Bitwa o Utapau
Bitwa o Utapau |
Konflikt | Wojny klonów |
Data | 19 BBY |
Miejsce | Utapau |
Wynik | Zwycięstwo Republiki/Imperium |
Strony | |
---|---|
Republika Galaktyczna / Imperium Galaktyczne | Konfederacja Niezależnych Systemów |
Dowódcy | |
|
|
Siły | |
Straty | |
Duże | Całkowite |
Bitwa o Utapau do której doszło w roku 19 BBY była jedną z ostatnich batalii wojen klonów. W trakcie jej trwania Republika Galaktyczna przemieniła się w Imperium Galaktyczne, natomiast generał Separatystów Grievous został zabity.
Historia
Przyczyny
Wojna która opanowała galaktykę trwała, a Palpatine który przejmował sprytnymi posunięciami w senacie pełnię władzy nie ustępował. Głównym celem Jedi i ich armii stało się schwytanie generała Grievousa, co według Wielkiego Kanclerza miało zakończyć wojnę, a według Jedi miało być testem dobrych intencji kochającego władzę Palpatine'a. Kanclerz jako Darth Sidious, wysłał na Utapau wszystkich szefów ruchu Separatystycznego z Grievousem włącznie. Było to sprytnym elementem wielkiego układu i spisku mającego ostatecznie doprowadzić do upadku Republikę.
Palpatine powiedział Anakinowi Skywalkerowi, że udało mu się ustalić, że Grievous przebywa na Utapau. Kanclerz chciał, aby to właśnie Skywalker dowodził atakiem na Utapau, ale Najwyższa Rada Jedi wyznaczyła do tego zadania Obi-Wana Kenobiego. Mistrz Jedi wkrótce wyruszył wraz z kilkoma tysiącami żołnierzy, w celu zabicia Grievousa oraz wyzwolenia planety spod jarzma Separatystów.
Walka z Grievousem
Utapau była neutralną planetą, została jednak siłą wzięta przez wielką armię droidów dowodzonych przez Separatystów. Obi-Wan Kenobi wylądował na planecie, gdzie powitał go Tion Medon. Obi-Wan wiedząc, że jest obserwowany udał, że chce tylko zatankować swój statek. Medon przekazał mu informacje o siłach wroga. Kenobi nakazał Tionowi, przygotowanie swoich żołnierzy, gdyż za chwile miały pojawić się tam odziały Republiki. Później rzekomo odleciał, ale tak naprawdę w przestworza wzniósł się pusty statek, pilotowany przez jego robota, R4. Szpiedzy Grievousa widząc odlatujący statek, uznali, że nie ma zagrożenia.
Kenobiemu udało się zdobyć środek transportu, a było nim jaszczur o imieniu Boga. Poruszając się na nim, dostał się na poziom, gdzie przebywał generał Grievous. Obi-Wan zdołał zobaczyć, jak lider droidów rozmawia z przywódcami Separatystów. Mówił im o tym, że muszą się ewakuować, ale Kenobi nie zdołał usłyszeć, dokąd. Uznał, że to jedyna okazja, by wreszcie dopaść Grievousa. Gdy przywódcy Separatystyczni odeszli, Kenobi zeskoczył, stając od razu do walki z czterema ochroniarzami generała typu IG-100 MagnaGuard. Większość z nich zniszczył zrzucając na nich jakiś prostopadłościenny pojemnik, który wisiał u sufitu. Jeden z droidów próbował jeszcze powstać, ale Kenobi przeciął go mieczem świetlnym.
Otoczony przez armię droidów stanął do walki z samym generałem. Grievous mógł co prawda nakazać droidom zabicie Jedi, ale uznał, że znacznie bardziej honorowo będzie, gdy będą walczyli sam na sam. Rozpoczął się pojedynek. Cyborg walczył czterema mieczami naraz, ale wkrótce Kenobi zyskał przewagę w walce. W tym momencie na planecie wylądowały oddziały klonów. Zaskoczony Grievous dostał się na swój pojazd ostrokołowy, którym zaczął uciekać. Kenobi od razu ruszył w pościg za nim na Bodze.
Obi-Wan podczas pościgu stracił swój miecz, ale gdy dogonił generała zdołał mu wyrwać elektropałkę. Generał bronił się, strzelając do Jedi z blastera, ale Kenobi wkrótce zdołał go zrzucić z pojazdu na lądowisko. Stoczyli tam pojedynek, w którym to Grievous okazał się górą. Pobił przeciwnika swoimi metalowymi kończynami, oraz zdołał go zepchnąć na skraj lądowiska. Generał chciał już zadać ostateczny cios, ale Jedi zdołał przyciągnąć Mocą blaster i strzelić przeciwnikowi w odsłonięte serce. Od tego trafienia generał zapalił się i spłonął.
Obi-wan poinformował przez komunikator komandora Cody'ego o śmierci cyborga. Dowódca poprosił go, aby szybko przyjechał ich wesprzeć, gdyż dziesięć tysięcy droidów wciąż zacięcie walczyło z klonami.
Rozkaz 66
Wieść o śmierci generała została przekazana Radzie Jedi przez komandora Cody'ego. Wkrótce jednak Palpatine okazał się Sithem którego poszukiwano i który był odpowiedzialny za wybuch wojen klonów. Zabił czterech Jedi, którzy przyszli go aresztować oraz przeciągnął Anakina Skywalkera na ciemną stronę Mocy. Następnie wydał klonom Rozkaz 66, który miał na celu unicestwienie wszystkich Jedi.
Kenobi na Utapau nic o tym nie wiedział. Zabrał swój miecz świetlny od Cody'ego, bo komandor go znalazł i wyruszył walczyć z armią Separatystów, która mimo śmierci Grievousa nie przestała walczyć. Wkrótce jednak Cody otrzymał rozkaz 66 i rozkazał pilotowi AT-TE zestrzelić Kenobiego. Strzał jednak nie był do końca celny, gdyż tylko spowodował, że Boga i Kenobi zsunęli się z urwiska i wpadli do położonego kilkaset metrów poniżej jeziora. Kenobi przeżył upadek i ukrył się przed klonami. Zdołał potem wyjść na powierzchnię i podsłuchał rozmowę swoich żołnierzy, którzy zastanawiały się czy Kenobi zdołał przeżyć. Obi-Wan zdołał dotrzeć do lądowiska gdzie walczył z Grievousem i odleciał z planety zaparkowanym tam myśliwcem cyborga. Wkrótce nawiązał kontakt z Bailem Organą który powiedział mu, że klony zdradziły wszystkich Jedi. Bail podał mu współrzędne miejsca, gdzie mieli się spotkać, wraz z mistrzem Yodą.
Bitwa, po opuszczeniu planety przez Kenobiego, nie trwała długo. Klony walczyły z ostatnimi droidami, a resztę wkrótce wyłączył Anakin Skywalker na Mustafar. Planetę przejęto i była jedną z pierwszych którą włączono do nowego Imperium Galaktycznego, które parę godzin wcześniej stworzył Palpatine. On sam mianował się Imperatorem.
Źródła