Misja na Jedzie

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Misja na Jedzie
Konflikt Galaktyczna wojna domowa
Data 1 ABY[1]
Miejsce Jedha
Wynik
  • Pokrzyżowanie planów Imperium.
  • Trios wyjawiła swoje poparcie dla rebeliantów.
Strony
Sojusz dla Przywrócenia Republiki Imperium Galaktyczne
Dowódcy
Siły
Straty
  • Kilkunastu Partyzantów
  • Kilka pojazdów
  • Leviathan
  • Cytadela wydobywcza
  • Kilkunastu szturmowców
  • Kilkunastu górników
  • 1 myśliwiec TIE



Misja na Jedzie była operacją Sojuszu Rebeliantów polegającą na zatrzymaniu działań Imperium Galaktycznego mających na celu złupienie Jedhy z kryształów kyber. Ze strony rebeliantów działała załoga Millennium Falcona, która sprzymierzyła się z pozostałościami Partyzantów, natomiast imperialnych wspomagali sprzymierzeńcy z Shu-Torun specjalizujący się w pracach wydobywczych. Przysłali oni Leviathana, o którego potoczyło się główne starcie zakończone zniszczeniem pojazdu i wypełnieniem zamiarów buntowników. Walki o Jedhę stanowiły część galaktycznej wojny domowej i miały miejsce w 1 ABY.

Preludium

Jedha po ataku Gwiazdy Śmierci.

W 0 BBY Imperium na miejsce testu Gwiazdy Śmierci wybrało właśnie Jedhę, a jednym z powodów była działalność buntowniczej komórki Partyzantów, którym przewodził Saw Gerrera. On jako jedyny podejrzewał, że imperialni mogą mieć superbroń i badał wszystkie tropy w tym aspekcie. W związku z tym Imperium zdecydowało pozbyć się kłopotliwego rebelianta. Strzał padł w miasto Jedha City, gdzie w pobliskich katakumbach mieli kwaterę Partyzanci. Jako, iż do testu użyto siły tylko jednego reaktora Gwiazdy Śmierci, Jedha nie została zniszczona, niemniej następstwa i tak były poważne. Atak superbroni rozerwał płaszcz księżyca, na powierzchnię wypłynęły morza magmy, a w atmosferę wyzionęły trujące opary. Do tego w przestrzeń kosmiczną zaczęły wylatywać odłamki Jedhy i rozpadnięcie się księżyca było kwestią kilku lat. Atak Gwiazdy Śmierci zabił Sawa Gerrerę, mieszkańców Jedha City i większość Partyzantów, ale niektórzy z buntowników cudem przeżyli i zreorganizowali się pod przywództwem Benthica (prawej ręki Gerrery, który także ocalał z katastrofy). Choć odtąd Jedha stała się niegościnnym globem, spora część obywateli tam pozostała - niektórzy z przywiązania do domów, a inni z powodu braku możliwości odlotu w kosmos. Niektórzy z mieszkańców nawet dołączyli do Partyzantów, a do tego ilość przybywających pielgrzymów drastycznie zmalała, ale nie ustała całkowicie - odtąd na księżyc przybywali tylko najbardziej zmotywowani podróżnicy, by odbywać próby duchowe na krawędzi otchłani powstałej po uderzeniu superlasera - to właśnie dla nich Kult Izoptera Centralnego wybudował świątynię na krawędzi krateru. Jedha służyła imperialnym do pozyskiwania kryształów kyber, które nadawały niszczycielską siłę superlaserowi Gwiazdy Śmierci. Niebawem po uszkodzeniu księżyca zdecydowali się tam wrócić, by złupić glob z kyberów nim ten by się rozpadł. Tym samym Partyzanci raz jeszcze musieli stanąć do walki o Jedhę. W 1 ABY wieści o zamiarach Imperium dotarły do Sojuszu Rebeliantów, który zdecydował się wysłać do układu Jedha załogę Millennium Falcona, by wspomogła Partyzantów w walce. Założyli oni prowizoryczne lądowisko na NaJedha, skąd dokonywali wypadów na Jedhę.

Przebieg

Przymierze z Partyzantami

Luke Skywalker przybywa na odsiecz Partyzantom.

