Misja na Belsus
Misja na Belsus |
Konflikt | Wojny klonów |
Data | 20 BBY |
Miejsce | Belsus |
Wynik | Nierozstrzygnięty |
Strony | |
---|---|
Górnicy ze stacji Banhvar (wspomagani przez byłych Jedi) | Konfederacja Niezależnych Systemów |
Dowódcy | |
Siły | |
|
|
Straty | |
Średnie | Duże |
Misja na Belsus miała miejsce na tym księżycu w układzie Anoat. Jej celem było zabicie generała Grievousa. W trakcie wykonywania misji przeciwnicy Separatystów odkryli obecność uwięzionych padawanów. Młodzi Jedi zostali oswobodzeni, jednak nie udało się zgładzić Grievousa.
Przyczyny
- "Nie mówię o działaniach wojskowych. Ale o małej grupie Jedi, ledwie garstce, która przeniknęłaby przez szeregi wroga i zaatakowała Grievousa."
- — Flynn Kybo przed Radą Jedi.[1]
Po śmierci swojego mistrza podczas misji na Vandos, padawan Flynn Kybo zwrócił uwagę na zagrożenie, jakie stanowi dla Zakonu i Republiki generał Grievous.
Podczas składania raportu Radzie Jedi Flynn zaproponował zorganizowanie małego oddziału rycerzy, który przeniknąłby przez szeregi obrony Separatystów i zabiłby cyborga. Członkowie Rady odrzucili tę propozycję, uznając takie działanie za próbę zabójstwa, niegodne Jedi. Pomimo tego pomysł Kybo dotarł do mistrza B'darda Tone'a, który wraz ze swoim padawanem, Codim Tym, omówił z Flynnem jego propozycję. Zdając sobie sprawę z wagi zadania, trzej Jedi postanowili zdezerterować i na własną rękę podjąć się misji.
Podczas eskortowania konwoju, zmierzającego na Alderaan, Kybo wsiadł na swój myśliwiec i zdezerterował. Po spotkaniu z Tone'em i jego padawanem, B'dard został zaczepiony przez górnika, Stellskarda. Mężczyzna zaoferował swoją pomoc w znalezieniu i zabiciu Greviousa. Jedi zostali zebrani na stację Banhvar, gdzie znajdowało się więcej górników, wrogo nastawionych wobec Kaleeshanina. Po przechwyceniu przekazu Separatystów, górnicy wysłali proboty, które po jakimś czasie wytropiły generała na ksieżycu Belsus w układzie Anoat, nowo podbitym przez Konfederację. Pomimo ostrzeżeń byłych Jedi, górnik sterujący probotami, Rini, wydał maszynom rozkaz zaatakowania Greviousa, ten jednak poradził sobie z przeciwnikami. Jedi i górnicy zabrali broń i wsiedli na pokład CR-20, po czym wyruszyli na Belsus.
Przebieg
- "Wleciałeś w strefę zmilitaryzowaną Federacji Handlowej. Natychmiast przekaż kody dostępu i tożsamości, albo zostaniesz zniszczony."
- — Komunikat z pokładu krążownika Federacji Handlowej.[2]
Na Belsus przyleciał komandor Vulpus, przysłany przez hrabiego Dooku, aby obserwować eksperyment Grievousa, polegający na zapewnieniu pojmanym padawanom Jedi mechanicznych implantów, wzorowanych na zmodyfikowanym ciele generała. Kiedy oficerowie zmierzali do celi, w której przetrzymywano jeńców, odkryli ich ucieczkę. Pośrodku pomieszczenia był widoczny podkop. Grievous wysłał w pościg droidy, a potem osobiście do nich dołączył, trafiając na podziemną wioskę Ugnaugthów. Tam rozpoczęła się potyczka.
Tymczasem na Belsus przybył statek CR-20, z górnikami na pokładzie. Korzystając z przeprogramowanych droidów i kodów Federacji, statek został przepuszczony przez blokadę, jednak skierowano go do sekcji celnej w celu kontroli. Kiedy do wrót statku podeszły droidy, górnicy zaatakowali. Po krótkiej walce pokonali droidy w hangarze i ruszyli korytarzem w poszukiwaniu Grievousa. Dzięki monitorowaniu przekazów wroga, zdołali ustalić, iż na planecie więzi się padawanów. Dzięki wrażliwości na Moc, Jedi zdołali ich znaleźć. Po odesłaniu górników do obrony statku ruszyli do walki. Kiedy dogonili Kaleeshanina, ten był bliski schwytania padawanów. Flynn i B'dard podjęli walkę z cyborgiem, a Codi zabrał padawanów na statek. Podczas ucieczki zobaczył, jak Grievous zabił Tone'a. Tymczasem górnicy bronili CR-20 przed droidami, atakującymi z ziemi i powietrza na platformach STAP. Kybo zdał sobie sprawę, iż nie wygra z cyborgiem, dlatego przeciął rurę z paliwem, które wylało się do lawy. Wywołało to potężną eksplozję, która zniszczyła miejscowe budynki. Tymczasem górnicy wraz z padawanami i Codim opuścili księżyc i udali się na Coruscant.
Skutki
Padawani wrócili do Świątyni Jedi. Pomimo tego Codi Ty został wydalony z Zakonu. Grievous został uznany za zabitego. Republika szybko przekonała się, że generał jednak przeżył.