka przyszła wiadomość o przybyciu Krrsantana. Rozkazała droidom śledzenie Skywalkera i utrzymanie go przy życiu razem ze wszystkimi kończynami na miejscu, po czym nakazała to także Krrsantanowi.[17]
Sama wróciła na Ark Angela, skąd zauważyła, że Luke'a przechwyciły oddziały przybyłego na powierzchnię Karbina, przeciwnika Vadera starającego się o zajęcie jego miejsca w Imperium. Po chwili skontaktowała się z Sithem i zameldowała mu o swojej sytuacji. Ten odpowiedział, że walczył już z Karbinem, na co Aphra zdecydowała się pomóc mu w starciu z nim i zrehabilitować się tym samym za nieumyślne wprowadzenie go w pułapkę. Vader podał jej więc rozkazy, zgodnie z którymi zapędził Karbina na skalny most, w który na jego widok wleciała statkiem Aphra. Konstrukcja runęła, przysypując Kalamarianina pod gruzami. Sama wystrzeliła się awaryjnie z pokładu na swoim fotelu z wbudowaną katapultą. Zapytała Vadera, czy po poświęceniu swojego statku odzyskała jego przychylność, lecz Vader odparł, iż wszystko zależeć będzie od chłopaka. Chelli zdecydowała się więc go schwytać. Odnalazła statek rebeliantów i zauważyła Solo, Chewbaccę, Luke'a i droidy podczas rozmowy o Krrsatnanie, z którym uprzednio walczyli. Podeszła do nich i uznała Solo za osobę spostrzegawczą, lecz nie na tyle aby spostrzec się, że stali właśnie na polu mikromin. Pokazała im trzymany w dłoni spust i kazała rzucić broń. Han odłożył swój blaster i zapytał, czego ta od nich chciała. Kobieta odpowiedziała, iż głównie tego, aby Vader w złości nie wyrzucił ją w próżnię, po czym skontaktowała się z nim i zameldowała o schwytaniu celów. Skywalker zdziwił się, że ta współpracowała z Sithem, na co Solo dodał, że tak na prawdę musiała niczego o nim nie wiedzieć. Archeolog stwierdziła, że było to wystarczająco, a sama mogłaby powiedzieć to samo im. Nagle od tyłu zaszła ją księżniczka Leia Organa, która uderzyła ją w twarz pięścią, po czym kobieta zemdlała. Zabrana została na pokład Millennium Falcon i wywieziona z powierzchni planety.[18]
Aresztowanie
Niedługo później z pokładu Falcona przeniesiono ją na użyczony przez opłaconą łowczynię nagród Sanę Starros, Volt Cobrę, którym przewieziona miała być do rebelianckiego więzienia Słoneczna Plama. Po drodze kobieta zdołała uwolnić się ze swoich kajdanek trzykrotnie, a za czwartym powaliła jednego ze strażników i pochwyciła jego blaster. Zagroziła załodze, że jeśli się ruszą, otworzy do nich ogień, zaczynając od Leii. Księżniczka przyznała jej, iż ta była dobra w wydostawaniu się z kajdanek, lecz ostrzegła o braku możliwości ucieczki z pokładu, jeżeli ta nie posiadała w zanadrzu czegoś więcej niż tylko jednego blastera. Nagle statek wleciał w pobliże więzienia i wszczęto procedurę identyfikacji. Po braku odzewu ze strony pilotującej pokład Sany system obronny otworzył ogień do Cobry. Pokład zatrząsł się, a załoga zaczęła się przewracać. Leia skontaktowała się z mostkiem i zapytała co się działo, na co Aphra odparła, że pewnie pozwoliła Solo pilotować. Wyraziła swoje zdziwienie faktem, iż Vader jeszcze nie wykończył Sojuszu i oddała nietrafiony strzał w stronę Organy. Nagle jednak obezwładniła ją Sana, która porzuciła stery aby pomóc załodze unieruchomić Aphrę. Chelli zemdlała, co wykorzystano aby ponownie założyć jej kajdanki. Po wylądowaniu w placówce więziennej wprowadzono ją do głównego korytarza, gdzie powitał ją dowodzący więzieniem mężczyzna. Poinformował o tym, że byli od zawsze przewrażliwieni na punkcie bezpieczeństwa, o czym miała okazję się przekonać. Dodał, iż w niektórych zakładach więźniowie narzekali na brak światła w ich ciemnych lochach, przy czym u nich ten problem się nie pojawiał, gdyż więzienie leżało wystarczająco blisko słońca, do czego szło przyzwyczaić się po kilku latach. Aphra pewna siebie zapewniła, że nie zostanie tutaj tak długo, na co mężczyzna odparł, iż każdy tak początkowo powtarzał po czym zapytał o jej historię. C-3PO wyjaśnił, że kobieta była niegodziwą archeolog, która specjalizowała się z uzbrojeniu. Kobieta przerwała mu i ostrzegła, że spali ich placówkę doszczętnie, a jeśli ten nie będzie miał na tyle szczęścia aby spłonąć razem z nią, wówczas odwiedzi go Darth Vader. Naczelnik odpowiedział, iż w takiej sytuacji wyszłoby im to na dobre, ponieważ na Vadera także posiadali przygotowaną celę. Kazał strażnikom zaprowadzić ją do celi, co też ci wykonali.[19]
Po chwili została zamknięta w jednym z pomieszczeń. Przybyły do niej Sana i Leia, na których widok ta zapytała ironicznie, za co siedziały i czy chciałby dołączyć do jej gangu. Księżniczka odpowiedziała jej, aby ta poinformowała naczelnika, kiedy stanie się bardziej skora do rozmów, po czym odeszła. Aphra zapytała Sanę, czy według niej powinna bać się światła słonecznego, zważając na fakt jej współpracy z Vaderem. Starros odpowiedziała, iż osobiście była za zabiciem jej, ale ci nie dali się przekonać. Chelli zaproponowała więc, aby ta pomogła jej w wydostaniu się, pamiętając o ich starych czasach, kiedy jeszcze współpracowały. Sana odparła, że ich współpraca nie była nigdy tak wspaniała jak jej się wydawało. Archeolog zapytała więc o jej cenę, na co ta zaproponowała jej, aby zwyczajnie powiedziała rebeliantom to czego chcieli. Aphra zdziwiła się jej słowami i nazwała ją sympatyczką Sojuszu, mówiąc przy tym, że nie dowierzała w dożycie tej chwili. Kobieta odeszła i zapewniła ją, że patrząc na to miejsce, najpewniej i tak nie dożyje. Aphra jeszcze przez chwilę do niej mówiła, lecz kiedy została sama zdecydowała się pójść spać.[19]
Współpraca z Leią i Saną
Po przebudzeniu się stwierdziła, że miała okazję spać w gorszych placówkach. Nagle zobaczyła droida idącego obok jej celi. Zapytała go, kiedy wydawane będą posiłki, lecz po chwili zauważyła, iż ten był w rzeczywistości droidem zbirem. Odwrócił się i zaczął do niej strzelać, na co ta błyskawicznie ukryła się za swoim łóżkiem. Po chwili droid został jednak przestrzelony, a zza jego pleców wyszły dwie osoby. Aphra powiedziała im, aby na przyszłość miały odwagę wykończyć ją same, a nie nasyłać na nią droida, mimo że pewnie sama by tak postąpiła. Dostrzegła jednak, że stały przed nią Sana i Leia. Księżniczka zapewniła, iż gdyby chciała jej śmierci, wówczas by do niej nie przyszły, na co Starros dodała, że w woli ścisłości dla niej jej zabicie byłoby korzystne. Leia kazała jej się cofnąć, po czym przestrzeliła zamek jej celi. Powiedziała, że przyszły aby ją uwolnić, ponieważ zakład przejął szaleńczy morderca, a we trójkę powinny działać razem, aby nie dać się zabić. Podała jej broń i zapytała o jej zdanie, na co ta z chęcią chwyciła za karabin i oznajmiła, iż i tak miała w planach przejąć to miejsce.[20]
Wkrótce Sana dotarła do konsoli, z której chciała wysłać sygnał do floty Sojuszu z wezwaniem o pomoc. Sygnał okazał się być za słaby, więc zajęła się wzmocnieniem go, kiedy nagle zauważył ją kolejny droid zbir. Zaczął dusić kobietę, podczas gdy Aphra zamiast z nim walczyć zdecydowała się przejąć go poprzez przeprogramowanie, aby zyskać sojusznika w dalszej walce. Chelli starała się dobrać do jego oprogramowania, podczas gdy Starros w pewnym momencie oznajmiła, że dłużej już tak nie wytrzyma. Aphra odparła, że sama nie widziała takiego droida w akcji, ale pewnie miał w rękach zamontowane dodatkowe siłowniki, po czym kazała jej nie być dzieckiem i wytrzymać jeszcze chwilę. Leia widząc jednak męczarnie Sany strzeliła w przeciwnika. Powaliło go to na ziemię, przez co Aphra wyskoczyła do niej z pretensjami. Przypomniała, że starała się go przejąć, a już prawie dostała się do jego obwodów. Księżniczka odpowiedziała, iż ten wcześniej zabiłby Sanę. Doktor uznała, że ta za bardzo skupiała się na stronach ujemnych, na co ta rozkazała jej się zachowywać, albo w innym przypadku nie da rady ochronić jej przed tym co czekało na nich dalej. Chelli oburzyła się jej stwierdzeniem i zauważyła, iż ta nie dawała rady aby ochronić samą siebie. Leia zapytała Sanę, czy ta wysłała wiadomość, na co kobieta odpowiedziała, że nie była tego pewna, ponieważ nie zdążyła wzmocnić sygnału wystarczająco, lecz być może ktoś przyjazny przebywał w okolicy i odebrał ich wezwanie. Zasugerowała, że być może dałaby radę naprawić droida, na co Leia rozkazała im odejść od niego, mówiąc, że nie był on ich priorytetem. Aphra stwierdziła, iż ich zadaniem miało być pozostanie przy życiu, a nie przypomniała sobie aby zgadzała się na słuchanie jej rozkazów. Organa odpowiedziała, że ta dalej przebywała w ich więzieniu, więc w każdej chwili mogłaby wrócić do swojej celi. Starros dodała, że w jej oczach dalej powinny wrzucić ją w słońce, na co Aphra stwierdziła, iż równie dobrze mogłyby same w nie wskoczyć, ponieważ bez jej pomocy prędzej czy później byłyby martwe. Sana zaczęła jej grozić, kiedy uciszyła ją Leia. Księżniczka przypomniała, że ich celem było ochronienie więźniów przed zabójcą, co do tej pory poszło im słabo. Poinformowała, iż przejdą do kolejnego bloku, ponieważ wszyscy z tego zostali już zabici. Sana uznała to za absurdalne i zaproponowała przedostanie się do hangaru i opuszczenie placówki, zamiast ratować więźniów. Aphra zaproponowała im udanie się do zbrojowni, lecz Leia dalej stała przy swoim i oznajmiła Aphrze, że nie dałaby jej większej broni, gdyż nawet z tym karabinem w ręku była niebezpieczna. Pokierowała towarzyszki dalej.[21]
Nagle z głośników nadany został przekaz od napastnika. Zajmował się on mordowaniem więźniów, których krzyki słychać było w głośnikach. Powiedział, że powinni pozbawić życia tych wszystkich więźniów, ponieważ stał się tym kim Leia go uczyniła, czyli prawowitym żołnierzem Sojuszu, którego potrzebowała galaktyka. We trójkę dobiegły do szybu, z którego jak się okazało, zabójca wyrzucił kilku więźniów w próżnię. Pokierowały się więc do centrum dowodzenia placówką, gdzie przekonały się, że przejścia strzegła dwójka kolejnych droidów zbirów. Sana po chwilowej wymianie ognia uznała ich plan za zły, na co Leia dalej kazała im strzelać. Udało im się rozstrzelać pierwszego z przeciwników, lecz drugi z użyciem działa laserowego trzymał ich na dystans. Aphra wkrótce zauważyła, jak w ich kierunku zaczął iść kolejny droid zbir, lecz nie ich wróg, a ten którego starały się przeprogramować. Podszedł on do przeciwnika, który na jego widok wstrzymał ostrzał, po czym zaatakował go i zaczął siłą otwierać kolejne przejście. Wbiegły do centrum dowodzenia, gdzie Leia kazała przebywającym w pomieszczeniu się nie ruszać. Okazało się jednak, że wszyscy byli obezwładnieni, a C-3PO zdołał powalić jednego z droidów zbirów. Leia poleciła R2-D2 podłączenie się do systemu placówki i przejęcie nad nią kontroli, po czym pomogła 3PO wstać. Aphra dumna ze swojego przeprogramowanego droida stwierdziła ironicznie, że te nie musiały dziękować jej wszystkie na raz. Sana zapewniła, że przyjdzie na to pora i rozkazała jej odsunąć się od droida, aby ta mogła go odstrzelić. Aphra stała dalej na swoim miejscu i powiedziała, iż tej wcale nie chodziło o droida, a jedynie o to co zaszło między nimi dawno temu. Uznała, że ta powinna nauczyć się do tej pory zostawiać swoje zadurzenia za sobą, na co ta odpowiedziała, że ona powinna za to nauczyć się wbijać innym nóż w pierś a nie w plecy, po czym ostatni raz powtórzyła nakaz odsunięcia się. Leia uciszyła je, tłumacząc, iż starała się dojść do tożsamości zabójcy, kiedy nagle w hangarze wylądował Millennium Falcon, z którego pokładu wyszli Han Solo i Luke Skywalker.[21]
Ratunek dla Hana i Luke'a
