Ohma-D'un
Ohma-D'un to największy z trzech księżyców orbitujących wokół Naboo, znany również jako Wodny Księżyc. Został zasiedlony przez Gungan, po nieudanej inwazji Federacji Handlowej na Naboo w 32 BBY. Jednakże, w trakcie wojen klonów, kolonia na Ohma D'un została zaatakowana przez Separatystów, korzystających z najnowszej broni, stworzonej w ich złowrogim arsenale - gazu bagiennego.
Bitwa o księżyc
Bitwa o Ohma-D'un miała miejsce dziesięć tygodni po bitwie o Geonosis. Była pierwszym i najpoważniejszym konfliktem zbrojnym w systemie Naboo w okresie wojen klonów.
Kiedy planeta Naboo straciła kontakt z kolonią Gungan na jednym jej księżyców, Ohma-D'un, Republika wysłała grupę dochodzeniową pod dowództwem czworga Jedi, w celu zbadania tej sprawy. Tymi Jedi byli mistrzowie Obi-Wan Kenobi i Glaive, oraz ich padawani: Anakin Skywalker i Zule Xiss. Żeby uniknąć wykrycia, polecieli na księżyc tylko jedną kanonierką. Szybko też odkryli, co się stało z kolonią Gungan; została zmieciona z powierzchni księżyca przy użyciu tajemniczej broni chemicznej, znanej potem jako gaz bagienny, która wytruła wszystkich Gungan zamieszkujących kolonię. Czwórka Jedi wkrótce sama została nią zainfekowana, jednak okazało się, że trucizna działała dużo wolniej na rasy inne, niż Gunganie. Niedługo potem oddział został zaatakowany przez super droidy bojowe, pod dowództwem łowcy nagród, Durge'a. Wszyscy szturmowcy-klony zostali wybici, poza jednym z żołnierzy ARC, zwanym Alpha. Kiedy podczas walki, Durge wspomniał o gungańskich więźniach, Obi-Wan wysłał Anakina i Alphę, by ich uwolnili.
Chwilę potem, mistrz Glaive został, przez swą nieuwagę, złapany i zabity przez dowódczynię Separatystów, Asajj Ventress. Asajj obcięła także rękę Zule i rozpoczęła pojedynek z Obi-Wanem. W międzyczasie Anakin wraz z Alphą uwolnili Gungan i zniszczyli kapsuły z trującym gazem, które Separatyści ładowali na statek z zamiarem zaatakowania Naboo. Zdążyli też wrócić do Obi-Wana w samą porę, by pomóc mu w walce z Ventress. Asajj i Durge zostali pokonani, ale udało im się uciec. Niebezpieczeństwo grożące Naboo zostało jednak zażegnane i do końca wojny, a nawet dłużej, planeta była oazą spokoju w targanej konfliktem galaktyce.