Atollon
Atollon |
Astrografia | |
---|---|
Region: | Zewnętrzne Rubieże[1] |
Sektor: | Lothal[1] |
Układ: | Atollon[1] |
Gwiazda: | Ashbo[1] |
Księżyce: | 1[2] |
Długość dnia: | 29,5 standardowych godzin[1] |
Długość roku: | 505 standardowych dni[1] |
Geografia | |
Typ: | Skalista |
Atmosfera: | Tlenowa[1] |
Klimat: | Gorący[1] |
Dominujący krajobraz: |
|
Ważne miejsca: | Baza Choppera |
Społeczeństwo i inne | |
Języki: | Basic[1] |
Przynależność: |
Atollon to planeta leżąca na Zewnętrznych Rubieżach, która w 3 BBY stała się bazą Rebelii, a później dla Sojuszu dla Przywrócenia Republiki. Rebelianci opuścili planetę w 2 BBY kiedy to ich bazę odkryło Imperium Galaktyczne, które zaatakowało planetę i wygrało bitwę.
Charakterystyka
Atollon z kosmosu widziany był w odcieniach czerwonego. Sama planeta była mało znana i odizolowana, dlatego rebelianci zdecydowali się założyć tam bazę. Piaszczysta powierzchnia pokryta była skałami, pustyniami, oraz dużymi koralowymi drzewami, które były na tyle duże, że mogły lądować na nich statki. Ponadto pod powierzchnią znajdowały jaskinie i długie korytarze. Przed przybyciem rebeliantów, Atollon zamieszkiwany był przez co najmniej jedną osobę, potężnego Mocą, Bendu. Potem planeta została opuszczona i Bendu znów był jedynym jej mieszkańcem. Podczas bitwy o Atollon okolice bazy Choppera ucierpiały w wyniku bombardowania orbitalnego. W skład fauny wchodziły convory, dokmy i krykny.
Historia
Nowa baza rebeliantów
Kiedy Imperium odkryło bazę Rebelii na Garel rebelianci zostali bez bazy i zaczęli szukać nowej. Przeszukano wiele planet, aż wreszcie AP-5 przesłał im współrzędne Atollonu. Rebelianci postanowili polecieć tam. Po dotarciu i wylądowaniu rebelianci zaczęli przygotowywać nową bazę. Znaleziono źródło wody pitnej i rozmieszczono czujniki ruchu wokół bazy. Zaczęto również rozpakowywać wszystkie ładunki.
Problemy
Rebelianci nie zdawali jednak sobie sprawy jakie niebezpieczeństwa mogą na nich czekać. Już pierwszego dnia podczas rozstawiania czujników ruchu porucznik Dicer została zaatakowana przez kryknę i zniknęła. Próbowano się z nią skontaktować, ale nie odpowiadała. Sabine Wren i Rex postanowili ją odszukać, ale stworzenia porwały również i Rexa. Jednak dzięki załodze Ghosta udało się go ocalić. Niestety nie udało się odnaleźć porucznik Dicer. Podczas misji Sabine zauważyła, że krykny boją się sygnału nadawanego przez czujniki ruchu i niedługo po tym wydarzeniu, wokół bazy postawiono więcej czujników robiąc z nich ogrodzenie. [3]
Spotkanie z Bendu
Pewnego razu kiedy Jedi, Kanan Jarrus, medytował przemówił do niego czyjś głos i Kanan postanowił znaleźć osobę, która do niego mówiła. Kiedy dotarł na miejsce, ujawniła mu się pewna osoba, która przywitała Jedi i powiedziała mu, że jego dysharmonia wybudziła go z długiego snu. Kanan zauważył, że osoba jest wrażliwa na Moc, ale nie jest ani Jedi, ani Sithem. Potem osoba stwierdziła, że jest pomiędzy jasną, a ciemną stroną i przedstawiła mu się jako Bendu. Bendu wyczuł w Kananie konflikt, a Kanan pokazał co jest jego przyczyną i wyciągnął holokron Sithów. Ale Bendu wyczuł inne źródło dysharmonii. Chodziło mu czujnik ruchu, który wziął ze sobą Kanan. Wziął go i zniszczył ku niezadowoleniu Kanana. Bendu stwierdził, że zrobił to, aby Kanan mógł patrzeć na otoczenie inaczej. Powiedział, że zmysłu nie da się odzyskać, ale nauczy go patrzeć. Kanan zgodził się na jego nauki. Dzięki naukom Bendu Kanan nauczył się dostrzegać świat inaczej, a także oswoić krykny. Rycerz Jedi pozostawił też Bendu holokron Sithów.[4]