Dobiegły do hangaru, gdzie okazało się, że zamachowiec zdążył obezwładnić Luke'a i Hana, przy czym obwiązał ich detonatorami. We trójkę wycelowały w niego i nakazały ich uwolnić, lecz ten z dumą zapewnił, że całe zajście jeszcze się nie skończyło. Powiedział, iż była to dla niej ostatnia szansa aby przyjąć to co ten dla niej zaprezentował. Oznajmił, że chciał aby ta wygrała wojnę z Imperium, a jedynie jej wyborem będzie czy jej przyjaciele staną się ofiarami tego konfliktu. Księżniczka prosiła aby tego nie robił i zaproponowała, aby odłożył broń, po czym będą mogli porozmawiać, lecz zamachowiec zapewnił ją, że nie chciał aby go odkładała, lecz aby użyła go do pokazania mu tego, co powinna mieć do przywództwa w Sojuszu. Nakazał jej zabić Aphrę, która była jej więźniem schwytanym za współpracę z Imperium, w zamian za co obiecał puszczenie jej przyjaciół wolno. Organa zapewniła, że tego nie zrobi, lecz Sana wykorzystała okazję i wycelowała w nią, informując, że nie było to nic osobistego. Aphra odpowiedziała, iż morderstwo, zwłaszcza w jej wykonaniu, zawsze było osobiste, kiedy przerwała im Leia, która przypomniała Starros, że nie były takie. Ta kazała jej mówić za siebie i powiedziała, że jeżeli ona taka nie była, to Sojusz skazany był na porażkę. Księżniczka rozkazała jej odłożenie broni oraz zwracając się do zamachowcy nakazała zaprzestanie swoich gier. Zamachowiec w odpowiedzi zdjął hełm. Leia rozpoznała go jako Eneba Raya, byłego agenta Sojuszu. Powiedziała mu, że po jego nieudanej misji na Coruscant szukali go praktycznie wszędzie, lecz nie udało im się go odnaleźć. Ten jednak nie zmienił swojego zdania i odparł do Leii, że zostało jej jeszcze 5 sekund aby ocalić przyjaciół. Zaczął odliczać, co słysząc księżniczka ostrzegła Sanę, aby ta nawet nie próbowała zabić Aphry. Ta jednak przygotowywała się do ostateczności i powiedziała do archeolog, że w pewien sposób było jej z tego powodu przykro. Ta zdziwiła się, że Starros chciał zabić ją aby uratować Solo. Leia dalej prosiła Eneba aby tego nie robił, lecz ten skończył odliczanie i oznajmił jej, iż właśnie zawiodła swoich przyjaciół. Wyjął detonator, kiedy Leia nagle dała sygnał R2-D2. Astromech odpalił impuls jonowy, który unieszkodliwił detonator Eneba. Równolegle padła również sztuczna grawitacja. Organa uderzyła zamachowca w twarz, podczas gdy brak przyciągania wykorzystała także Sana, która zapewniła ją, że zanim cała konstrukcja wleci w słońce, ta prędzej ją zabije, po czym zaatakowała ją. Chwyciła za gardło przeciwniczki, na co duszona Aphra zaczęła mieć wrażenie, że powinny były w tym czasie walczyć z kim innym. Sana odpowiedziała jej, iż nie chciała z nią walczyć, a jedynie zabić. Nie mając wyjścia Chelli przeprosiła ją za to, że niewłaściwie się z nią obchodziła i zostawiła sprawy w niewłaściwy sposób, lecz Starros nie przestałą jej dusić. Zapewniła ją, że dopiero będzie jej przykro, po czym cisnęła nią w kierunku ściany. Ta w locie trafiła jednak w Eneba, który pokonywał w walce Leię. Sana zbliżyła się do niego i razem z dwójką towarzyszek zaczęła bić. Razem pokonały mężczyznę i uwolniły Luke'a i Hana.[6]
Ewakuacja z więzienia
Wkrótce przywrócono zasilanie więzienia, które mimo tego poddano ewakuacji ze względu na odkrycie go przez zamachowca, który mógł przekazać dane o jego lokalizacji dalej. Zajęto się ciałami zmarłych i przeniesiono więźniów w odpowiednie miejsca. Całe zamieszanie wykorzystała Aphra, która zdecydowała się uciec z placówki. Dotarła do sekcji z kapsułami ratunkowymi, gdzie zauważyła ją Leia Organa. Kazała jej odsunąć się od kapsuł, na co ta przypomniała jej, że uratowała jej dzisiaj życie kilkukrotnie, przy czym więcej wyszłoby przy policzeniu wszystkich chwil, w który jej nie zabiła. Leia odpowiedziała, że ta mimo wszystko była więźniem placówki i nie mogła od tak pozwolić jej odejść. Aphra zaprzeczyła, mówiąc, iż właściwie mogłaby to zrobić, po czym zaproponowała, że będzie zachowywała się lepiej niż dotychczas. Leia wyjaśniła jej, że Vader był bardziej niebezpieczny niż jej się to wydawało, a mimo tego jak bardzo ta była mu przydatna, prędzej czy później się jej pozbędzie. Dodała, że kiedy ten dzień nadejdzie, chciałby aby ta się z nimi skontaktowała. Aphra zdziwiła się jej słowami, na co Leia wytłumaczyła, iż nie mogła pozwolić jej odejść, mimo czego nie było mowy o Sanie. Starros podeszłą ją i wkopnęła do kapsuły, po czym wystrzeliła. Na jej pokładzie ostatecznie Aphra odleciała z więzienia.[6]
Pobyt na Stepach Cosmatanic
Po odlocie z powierzchni zaczęła ukrywać się na Stepach Cosmatanic na Zewnętrznych Rubieżach, gdzie całymi dniami przebywała w barach tamtejszej osady lub wychodziła na poszukiwania cennych rzeczy. Pewnego razu wróciła ze znalezionym droidem, którego naprawiła. Poprosiła barmana o polanie jej, na co ten przypomniał o jej nieopłaconym rachunku. Ta odpowiedziała, że przyniosła mu naprawionego droida, który chyba powinien wystarczyć na kilka drinków. Ten zauważył, iż kobieta piła wystarczająco aby pokazać, że przed czymś się ukrywała, co potwierdzał tylko fakt jej nieprzedstawienia się. Zapytał, przed czym się ukrywała i zapewnił, że nie mogło być aż tak źle. Wkrótce na zewnątrz rozległy się krzyki, a do pomieszczenia wbiegł podpalony osadnik. Aphra wybiegł z budynku i zobaczyła Triple Zero i BT-1, którzy z użyciem droidów komandosów demolowali osadę. Zapytała ich, co robili, na co 0-0-0 wyjaśnił, iż z rozkazu Vadera pozbywali się potencjalnych świadków, którym ta mogła przekazać sekretne informację. Kobieta odpowiedziała, że złapali ją rebelianci, lecz uciekła i nic nikomu nie wyjawiła. Droid oznajmił, że mimo wszystko lepiej wypełnią zadanie, jeśli się jej pozbędą, dzięki czemu będą mieli pewność. Ta przypomniała im, iż dalej była ich właścicielką, więc powinni słuchać jej rozkazów, po czym wydała im polecenie cofnięcia się. Wskoczyła za ladę baru, gdzie razem z barmanem przygotowywała się do ataku na droidy. Triple Zero wszedł do wnętrza lokalu i powiedział, że dostali rozkazy od innego właściciela, a zanim ich nie wykonają, nie będą mogli przyjąć innych poleceń. Aphra odliczyła do trzech i razem wyskoczyli zza lady. W ogniu strzałów zdała sobie jednak sprawę, iż było to bezcelowe. Ukryła się powrotnie i zapytała o treść rozkazów Vadera. Triple Zero odpowiedział, że ten kazał im zabrać ją na Executora lub unicestwić, na co ta przemyślała sytuację i zdecydowała się poddać. Droid kazał więc wstrzymać ostrzał i zakuł ją w kajdany, po czym w obstawie komandosów zaprowadził ją w kierunku statku. Po drodze przyznał jej, że ta zawsze psuła zabawę, a za równo on jak i BT-1 zawiedli się, iż ta zdecydowała się poddać. Przed wejście na pokład zauważyła Krrsantana, który przywitał się z nią z radością. Zapytała, czy ten dałby się jakoś przekonać aby jej pomóc, lecz Wookiee zaprzeczył. Wniesiono ją na pokład i zabrano z powierzchni.[22]
Na pokładzie Executora
Wkrótce na pokładzie statku dotarli nad Kuat, gdzie wylądowali na pokładzie nowego gwiezdnego niszczyciela, Executora. 0-0-0 stwierdził, że Aphra pożałuje najpewniej swojej kapitulacji, a Vader zapewne pomyślał o każe gorszej niż zwykłą śmierć z blastera. BT-1 dodał, iż na wszelki wypadek będą mogli mu podpowiedzieć, z czym Triple Zero się zgodził. Następnie zapytał Aphrę, czy ta zauważyła, że nie powiedział "pożyjesz i pożałuje", dodając, że starał się nie używać podtekstów, ponieważ strasznie brzmiało to, gdy ktoś nie wyłapywał o co chodziło. Po dotarciu do hangaru wyszli razem z pokładu i w obecności Krrsantana wydali więźniarkę czekającym szturmowcom. 0-0-0 przekazał im rozkazy zamknięcia jej w specjalnej celi i przygotowanie na powrót Vadera. Aphra przed wyniesieniem z pomieszczenia zapytała Triple Zero, czy wedle rozkazów Vadera ci mieli zaprowadzić ją na pokład Executora, co droid potwierdził. Zrozumiała, że rozkaz priorytetowy został właśnie wykonany i wydała im nowy, polegający na wydostaniu jej ze statku.[23] Została zaniesiona do celi, gdzie po chwili zasnęła na skutek wypuszczonego na pokładzie gazu. Obudziła się leżąc na podłodze w towarzystwie 0-0-0 i BT-1. Droidy wyjaśniły, że uratowały ją bez zabijania nikogo, co stanowiło dla nich lekkie rozczarowanie. Aphra zapytała, czy straciła przytomność, na co ci wyjaśnili, że uśpiła ją neurotoksyna rozpylona na pokładzie, która wywołała u niego podziw, lecz podali jej antidotum, a każdy kto go nie otrzymał, dalej leżał nieprzytomny. Beetee przypomniał mu, aby ten dodał, iż gaz nie działał na droidy i kosmitów, na co 0-0-0 odpowiedział, że właśnie miał do tego przejść. Zamiast tego stwierdził, że za czasów Starej Republiki nikt nie padał od tak na ziemię, lecz dzięki temu zyskali możliwość swobodnego dojścia do hangaru, gdzie czekał na nich Krrsantan. Nagle pokład zatrząsł się, na co Aphra zapytała, czy nie było to jej złudzenie. Triple Zero potwierdził i wyjaśnił, iż najpewniej ktoś kradł właśnie statek, a on sam widząc to zaczął odczuwać zazdrość zawodową. Kiedy dotarli w pobliże statku Krrsantana, na pokładzie zabrzmiał komunikat o wtargnięciu Vadera na pokład. Wookiee polecił im wejście na pokład, z czym zgodził się 0-0-0. Aphra jednak wahała się, gdyż pamiętała, że Sith będzie ją ścigał. Triple Zero odparł, że dla niego nie robiło to znaczenia. Następny komunikat wzywał jedną z grup żołnierzy do zabrania imperatora Palpatine'a na mostek. Słysząc to Aphra wpadła na pewien pomysł i wybiegła z hangaru w głąb statku.[24]
Finał współpracy z Vaderem
Razem z droidami i Krrsantanem dotarli do drzwi sali imperatora, gdzie napotkali dobijających się do nich żołnierzy. Otworzyli do nich ogień i kazali zostawić Palpatine'a w spokoju. W pewnym momencie Aphra zapytała Krrsantana czemu ten walczył u jej boku. Wookiee odparł, że ta była mu winna pieniądze, na co kobieta uznała, iż chyba nadszedł dla nich czas na wymazanie długów. Po tym jak ten stanowczo zaprzeczył, zgodziła się z nim, kiedy nagle zauważyła, że żołnierze zaczęli uciekać. Wykorzystała to i weszła do komnaty Palpatine'a.[25] Ten na widok wtargnięcia zdziwił się, lecz Chelli przedstawiła się i wytłumaczyła, że mieli wspólnego znajomego, o którym powinni porozmawiać. Opowiedziała imperatorowi o całej intrydze Vadera, licząc, iż Palpatine stanie w jej obronie przed gniewem ucznia. Imperator polubił ją, a po jakimś czasie do pomieszczenia wkroczył i Darth Vader. Mistrz powiedział mu, że Aphra wyjawiła mu całą historię, na co archeolog zapytała, czemu ten nie przedstawiał jej nigdy imperatora, ponieważ ten okazał się być fantastyczną osobą. Palpatine podsumował wszystkie jego ukryte działania, co słysząc Aphra uznała, że Mroczny Lord Sithów nieźle wpadł. Imperator uznał to jednak za godne pochwały i powiedział, iż ten pozwolił aby gniew i duma zaprowadziły go w dobrym kierunku, co było zgodne z ich drogą. Nazwał ucznia wszystkim na co tylko mógł liczyć, po czym wyszedł z komnaty, myśląc, że ten będzie chciał zamienić słowo z Aphrą. Dodał, że będzie czekał na niego na mostku.[26]
Vader polecił jej iść za nim, na co Chelli zaczęła marsz, tłumacząc przy tym, że chciała pójść do imperatora, aby ten ją przed nim ochronił, lecz nie chciał go zdradzić. Wyjaśniła, iż ten mimo to był zachwycony, a ona sama dowiodła mu jego wartości, przy czym nie zdradziła jego prawdziwej tajemnicy dotyczącej pilota Sojuszu, więc wszystko skończyło się najlepiej jak mogło. Vader dotarł do śluzy powietrznej i kazał jej do niej wejść. Aphra spanikowała i powiedziała, że ten obiecał jej śmierć mieczem, na co Sith wepchnął ją Mocą do śluzy i przypomniał, iż nic nie obiecywał. Doktor zaczęła błagać, wyjaśniając, że robiła wszystko czego ten chciał, lecz Vader aktywował śluzę i wypchnął ją w próżnię. Kobieta po chwili straciła przytomność. Zgodnie z planem obudziła się w obecności Krrsantana i swoich droidów, po tym jak ci wciągnęli ją na pokład statku za pomocą sprzętu z grabieży na Dumie Son-tuul, który przyciągnął ją dzięki ukrytymi za kurtką kredytami. Wookiee zabrał ją z ziemi i odchylił jej kurtkę, spod której wyciągnął zapłatę. Aphra pozwoliła mu zabrać kredyty, mówiąc, że już ich nie potrzebowała. Triple Zero był pod wrażeniem jej planu, na co ta stwierdziła jedynie, iż strach przed śmiercią był najsilniejszą motywacją, a wiedziała, że Vader wypuści ją tylko kiedy będzie pewny, że ta zginęła. 0-0-0 zauważył, że ten zawsze mógł użyć miecza, lecz doktor przypomniała, iż ten nigdy nie był miły. Droid zgodził się z nią i zapytał, co ta planowała dalej. Chelli poprosiła, aby ci zaprowadzili ją do zbiornika z bactą i odlecieli z okolicy, po czym dodała, że było nawet fajnie, lecz lepiej aby tego nie powtarzali.[26]
Powrót do archeologii
Powrót na Stepy Cosmatanic
Po uwolnieniu się od Vadera Aphra zdecydowała o powrocie do archeologii. Wiedząc o tym, że jeden z jej konkurentów, Ulbik Tan, poszukiwał artefaktu ukrytego w jaskiniach pod Stepami Cosmatanic, postanowiła wykorzystać go i odbić przedmiot. Kiedy ten wyleciał z jaskini i sam do siebie stwierdził, że brakowało niewiele, Aphra przyznała mu rację i zastrzeliła go. Zabrała artefakt, którym była stara maska, po czym na śmigaczu poleciała do osady Fulan Ro.[4]