Po kilku tygodniach pobytu, załodze Millennium Falcona udało się w końcu dostać do głównej kwatery Partyzantów. Stało się to, gdy Luke Skywalker i Leia Organa przybyli na odsiecz osaczonym Ubin Des i Chulco Gi. Początkujący Jedi zaatakował mieczem świetlnym szturmowców śnieżnych, a księżniczka wciągnęła na swojego spamela dwójkę Partyzantów. Po chwili jednak zjawiła się kanonierka LAAT/le, której ostrzał przysporzył kłopotów Skywalkerowi, ale sprzymierzeńcy go uratowali z tarapatów. Następnie Han Solo zgarnął całą czwórkę Millennium Falconem. Udali się oni na NaJedha, gdzie Leii udało się przekonać Ubin, aby zaprowadziła wysłanników głównej Rebelii do Benthica. Polecieli frachtowcem do bazy Partyzantów. Luke, Leia i Han musieli udawać jeńców, gdyż inaczej zostaliby zabici za poznanie lokalizacji kwatery tutejszych bojowników. Benthic był bardzo nieufny wobec przybyszów i nawet chciał ich zastrzelić, ale Organa przekonała go do przymierza powołując się na wspólny cel jakim było pokrzyżowanie zamiarów Imperium i oferując Partyzantom lepsze wyposażenie. W tym samym czasie, po stronie imperialnej na inspekcję działań komandora Befy przybył komandor Kanchar wraz z Trios - królową Shu-Torun. Kanchar był niezadowolony z małej ilości wydobytych kyberów i zabił Befę oraz osobiście przejął dowodzenie. Był on sfrustrowany lojalnością mieszkańców Jedhy wobec rodzimego świata, gdyż obecność cywilów poważnie utrudniała znalezienie buntowników. W związku z tym Kanchar wydał edykt, na mocy którego uczynił Jedhę zakazanym księżycem, a każdy kto tam przebywał został uznany za buntownika, natomiast łamanie tego zakazu miało być karane śmiercią.

Potyczka w Ai-jed

Szturmowcy atakują Ubin Des i Chulco Gi.

Luke Skywalker był zniesmaczony i zdziwiony ekstremistycznymi metodami Partyzantów i Ubin Des dostrzegając jego wewnętrzny konflikt postanowiła mu pokazać, co Imperium zrobiło mieszkańcom Jedhy. Luke, Ubin i Chulco udali się do miasta Ai-jed, by rozdać im filtry powietrza. Kiedy ukryli się w jednym z budynków, z zewnątrz dobiegł oślepiający blask. Okazało się, że to szturmowcy palą domostwa i wywlekają mieszkańców. Des poleciła Skywalkerowi, by wymknął się tyłem i dotarł do Benthica, aby ten podjął kontratak. Jednak Luke z włączonym mieczem świetlnym wyskoczył prosto na imperialnych i przebijając się przez nich, ukrył się w budynku naprzeciwko. Lawirował on pośród zabudowań, by zajść szturmowców od tyłu, którzy w międzyczasie ostrzeliwali Des i Gi. Skywalker wybił wszystkich wrogów. Przygoda w Ai-jed pozwoliła mu zrozumieć, o co toczy się tutejsza walka. Ubin wiedziała, iż imperialni na wieść o tutejszych wydarzeniach odpowiedzą bombardowaniem orbitalnym, więc postanowiła ewakuować cywilów do jaskiń.

Atak na cytadelę wydobywczą

Kiedy w Ai-jed trwały walki, komandor Kanchar rozkazał zrzucić na Jedhę cytadelę wydobywczą z Shu-Torun. Kiedy grupa rebeliantów wróciła z Ai-jed, Benthic im pokazał jak ta stacja zaczęła wydobywać kybery. Zapadła decyzja o zniszczeniu placówki. Według planu, najpierw Luke i Benthic mieli wkraść się do wnętrza cytadeli i wyłączyć jej osłony, a następnie Han i Leia w Millennium Falconie mieli dokończyć dzieła niszcząc cytadelę torpedami. Skywalker i Benthic dostali się na kadłub placówki, gdzie Tognath zabił ostrzem jednego górnika, a następnie młody człowiek wyciął właz mieczem świetlnym. Spadający element przygniótł kolejnego górnika z Shu-Torun. Benthic wystrzelał resztę Shu-Torunan. Mieli tylko kilka minut zanim zjawiłyby się imperialne posiłki. Przywódca Partyzantów nakazał oficerowi Imperium opuścić tarcze, czego ten odmówił i Tognath za karę go zabił oraz skierował swoje polecenie w kierunku technika, który wykonał polecenie. Wtedy oddział Partyzantów na spamelach przeprowadził dywersyjne natarcie. Kiedy artylerzyści skupili na nich uwagę, Ubin dała Hanowi sygnał do ataku. Przez ten czas Luke odpierał nadchodzących szturmowców, a kiedy zauważył nadlatującego Millennium Falcona, powiedział Benthicowi, by się ewakuowali. Tognath na odchodnym podziękował technikowi, a zaraz potem go zastrzelił (początkujący Jedi był oburzony tą bezwzględnością). Kiedy opuszczali cytadelę, Skywalker nakazał Solo wystrzelić torpedy, co ten uczynił i wieża górnicza została zniszczona.

