Misja na Maramere
Misja na Maramere |
Konflikt | Wojny klonów |
Data | 20 BBY |
Miejsce | Orbita Maramere |
Wynik | Zwycięstwo Republiki Galaktycznej |
Strony | |
---|---|
Republika Galaktyczna | Konfederacja Niezależnych Systemów |
Dowódcy | |
Durge † | |
Siły | |
Straty | |
Minimalne (być może brak) | Bardzo duże (mogło ocaleć kilka myśliwców) |
Misja na Maramere miała miejsce na orbicie tej planety w systemie Karthakk. Rozegrała się ona w trakcie wojen klonów, pod koniec 20 BBY, i zakończyła się zwycięstwem Republiki.
Przyczyny
- Kiedy za kilka dni wyjdzie z nadprzestrzeni, powinieneś tam być. Bo zabójca będzie.
- — Lord Xist do Obi-Wana Kenobiego[1].
Pięć miesięcy przed bitwą o Coruscant, kiedy komandor Asajj Ventress została uznana przez Zakon Jedi za zmarłą, Obi-Wan Kenobi, nie wierzący w jej śmierć, udał się na Trigalis, aby uzyskać informacje od miejscowych agentów Separatystów. Dzięki pomocy Aayli Secury mistrz Jedi dostał się do twierdzy viga Czarnego Słońca, Lorda Xista. Po pojedynku z Falleenem Kenobi zmusił go do mówienia. Informator stwierdził, iż w zamian za jego usługi dla Konfederacji, hrabia Dooku wysłał za konkurentką Xista, Dramą Korr, swojego najlepszego zabójcę. Vigo nie twierdził, iż była to Ventress, jednak uważał, że mogło tak być. W tej sytuacji Kenobi udał się na Naboo, aby poprosić o pomoc Anakina Skywalkera. Po przekonaniu padawana do udziału w akcji, Jedi udali się na orbitę Maramere.
Przebieg
Po pewnym czasie oczekiwania ze strony Jedi, do systemu wleciał kosmiczny jacht Dramy Korr. Skywalker i Kenobi nie odbierali żadnych sygnałów ze statku, ale po chwili Obi-Wan wykrył droidy w luku pojazdu. Skywalker, w swoim myśliwcu, podjął walkę z robotami. Aby upewnić się, że nikt nie ocalał, Jedi wlecieli do hangaru statku. Po przejściu na mostek Anakin odnalazł zwłoki Korelianki, będącej celem ataku. Młody Jedi niechcący uruchomił ładunek-pułapkę, a po chwili Obi-Wan został zaatakowany przez łowcę nagród Durge'a. Aby pomóc mistrzowi, Skywalker przy użyciu Mocy uniósł pobliskie szczątki i z dużą prędkością cisnął nimi w przeciwnika. Ten odpowiedział ogniem, a po chwili Kenobi poraził go prądem. Durge w odpowiedzi zdetonował materiały wybuchowe z tyłu jachtu. Skywalker podjął walkę z Gen'Daiem, a Kenobi udał się do hangaru, aby uzyskać informacje z komputera nawigacyjnego statku Durge'a. Po krótkiej potyczce z droidami dostał się na miejsce i po zwalczeniu ochrony dotarł na pokład myśliwca, gdzie znalazł droida nawigacyjnego. Tymczasem Skywalker nadal walczył z łowcą nagród. Przeciwnik aktywował kolejne bomby, lecz w tym momencie Anakin popchnął je Mocą w kierunku przeciwnika, poważnie go raniąc. Kiedy Durge ponownie zaatakował, był już zbyt słaby, wiec Skywalker bez problemu wepchnął go do kapsuły ratunkowej i wysłał na pobliską gwiazdę, zabijając wroga. Po chwili do Anakina dołączył Kenobi, z głową droida nawigacyjnego w dłoni.
Ponieważ statek ulegał kolejnym eksplozjom i już niedługo miał przestać istnieć, Jedi wrócili na swoje myśliwce. Po wystartowaniu zostali zaatakowani przez liczne droidy-sępy. Kiedy Jedi zdali sobie sprawę, że nie mają szans w tej potyczce, z nadprzestrzeni wyskoczył Gwiezdny Niszczyciel typu Venator, Intervention. Z jego hangaru wyleciały myśliwce klonów, dowodzone przez Alphę-17. Jedi udali się na pokład niszczyciela, a po krótkim czasie dołączyły do nich klony. Potyczka dobiegła końca. Nie wiadomo, czy jakieś statki klonów zostały zestrzelone, ani ile Vulture'ów ocalało.
Skutki
- Droid nosił w sobie zakodowane dane z trasy. Durge odstawił kolejnego agenta ledwie przed tygodniem na Boz Pity... Cmentarnym świecie!
- — Anakin Skywalker do Obi-Wana Kenobiego na mostku Intervention[3].
Na mostku Kenobi i Skywalker zostali powitani przez senatora Organę. Po odkodowaniu danych z pamięci droida nawigacyjnego Anakin odkrył, że tydzień wcześniej Durge przewiózł innego agenta Separatystów na Boz Pity. Po przybyciu niewielkich posiłków Republikanie wyruszyli na tę planetę, gdzie doszło do bitwy.