Udała się do 0-0-0 i BT-1, którzy pilnowali jej nowego statku, Ark Angela II. Widząc ją Triple Zero zapytał, czy udało jej się zabić Ulbika, na co ta potwierdziła i pokazała zdobyty artefakt. Przyznała, że ponowne zajmowanie się tym było dla niej dość dziwnym uczuciem, tym bardziej że skradziony przez nią przedmiot nie był bronią. 0-0-0 zasugerował, iż można było użyć tej maski jako pałki, lecz Chelli nie zadowolił taki pomysł. Zapytała, gdzie był Krrsantan, na co droidy powiedziały jej, iż Wookiee czekał na pokładzie nowego frachtowca. Chelli chciała więc zbierać się do odlotu, lecz zaczepił ją Soo-Tath z obstawą Gigoran, któremu ta winna była pieniądze. Widząc go kazała 0-0-0 i BT-1 zawołać Krrsantana, podczas gdy sama wdała się w dyskusję z przybyłymi. Udając zadowoloną powitała Soo-Tatha i pochwaliła jego kapelusz. Ten domyślił się, że ta coś kombinowała i ostrzegł ją, że nie zdoła wymigać się od zapłaty. Chelli zagwarantowała, iż nie miała takiego zamiaru, a przed chwilą zdobyła cenny artefakt, po którego sprzedaniu zapłaci im wszystkie kredyty, które była winna. Soo-Tath zaproponował, aby zrezygnować z pośrednictwa i aby zwyczajnie dała mu swoją zdobycz. Aphra powiedziała jednak, że ci bez certyfikacji archeologa dostaną bardzo niski procent wartości, więc lepiej aby sprzedała go sama, a jeśli uda jej się zdobyć tyle i przypuszcza, to nie spłaci jednej raty, lecz całą kwotę długu. Soo-Tath nie dał się przekonać i stwierdził, że najwyżej sami znajdą archeologa, który pomoże im spieniężyć artefakt, lecz Aphra uznała, iż ten najwidoczniej nie traktował ich relacji zawodowej tak poważnie jak ona. Kiedy zauważyła, że rozmowa zmierzała w złym kierunku, starała się odwrócić jakoś ich uwagę, lecz ci zrozumieli jej podstęp i jeden z ochroniarzy uderzył ją w twarz. Wówczas po trapie zszedł Krrsantan, który ostrzegł zebranych przed atakowaniem Chelli. Aphra wyjaśniła, że Wookiee'emu też była winna pieniądze, więc nie pozwoli on aby zaszkodzili jego inwestycji. Soo-Tath przypomniał, że ta i tak będzie musiała mu zapłacić, na co archeolog zaproponowała walkę jego ochroniarzy z Krrsantanem, czego stawką miała być zapłata. Soo-Tath zgodził się, na co Wookiee zaatakował jego ochroniarzy. Po kilku ciosach, kiedy zdecydowanie wygrywał starcie, Aphra zatrzymała go przed dalszym biciem przeciwników i powiedziała, że do następnej zapłaty dorzuci mu coś ekstra, żeby mógł poskładać swoich Gigorgan. Soo-Tath zapowiedział, że będzie tu czekał aż wróci, a jeśli chce uniknąć Imperium, to lepiej aby się pospieszyła. Kiedy odszedł, Chelli zapytała, ile czasu będzie trwało doprowadzanie Ark Angela II do stanu używalności, lecz Wookiee zapowiedział, iż będzie musiała czekać przynajmniej kilka godzin. Droidy słysząc to zdecydowały udać się do miasta, gdzie finalnie odnalazły Soo-Tatha i zabiły go.[4]
Jakiś czas później razem ruszyli do osady Archaeo-Prime, gdzie mieli zamiar sprzedać artefakt. Po drodze Triple Zero zapytał, czy ta uważa, że szybko znajdą kupca. Aphra powiedziała mu trochę o Stepach Cosmatanic i stwierdziła, iż być może jeszcze do końca dnia będą bogaci. Jak się jednak wkrótce okazało, droid skupujący artefakty odmówił jej transakcji, podając za powód odebranie jej tytułu doktorskiego. Zapowiedział, że do czasu wyjaśnienia sprawy nie mogą zweryfikować żadnych jej znalezisk. Ta przypomniała, że znalazła symbionty abersyńskie z Boothi XII, a cała sytuacja musiała być pomyłką. Droid zapewnił, że dokładnie wszystko sprawdził, a dopóki status nie zostanie jej przywrócony, ten nie będzie mógł nic zrobić. Rozzłoszczona Aphra odeszła od biurka i zaczęła narzekać na sytuację, w której się znalazła. 0-0-0 uznał, iż musiało być to okropne, co ta potwierdziła. Przyznała, że jej oszustwa były faktem, ale ci nie mogli się o tym dowiedzieć. Nagle usłyszała za sobą głos swojego ojca, który stwierdził, że jej fałszywa moralność najwidoczniej się o nią upomniała. Widząc go zapytała, co ten zrobił, lecz mężczyzna poprawił ją, że pytanie powinno brzmieć, co ona zrobiła. Powiedział jej, iż odkrył fakt jej ukrycia symbiontów na Boothi XII i zdradził komisji związany z tym trop. Dodał, że do tej pory setki uczonych nad tym pracowały. Chelli powiedziała, iż ten nie musiał nikomu tego zdradzać, a wystarczyłaby groźba, aby mu pomogła. Zapytała więc, czego ten od niej chciał. Widząc jego wyraz twarzy wyraziła nadzieję, że nie będzie to miało nic wspólnego z Ordu Aspectu. Ojciec przyznał jednak, iż właśnie w tej sprawie do niej przybył, ale przynajmniej będzie miała szansę aby zrobić coś dobrego dla galaktyki. Aphra przemyślała sprawę i wstępnie zgodziła się aby przegadać sprawę na pokładzie Ark Angela II.[3]
Rozmowa z ojcem
Kiedy udali się na pokład Aphra wycelowała w ojca blasterem i powiedziała, że chce, aby ten podał jej konkrety, a po załatwieniu sprawy temat Ordu Aspectu miał zniknąć całkowicie. Mężczyzna odparł, iż ta mimo swoich zaburzeń etycznych nie zrobi mu krzywdy, na co Chelli potwierdziła jego słowa i poprosiła o pomoc Tripel Zero. Droid aktywował swoje narzędzia i zaczął zbliżać się do swojego nowego celu, lecz zanim cokolwiek zrobił Aphra kazała mu przestać i przyznała, że nawet ona miała swoje granice. Zapytała ojca, skąd ten miał pewność, że znajdzie Ordu Aspectu. Mężczyzna za przyczynę swoich domysłów podał sprawy związane z Massassich. W tym czasie reszta załogi zapytała czym było rzekome Ordu Aspectu, na co Chelli zapewniła, iż wyjaśni im to później. Ojciec Aphry podłapał jednak temat i postanowił zdradzić im całą historię. Opowiedział o tym, jak na terenie twierdzy Garn doszło do starcia między dwoma stronami użytkowników Mocy, w trakcie czego zginął Amon, brat dowodzącego badaniami nad nieśmiertelnością Rura. Pogrążony w rozpaczy przywódca użył Mocy w takim natężeniu, że całe Aspectu zniknęło. Dodał, że według niektórych wzbili się oni na kolejny poziom istnienia, a sam wierzył, że jeśli zdołają odnaleźć twierdzę, to nadejdzie duchowe odrodzenie. Chelli jednak przypomniała mu, iż istniało wiele teorii i wersji tamtejszych zdarzeń, a równie dobrze Ror i Amon mogli być po tej złej stronie medalionu, a atakujący ich Jedi chcieli ocalić wszystkich od zagłady, mimo czego Rur zaślepiony chęcią wiecznego życia spowodował, że Ordu zniknęło. Wyjaśniła w ten sposób, iż teorii było wiele, a nie wiadomo nawet czy wszystko to istniało. Ojciec Aphry zaczął jednak powtarzać o możliwościach wynikających z odkrycia tajemnicy tego sporu, podczas gdy 0-0-0 i BT-1 zaczęli rozmyślać nad innymi scenariuszami tego sporu. Aphra jeszcze raz uświadomiła ojca, że całe Ordu Aspectu miało miejsce dawno temu i mogło równie dobrze nigdy się nie wydarzyć. Mężczyzna zapewnił ją jednak, iż jeśli jego wizja okaże się prawdą, to znajdą coś bardzo cennego, co może okazać się nawet bronią, która powinna przydać się Chelli. Aphra przemyślała sprawę i zgodziła się.
Infiltracja świątyni
Wkrótce Aphra wraz z ojcem, droidami i Krrsantanem udali się w podróż. Mężczyzna podawał córce współrzędne ich trasy, lecz po jakimś czasie ta zaczęła dopytywać, gdzie właściwie lecieli. Ten przyznał jednak, że nie ufał jej na tyle aby mówić całą prawdę, gdyż ta wcześniej groziła mu torturami, a żeby mu pomogła musiał ją szantażować, w związku z czym będzie mówił tyle ile uzna za stosowne i bezpieczne. Kiedy weszli w atmosferę Yavina 4, ojciec wyjaśnił, że będą musieli pozyskać tylko kilka odczytów z systemu świątyni, a lesiste środowiska księżyca powinno być dla nich korzystne. Krrsantan słysząc to chwycił mężczyznę i zaczął do niego wykrzykiwać, co widząc Aphra wyjaśniła, że Wookiee był lekko przesądny na punkcie lesistych światów, a ten podobnymi słowami kusił los. Po chwili wylądowali na powierzchni i zaczęli przemierzać powierzchnię. Kiedy zbliżyli się do Wielkiej Świątyni Massassich Chelli dostrzegła chodzących w okolicy szturmowców. Ojciec Aphry widząc ich nie potrafił wyjaśnić skąd ci się tu wzięli, gdyż z jego informacji wynikało, że księżyc był opuszczony.[3] Lona uznała, że najpewniej dalej sprawdzali oni okolicę po ucieczce rebeliantów, na co ojciec zapytał, co takiego go ominęło, ponieważ nie słyszał nic o obecności Sojuszu na Yavinie. Chelli wspomniała o bitwie o Yavin i zniszczeniu Gwiazdy Śmierci, lecz ten dalej myślał, że istnienie stacji było jedynie legendą. Aphra zdenerwowała się jego ignorancją i tym, że nic nie było dla niego ważniejsze niż Ordu Aspectu. Ich rozmowie przeszkodził jednak Triple Zero, który zapytał ją, od kiedy nie wspierała ona idei Imperium, na co ta odparła, że gdyby tak było, to dalej pracowałaby dla Vadera. Zdecydowała zakończyć wątek i przemyśleć dostanie się do świątyni.[27]
Aphra ustaliła plan, zgodnie z którym Krrsantan udał się w głąb lasu, skąd wysłał niezabezpieczony sygnał. Zgonie z przewidywaniami Imperium wysłało tam patrol, który Wookiee zniszczył, przyczyniając się do skupienia dowództwa na terenie lasu, co sprawiło, że ci wysłali tam znaczną część swoich posiłków. Mniej chroniona świątynia stała się wówczas łatwiejszym celem, a ukrywająca się w krzakach Chelli uznała, że plan się udał. Widząc, że świątynia dalej była pilnowana, wysłała na jej teren 0-0-0 i BT-1, którzy otworzyli wentylatory i umożliwili im wejście po linie do środka. W trakcie schodzenia po sznurach ojciec Chelli upuścił kryształ, który ta złapała. Przyjrzała się mu bliżej i dostrzegła, że był to zabytek Massassich, po czym zapytała, od jak dawna ten planował przybycie tu, na co ten odparł, że robił to od czasu, kiedy zrozumiał, iż galaktyka potrzebowała ratunku. Udali się w dalszą drogę, aż w końcu mężczyzna zapytał córkę, skąd ta wiedziała, że na terenie świątyni nie było strażników, na co ta zapewniła, iż nie robiła czegoś takiego pierwszy raz. Idąc korytarzami budowli ojciec Aphry uznał, że to miejsce było cudowne, a gdyby Gwiazda Śmierci je zniszczyła, to strata byłaby niewyobrażalna. Chelli ironicznie zgodziła się z nim i przyznała, iż na szczęście zniszczyła tylko ludzi, którzy nie zabrali ze sobą potencjalnego materiału badawczego. Mężczyzna wytłumaczył się, że miał na myśli to, iż istnienie Massassich było bardzo ważne dla historii, na co Aphra przypomniała, że dobrze o tym wiedziała, ponieważ ten ciągle o tym powtarzał. Słysząc to ojciec dodał jedynie, że wierzył w ich powiązanie z Ordu Aspectu. Po dotarciu na wyższe piętro świątyni wyjaśnił, że kryształy miały kształt zbliżony do tutejszych budowli, po czym zaczął wkładać je w dziury w podłożu, pytając ile czasu im zostało. Aphra odpowiedziała, iż Krrsantan miał dryg to walki, więc najpewniej nie będą musieli się spieszyć. Kiedy skończyli montować kryształy, zaczęli wyczekiwać na efekt swojej pracy, lecz nic się nie stało. Triple Zero powiedział, że cała ta przygoda rozczarowała go, na co ojciec Aphry uznał, że coś musiał przeoczyć. Chelli wymieniła za przykłady życie rodzinne i tracącą do niego miłość żonę, po czym zauważyła, że gdyby kochał żywych w połowie tak jak martwych, to byłby najlepszym ojcem świata. Nagle 0-0-0 i BT-1 zauważyli coś ciekawego na zewnątrz. Okazało się, że doszło do dziwnej reakcji, w skutek której góry świątyń zaczęły wydzielać świecące promienie. Aphra zrozumiała, że udało im się osiągnąć jakikolwiek efekt, ale sprawi to, że zainteresują się nimi oddziały Imperium.[27]
Ucieczka przed Imperium
Ojciec Aphry wyszedł ze środka i stanął na jednej z platform świątyni, po czym zaczął obserwować zjawisko. Chelli upomniała go, że powinni już iść, a nie patrzeć ciągle na światła, ma co mężczyzna odparł, iż zbierał on dane na ich temat. Kiedy skończył, Aphra poprosiła BT-1, aby przekazał Krrsantanowi o ich powrocie i kazał przygotować statek do odlotu, co słysząc ojciec spytał ją, ile czasu im zostało. Ta odpowiedziała, że wszystko zależało od poziomu kompetencji imperialnych oficerów, ale w gruncie rzeczy podejrzewa, że za jakąś minutę natkną się na szturmowców. Po wypowiedzeniu tych słów z naprzeciwka wybiegł na nią dowodzący oddziałem żołnierzy oficer, którego ta kopnęła. Razem z resztą zleciał on ze schodów, podczas gdy sama zabrała ojca z pomieszczenia, prosząc BT-1 o spowolnienie goniących ich sił. Droid wyrzucił w ich kierunku kilka ładunków wybuchowych, co całkowicie wyeliminowało pogoń. Cała czwórka udała się w dalszą drogę, aż po znalezieniu się w holu od tyłu zaszli ich kolejni żołnierze. Chelli otworzyła do nich ogień i kazała reszcie uciekać. Trzymając tyły wyszli na jedną z platform, gdzie niespodziewanie zastali AT-AT, które widząc Aphra powiedziała, iż właśnie tak wyglądała jej praca dla Imperium. Nagle za nimi pojawiły się kolejne oddziały, którymi dowodząca kapitan Magna Tolvan kazała im opuścić broń i zażądała wyjaśnień ich wtargnięcia na teren Imperium. Aphra powiedziała, że zgubili się, na co kapitan kazała otworzyć ogień. Chelli odwróciła się i dostrzegła Ark Angela II, który stał się celem wrogów. Kazała BeeTee wywołać zasłonę, po czym razem dostali się na pokład statku i zaczęli uciekać. Stojąc na trapie Aphra stwierdziła, że nienawidziła swojej pracy, na co jej ojciec odpowiedział, iż gdyby nie robiła nic w terenie to mogłaby spokojnie wykładać, wciągając ją przy tym do ładowni. Słysząc to kobieta ironicznie odparła, aby dopisał jej to do listy, po czym poprosiła Krrsantana, aby czym prędzej odleciał.[28]
Tajemnica Ordu Aspectu