Zniszczenie Leviathana

Leviathan nad Jedhą.

Zniszczenie cytadeli wydobywczej nie zrobiło na królowej Trios żadnego wrażenia, ponieważ zrzucenie tamtej placówki na Jedhę było tylko nieśmiałym wstępem do prawdziwych zamiarów Shu-Torunan - tuż po wysadzeniu cytadeli nad Jedhę został przyholowany kombajn typu Continent o nazwie Leviathan. Był to pojazd uzbrojony niczym forteca i wielki jak miasto i tylko okręty pokroju gwiezdnych niszczycieli mogły go uszkodzić. Przeznaczeniem kombajnów typu Continent było obieranie płaszcza globu i wydobycie odkrywkowe na wielką skalę, z czego wywiązywał się bardzo dobrze. Kiedy wieści o przysłaniu Leviathana dotarły do Partyzantów, na zwiad poszli Han, Leia i Benthic. Ubin zaplanowała, że zasadzi się na drodze kombajnu i jej oddział zaminuje gąsienice pojazdu, by go unieruchomić. Benthic wierzył w powodzenie planu w przeciwieństwie do Solo, który uważał, iż żaden z ładunków posiadanych przez rebeliantów nawet nie zarysuje potężnego pojazdu z Shu-Torun. Jak się okazało, to kapitan Millennium Falcona miał rację. Dodatkowo śmigacz, na którym Des i jej oddział podkradli się do Leviathana został trafiony i Han oraz Leia musieli wsiąść w śmigacza T-47, by ratować kompanów. Użyli do tego lin z harpunem i odciągnęli śmigacza Partyzantów w bezpieczne miejsce.

Imperialni atakują kwaterę Partyzantów.

W tym samym czasie w przestrzeni kosmicznej Chewbacca przebywał na statku wraz z pewnym Granem. Weszli oni w posiadanie schematów kombajnu typu Continent. Stała za tym królowa Trios, która tak naprawdę tylko udawała lojalną wobec Imperium, ale tak naprawdę obawiała się, że Shu-Torun spotka taki sam los jak Alderaana, więc potajemnie sabotowała wszystkie imperialne operacje, w jakich brała udział. Mistyfikacja wychodziła jej bardzo dobrze, ponieważ nikt w jej otoczeniu nawet nie domyślał się, iż może działać sabotażysta. Gran próbował przedostać rebeliancki statek przez imperialną blokadę, ale skończyło się to na uszkodzeniu pojazdu buntowników przez patrolujący przestrzeń kosmiczną myśliwiec TIE. Przed śmiercią ocalił ich Luke Skywalker, który nadleciał z pomocą w innym statku. Początkujący Jedi przez ten czas był w świątyni Kultu Izoptera Centralnego, gdzie chciał poznać odpowiedzi na trapiące go pytania. Przekonał się wtedy, że samotne poszukiwanie nauk o Mocy może być niebezpieczne i bez przewodników grozi mu ryzyko stoczenia się w odmęty ciemnej strony. Młodzieniec zrozumiał, iż w pogoni za szkoleniem na Jedi zapomniał o swoich obowiązkach względem Sojuszu Rebeliantów. Kultyści Izoptera Centralnego odebrali sygnał o pomoc od Chewbacci i stąd Skywalker wiedział, że jego przyjacielowi grozi niebezpieczeństwo. Luke zestrzelił TIE-a i odeskortował statek z Wookiee i Granem do bazy Partyzantów. Tam Leia poznała schematy Leviathana. Widząc potęgę uzbrojenia, opancerzenia i liczebność załogi zaplanowała, by niewielka grupa wkradła się na pokład kombajnu do głównego systemu bezpieczeństwa i odcięła zasilanie od broni przeciwlotniczej oraz mostek od większej części pojazdu. W jej skład musiały wejść dwa droidy - protokolant, który poradziłby sobie z dworskimi zwyczajami Shu-Torunan oraz astromech, który odciąłby zasilanie. Do tych zadań wybrano odpowiednio C-3PO i R2-D2. Jako, iż imperialni mogli zrestartować system z mostka, Organa postanowiła, aby zaraz po wyłączeniu zasilania sprowadzono drugi, większy zespół, by rebelianci przejęli kontrolę nad Leviathanem i poprowadzili kombajn na upadek w czeluścia otchłani powstałej po uderzeniu Gwiazdy Śmierci.

