Prom typu Theta T-2c
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Prom typu Theta |
Podstawowe dane | |
---|---|
Pełna nazwa: | Prom typu Theta T-2c |
Producent: | Cygnus Spaceworks |
Rodzaj: | Prom kosmiczny |
Specyfikacja techniczna | |
Długość: | 18,5 m |
Prędkość w atmosferze: | 825 km/h |
Prędkość w kosmosie: | 6 |
Hipernapęd: | Klasy 1 |
Uzbrojenie: |
|
Różne | |
Załoga: | 5 |
Pasażerowie: | 16 |
Ładowność: | 50 t |
Cena: |
|
Przynależność: |
Prom typu Theta to jeden z republikańskich i imperialnych promów. Jeden model tego statku należał do Palpatine'a.
Historia
Ten będący przodkiem Lambdy prom sklasyfikowany został oficjalnie jako "transportowiec dyspozycyjny", ale w gruncie rzeczy mógłby być nazwany jachtem. T-2c Theta to jedna z najbardziej luksusowych jednostek z okresu schyłku Starej Republiki, przeznaczona dla najwyższych rangą dygnitarzy w rodzaju senatorów Senatu Galaktycznego lub najbogatszych przedsiębiorców. Stąd jej cena zupełnie nie przystawała do parametrów lotu - była natomiast odpowiednia, kiedy przyjrzeć się cywilnemu wyposażeniu tego statku.
Poza "standardowymi udogodnieniami" godnymi pięciogwiazdkowego galaktycznego hotelu, Theta posiadała na pokładzie między innymi autonomiczny przekaźnik HoloNetu pozwalający na utrzymanie łączności z niemal każdym cywilizowanym miejscem w Galaktyce (oczywiście do czasu demontażu tej sieci w wyniku najpierw ataków Separatystów, a potem - przejęcia przez Imperium), wysokiej klasy punkt medyczny oraz obwód przyporządkowania pozwalający na zdalne przywołanie promu. Dodatkowo istniała możliwość zainstalowania wiele innych akcesoriów: zagłuszarkę systemów wykrywania, pokładowy warsztat do naprawy droidów, system awaryjnego odrzucania ładunku itp. Statek ten był również dostępny w pozbawionej luksusowego wyposażenia wersji, za "jedyne" 210 tysięcy kredytów, jednak wariant ten cieszył się dużo mniejszym respektem i powodzeniem.
Charakterystyka
Równie wysokim co luksus priorytetem było zapewnienie pasażerom bezpieczeństwa podczas lotu, o którym na poważnie zaczęło się mówić w kontekście niepokojów związanych z nadciągającymi wojnami klonów. Stąd statek wyposażono zarówno w przyzwoite osłony, jak i w uzbrojenie z gatunku spotykanego raczej na lekkich jednostkach wojskowych. Dwa poczwórne działka laserowe mogły być użyte do niszczenia celów znajdujących się z przodu pojazdu, podczas gdy tyły zabezpieczał strzelec ogonowy z pojedynczym tym razem działkiem. Wprawdzie z eskadrą myśliwców czy kanonierkami Theta raczej nie powinna stawać w zawody, pokładowe działka laserowe były w stanie poradzić sobie z przypadkowymi piratami czy innymi podobnymi niedogodnościami, ułatwiały też uniknięcie przypadkowego "incydentu dyplomatycznego".
Prom posiadał charakterystycznie składane do lądowania skrzydła, znane już wcześniej z myśliwca typu Torrent i bezpośredniego poprzednika Thety, promu szturmowego typu Nu, ale zapamiętane przede wszystkim dzięki jego następcy - promowi typu Lambda i jego wariantom. Pozwalały mu one na osiąganie stabilnego lotu w atmosferze, a dodatkowo nadawały unikalnego wyglądu, który liczył się dla posiadaczy tej jednostki równie mocno, jak osiągi techniczne. Niejako przy okazji skrzydła te stanowiły również dobrą bazę dla emiterów tarcz energetycznych otaczających cały prom.
T-2c Cygnusa były chętnie używane przez senatorów Starej Republiki i nie tylko - swoją własną, specjalnie przebudowaną jednostkę posiadał sam kanclerz Palpatine, późniejszy Imperator. Dzięki pracom elitarnej grupy inżynierów, zwanych Czarodziejami Warthana, jego Theta wyposażona została w jeszcze bardziej zaawansowane systemy łączności, a także układ maskujący zabezpieczający przed odczytaniem przez skanery zawartości wnętrza statku. Dzięki temu Palpatine mógł przewozić swoją jednostką dyspozycyjną liczne materiały związane z jego karierą jako Lorda Sithów, w tym przyrządy do tortur oraz rozmaite trucizny, nie narażając się na kłopotliwe pytania w przypadku celowego lub przypadkowego przeskanowania promu przez celników czy chociażby myśliwce sił zbrojnych. Na pokładzie tego właśnie promu, eskortowanego przez imperialne już V-wingi, Palpatine udał się na Mustafar ratować Lorda Vadera. Później zrezygnował z Thety na rzecz podobnie wyposażonej, jednak znacznie odporniejszej i nowocześniejszej Lambdy.
Po rozwiązaniu Senatu, wiele promów typu Theta zostało sprzedanych przez władze Imperium na ogólnodostępnych aukcjach. W większości statki te zostały przekonwertowane na lekkie frachtowce czy transportowce pasażerskie o standardowym poziomie luksusu, niektóre zostały zaś nabyte przez kolekcjonerów. Pozostałe w służbie Imperium jednostki zaś albo dostały się w ręce dworskich dostojników, albo, po przebudowie, zaczęły pełnić rolę zwykłych promów transportowych, jednostek technicznych i zaopatrzeniowców - podobnie jak promy typu Kappa.
Źródła
- Zemsta Sithów (Pierwsze pojawienie)
- Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera
- Oczy rewolucji
- Mroczne czasy