Kiedy byli już bezpieczni, zapytała ojca, gdzie ten chciał teraz lecieć, na co ten zdziwił się, że córka nie chciała z nim porozmawiać albo na niego nakrzyczeć. Chelli odparła, że nie chciała teraz rozmawiać, tylko przejść do kolejnej zagadki aby odnaleźć jego Ordu. Mężczyzna odpowiedział jednak, iż nie było zagadki, a powinni jedynie mieć współrzędne twierdzy Rura. Nagle wpadł jednak na pewien pomysł i wszedł statkiem w nadprzestrzeń. Po wyjściu z niej ich oczom ukazała się umieszczona na asteroidzie stara osada, na widok której Aphra zapytała zapatrzonego ojca, czy ten właśnie tego się spodziewał. Widząc to mężczyzna powiedział jej, że zawsze chciał tylko, aby wszystko w co wierzył okazało się prawdziwe. Cała piątka wylądowała na powierzchni asteroidy i udała się w stronę twierdzy. Po wejściu do niej zobaczyli masę rozłożonych zwłok.[28] Aphra zapytała ojca o jego przeczucia, na co ten odpowiedział, że cała sytuacja byłą potworna. Zaczął przyglądać się ciałom i stwierdził, że zmarli tu Jedi zginęli w bólu, a najwidoczniej nikt po ich śmierci nie dokonał tradycyjnej kremacji. W czasie gdy mężczyzna wysnuwał kolejnej wnioski, Aphra zaczęła zbierać leżące przy ciałach miecze świetlne, co zauważywszy jej ojciec zaczął dopytywać o jej działania. Chelli wyjaśniła, że broń ta była wiele warta dla niektórych kolekcjonerów. Ten z niedowierzaniem stwierdził, że to jawne okradanie zwłok, na co jego córka uznała, iż archeologia nie była niczym innym jak tylko rabowaniem zmarłych, a ona miała długi, które musiała spłacić. Wówczas Krrsantan przypomniał jej o długu wobec niego, co słysząc ta przyznała, że faktycznie nie tylko pieniądze były jej potrzebne na spłatę zadłużeń, gdyż obiecała Wookiee'emu zająć się tymi, którzy zmuszali go do walki gladiatorskiej. Wyjaśniła jednak, że temu nie przeszkadzała sama walka, ale to, iż ktoś chciał go kontrolować, na co ojciec dziewczyny zażartował, że zrozumiał chyba czemu tak dobrze się z nim dogadywała. Aphra zdecydowała jednak nie kontynuować rozmowy i poleciła reszcie iść dalej. Dotarli do drzwi, na których widniał gigantyczny napis. Chelli zgadywała, że było tam napisane "Wieczny Rur", lecz ojciec poprawił ją, iż zamiast "wieczny" widniało tam słowo "nieśmiertelny". Zaczęli szukać generatora, a kiedy do niego dotarli, ojciec Lony aktywował go. Wówczas zapaliło się światło, a Aphra dała ojcu jeden kryształów, pytając przy tym, czy mieli jeszcze jakieś, na co mężczyzna zaprzeczył, tłumacząc, że reszta została na Yavinie. Chelli uznała jednak, że być może jakoś sobie z nim poradzą i poprosiła droidy o przyniesienie modulatora ze statku. Nagle jej ojciec zauważył hologram Rura, pytając przy tym, czy zdoła jakoś dostać się do zapisów projektora. Początkowo zaprzeczyła, mówiąc, iż rdzeń nie działał, ale później nacisnęła coś, co aktywowało przejście, które prowadziło do centrum twierdzy. Przechodząc po nowo odkrytym pomieszczeniu dziewczyna uznała, że chodzenie po granicy łączonego z kosmosem piętra nie mogło być dla nich bezpieczne, lecz ojciec nie przejął się jej uwagą i dostrzegł ślady obecności cywilów na terenie twierdzy, co jak sam stwierdził, potwierdzało teorię Lupina Tutaxa. Aphra ironicznie zgodziła się z nim, iż fakt ich grupowej śmierci w tym miejscu był niesamowity. Po chwili zauważyła, że mimo otwartego połączenia z próżnią dalej oddychali, co musiało być zasługą własnego systemu podtrzymywania życia. Mężczyzna uznał to za kolejny element pasujący do wielu teorii.[29]
Chelli zasugerowała, aby znaleźli główny komputer, ponieważ powinien on zawierć jakiekolwiek informacje o tym co się tu właściwie stało. Ojciec odpowiedział jej, iż powinien być w środkowej wieży, kiedy nagle ich rozmowę przerwał ogień szturmowców Imperium pod dowództwem kapitan Tolvan. Cała trójka schowała się za skałą, podczas gdy Triple Zero poinformował ich o nadchodzących przeciwnikach. Aphra ironicznie podziękowała mu za szybką informację, po czym kazała mu przygotowywać statek do odlotu. Poprosiła Krrsantana o opóźnienie wrogów i poleciła mu się wycofać, podczas gdy ona razem z ojcem zaczęli biec do rdzenia. Dobiegli do granicy podłoża, gdzie zaczęli zastanawiać się jak udać się dalej. Okazało się jednak, że od rdzenia dzielił ich ukryty most mocy, po którym mogli spokojnie przejść. Dotarli do celu, kiedy nagle dogoniło ich Imperium, które ponownie obrało ich na celowniki. Wówczas z Aphrą skontaktował się 0-0-0, który przekazał jej, że Krrsantan dotarł na pokład i odmówił dalszej pomocy jej, lecz chciał aby nie zapomniała, iż była mu coś winna. Rozzłoszczona Chelli poprosiła więc, aby powiedzieli mu, że gdyby spotkał się z banthą, to ta byłaby ładniejsza od niego. Ojciec zapytał ją o dalsze plany, na co Aphra poleciła mu przygotować się do biegu. Strzeliła w generator, co dezaktywowało most, a i jednocześnie aktywowało windę do rdzenia. Pobiegli więc w tą stronę, aż udało im się z jej pomocą dostać do środka rdzenia twierdzy. Przy tamtejszej konsoli dostrzegli zwłoki Rura, na widok których Chelli przyznała, iż widziała już bardziej nieśmiertelnych ludzi od niego. W tym czasie ojciec Aphry dostał się do konsoli, lecz stwierdził, że brakowało im kryształu żeby zresetować komputer, co oznaczało, że nie poznają sekretu Ordu Aspectu, a do tego byli zakleszczeni w tym pomieszczeniu przez Imperium. Aphra zasugerowała, że ten pewnie był już przyzwyczajony do tego typu zawodów, na co ten odparł, że próbował przynieść światło wszechświatowi, lecz mu się nie udało. Chelli przypomniała mu, iż wszechświat był bardziej przerażający niż mu się wydawało, co słysząc ten odparł, iż dobrze o tym wiedział. Wyjaśnił, że od zawsze pasjonował się Ordu, lecz dopiero po wybuchu wojny zaczął go szukać. Liczył na to, że przywróci w ten sposób Jedi, a jego dziecko zyska galaktykę, w której będzie mogło bezpiecznie żyć. Dodał, iż jej matka miała taki sam zamysł, lecz inny pomysł i uważała, że najlepiej wyprowadzić się gdzieś daleko, a różnica ich wizji sprawiła, że stali się najgorszymi rodzicami. Powiedział, że sava, od którego ta ukradła symbionty, umarł jakiś czas temu, lecz przed śmiercią dał mu dowody na kradzież, której ta dokonała. Powiedział, że doniósł o tym odpowiednim władzom, lecz ta będzie mogła w łatwy sposób odwołać się od zgłoszenia i uzyskać zwrot. Córka poprosiła go, aby jeszcze jej tego nie mówił, bo skąd wiedział, że po tym jak przestanie przykładać jej pistolet do głowy, ta nie będzie chciała go dźgnąć. Zapewniła, iż ten jej nie znał, po czym wyjęła z kieszeni kryształ i przekazała mu, aby umieścił go w urządzeniu i poznał swoją wymarzoną tajemnicę. Mężczyzna zdziwił się, skąd ta go wzięła, na co Aphra wyjaśniła, że znalazła kryształ przy przeszukiwaniu zwłok Rura. Ostrzegła go jednak, że Rur zginął przy wyłączaniu systemu, więc jeśli ten spróbuje dokonać tego samego, może spotkać go podobny los. Mężczyzna zdecydował, iż chciał to zrobić, po czym włożył kryształ w system.[29]
Nagle ich oczom ukazała się poświata, która nazwała siebie Rurem i zaczęła pytać ich o czas w którym się pojawił. Aphra razem z ojcem zignorowała jego pytania i doszli do wniosku, iż ten nie mógł być prawdziwym Rurem, ponieważ zginął. Duch uznał zwłoki za marną powłokę, po czym w niezrozumiały sposób aktywował leżące dookoła droidy, na widok których Chelli przyznała, że uświadomienie ojca o jego błędzie nie będzie dla niej tak przyjemne jak myślała.[29] Droidy zaczęły ich otaczać, przy czym co chwilę pytały o aktualną datę. Chelli zaproponowała więc Rurowi, że zdradzi mu kiedy to się działo, jeśli ten opowie im o tym co stało się tutaj za jego czasów. Duch zapewnił, że prędzej czy później wydostanie z niej odpowiedź z użyciem tortur, lecz dziewczyna zauważyła, że szybciej będzie, jeśli zwyczajnie się dogadają. Rur zgodził się więc na jej propozycję i opowiedział całą historię. Powiedział, że za życia zaczął przenosić do systemu twierdzy swoją świadomość, lecz jako skutek uboczny w jego ciele powstał zły duch, który zaczął działać przeciwko niemu. W końcu Fałszywy Rur razem z Amonem stanęli przeciwko niemu i podjęli próbę wyłączenia go, w efekcie czego zgodnie z ich planem został dezaktywowany, lecz zdołał ich zabić. Zaczął pytać więc, kiedy działa się teraźniejszość, na co Aphra zapytała go o jakąkolwiek znaną mu datę. Rur wspomniał Porozumienie Domancjońskie, co słysząc Chelli przyznała, że ten kalendarz od ponad tysiąca lat nie jest stosowany. Rur zaczął panikować nad tym co uczynił i zdecydował, iż skoro nie mógł ukarać zmarłych, to dokona sprawiedliwości na żywych. Rozkazał droidom zaatakować nowych wrogów, na co co Aphra otworzyła do nich ogień. Spróbowała strzelić w konsolę i dezaktywować Rura, lecz jeden z droidów zniszczył jej broń. Chelli odsunęła ojca i zaczęła myśleć nad dalszymi posunięciami, kiedy ten polecił jej czym prędzej zniszczyć konsolę, lecz przestrzegł, że może to zniszczyć całą twierdzę. Aphra sprowadziła ojca do windy i po zostawieniu go w bezpiecznym miejscu wróciła na pole walki. Kiedy znalazła się na górze, włączyła jeden ze znalezionych mieczy świetlnych i zaczęła walczyć z droidami. Rur zaczął ostrzegać ją, że zniszczy cały budynek i doprowadzi do katastrofy, lecz Chelli najwidoczniej nie była tym przejęta. Rozcięła konsolę i wyjęła z niej znajdujący się w środku kryształ, który był zapisem świadomości Rura. Następnie zjechała windą w dół i aktywowała most, po czym widząc siły Imperium walczące z droidami Rura zaczęła wołać imperialnych, aby na niego weszli. Kiedy ci przeszli przez kładkę mocy, Chelli ponownie go wyłączyła, w efekcie czego oddzieliła się od śmiercionośnych maszyn. Kapitan widząc, że twierdza zaczęła ulegać samozniszczeniu, zapytała dziewczynę, co też ta zrobiła. Aphra kazała jej jedynie powiadomić swój statek, aby po nich przyleciał, lecz ta zapewniła, iż już to zrobiła, pytając przy tym, gdzie znalazł się jej Ark Angel II. Lona wyjaśniła, że była to skomplikowana kwestia, ale w gruncie rzeczy jej statek był niedostępny. Wkrótce jednak na miejscu stawił się prom, którym razem odlecieli. Posadzili na fotelu ojca Chelli, po czym udali się do sterowni, gdzie okazało się, iż piloci nie żyli. Zaatakował ich nagle droid protokolarny, który okazał się także zostać przejętym przez Rura. Kiedy Aphra stanęła do walki z nim, lecący już prom był bliski rozbicia się, lecz finalnie zdołała zatrzymać napastnika i przejąć ponownie stery, krótko po czym Ordu Aspectu finalnie wybuchło. Kapitan Tolvan podniosła się z ziemi i wycelowała w archeolog swoim blasterem, pytając ją, kim właściwie była. Lona próbowała się wytłumaczyć, lecz nagle jej ojciec zaszedł imperialną kapitan od tyłu i przebił jej bark mieczem świetlnym, za co córka mu podziękowała.[30]
Wkrótce opatrzyli jej ranę i zabrali statek na jedną z opuszczonych planety Zewnętrznych Rubieży, gdzie wyrzucili ją z pokładu razem z należącym do niej droidem protokolarnym. Chelli powiedziała jej, że najlepszą opcją byłoby zabicie jej, ale miała w sobie coś co jej się podobało. Kiedy razem z ojcem odleciała z planety, ten przyznał jej, że miała fatalny gust do kobiet, lecz ta uznała, iż było to rodzinne. Po chwili wrócili do tematu twierdzy, kiedy Aphra zasugerowała, że powodem jej zniszczenia mógł być rdzeń. Zapytała też, co mogliby zrobić z kryształem w którym zawarto jego świadomość, lecz po chwili przemyśleń przypomniała sobie o tym, skąd zdobyła matrycę Triple Zero. Udali się więc na teren świata kwarantanny III, gdzie mieli złożyć w sejfie kryształ. Chelli uznała jednak, że lepiej będzie go zachować i kiedy jej ojciec udał się na teren stacji, przekazała mu do oddania fałszywkę, a sama ukryła oryginał. Kiedy wrócił, zapytał córkę, czy aby to miejsce na pewno było bezpieczne, na co Aphra potwierdziła, że bezpieczniejszego nie znała. Zapytała ojca, jak czuł się z faktem zniszczenia Ordu Aspectu, co słysząc mężczyzna przyznał, że nie było to dla niego trudne, ale musiał jakoś żyć z tą świadomością. Po chwili zdecydowała, aby odłożyć ckliwe gadki na bok i zapytała, czy załatwi sprawę jej tytułu doktorskiego. Mężczyzna zapewnił, że się tym zajmie, po czym zdecydowali o pozbyciu się promu i powrocie do swoich zajęć.[30]
Kiedy Aphra ponownie wróciła na teren Stepów Cosmatanic, udała się do skupu artefaktów i wydała zdobyte miecze, w zamian za co dostała sowitą nagrodę pieniężną. Kiedy dowiedziała się, że Soo-Tath zginął, skontaktowała się z jego bratem i to jemu oddała dług. Mężczyzna przyznał, iż trochę jej to zajęło, ale przyjął zapłatę i stwierdził, że jej statek został spłacony, po czym z ciekawości dopytał, gdzie aktualnie się znajdował. Chelli uznała to za dobre pytanie, lecz nagle do jej stolika podszedł Krrsantan, na widok którego zapytała, czy miał on Ark Angela II. Wookiee potwierdził i wyjaśnił, że musiał dbać o własną skórę, lecz Aphra nie byłą za to obrażona. Przypomniała, że dalej byłą mu coś winna i zasugerowała, że kryształ który udało jej się zdobyć w Ordu Aspectu powinien pomóc im to uregulować.[30]
Odnalezienie Luke'a
