R5-D4
|
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
R5-D4 |
Producent | Industrial Automaton[1] |
Model | R5[2] |
Typ | Droid astromechaniczny[2] |
Wysokość | 97 cm[3] |
Płeć | Zaprogramowana męska |
Kolor sensorów | Czerwone |
Kolor obudowy |
|
Wyposażenie | Łącza systemów i ramiona naprawcze[3] |
Przynależność | Sojusz dla Przywrócenia Republiki[3] |
R5-D4, nazywany też Czerwonym, był droidem astromechanicznym serii R5. W roku 0 BBY był obecny na piaskoczołgu Jawów na Tatooine podczas prezentacji droidów przed Owenem Larsem, padając jego pierwszym wyborem, lecz finalnie zdecydował się celowo wywołać awarię, aby umożliwić R2-D2 wykonanie jego misji.
Historia
R5-D4 został wyprodukowany przez Industrial Automaton.[1] W roku 4 BBY został złapany przez piaskoczołg Jawów na Tatooine, z którymi następnie spędził kolejne 4 lata. Złomiarze wyczyścili mu pamięć i próbowali wielokrotnie sprzedać go farmerom wilgoci, lecz wszelkie próby kończyły się niepowodzeniami. Przez ten czas droid był wielokrotnie serwisowany, a przez zmiany temperatur na pokładzie piaskoczołgu doszło do licznych odkształceń osłony. Wiele jego elementów na skutek piasku dostającego się w jego otwory posiadały problem ze sprawnością, a fotoreceptory zabrudziły się przez pył. R5-D4 marzył o trafieniu w czyjeś ręce, aby móc pracować zgodnie ze swoim oprogramowaniem. Pewnego wieczoru, kiedy droid przebywał w rogu ładowni, w jego kierunku zbliżyła się dwójka Jawów, po których spodziewał się, że rozbiorą go na części. Ci jednak zabrali się za wyczyszczenie go z zamiarem ponownego podjęcia się próby sprzedaży. Po tym jak został odświeżony wrócił w swoje legowisko i wyłączył zasilania, aby oszczędzić energię na poranek.[4]
Z rana usłyszał hałas spowodowany zdobyciem przez piaskoczołg nowego droida, którym okazał się R2-D2. Droid od początku był agresywnie nastawiony do Jawów, którzy po chwili zamontowali na nim ogranicznik. Astromech okazał się znać ze złapanym niewiele wcześniej C-3PO, a jego pojawienie się stanowiło bezpośrednią konkurencję dla R5, który obawiał się, że będący w lepszym stanie technicznym R2 zostanie sprzedany przed nim. Ponownie wyłączył zasilanie, aż wybudził się późną nocą, kiedy nowy astromech próbował szperać w jego przedziale dostępowym. Po złapaniu na próbie sabotażu R2-D2 zebrał się na przeprosiny i przedstawił się, wyjaśniając, że posiada do wypełnienia bardzo ważną misję. R5-D4 również się przedstawił i wspomniał o swoim długim stażu na pokładzie piaskoczołgu, co Artoo skwitował mówiąc, że pilnie musi trafić w ręce następnego kupca, od czego miały zależeć losy całej galaktyki. Wyjaśnił, iż działa w imieniu rebeliantów, co zadziałało na R5, który odparł, że jeśli nie znajdzie nowych właścicieli, to zostanie zniszczony. R2 wspomniał o chęci dotarciu do swojego właściciela i ponownie zaznaczył, jak istotne jest jego zadanie, po czym zapewnił, iż nie będzie ponownie próbował go uszkodzić, następnie wracając na swoje miejsce.[4]
Kolejnego dnia R5 razem z innymi droidami został wyprowadzony z piaskoczołgu przy farmie wilgoci Larsów, mając cichą nadzieję, że gospodarze okażą się zbyt biedni, aby zakupić droższego R2. Przyjrzał się właścicielowi domostwa, Owenowi, i ocenił go jako potencjalnie dobrego właściciela. Artoo starał się zwrócić na siebie uwagę kupca, podczas gdy R5-D4 zachowywał spokojność, licząc, że w ten sposób zaimponuje Owenowi.[4] Mężczyzna przyjrzał się droidom i ku jego zaskoczeniu wybrał R5, następnie przesłuchując jeszcze C-3PO.[2] Kiedy Czerwony usłyszał zawód ze strony R2, pocieszył go zapewniając, że niedługo z pewnością znajdzie właściciela, lecz ten wspomniał o braku czasu. Kiedy oba kupione droidy z polecenia Luke'a Skywalkera wystąpiły z szeregu, Artoo napomknął o skazanej na zagładę galaktyce i na odchodne poprosił astromecha o pomoc, uznając go za swoją jedyną nadzieję. Wówczas R5 uwierzył w słowa droida o ważnym zadaniu do wypełnienia i przypomniało mu to o czymś sprzed czyszczenia pamięci. Postanowił więc się podłożyć i przekierował swoje zasoby mocy, aby doprowadzić do pojedynczego wyładowania, co wysadziło górną część jego kopuły i unieruchomiło go.[4] Luke widząc to zameldował o uszkodzeniu motywatora swojemu wujowi, który następnie za zaleceniem C-3PO zainteresował się R2-D2, podczas gdy Jawowie podbiegli do R5 z zamiarem zabrania go.[2] Droid udawał martwego, kiedy ci zabrali go ponownie na piaskoczołg, mijając po drodze dziękującego mu Artoo.[4]
Po jakimś czasie do Jawów przybyli szturmowcy Imperium Galaktycznego, podczas których wizyty R5-D4 ukrywał się w swoim legowisku w ładowni. Wkrótce żołnierze wybili Jawów ze swoich blasterów i opuścili pojazd, po czym uwolniony droid zdecydował się udać do znanego mu już z trasy handlowej gospodarstwa, spodziewając się, że zgodzą się przyjąć darmową pomoc z jego strony. Pomimo uszkodzeń wyruszył w drogę, zakładając, że być może w przyszłości uda mu się nawiązać kontakt z rebeliantami.[4] Jego cel spełnił się i wkrótce stał się on źródłem informacji wywiadowczych Sojuszu Rebeliantów.[3]
Ciekawostki
- W przewodniku Encyklopedia postaci (uzupełniona i rozszerzona) zawarto informację o tym, że R5-D4 został celowo uszkodzony przez R2-D2 przed prezentacją droidów dla Owena Larsa, co miało być umotywowane zamiarem spełnienia misji dla Leii Organy.[3] W opowiadaniu Ten czerwony z antologii Z pewnego punktu widzenia podano jednak sprzeczną wersję wydarzeń, wedle której R2-D2 podjął się próby uszkodzenia konkurenta kiedy ten miał wyłączone zasilanie, lecz został na tym złapany przez R5-D4, który po jego słowach o ważnej misji do spełnienia samodzielnie doprowadził do awarii.[4]