Odzyskanie holokronu Sithów
Pod nieobecność Ezry Bridgera i Kanana na pokład Ghosta wtargnął były lord Sithów Maul, który wziął załogę jako zakładników i zażądał od Kanana holokronu Sithów oraz holokronu Jedi. Kanan zostawił wcześniej holokron Sithów u Bendu, więc wraz z Ezrą polecieli na Atollon by go odzyskać. Kiedy dolecieli na miejsce chwilę później oczom Jedi ukazał się Bendu. Kanan powiedział Bendu, że przyszli po holokron. Bendu spytał się czemu i Ezra mu wyjaśnił. Kanan nie wiedział jednak po co Maulowi holokrony, których żądał. Bendu wyjaśnił, że pewnie chce je ze sobą zestawić i że może się to skończyć tragedią. Ezra zdziwił się, bo sądził, że holokrony to tylko biblioteki danych. Bendu odpowiedział, że rzeczywiście są nimi, ale nie tylko i gdy się je połączy to wszystkie tajemnice, mądrości, a nawet przeznaczenie staną przed użytkownikiem otworem. Holokron był schowany w jaskini. Na początku do jaskini wszedł sam Ezra, ale później dołączył do niego Kanan. Wspólnymi siłami Jedi udało się go zdobyć. Bendu zauważył, że udało im się zażegnać konflikt jaki był między Ezrą i Kananem i że może harmonia powróci. Ostrzegł jednak, że prawdziwa walka dopiero nadejdzie. Powiedział też, że Maul nie da rady otworzyć holokronu Jedi i że jeden z nich będzie musiał to zrobić. Potem ponownie ostrzegł, że kto już posiądzie tajemnice już się od niej nie uwolni. Potem Kanan z Ezrą odlecieli na spotkanie z Maulem.[5]
Wizyta Maula
Podczas omawiania ataku na fabryki na Lothalu, Ezra dostał halucynacji i widział Maula choć tak naprawdę go nie było. Na zebraniu zemdlał, innym z kolei razem o mały włos nie zabił swoim mieczem jednego z pilotów, w którym widział Maula. Kanan poleciał więc z Ezrą do Bendu po radę. Podczas omawiania przez Ezrę swojego problemu, zjawił się prawdziwy Maul, który poznał lokalizację bazy kiedy wspólnie z Ezrą łączyli holokrony . Maul chciał porozmawiać z młodym Jedi. Zaszantażował Jedi, że jeśli Ezra nie pójdzie z nim to ten wyda położenie bazy Rebelii Imperium. Ezra zgodził się i wyruszył z Maulem na Dathomirę.[6]
Nieproszony droid
Imperium wystrzeliło z jednego gwiezdnego niszczyciela kilka kapsuł z droidami infiltrator E-XD na pokładzie. Jedna z tych kapsuł rozbiła się na Atollonie. Kiedy droid wyszedł z kapsuły natychmiast zaczął analizować teren. Tymczasem w bazie Rebelii załoga Ghosta przygotowywała się do podróży z wyjątkiem Garazeba Orreliosa i Choppera. Kiedy odlecieli Zeb sam przejął dowodzenie. Odebrał informacje, że jeden z meteorytów uszkodził jeden z czujników. Zeb i Chopper sami postanowili to zobaczyć. Kiedy dolecieli na miejsce Zeb wymienił zepsuty czujnik na nowy, gdy nagle zobaczył droida leżącego pod kryknami. Zeb postanowił wziąć go do bazy i sprawdzić czy należy do Imperium. Wziął droida do AP-5, aby ten mógł do zidentyfikować. Podpiął go do zasilania i chwilę później droid usiadł. Miał jednak uszkodzoną pamięć operacyjną i nie podał swojej przynależności. Droid początkowo był spokojny i przydatny, gdyż pomagał AP-5 w jego pracy. Jadnak szybko okazało się, że jest to tylko przykrywka, a droid jest w rzeczywistości zabójczy. Fulcrum powiadomił też Zeba, że jeśli droid się nie zgłosi to Imperium rozpocznie jego poszukiwania. Zeb