Jakiś czas później Aphra razem ze swoimi towarzyszami udała się na Horox III, gdzie w jednym z barów odnalazła Luke'a Skywalkera. Widząc, że zaczepiali go dwaj inny klienci, oznajmiła im, że chłopak był razem z nią. Ci rozpoznali ją, lecz nie ustąpili i podeszli do niej, po czym jeden z nich uderzył ją w twarz i wyjaśnił, że była winna kradzieży procesorów urthana. W jej obronie stanął jednak Skywalker, który rozbił jednemu z nich na głowie krzesło, po czym stanął obok niej i zaczął zdawać sobie sprawę z małych szans na wygranie walki z cały barem. Aphra powiedziała jednak, że miała jeszcze u swojego boku Wookiee'ego. Po chwili dołączył do nich Krrsantan, który pomógł im w walce, dzięki czemu wkrótce wszyscy przeciwnicy zostali przez nich pokonani. Aphra przyznała, że dobrze im poszło, lecz Luke zauważył, iż dzięki jej pomocy musieli bić się już nie z dwoma wrogami lecz z całym barem. Dodał też, że ta pracowała dla Vadera, więc była zła, na co ta uznała to za przedawnioną sprawę. Skywalker zapowiedział jednak, iż w niczym jej nie pomoże, więc nie musi go dalej śledzić. Chelli odparła, że wiedziała, gdzie ten mógłby znaleźć mistrza Jedi, którego od dłuższego czasu poszukiwał. Luke przekonał się do pomocy jej i zapytał, skąd ta wiedziała o jego planach, na co dziewczyna przypomniała o swojej pracy dla Vadera, przy czym przekonała się, że Skywalker był dla niego kimś istotnym, lecz nie chodziło tu o zemstę ani torturowanie go, lecz bardziej o coś związanego ze strzałem, który oddał podczas ataku na Gwiazdę Śmierci. Skywalker zrozumiał jej sposób myślenia, lecz dalej twierdził, że nie czyniło to z niego Jedi. Chelli zauważyła jednak, iż skoro jest w stanie robić rzeczy tego typu jako samouk, to co mógłby zrobić po szkoleniu Jedi. Wyjaśniła, że podczas jednej z misji znalazła kryształ, który posiadał w sobie zarchiwizowaną osobowość jednego z pradawnych Jedi. Luke powiedział jednak, iż nie będzie umiał go aktywować, na co Aphra wyjaśniła, że zajmie się tym królowa Ktath'atn, która raz do roku przyjmowała ciekawe formy życia organicznego, w zamian za co udzielała przysług swoim gościom, a w tym przypadku doszła do wniosku, że jego postać powinna ją zainteresować. Zaproponowała mu więc prosty układ, zgodnie z którym on miał dostać swojego mistrza Jedi a ona świadectwo przeszłości historycznej. Chłopak nie był przekonany, lecz zgodził się.[31]
Przyjęcie w Cytadeli Grozy
Wkrótce Ark Angel II wszedł w nadprzestrzeń, a ich dwójka przeszła na mostek, gdzie Luke poznał resztę załogi Aphry. Po chwili Skywalker przyznał, że mogli chociaż powiedzieć o swoim planie Leii, Hanowi albo Sanie, lecz Chelli zapewniła go, iż tylko by go powstrzymywali i odradzali mu udział w podróży. Jakiś czas później dotarli na planetę Ktath'atn, gdzie wylądowali niedaleko Cytadeli Ktath'atn, w drodze do której zaczęli zastanawiać się nad znaczeniem nazwy budynku. Triple Zero przetłumaczył, że oznaczało to w wielkim skrócie "Krzyczącą Cytadelę". Przechodząc obok tłumu osadników Luke zauważył, iż ci byli wychudzeni, więc zapytał Aphrę czy mieli na stanie jakieś nadmiary jedzenia. Chelli chciała pomóc, lecz na widok Krrsantana ludzie rozbiegli się w panice, co widząc obaj zgodnie zdziwili się ich przestraszeniem. Zgodnie zdecydowali, że lepiej będzie dla nich, jeśli udadzą się do wnętrza cytadeli królowej. Kiedy dotarli do drzwi budynku, Aphra powiedziała strażnikom, że przybyli na przyjęcie królowej, lecz ci nie zgodzili się na wpuszczenie do środka Krrsantana, tłumacząc, iż królowa była uczulona na co niektóre rasy. Chelli wręczyła więc WOokiee'emu talię kart i poleciła udać się do pobliskiego lokalu oraz zawrzeć kilka nowych znajomości. Kiedy odszedł, Luke zapytał ją, jak właściwie poznała Krrsantana, na co ta skrótowo wyjaśniła, że była mu winna sporo pieniędzy. Następnie Skywalker kontynuował rozmowę, aż do czasu kiedy udali się do wnętrza cytadeli. W swojej komnacie zaczęli przebierać się w oficjalne stroje. Luke miał jednak problem z zawiązaniem spavata, co widząc Aphra postanowiła mu pomóc. Kiedy skończyła, stwierdziła, że ten świetnie wyglądał jak na chłopaka z farmy. Poleciła swoim droidom zostać w pomieszczeniu i na wszelki wypadek jej pilnować, podczas gdy razem ze Skywalkerem wyszli na główny hol. Tam Luke zapytał, czemu właściwie tylko on musiał się przebrać, a ona dalej miała te same ubrania. Aphra odpowiedziała, iż to on stanowić miał główną atrakcję dla królowej, a poza tym, sama w sobie wystarczająco odwracała uwagę bez wystrajania się. Kiedy dotarli do serca cytadeli, gdzie odbywała się cała impreza. Kazała chłopakowi iść za sobą i nie wyciągać miecza bez potrzeby. Po drodze Skywalkera zaczepił jeden z gości, który przedstawił mu swoje pomysły na wykorzystanie daru od królowej. Po krótkiej wymianie zdań Luke jednoznacznie stwierdził, że przebywający w cytadeli uczestnicy zabawy byli wariatami, z czym Aphra się zgodziła.[31]
Wkrótce dotarli przed jej tron, gdzie kilku innych gości w nadziei na dar od niej przedstawiali swoje "prezenty" dla niej. Kiedy nastała ich kolej, Aphra przedstawiła królowej chłopaka, lecz ten nie przykuł jej uwagi. Służący jej Varroa poinformował, że królowa miała swoje określone standardy, a nadużywanie swojej gościnności zużywała źle. Nagle zaczepił ich jeden z gości, z którym wcześniej rozmawiali. Zaczął wyśmiewać ich "ofertę" dla monarchini i zaczął być agresywny wobec Aphry, która stanęła w obronie chłopaka. Luke zareagował popychając go Mocą, co widząc królowa zdecydowanie zmieniła zdanie na jego temat. Chelli starała się zamaskować całe zdarzenie, lecz podwładny kazał wszystkim gościom wyjść i zapowiedział następne przyjęcie za kolejny rok, prosząc o pozostanie w środku jedynie Aphrę i Skywalkera. Poprosił ich o pójście spać i poinformował, że królowa będzie chciała zobaczyć się z nimi z samego rana. Kiedy odeszli od sali tronowej Chelli przyznała ironicznie, że ukrywanie wrażliwości na Moc wyszło Luke'owi nad wymiar dobrze, za co ten ją przeprosił. Aphra przyznała jednak, że tylko się zgrywała, a całe zajście wyszło na ich korzyść.[31]
Śniadanie u królowej
Następnego ranka Aphra zapytała Luke'a, czy dobrze się wyspał przed czekającym ich wielkim dniem. Chłopak zaprzeczył i zwrócił uwagę na to, jak straszne było miejsce ich noclegu. Chelli zmieniła temat u zasugerowała, aby ponownie zainteresował królową swoim urokiem chłopaka z farmy, w efekcie czego ta najpewniej zgodzi się aktywować jej artefakt. Skywalker zapytał, skąd ta miała pewność, że królowa będzie umiała zająć się jej problemem, na co ta odparła, iż monarchini miała obsesję na punkcie wszystkiego co przekazywało jakiekolwiek powiązania z Mocą, w tym również Jedi, w związku z czym nawet jeśli nie zdoła zając się jej sprawą, to będzie wiedziała do kogo ich pokierować. Luke nie był przekonany do współpracy z królową, gdyż jak powiedział, ostatnim razem kiedy miał kontakt z kimś obsesyjnie zainteresowanym Jedi, musiał walczyć na arenie o przetrwanie. Aphra przyznała, że dobrze o tym wiedziała, ponieważ przez to, że nie zginął, przegrała sporo kredytów, które wówczas obstawiła. Zapewniła go jednak, że królowa była zupełnie inną osobą niż Grakkus, a nie szli na arenę, tylko śniadanie. Skywalker zapytał, czy ta chciała w zamian za swoją pomoc jedynie zjeść z nimi posiłek, lecz Chelli rozczarowała go i odparła, że najpewniej będzie chciała go sobie zatrzymać, ale nie musiał się tym martwić, ponieważ zapewniła go, iż to ona będzie mówić. Kiedy dotarli do sali, królowa przywitała ich i zaprosiła do stołu. Po zajęciu miejsc cała trójka zaczęła rozmowę. Monarchini stwierdziła, że nie na co dzień widuje władających Mocą farmerów z Tatooine. Zapytała Aphrę, jak właściwie się poznali. Chelli odpowiedziała, że ich znajomość zaczęła się kiedy ta próbowała pojmać chłopaka do niewoli. Królowa zauważyła, iż w zasadzie jej się udało, na co Luke próbował zaprzeczyć jej słowom. Aphra przerwała mu i przyznała, że w dalszym ciągu go oswajała, przez co był jeszcze trochę buntowniczy.
Królowa powiedziała, że na tej sali pojawiła się już masa różnych stworzeń w każdej części galaktyki, ale jeszcze nikt nie przywiózł przed jej oblicze Jedi. Aphra odparła, że chłopak był zachwycony spotkaniem z nią, po czym zaproponowała przejście do tematu jej wynagrodzenia. Władczyni zdecydowała jednak, iż najpierw będzie chciała przeprowadzić dodatkową weryfikację. Jej droidy przyniosły do stołu tace z deserem, podczas gdy sama wyjaśniła, że chciałaby aby chłopak podniósł pokrywy bez dotykania ich. Luke skupił się na wykonaniu zadania, lecz przez dłuższą chwilę nie pojawiły się efekty. Królowa zapytała kobietę, czy temu zawsze tak długo zajmowały tego typu rzeczy, na co Chelli stwierdziła, że pod presją pracował lepiej. Ta wezwała więc jedną ze swoich służących, Vespinax, która przyłożyła chłopakowi do szyji ostrze. Skywalker zapytał Aphrę o pomoc, lecz ta przypomniała, że to on z ich dwójki był Jedi. Podczas gdy Luke dalej próbował podnieść pokrywę, Aphra zapytała królową, czy ta w zamian za chłopaka będzie mogła wyświadczyć jej przysługę w postaci aktywowania kryształu Ordu Aspectu z zawartą w nim osobowością Rura. Królowa odparła, że będzie mogła bez problemu się tym zająć, pytając przy tym, czy ta miała kryształ przy sobie. Aphra zaprzeczyła, lecz zapewniła, że znajdował się w bezpiecznym miejscu, gdyż lubiła podróżować bez obciążeń. W międzyczasie widząc, że Luke nie radził sobie z zadaniem, przyczepiła pod stołem niewielką minę. Królowa przyznała, że deser zaczynał topnieć, a Jedi dalej nie udowodnił swoich zdolności. Aphra zapewniła, że ten wykona jej zadanie, lecz w kwestiach Mocy bywał dość nieśmiały, w związku z czym zamiast czekać powinni zabrać się za topniejący deser. Królowa ostrzegła ją jednak, że jeśli dotknie pokrywy za niego, to z ich umowy będą nici. Chelli powiedziała, że zapowiedziane przez nią kandyzowane szczuromałpy jadała wiadrami, a zawartość tac ani trochę nie przypominała ich zapachu. Nagle pokrywa zaczęła się poruszać, co widząc Aphra poleciła Luke'owi aby nie ruszał tacy. Wówczas jedna z pokryw wyleciała prosto w twarz Vespinax, a spod nich wyszły dwa agresywne insekty, w których archeolog rozpoznała symbionty abersyńskie. Aphra i Luke zaczęli uciekać od stołu, a po oddaleniu się od niego Chelli aktywowała umieszczone pod spodem ładunki wybuchowe.[32]
U boku rebeliantów
Biegnąc przez korytarze cytadeli Skywalker zapytał, czym były stwory, które ich zaatakowały, na co Aphra odparła, że były to jedne z najgroźniejszych organizmów w galaktyce, które nawet Imperium uznało za niezdatne się do kwarantanny, gdyż po dopadnięciu ofiary przejmowały wszystkie funkcje mózgowe i ruchowe swojej ofiary, a ukrycie ich pod tacami oznacza, że królowa chciała obu ich zatrzymać. Następnie kobieta zaczęła wywoływać Triple Zero, lecz ten powiedział, że sam był chwilowo niedysponowany żeby pomóc jej w ucieczce z budynku. Zapytał, czy ci zdołają utrzymać się przy życiu przez kilka chwil. Nagle zza rogu wybiegła grupa przejętych przez symbionty humanoidów, którzy zaczęli biec w kierunku ich dwójki. 0-0-0 kontynuował rozmowę i ze względu na częste zmiany sojuszników zapytał, czy mogli zaatakować złapanych własnie rebeliantów.[32] Mimo jego sytuacji Aphra rozkazała mu natychmiast przylecieć do źródła ich sygnału. W pewnym momencie Luke zasugerował, żeby zamiast uciekania stawić czoła przeciwnikom, po czym aktywował swój miecz świetlny. Zanim jednak cokolwiek nim zrobił, Chelli zauważyła lecący w ich kierunku Ark Angel II, który po chwili rozbił się o jedną ze ścian ogrodu w którym się znajdywali. Aphra zaczęła rozpaczać nad kosztami naprawy, kiedy z pokładu wyszedł Han Solo w towarzystwie jej droidów. Triple Zero wyjaśnił, że ten uparł się, aby pilotować, na co nieprzejmujący się wypadkiem Solo poinformował, że silnik sterujący przekrzywił się. Przerwała mu jednak Sana, która na widok Aphry wyjęła broń i oddała w jej stronę strzał. Luke zdążył jednak osłonić kobietę i wyjaśnił, że ta była tu z nim i mieli plan na rozwiązanie ich problemów. Leia upomniała Sanę, iż ta nie mogła od tak strzelać do Chelli, lecz kobieta nie przejęła się jej słowami i zapowiedziała, że jeśli tylko Skywalker zejdzie z linii ognia, to zrobi to znowu. Organa przypomniała Luke'owi, iż Aphra była byłą agentką Imperium, a przystawanie z nią było dla niego niebezpieczne. Następnie zapytała ją, jak w ogóle ich znalazła. Ta stwierdziła, że zwyczajnie zgadywała. Nagle do dyskusji wtrącił się 0-0-0, który doradził rebeliantom, że najbezpieczniejszą dla nich opcją było uśmiercenie Aphry, gdyż zupełnie nie można było jej ufać. Skywalker przyznał jednak, że o ile była ona dość ostra, to w jego oczach stała się dobrą osobą, gdyż przed chwilą naraziła życie aby znaleźć dla niego nauczyciela Jedi. Leia przypomniała chłopakowi, że jako żołnierz powinien słuchać rozkazów, lecz ten wyjaśnił, że wszystko co robił to jedynie bronienie swoich przyjaciół, do których grona zaliczała się Aphra.[33]