Luke Skywalker przybywa na mostek Leviathana.

W skład pierwszej grupy oprócz droidów weszli także Luke i Leia. Przeniknęli oni na Leviathana na pokładzie transportu ładunku. Skradając się dotarli w końcu do głównego systemu bezpieczeństwa, gdzie Artoo mógł wykonać swoje zadanie. Skywalker postanowił pójść na mostek, by uniemożliwić imperialnym zrestartowanie zasilania, natomiast Organa po jego namowach została z droidami, aby ich pilnować. Jednocześnie siły Imperium zdołały zlokalizować siedzibę głównej kwatery Partyzantów. Udało im się to, gdyż śledzili statek z Chewie'em i Granem dość długo, aby znaleźć zgrubną lokalizację bazy buntowników, a potem sejsmiczne rezonatory z Shu-Torun sprecyzowały tę lokalizację. Dowiedziawszy się, że rebelianci szykują się do ataku, komandor Kanchar rozkazał przeprowadzić wyprzedzające uderzenie. Szturmowcy zaatakowali bazę Partyzantów, którzy szybko uciekli na pokład Millennium Falcona, a ten odleciał w stronę Leviathana. W trakcie strzelaniny zginęło kilku buntowników, a sam Benthic został ranny. W związku z tym dowodzenie zamierzała przejąć Ubin, jednak Chewbacca przekonał Hana, by on to zrobił. Solo na czas najbliższej misji został dowódcą Partyzantów, kupując sobie ich poparcie przemową, w której powołał się na ciąg złych decyzji podjętych przez Des w ostatnim czasie oraz obietnicą zemszczenia się na imperialnych przy jednoczesnym zachowaniu życia miejscowych buntowników. Millennium Falcon wylądował w końcu na Leviathanie i Partyzanci wybiegli z frachtowca rozpoczynając strzelaninę. Przebili się na mostek, gdzie zastali tylko leżące ciała. Ubiegł ich Luke, który wybił członków załogi mostka i zaczął się pojedynkować z Kancharem. Walka między nimi dotarła do hangaru, a tam Skywalker pokonał komandora z cybernetyczną kończyną używając torpedy jonowej. W tym samym czasie Trios spotkała się z Organą. Królowa wyjawiła księżniczce swoje potajemne poparcie dla Rebelii oraz fakt posiadania przez Shu-Torunan znacznych zasobów trzymanych w ukryciu. Obie kobiety zawarły umowę, na mocy której Trios miała zostać rebeliancką wtyką przy zachowaniu pozorów bezgranicznej lojalności wobec Imperium. Komnajn został skierowany prosto w przepaść, a buntownicy ewakuowali się Millennium Falconem na chwilę przed tym, zanim Leviathan spadł w otchłań, ulegając zniszczeniu w magmie. Przed dostaniem się na pokład frachtowca musieli jeszcze odpierać szturmowców.

Rozstrzygnięcie

Dzięki zniszczeniu Leviathana, imperialne zamiary ogołocenia Jedhy z kyberów zostały pokrzyżowane. Jednak Trios i Kanchar zdołali się ewakuować przed zniszczeniem kombajnu. Natomiast Millennium Falcon z rebeliantami na pokładzie udał się na lądowisko na NaJedha. Benthic postanowił, że Partyzanci będą strzec dogorywającej Jedhy, zanim księżyc się całkowicie rozpadnie. Natomiast Leia dowiedziawszy się o zasobach zgromadzonych przez Shu-Torunan postanowiła odtąd podjąć działania mające na celu wzmocnienie sił Sojuszu Rebeliantów.

Przypisy

Źródła