szybko pobiegł powstrzymać droida jednak gdy chciał w niego strzelić to droid zmienił się w droida zabójcę i zaczął atakować rebeliantów. Zidentyfikował również bazę Rebelii i planetę, na której się znajdowała. Rozpoczęła się walka i pościg za droidem. W pewnym momencie Zeb zdołał odstrzelić E-XD rękę, jednak droid zaczął się naprawiać kosztem innych droidów. W końcu Zebowi, Chopperowi i AP-5 udało się powstrzymać droida. Dobrą wiadomością był fakt, że E-XD nie zdążył jeszcze poinformować Imperium, ale była też zła wiadomość. Droid rozpoczął proces autodestrukcji. Chopper zamroził mu obwód detonacyjny jednak droid musiał wrócić do Imperium. Wymyślono więc, że przeprogramują droida tak, by ten wybuch dopiero na pokładzie gwiezdnego niszczyciela. Plan się powiódł.[7]
Bitwa
W końcu Rebelia znacząco się rozrosła i została przemieniona na Sojusz dla Przywrócenia Republiki. Atollon pozostał bazą dla nowo powstałej organizacji. Jednak dzięki staraniom wielkiego admirała Thrawna baza Sojuszu została w końcu wykryta przez Imperium. Na Atollon została wysłana Siódma Flota złożona z 5 gwiezdnych niszczycieli typu Imperial-I, 2 krążowników typu Arquitens i 2 Interdictorów. Na przeciw flocie Imperium stanęła cała flota z Atollonu. Jednak kiedy jedna z fregat EF76 Nebulon-B chciała uciec w nadprzestrzeń to została ona sprowadzona z powrotem przez Interdictora. Po chwili zjawił się Thrawn na swoim niszczycielu i przejął dowodzenie nad flotą. Ucieczka i sprowadzenie pomocy przez rebeliantów było niemożliwe. Próby przełamania blokady nie powiodły się i rebelianci przegrywali. Jun Sato zdając sobie sprawę z tego, że tylko zniszczenie Interdictora umożliwi przedostanie się przez blokadę, poświęcił się i wleciał swoim krążownikiem typu Quasar Fire w Interdictora, przez co Ezra mógł odlecieć i sprowadzić pomoc. Śmierć Sato mocno zszokowała członków Sojuszu. Następnie rebelianci wrócili z powrotem na powierzchnię. Hera przewidziała bombardowanie orbitalne, dlatego Zeb z Rexem włączyli pole ochronne nad bazą. Chwilę później Thrawn rozkazał otworzyć ogień na bazę. Generator osłon zdołał przetrwać bombardowanie. Następnie na powierzchnię Atollona natarły oddziały piechoty Imperium, którą dowodził sam Thrawn. Rozpoczęła się bitwa na powierzchni. Jednak niedługo potem siły rebeliantów musiały się wycofać, a Thrawn podszedł bliżej bazy i rozkazał szturm na nią. W tym samym czasie Ezrze udało się sprowadzić pomoc w postaci klanu Wren. W końcu piechocie Imperium udało się dostać do bazy i zniszczyć generator osłon. Szturmowcy śmierci otoczyli Herę Syndullę, Jana Dodonnę, Kanana, Zeba, Rexa i AP-5. Na spotkanie z rebeliantami udał się również Thrawn. Niedługo potem jednak baza została zaatakowana przez Bendu, który zaczął razić bazę piorunami. W tym czasie Ezra wspólnie z Mandalorianami rozpoczął atak na kolejnego Interdictora. Na powierzchni rozwścieczony Bendu zażądał od obydwu stron opuszczenia Atollonu. Rebelianci wykonali jego polecenie, jednak Thrawn rozkazał strzelać w stronę Bendu, aż w końcu potężna istota spadła. Kiedy w końcu Mandalorianie i Ezra zniszczyli kolejnego Interdictora niedobitki rebeliantów mogły w końcu uciec, zabierając ze sobą Kallusa. Bitwa skończyła się zwycięstwem Imperium. Thrawn udał się jeszcze na spotkanie z Bendu, który przewidział upadek wielkiego admirała. Kiedy Thrawn chciał go zastrzelić, Bendu zniknął śmiejąc się.[8]