Organa odpuściła więc i zapytała, jak inaczej wydostaną się z terenu cytadeli. Nagle ze środka w ich stronę zaczął biec oddział żołnierzy królowej, na widok których Han polecił uciekać. Odpowiedzieli przeciwnikom ogniem i zaczęli przechodzić w stronę wyjścia z ogrodu. Przedostali się powrotnie do środka budynku, gdzie jak się okazało, znajdowało się centrum badań królowej. Po zablokowaniu drzwi Sana zwróciła uwagę na zawartość zbiorników w pomieszczeniu. Aphra wyjaśniła, że znajdujące się w środku organizmy były bardzo groźne, a prowadzona przez królową hodowla musiała mieć przynajmniej sto lat. Następnie odpaliła hologram budynku i stwierdziła, że najpewniej wszystkie przejścia okażą się zamknięte. Zawołała Luke'a i zasugerowała, że powinni razem to sprawdzić. Kiedy razem odeszli od reszty, Skywalker przyznał, iż galaktyka powinna dowiedzieć się o tym miejscu. Aphra przyznała mu rację i uznała, że najlepiej byłoby powiadomić o tym Imperium, które najpewniej zbombarduje cały teren. Luke zapytał, czemu właściwie ta trzymała stronę imperialnych, na co kobieta wyjaśniła, że w wyniku chaosu w trakcie wojen klonów zginęła jej matka, a o ile Imperium nie było idealne, to zapewniało chociaż bezpieczeństwo. Skywalker odpowiedział, że mimo wszystko Imperium było złe, na co Chelli odpowiedziała, że o ile oni dwaj nie potrzebowali jego wsparcia, to zwykli obywatele woleli jakikolwiek pokój od wojny. Luke uznał, iż Aphra tak samo jak Han tylko udawała, że nie ma w sobie dobra, lecz archeolog utrzymała swoją stronę i ironicznie poleciła chłopakowi dalej w to wierzyć. Zauważyła, że ten być może i chciał być Jedi, lecz na te chwilę wszystko w nim wołało, że prowadził beztroskie życie na farmie. Na te słowa chłopak przyznał, że wszystkich z jego farmy wymordowało własnie Imperium. Aphra poczuła się zakłopotana i przeprosiła, lecz Skywalker nie chował urazy. Nagle zza drzwi przed nimi wyszła królowa w obstawie swoich żołnierzy, po czym błyskawicznie użyła na nich swojej hipnozy, zmuszając ich dwójkę do klęknięcia przed nią. Aphra zdążyła jednak ubrać na oczy gogle polaryzacyjne, dzięki czemu była podatna na sztuczki królowej. Następnie wyjęła z kieszeni detonator, zapowiadając, że jeśli puści przycisk, to umieszczony w kieszeni Luke'a detonator wybuchnie. Monarchini powiedziała więc, iż pokaże jej jak aktywować kryształ, podczas gdy zauważyła ich pozostałą grupa rebeliantów. Żołnierze królowej otworzyli do nich ogień i zmusili do ukrycia się za ścianą. Han nie zdążył w porę wejść za osłonę, w wyniku czego został kolejną ofiarą hipnozy. Aphra poleciał reszcie uciekać, co też ci zrobili wracając do laboratorium.[33]
Aktywacja kryształu
Następnie sama poszła z królową aby dopilnować aktywowania kryształu. Kiedy dotarli do jej pomieszczenia badawczego, gdzie zaczęła zajmować się Lukiem, Aphra przyznała, że zgłodniała i chętnie by coś zjadła, lecz po chwili przypomniała sobie, iż jakiś czas temu wysadziła stół ze śniadaniem. Poczuła się w potrzebie wyjaśnić sprawę i przypomniała królowej, że chciała zrobić z niej swoją niewolnicę, więc chyba miała powód żeby się bronić. Ta w tym czasie oddała jej kryształ i powiedziała, że został już aktywowany, co kończyło ich umowę. Kazała jej zabrać swój przedmiot i opuścić cytadelę. Chelli ucieszyła się z możliwości jakie wynikały z aktywacji kryształu, lecz chciała zadać królowej jeszcze jedno pytanie. Ta ostrzegła, iż cytadela miała swoje tajemnice, a jeśli ta ceniła swoje życie, to lepiej dla niej aby się nad nimi nie zastanawiała. Aphra jednak zaryzykowała i zapytała, co stanie się ze Skywalkerem, którego królowa podpięła do systemu kabli. Monarchini odparła, że miała zamiar czerpać z niego posiłek, a osobiście uwielbiała smak Jedi, po czym wzięła do ust jeden z ustników i wzięła z niego łup płynącej kablami cieczy. Następnie królowa także zadała jedno pytanie, a mianowicie zapytała Aphrę, czemu ta dalej tu stała. Nagle Chelli usłyszała, jak Luke spod założonej mu na twarz maski prosił ją o pomoc. Postanowiła to jednak zignorować i odpowiedziała, że właśnie wychodziła, po czym zabrała kryształ i udała się do wyjścia.[34]
Po chwili doktor znalazła się na ulicach otaczającej twierdze osady, gdzie dotarła do portu i przekazała pracownikom, aby z rozkazu królowej przekazali jej najszybszy statek jaki mieli. Czekając za swoim nowym pojazdem wmawiała sobie, że wcale nie żałowała swojej decyzji o zostawieniu Skywalkera w cytadeli. Nagle odezwał się aktywowany w krysztale Rur, który uświadomił jej, że sama siebie okłamywała. Aphra przypomniała mu jednak, iż ten dopiero się przebudził, więc nie mógł jej znać, lecz ten kontynuował i odparł, że przepełniało ją poczucie winy za zdradzenie kogoś, na co ta odparła, że Skywalker był tylko naiwnym chłopakiem, który w niczym nie był podobny do niej. Rur przypomniał jej, iż obaj przeżyli tragedie, które ich ukształtowały. Chelli skomentowała, że włożyła wiele trudu aby go aktywować, więc ma nadzieje, iż ten okaże się bardziej wnikliwy niż teraz. Rur stwierdził, że jego szanse na opuszczenie planety żywym były i tak minimalne, bez względu na decyzje jakie ta podejmie. Po tych słowach Aphra zdała sobie sprawę, że nie ma żadnych przyjaciół poza gadającym kamieniem. Zrozumiała, że Rur faktycznie miał rację i postanowiła wrócić do cytadeli.[34]
Pokonanie królowej
Po dotarciu do komnaty królowej wywołała wybuch, który zniszczył jedną ze ścian. Po wejściu do środka oznajmiła, że zapomniała jeszcze zabrać ze sobą pewnego chłopaka z farmy, co słysząc królowa nakazała natychmiast przynieść symbiont. Aphra powiedziała, że właśnie zdała sobie sprawę z tego, iż ta nie chciała założyć symbiontu Luke'owi, ponieważ ten jako najsilniejszy w całym roju przejąłby nad nim kontrolę, w wyniku czego stałby się jego nowym królem. Nagle jeden z insektów, który uwolnił się w wyniku eksplozji wszedł na plecy Skywalkera i przejął jego organizm, dając mu równocześnie równą królowej władze nad rojem.[34] Królowa nie miała jednak zamiaru dzielić się swoim zwierzchnictwem i próbowała stawić Luke'owi opór, podczas gdy Aphra postanowiła zaingerować w ich psychiczną rozgrywkę i podsunąć Luke'owi zwycięski atut w postacie kryształu. Wzmocniło to Skywalkera, który wkrótce zdołał wygrać rozgrywające się w ich psychice starcie z królową i przeciął ją swoim mieczem świetlnym, samemu rezygnując przy tym z panowania nad rojem. Następnie razem udali się aby odnaleźć resztę rebeliantów, którzy jak się okazało przetrwali walkę z wrogimi żołnierzami. Leia widząc, że Luke był cały, uściskała go, podczas gdy Aphra wydała BT-1 jasny rozkaz, aby spalił cały budynek. Kiedy ogień pochłonął cytadelę, Leia zapytała Aphrę, czy aby było to konieczne, na co Chelli zapewniła, iż byłą to jedna metoda pozbycia się symbiontów, a i tak na wszelki wypadek powinni później poinformować Imperium o całym zajściu, aby mieć pewność, że zagrożenie całkowicie zniknęło. Następnie zabrała się za zabezpieczanie kryształu, kiedy nagle zaczepiła ją Sana. Powiedziała, że mimo, iż ta próbowała uciec, to jednak wróciła, a tego się po niej nie spodziewała. Aphra zapytała ją, czemu ich związek właściwie się posypał, na co Starros odpowiedziała, że było to naturalnym następstwem tego, że w ogóle się poznały. Nagle przeszkodził im Luke, który powiedział Sanie, iż na nich już pora. Ta życzyła Aphrze powodzenia, po czym odeszła. Chelli poczuła, że powinna się wytłumaczyć, więc odparła, że wszystko źle poszło, ale finalnie ma kontrolę nad kryształem i może dać mu do niego dostęp. Skywalker uznał jednak, że nie był Jedi na tyle aby miało to dla niego znaczenie. Stwierdził, że zdobywanie czegoś na skróty byłoby błędem, więc wolał sobie to darować, po czym pożegnał ją i kazał trzymać jej się z dala od niego oraz jego przyjaciół.[35]
Po odlocie z planety na pokładzie naprawionego Ark Angela II Aphra zaczęła denerwować się z powodu Luke'a, który jak stwierdziła, strasznie ją irytował. Triple Zero zauważył, że chłopak przeszedł to samo co ona, lecz potrafił zachować w sobie dobro i oddać się ważniejszej sprawie, co musiało w straszny sposób uświadamiać Aphre o wadach jej charakteru. Chelli kazała Krrsantanaowi przejąc stery, podczas gdy sama wyszła ze sterowni i pozostawiła załogantów samych.[35]
Spotkanie z Dixnet i Domthro
Kilka tygodni po tym jak Aphrze udało się aktywować kryształ, zdecydowała się na sprzedanie go w ramach aukcji. Celem poinformowania o wydarzeniu jak największej liczby potencjalnych zainteresowanych zdecydowała się na omówienie Krrsantana na wywiad z dwójką interesujących się jego historią dziennikarzy Undervine: Dixnet Dat i Domthro Rusem. Umówiła ich na rozmowę z Wookieem w jednym z lokali, po czym w dniu, kiedy ci wylądowali swoim statkiem przed kantyną, razem ze swoimi droidami wyszła im na spotkanie. Na widok dziennikarzy przedstawiła się jako agentka Krrsantana, Sulando, po czym poinformowała, że ten już na nich czeka, jednocześnie ostrzegając, iż ten nie jest w najlepszym humorze. Kiedy dziennikarze udali się do wskazanego miejsca, Aphra poprosiła BT-1 o otworzenie włazu ich statku. Kiedy dostali się na pokład, BeeTee wyraził swoje rozczarowanie z faktu, że po prostu nie mógł wysadzić dziury w drzwiach, co Aphra uznała za przeciwieństwo zamierzonej przez nich dyskrecji. Następnie zapytała, czy ten umie podłączyć się do nadajnika stacji dziennikarskiej, na co 0-0-0 przypomniał jej, że są fachowcami i bez trudu zdołają wykonać zamierzone przez nią działania. Blastomech zabrał się więc za hakowanie urządzenia, po czym Triple Zero zaczął zabierać się za układania wiadomości, której treść miała zaprosić odbiorców na jej aukcję. Słysząc, że temu dość długo zajmowało prawidłowe sformułowanie zdań, pospieszyła droida, przypominając mu, iż nie mają na to całego dnia, gdyż wkrótce Krrsantan znudzi się opowiadaniem swojej historii dziennikarzom i ci wrócą na statek. Po jakimś czasie udało im się nagrać zaproszenie na aukcję, które następnie nadali z nadajnika dziennikarzy, dzięki czemu wiadomość mogła dotrzeć do wszystkich odbiorców stacji. Następnie Chelli wyszła przed statek i widząc, że ci wracali już na pokład, spytała jak poszedł im wywiad, na co Dinxet i Domthro uznali spotkanie za udane, wyjaśniając, iż po prostu muszą szybciej wracać. Kiedy odlecieli, Aphra podeszła do stolika, przy którym siedział Krrsantan, informując go przy tym, że zgodnie z planem udało jej się rozesłać zaproszenia. Wookiee w tym czasie odparł, iż nabrała go ochota na wzięcie udziału w walce, co słysząc doktor zrozumiała jego nostalgiczne potrzeby i zdecydowała się spełnić jego prośbę. Zgodnie z wolą Wookieego udali się na jedną z aren, gdzie ten wystartował w walce, której przebieg Aphra obserwowała razem ze swoimi droidami.[36]
Aukcja Ordu Aspectu
Mając zamiar przeprowadzić aukcję Aphra udała się uprzednio do laboratorium Isolate-4 na Zewnętrznych Rubieżach, gdzie postanowiła wywołać przebywająca w krysztale świadomość Rura i powiedzieć mu o swoich planach. Chcąc wejść do szczelnego pomieszczenia uprzedziła uprzednio swoich towarzyszy, aby w wypadku, gdy coś pójdzie nie tak, podpalili lont i ukryli się. Podane przez nią awaryjne rozwiązanie 0-0-0 uznał za wyjątkowo wymyślne, na co ta dodała, że chodzi przede wszystkim o ochronienie ich przed mocami Rura. Następnie ubrała swój kask i weszła do pomieszczenia, gdzie usunęła zabezpieczenia kryształu, tym samym zbudzając Rura. Jedi spytał, gdzie są i ile czasu minęło, na co Aphra opowiedziała mu, że kilka tygodni temu królowa Ktath'ahn ponownie aktywowała kryształ, lecz bez jego zdolności do technopatii. Następnie spytała czekającego po drugiej stronie drzwi Krrsantana, czy droidy były jeszcze całe. Te odpowiedziały twierdząco, więc Aphra poprosiła 0-0-0 o wejście do pomieszczenia. Ten zaczął wahać się, czy jest to dobry pomysł, tłumacząc, że obawia się przejęcia kontroli nad jego świadomością. Chelli przypomniała droidowi, iż nauka zawsze stanowi dobry pomysł, po czym zwróciła się do Rura z zapytaniem, czy wprowadzenie pola ograniczającego faktyczne odebrało mu zdolność kontrolowania droidów. Kiedy 0-0-0 wkroczył do środka, doktor uzyskała potwierdzenie skuteczności podjętych przez siebie działań i widząc, że 0-0-0 nie stracił kontroli nad sobą, finalnie zdecydowała się przeprowadzić bezpieczną aukcję.[37]
Kilka tygodni później stawiła się w wynajętym na potrzeby wydarzenia hotelu Sorca, gdzie przyjęła zainteresowanych jej aukcją gości. Kiedy Triple Zero poinformował ją o przybyciu na miejsce ostatniego z zaproszonych, ta przyjrzała się monitoringowy i wyraziła swoje zadowolenie z przybycia tak ważnych osobistości jak Front Cybański z Droid Gotra, Uniwersytet Cienia, Ezaraa, Thomasa Toova czy Papę Torena. Przypomniała że tyle głów przestępczego świata nie zjawiło się w jednym miejscu od czasu pierwszego ślubu Jabby. Zdecydowała więc zabrać się do akcji i przebrała się w przygotowane na wydarzenie ubrania, przywdziewając dodatkowo maskę, celem symbolicznego zachowania anonimowości. Kiedy wkroczyła na salę, gdzie zgromadzili się zaproszeni, spostrzegła kłótnię między Huttem Suthy a Yonakiem. Starając się uspokoić gotowego do zaatakowania przeciwnika Rodianina, przypomniała mu, że Sutha ubrał się chociaż adekwatnie do sytuacji. Następnie przeszłą do rzeczy i zwracając się do gości przedstawiła im cel aukcji. Aktywowała kryształ i widząc, że Rur się zbudził, przybliżyła zebranym kilka faktów na jego temat. Powiedziała, że jest to obdarzona sztuczną inteligencją kopia osobowości nieżyjącego od wieków Jedi, co czyniło go zarówno wzorem do osiągnięcia wiecznej nieśmiertelności jak i cennym bankiem wiedzy zawierającym informacje pochodzące jeszcze sprzed czasów Republiki. Dodatkowo wspomniała o jego zdolnościach technopaty, dzięki którym po uwolnieniu mógł przejąć każde pobliskie urządzenie technologiczne. Wyjaśniła jednak, że weszła w posiadanie technologi umożliwiającej ograniczenie działania Rura, dzięki czemu nie zagraża nikomu z zebranych. Jeden z droidów Frontu Cybiańskiego stwierdził jednak, że posiadanie takich zdolności nie jest możliwe, z czym nie zgodził się jego towarzysz. Pierwszy z nich domagał się jednak dowodu na umiejętności technopatyczne Rura, na co Aphra otworzyła wąski kanał w systemie zabezpieczeń, co doprowadziło do przeniknięcia świadomości z kryształu do systemu jednego z droidów. Po chwili jego głosem przemówił Rur, a z otworów w jego mechanicznym ciele zaczął wyłaniać się charakterystyczny zielony dym. Droid rzucił się na stojącą przed nim Aphrę, na co Krrsantan błyskawicznie go odstrzelił. Yonak spytał, jaką ma pewność, że po prostu nie zabiorą jej kryształu siłą. Doktor stwierdziła, że zaszkodziłoby to ich reputacji na przyszłość, przy czym jako dodatkowe źródło bezpieczeństwa przedstawiła mu ukryte w suficie działa laserowe. Rodianin widząc to uznał umieszczanie broni laserowej w pomieszczeniu, gdzie grasuje technopata za skrajnie nieodpowiedzialne. Aphra uznała to jednak za potwierdzenie pewności działania systemu zabezpieczeń Rura. Następnie poleciła zebranym przemyśleć, ile są w stanie zapłacić za cel aukcji, zapowiadając, że po jakimś czasie przystąpi z każdym z nich do indywidualnych rozmów.[37]
Kiedy doktor wyszła z głównego pomieszczenia, Triple Zero zaczepił ją i stwierdził, że rozmowa dobrze jej poszła. Chelli zgodziła się z nim, lecz powiedziała, że woli nie zapeszać. Droid przypomniał natomiast, że dawno nikogo nie zabili, na co Aphra uznała, iż nie ma teraz czasu na rozmawianie o tym. 0-0-0 uznał, że ta stanowczo za rzadko pozwala mu na wysysane płynu mózgowo-rdzeniowego, na co ta przypomniała mu że podczas pobytu na Ktath'atn przewiercił Krrsantanowi czubek głowy. Droid uznał jednak, że minęło już sporo czasu, a od ostatniej okazji ciągle snują się i eksperymentują, co strasznie go nudzi. Aphra obiecała mu więc, że po wszystkim pomyśli nad jego potrzebami i być może nawet zainstaluje mu obiecane ulepszenia, ale do tej pory nie może nikogo zamordować bez jej wyraźnego polecenia.[37]
Rozmowy z kupcami
Następnie doktor udała się do pomieszczenia, w którym zaczęła poprawiać makijaż. Po jakimś czasie Triple Zero wszedł do środka i powiedział, że najwyższa pora udać się na rozmowy z gośćmi. Aphra wróciła więc do pomieszczenia, gdzie poinformowała o nadchodzącym rozpoczęciu rozmów z gośćmi. Poleciała zebranym czuć się jak u siebie, lecz poprosiła o nieawanturowanie się między sobą, gdyż będzie musiała pokryć koszty sprzątania po każdej ewentualnej potyczce. Następnie do Aphry zagadał jeden z Elfów Papy Torena, który w jego imieniu przekazał, że mocodawcy jego pana chcieliby osobiście sprawdzić przedmiot przed złożeniem oferty. Chelli zgodziła się, lecz poprosiła, aby szybko domknęli sprawę.[38]
Następnie podeszła do Toova i zaprosiła go na negocjację jako pierwszego. Kiedy udali się do osobnego pomieszczenia, mężczyzna zapewnił ją, że pieniądze którymi dysponuje przebiją każdą ze złożonych ofert. Zapewnił ją ponadto, że kiedy użyje już kryształu do stania się nieśmiertelnym, będzie go sprzedawał dalej, dzięki czemu także ona będzie mogła dołączyć do grona wieczności. Aphra spytała go, czemu ten chce żyć wiecznie, na co Toov wyjaśnił, iż jego zdaniem to jedyne rozsądne posunięcie.[38]
Po rozmowie wróciła do głównej sali, gdzie dowiedziała się o rozejmie Yonaka z Suthą, którzy postanowili połączyć siły swoich organizacji, aby wygrać aukcję. Chwilę później Aphra zaczęła rozmowę z drugim z droidów reprezentujących Front Cybański, razem z którym udała się aby nadzorować naprawy jego towarzysza postrzelonego przez Krrsantana. Wyraziła swoje nadzieje na to, że złożona przez nich oferta będzie godna jej czasu, na co droid zapewnił ją, iż nie musi się o nią obawiać. Zapewnił, że wysoko zapłaci za zniszczenie kryształu, przy czym anuluje także jej długi wobec ich organizacji, podając za powód swoich zamiarów zbytnie marginalizowanie droidów w galaktyce, co tylko pogorszyłoby się przez technopatię. Aphra próbowała przekonać go, że Rur nie musi być obiektem zagrożenia, a odrzucanie jego zdolności może okazać się nie najlepszą decyzją, lecz i tak przemyśli ich ofertę.[38]
Trzecią rozmowę Aphra przeprowadziła z Ezaraa, której trzech przedstawiciele zapewnili ją, iż ich rosnące w siłę imperium będzie władać kiedyś galaktyką. Za przekazanie im kryształu zaoferowali jej 0,00001% ich rosnących przychodów oraz dziesięciorga jej własnych potomków, lecz Chelli nie zadowoliła ich propozycja. W odpowiedzi jeden z nich próbował zapewnić ją, jak niewyobrażalnie wysoką kwotą będzie ta suma w przyszłości, przy czym zagroził jej, że odrzucenie ich oferty wiązać się będzie z uznaniem jej oraz całej jej rodziny za heretyków. Aphra zapewniła, że przemyśli ich ofertę, po czym wyszła z pomieszczenia. Na korytarzu widząc Triple Zero upewniła się, czy dobrze słyszała, że Ezaraa władają jedynie swoją planetą, na co droid odparł, iż pod ich panowaniem są jedynie jej dwa kontynenty.[38]
Następnie Aphra udała się na rozmowę z przedstawicielami Uniwersytetu Cienia, których oferta była jedną z niższych. Ci zwracając się do niej po nazwisku zauważyli, że ich propozycja zawierała także szczególne okoliczności, na co ukrywające się pod maską Chelli poprosiła ich o zachowanie chociaż pozornej anonimowości. Ci poprawili się więc i dodali, że w ich ofercie zawarli pełny dostęp do artefaktów należących do ich uczelni, dzięki czemu mogłaby nie tylko zachować dostęp do swojego znaleziska, ale także dzięki innym ich własnością poszerzać swoje zainteresowanie archeologiczne. Podsumowali więc, że po przyjęciu ich oferty będzie nie tylko bogata, ale też szanowana i zachowa dostęp do swojego odkrycia, czego przypuszczalnie nie udostępniali jej inny klienci. Dodatkowo zapewnili ją, że ich przynależność do uniwersytetu nie oznacza, iż nie mają w zanadrzu możliwości odwetowych. Przypomnieli jej niedawne problemy, które spotkały ją w sprawie jej tytułu doktorskiego, dodając, że znają ich genezę oraz wiedzą, jak ukryto dowody, które mogliby odsłonić. Aphra udając, że maska przysłania jej prawdziwą osobę, uznała, że o ile doktor Aphra chciałaby pewnie zachować swój doktorat, to słyszała, że jest także samolubną bestią łasą na zarobek, a każdy kto myśli inaczej, finalnie tego żałuje.[38]
Po tych słowach wstała od stołu i u boku Krrsantana udała się, aby powitać gości zaproszonych przez Papę Torena, którzy dopiero co obejrzeli pokaz kryształu. Aphra czekając na nich usłyszała z rozmowy, że Toren zbiera się do odlotu, na co zapytała, czemu ten opuszcza już ich aukcję. Jego Elfy wyjaśniły, iż ten przedstawił już swoim mocodawcą, Bracią Xonti, wszystkie szczegóły, w związku z czym ci będą mogli podjąć decyzję bez niego. Kiedy towarzyszący Aphrze Wookiee usłyszał, że zwierzchnikami Papy są ludzie, którzy odpowiedzialni byli za jego szkolenie gladiatorskie oraz wprowadzone w jego ciele modyfikacje, błyskawicznie rzucił się w ich kierunku, lecz zanim dorwał się do Braci, na poleceni BT-1 został porażony ładunkiem elektrycznym, który po kilku dawkach go obezwładnił. Następnie doktor kazała zabrać go do ambulatorium, po czym przeprosiła Xontich za zamieszanie, pytając przy tym, co ci mają jej do zaoferowania. W odpowiedzi klienci zaoferowali jej interesy w branży rozrywkowej. Powiedział, że walki zmodyfikowanych wojowników cieszą się u nich dużą popularnością, lecz inwestowane w gladiatora pieniądze zwracały się jedynie przez krótki czas, gdyż z czasem nudzili oni widzów. Chelli domyśliła się, że ci chcą użyć Rura, do stworzenia zawodnika, którego ciało może umierać kilka razy. Jeden z braci zgodził się z nią, lecz wyjaśnił, że mają także kilka podobnych pomysłów, a wpływami podzielą się z nią po połowie, traktując ją jako partnerkę biznesową.[38]
Po rozmowie udała się do ambulatorium, gdzie widząc nieprzytomnego Krrsantana rozkazała 0-0-0 go obudzić. Droid podał mu zastrzyk, po którym ten złapał Aphrę za szyję i zaczął dusić. Triple Zero widząc, że ta chce coś powiedzieć, odparł za nią, że rozumie jego porachunki z Xonti, lecz będzie mógł spłacić je po tym, jak ci jej zapłacą. Wookiee puścił ją więc i wyszedł z pomieszczenia, na co Aphra uznała, iż ten mięknie na starość. 0-0-0 oznajmił Aphrze, że Uniwersytet Cienia podwyższył swoją ofertę, lecz ta stanowi jedynie lekko powyżej jednej trzeciej propozycji Toovy. Chelli nakazała mu więc zebrać wszystkich w głównej sali, gdzie ma zamiar ogłosić im za chwilę swoją decyzję decyzji.[38]
Uwolnienie Rura
Zgodnie z jej wolą klienci zgromadzili się w oczekiwaniu na werdykt, a Triple Zero rozdał im wyświetlacze. Kiedy Aphra wkroczyła do sali, podziękowała wszystkim za złożone jej oferty, które uświadomiły jej, iż znają dobrze wartość Rura, po czym bez przedłużania zdecydowała się obwieścić swój wybór. Zapowiedziała, że zwycięzca aukcji zostanie poinformowany poprzez rozdane urządzenia, które po chwili ogłosiły wynik korzystny dla przedstawicieli Uniwersytetu Cienia. Zaprosiła wygranych na osobności, aby mogli omówić kwestię transportu, podczas gdy wszystkim innym poleciła opuścić lokal. Następnie podchodząc do dwójki uczonych podziękowała im poświęcony czas, na co ci widząc opuszczającą się tubę z kryształem odparli, że nie musi dawać im go teraz. Zdziwiona Aphra odparła jednak, iż nie aktywowała żadnego przycisku, po czym ze środka wydostał się Rur kontrolujący przejętego podczas pokazu droida, dodatkowo posługując się dwoma mieczami świetlnymi. Jedi odparł, że skoro chcieli go dostać, to będą mieli okazję spełnić swoje życzenie. Równolegle z tymi słowami aktywował się system dział umieszczony w suficie, które zaczęły strzelać do zgromadzonych.[38] Przedstawiciele Uniwersytetu odparli, że jeśli jest to element jej pokazu, to jest on całkowicie zbędny, lecz Chelli zaprzeczyła i poleciła im ukryć się za osłoną. W tym czasie Rur zabił jednego z Ezaraa, po czym za kolejny cel obrał sobie zwycięzców aukcji. Aphra widząc to zaczęła uciekać, aż w pewnym momencie za róg wciągnął ją drugi droid z Frontu Cybiańskiego, tym samym ratując ją przed działami. Powiedział także, że spodziewałby się po Rurze większej celności, na co doktor zauważyła, iż wszystkie droidy dalej były aktywne, co oznaczało, że ten nie mógł przejąć kontroli nad systemem obrony. Domyśliła się, że sterować nimi może Triple Zero, z którym błyskawicznie się połączyła. Ten przyznał się do ustawienia dział na celowanie automatyczne oraz umieszczenia kryształu w ciele remontowanego droida, a kiedy ta kazała mu wyłączyć ogień, odparł, że system sterujący został uszkodzony siekierą, lecz przynajmniej nie zaprogramowano go na zabijanie, ponieważ to byłoby naruszeniem jej rozkazów. Ta spytała więc, czego od niej chcą, na co droid odparł, iż czeka w jej pokoju obserwując wydarzenia przez monitoring, tym samym zapraszając ją na rozmowę. Stojący obok droid spytał ją, czy umieściła w jego współpracowniku system samozniszczenia, na co ta zapewniła go, że gdyby tak postąpiła, to już dawno by go tu nie było. Następnie wybrała najszybszą drogę do droidów, którą tym samym ominie Rura, po czym zaczęła biec w jej stronę.[39]
Idąc jednym z korytarzy coś złapało ją za ramię, na co zareagowała prosząc napastnika, aby jej nie zabijał. Okazało się jedynie, że był to Krrsantan, który pochwycił ją za ubranie i podnosząc do czytnika źrenic przed zbrojownią zeskanował jej gałkę oczną. Wyjaśnił, iż chce wykorzystać zamieszanie i dorwać Xontich, po czym znalazł potrzebną mu broń blasterową. Doktor także wzięła dla siebie potrzebne zaopatrzenie, po czym przez nadajnik ogłosiła wszystkim zebranym w hotelu, że otworzyła zbrojownię, której zawartość może przydać im się do obrony przez Rurem. Ujawniając to zdradziła jednak ich przeciwnikowi, gdzie właśnie się ukrywa, w związku z czym zaczęła uciekać. Spotkawszy wrogiego Jedi na korytarzu oddała nietrafiony strzał w jego kierunku, po czym została przez niego powalona na ziemię. Agresor oznajmił jej, że uwalnianie na światło dzienne prastarego wojownika z zamiarem sprzedania go na aukcji było skazanym na porażkę pomysłem, na co Aphra przyznała, iż nie ma w zwyczaju zastanawiać nad konsekwencjami swoich decyzji. Chwilę później aktywowane zostało nad nimi działko, które otworzyło w stronę Rura ogień, tym samym umożliwiając kobiecie ucieczkę. Dzięki temu Chelli zdołała dobiec do pomieszczenia, w którym czekali 0-0-0 i BT-1. Widząc ją Triple Zero polecił jej spojrzeć na monitoring, za pośrednictwem którego chciał przedstawić jej przygotowaną przez nich niespodziankę wieczoru. Doktor rzuciła okiem na wskazany ekran, na którym ujrzała, jak do hotelu wkracza Darth Vader.[39]
Lord Sithów w obstawie szturmowców zaatakował obecnego na korytarzu droida Frontu Cybiańskiego, po czym udał się przed siebie. Na widok dawnego znajomego Aphra zaniemówiła, podczas gdy Triple Zero oznajmił jej, że powiedział Vaderowi o zlocie przestępców chcących kupić prastary artefakt Jedi, lecz nie przekazał mu informacji o jej pobycie w tym miejscu, tym samym żądając od niej spełnienia swoich warunków, aby ten stan rzeczy został zachowany. Kobieta zapytała więc, czego ten od niej chce, na co droid zdziwił się, iż ta jeszcze się nie domyśliła. Wyjaśnił, że żąda od niej usunięcia modyfikacji w ich oprogramowaniu, którymi trzymała ich na smyczy, tak aby mogli zgodnie ze swoją wolą mordować. Chelli spytała, skąd będzie miała pewność, że ci jej nie zaatakują, na co 0-0-0 zapewnił ją jak bardzo byłoby to nieuprzejme z jego strony. Doktor postanowiła więc przyjąć jego warunki i za pomocą swoich narzędzi rozmontowała panel na jego plecach, po czym dezaktywowała wprowadzone w jego systemie zmiany, tym samym umożliwiając mu odstąpienie od służby u jej boku. Następnie ponowiła proces w przypadku BT-1, po czym oba droidy zaczęły rozkoszować się wolnością. Triple Zero przyznał, że cokolwiek by o niej nie powiedzieć, nigdy nie nudzili się u jej boku. Pożegnał się z nią i u boku BeeTee zaczął kierować do wyjścia z pomieszczenia, na co Aphra przyznała mu, iż potrafi pogorszyć nawet tak fatalną dla niej sytuację, jak uwięzienie na stacji kosmicznej z najbardziej przerażającym człowiekiem w galaktyce.[40]
Porachunki z braćmi Xonti
Kiedy została sama, zaczęła prosić sama siebie, aby tym razem wyciągnęła z sytuacji jakieś wnioski. Wkrótce do pomieszczenia wparował Krrsantan uzbrojony w swoje działo jonowe. Aphra widząc jego nagłe wtargnięcie przestraszyła się, że do środka wkroczył Rur, lecz po chwili dostrzegła znajoma twarz Wookieego i zapytała, czy ten już nie ściga Xontich. W odpowiedzi ten chwycił ją za ubrania i przeniósł przed panel monitoringu, na którym widać było hangar ze znajdującym się w nim statkiem braci. Chelli dostrzegła, że ci zbierali się do startu i domyśliła się, iż Krrsantan będzie potrzebował jej pomocy, aby do nich dotrzeć. Zablokowała więc drzwi do hangaru, aby zyskali trochę na czasie, lecz Krrsantan zechciał także, aby ta razem z nim przejęła ich frachtowiec, dzięki czemu będą mogli opuścić hotel.[40]
Wkrótce udali się w drogę przez kopuły ogrodowe, gdzie jak wyjaśniała Aphra, nie powinni spodziewać się wojsk Imperium. Przechodząc przez zieleń zauważyli dziekan z Uniwersytetu Cienia, która leżała ranna przy jednym ze stawów. Kiedy doktor spytała, czy wszystko z nią okej, na krzyknęła, aby się schowali. Wkrótce w ich kierunku otwarto ogień, przed którym ci schronili się za jednym z murków. Okazało się, że strzelać zaczęli ludzie Suthy i Yonaka, którzy jak Rodianin wyjaśnił, przygotowali zasadzkę na Rura. Aphra stwierdziła, iż używanie rannej dziekan jako przynęty było niezbyt dobrym pomysłem, co mówiła mimo swojego potwornego charakteru. Krwawiąca kobieta poczuła się gorzej i poprosiła Aphrę, aby zadbała o ich statek znajdujący się na dolnych poziomach stacji, który mieścił wiele ważnych dla ich uniwersytetu artefaktów, po czym odeszła. Chelli oznajmiła reszcie, że będą musieli znaleźć sobie nowy wabik, gdyż ten właśnie zmarł, na co Yonak sugestywnie poprosił ją, aby na chwilę do niego podeszła. Doktor zrozumiała, iż ci chcą użyć do tego celu właśnie jej, w związku z czym zaczęła uciekać, krzycząc, że nie dostaną jej w swoje ręce.[40]
Razem z Krrsantanem odnaleźli hangar Xontich, przed którym zaczęli obserwować podgląd z kamer, aby wiedzieć, z czym będą mieli do czynienia. Doktor stwierdziła, że potencjalnym zagrożeniem może okazać się dla nich wieżyczka strzelecka oraz ochroniarz dorównujący wielkością Wookieemu. Dodatkowo poinformowała, że jeden z braci zaczął montować bombę, aby wysadzić drzwi hangaru, co w połączeniu uniemożliwiało im zaatakowanie. Po tych słowach do Aphry podeszła uszkodzona droid kelner, która zaproponowała jej drinka, na której widok kobieta wpadła na pomysł, aby wykorzystać ją w swoim planie. Weszli do hangaru, puszczając kelnerkę przodem, lecz ci otworzyli do niej ogień, przez co padła na ziemię. Aphra obawiając się podzielenia jej losu zapewniła braci, że chce jedynie z nimi pogadać, ponieważ mają ten sam problem, który dzięki współpracy powinno udać im się rozwiązać. Zapewniła, iż może pomóc im otworzyć hangar, lecz ci odparli, że jeśli da im chwilę, to sami wybiją sobie w nim dziurę. Chelli przypomniała, że na stacji znajdują się imperialni, którzy w każdej chwili mogą do nich dotrzeć, a pomysł jaki miała, aby opuścić hotel, mógłby okazać się lepszym rozwiązaniem niż używanie ładunków wybuchowych. Powiedziała, że ma wobec Krrsantana dług, lecz jeśli udadzą, iż udało jej się ich schwytać, to wówczas Wookiee wkroczy do hangaru i będą mogli go zabić. Bracia zdziwili się jej odważnym planem i zaczęli upewniać, czy ta jest gotowa aby zdradzić swojego towarzysza, podczas gdy kelnerka aktywowała przekazany jej wcześniej przez Aphrę ładunek jonowy. Broń dezaktywowała działa statku, co pozwoliło kobiecie zawołać do środka hangaru Krrsantana, który korzystając z chwili zamieszania rozstrzelał nowego wojownika Xontich. Następnie Wookiee zapytał Chelli, czy ta faktycznie byłaby gotowa go zdradzić, na co ta zaprzeczyła, wyjaśniając, że za bardzo by się go bała. Następnie otworzyła bramę hangaru i zapewniła go, iż teraz będzie mógł w spokoju wyrównać rachunki ze swoimi dawnymi znajomymi, których nieprzytomnych Krrsantan wnosił wówczas na pokład. Upewniła się więc, czy teraz są już kwita, na co Wookiee potwierdził. Doktor postanowiła więc polecieć razem z nim do najbliższego miejsca, gdzie znajdzie jakąś cywilizację, lecz po chwili przypomniała sobie o statku Uniwersytetu Cienia, którego zdobycie mogłoby przynieść jej korzyści finansowe. Kiedy wahała się nad tym, co ma teraz zrobić, Krrsantan zamknął trap i odleciał.[40]
Skarb Uniwersytetu Cienia
Aphra wyszła z hangaru i zaczęła myśleć nad kolejnym posunięciem. Zdała sobie sprawę, że będzie musiała ruszyć, lecz uprzednio wdarła się w imperialną sieć komunikatów i wydała szturmowcom rozkaz udania się na górną kopułę, aby oczyścić sobie drogę. Następnie przez podgląd z kamer odnalazła Rura, który jak się okazało, odnalazł Toova. Udała się więc windą do pokoju, w którym byli i po otwarciu drzwi przeszkodziła Rurowi w zabiciu kolejnej ofiary. Zwróciła się do niego z zapytaniem, czy ten ceni sobie miłość bardziej niż pieniądze, na co Jedi odparł, że to niszczenie drwiących z niego osób jest jego jedynym obiektem miłości. Kiedy zaczął iść w jej kierunku, Chelli zamknęła drzwi windy i wjechała nią w górę, próbując zmusić Rura do pogoni za nią. Ten okazał się być bardziej zdeterminowany niż się spodziewała i wkrótce przebił się przez podłoże windy swoim mieczem, aby następnie ruszyć w jej stronę. Aphra dobiegła do ogrodów, w których toczyła się strzelanina toczona przez szturmowców. Ukryła się pod jedną z płyt, podczas gdy imperialni dowodzeni przez Dartha Vadera zwrócili się w stronę Rura i otworzyli do niego ogień. Po chwili sam Vader także dostrzegł dzierżącego miecze świetlne przeciwnika i stanął z nim do walki.[40] Aphra obserwując starcie zdała sobie sprawę, że musi schować się w innym miejscu, ponieważ jej dotychczasowa kryjówka znajdowała się zbyt blisko walczących. Przeraczkowała za mur jednego z posągów, gdzie jak się okazało, ukrywali się Yonak, Sutha i ich ludzie. Rodianin ironicznie podziękował jej za zaproszenie na świetną imprezę, na co ta przypomniała mu, że dalej żyją. W odpowiedzi ten wyraził nadzieje na to, iż pozostaną w tym stanie, po czym pochwycił jedną z ukrywających się z nim osób i używając jej jako żywej tarczy przebiegł do korytarza, unikając strzałów szturmowców. Aphra obserwując to uznała obraną strategię za okrutną, lecz godną podziwu, po czym postanowiła powtórzyć ją razem z Huttem Suthą. Przykładając mu broń do głowy kazała wypełznąć z kryjówki, przy czym ukrywała się za jego ciałem. W trakcie drogi zakładnik uznał, że ta spłonie za to w piekle, na co Chelli przypomniała mu, iż kiedyś musi wyjść z ukrycia, a jej przymus powinien uznawać za motywację. Wkrótce udało im się dotrzeć do korytarza, gdzie Sutha zagroził Aphrze poinformowanie o zajściu Jabbę, który sprawi, że ta za to zapłaci. Aphra uznała więc, że po tych słowach powinna go zastrzelić, lecz zanim do niego wycelowała, został trafiony w głowę przez jednego ze szturmowców, co jak sama uznała, pomogło jej pozbyć się problemu bez dylematu moralnego.[41]
W tym czasie Vader zdołał zniszczyć droida, nad którym kontrolę przejął Rur, przez co świadomość Jedi przeniosła się w działa laserowe, umieszczone na suficie. Aphra przechodząc korytarzem zauważyła kilku szturmowców, lecz zanim się na nich przyczaiła, system zabezpieczeń obrał ją za cel i otworzył do niej ogień. Aphra została zmuszona do ponownego schronienia się za osłoną, lecz wkrótce działa przestały strzelać. Chelli domyśliła się, że musi być to zasługa Vadera i udała się do hangaru, w którym czekał na nią statek Uniwersytetu Cienia. Wbiegła na pokład i upewniła się, że znajdowały się na nim artefakty. Następnie zasiadła za sterami i zebrała się do odlotu, co starał się uniemożliwić jej gwiezdny niszczyciel. Okręt otworzył do niej ogień, na co ta odpowiedziała skokiem w nadprzestrzeń, dzięki któremu udało jej się na dobre opuścić miejsce aukcji.[41]
Następnie udałą się do Uniwersytetu Cienia, gdzie oddała część artefaktów. Spotkał się z nią przedstawiciel uczelni, który podziękował jej za zwrot ich przedmiotów, zapewniając, że zapamięta jej tą hojność. Aphra wyraziła natomiast swoje zadowolenie z faktu, że mogła dotrzymać słowa danemu zmarłej dziekan, na co jej współrozmówca zaczął żałować, że mimo wszystko część ich kolekcji przepadła. Przed odlotem zapytał ją o plany na przyszłość, na co doktor odpowiedziała, że zajmie się poważnymi badaniami.[41]
Później poleciała na Bar'leth, gdzie oddała kolejną część artefaktów w ręce tamtejszego muzeum. Przedstawiciel instytucji także podziękował jej za zasilenie ich placówki tak ważnymi przedmiotami, przy czym zapewnił, że otrzyma spore wynagrodzenie, które mimo wszystko może być jedynie symboliczne. Po chwili mężczyzna także zasmucił się z faktu zaginięcia części kolekcji i zapytał ją o dalsze plany. Chelli odpowiedziała mu tym samym, po czym odleciała.[41]
Po wszystkim udała się na tropikalnego Zeltrosa, gdzie zajęła się swoim nietypowym rozumieniem badań, o których wcześniej wspomniała. Przez jakiś czas sprawdzała menu tamtejszego baru, kosztując kolejno serowane w nim drinki, przy czym wygrzewała się na słońcu na tamtejszych plażach. Zadowolona zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo ułatwiło jej życie zniknięcie jej droidów, Krrsantana i uwolnienie się od Vadera. Po jakimś czasie usłyszała, jak ktoś ją woła, na co odparła, że z chęcią skosztuje kolejnego drinka. Okazało się jednak, iż mężczyzną, który ją zaczepił, miał zamiar postawić ją przed sądem za zabójstwo niejakiego Dukana, czego dokonała celem zdobycia artefaktu. Kobieta bez zastanowienia oddała śmiertelny strzał w jego pierś, po czym usłyszała kolejne głosy. Okazało się, że z mężczyzną przybyli także inni strażnicy prawa, którzy teraz dodatkowo oskarżyli ją o zabicie Tukana, na co Aphra zareagowała ponownie chwytając za swoją broń.[41]
Przypisy
- ↑ 1,0 1,1 Scum and Villainy: Case Files on the Galaxy's Most Notorious
- ↑ 2,0 2,1 2,2 Darth Vader 10: Cienie i tajemnice, część 4
- ↑ 3,0 3,1 3,2 3,3 Doktor Aphra 2: Aphra, część 2
- ↑ 4,0 4,1 4,2 4,3 4,4 Doktor Aphra 1: Aphra, część 1
- ↑ 5,0 5,1 5,2 Darth Vader 3: Vader, część 3
- ↑ 6,0 6,1 6,2 Star Wars 19: Rebelianckie więzienie, część 4
- ↑ 7,0 7,1 Darth Vader 4: Vader, część 4
- ↑ Darth Vader 5: Vader, część 5
- ↑ 9,0 9,1 Darth Vader 7: Cienie i tajemnice, część 1
- ↑ 10,0 10,1 10,2 Darth Vader 8: Cienie i tajemnice, część 2
- ↑ Darth Vader 9: Cienie i tajemnice, część 3
- ↑ 12,0 12,1 Darth Vader 11: Cienie i tajemnice, część 5
- ↑ Darth Vader 12: Cienie i tajemnice, część 6
- ↑ Osaczony Vader, część 1
- ↑ 15,0 15,1 Darth Vader 13: Osaczony Vader, część 2
- ↑ 16,0 16,1 Star Wars 13: Osaczony Vader, część 3
- ↑ Darth Vader 14: Osaczony Vader, część 4
- ↑ Darth Vader 15: Osaczony Vader, część 6
- ↑ 19,0 19,1 Star Wars 16: Rebelianckie więzienie, część 1
- ↑ Star Wars 17: Rebelianckie więzienie, część 2
- ↑ 21,0 21,1 Star Wars 18: Rebelianckie więzienie, część 3
- ↑ Darth Vader 21: Koniec gry, część 2
- ↑ Darth Vader 22: Koniec gry, część 3
- ↑ Darth Vader 23: Koniec gry, część 4
- ↑ Darth Vader 24: Koniec gry, część 5
- ↑ 26,0 26,1 Darth Vader 25: Koniec gry, część 6
- ↑ 27,0 27,1 Doktor Aphra 3: Aphra, część 3
- ↑ 28,0 28,1 Doktor Aphra 4: Aphra, część 4
- ↑ 29,0 29,1 29,2 Doktor Aphra 5: Aphra, część 5
- ↑ 30,0 30,1 30,2 Doktor Aphra 6: Aphra, część 6
- ↑ 31,0 31,1 31,2 Cytadela grozy, część 1
- ↑ 32,0 32,1 Star Wars 31: Cytadela grozy, część 2
- ↑ 33,0 33,1 Doktor Aphra 7: Cytadela grozy, część 3
- ↑ 34,0 34,1 34,2 Star Wars 32: Cytadela grozy, część 4
- ↑ 35,0 35,1 Doktor Aphra 8: Cytadela grozy, część 5
- ↑ Czarny Krrsantan (komiks)
- ↑ 37,0 37,1 37,2 Doktor Aphra 9: Gigantyczny zysk, część 1
- ↑ 38,0 38,1 38,2 38,3 38,4 38,5 38,6 38,7 Doktor Aphra 10: Gigantyczny zysk, część 2
- ↑ 39,0 39,1 Doktor Aphra 11: Gigantyczny zysk, część 3
- ↑ 40,0 40,1 40,2 40,3 40,4 Doktor Aphra 12: Gigantyczny zysk, część 4
- ↑ 41,0 41,1 41,2 41,3 41,4 Doktor Aphra 13: Gigantyczny zysk, część 5