Nowy Zakon Jedi/Legendy
|
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych i uwag zawartych w dyskusji. |
Nowy Zakon Jedi |
Twórca/Twórcy | Luke Skywalker |
Przywódca/Przywódcy | Wielki Mistrz Jedi |
Wybitni członkowie | |
Kwatera główna | |
Lokacja/Lokacje | |
Stworzone na podstawie | Zakon Jedi |
Data założenia | 11 ABY |
Data rozwiązania | 130 ABY |
Data przywrócenia | 138 ABY |
Przynależność |
Nowy Zakon Jedi to organizacja skupiająca tych użytkowników Mocy, w ogromnym stopniu bazująca na starym Zakonie, który upadł w 19 BBY za sprawą Wielkiej Czystki Jedi. Gdy jednak odpowiedzialne za to Imperium Galaktyczne upadło, bohater wojny i uczeń Obi-Wana Kenobiego, Luke Skywalker, podjął się przywrócenia Jedi dawnej świetności.
Na lokalizację Nowego Zakonu wybrano Yavin 4, nad którym zniszczono niegdyś Gwiazdę Śmierci. Za datę utworzenia Zakonu powszechnie uznaje się 11 ABY, gdy Skywalker zgromadził w Prakseum dwunastu adeptów. Już wcześniej usiłował odbudować Zakon, lecz plany te pokrzyżował powrót sklonowanego imperatora. Organizacja była ściśle podporządkowana władzom Nowej Republiki - tym samym była wielokrotnie atakowana głównie przez zwolenników Resztek Imperium, takich jak Daala, Ruch Odrodzone Imperium czy Drugie Imperium, nierzadko wystawiając przeciw nim mrocznych Jedi. Zakon brał również udział we wszelkich wojnach o skali galaktycznej.
Organizacja stała na skraju zagłady podczas inwazji Yuuzhan Vongów, kiedy to odwróciła się od nich nawet Nowa Republika i opinia publiczna. Mimo gigantycznych strat, Zakon ocalał i powoli regenerował rany. W wojnie Konfederacji z Sojuszem po pewnym czasie zajął neutralne stanowisko. Spotkał go taki sam los, jak jego poprzednika, podczas wojny sithańsko-imperialnej, pozostawiając przy życiu jedynie garstkę Jedi.
Struktura Nowego Zakonu bardziej przypominała stary z czasów wojny Sithów - można było zostawać członkiem nawet w zaawansowanym wieku, nie obowiązywał też celibat. Po wojnie z Yuuzhanami ideologia Zakonu została całkowicie zreformowana, a podział na jasną i ciemną stronę ustąpił miejsca teorii Jednoczącej Mocy. Z nieznanych powodów zarzucono ją jednak i powrócono do tradycyjnych założeń przed 130 ABY.
Historia
Przed założeniem Prakseum
Dev Sibwarra
- Nie jesteś ostatnim Jedi, Luke. Jesteś pierwszym z nowych.[1]
- - Duch Obi-Wana Kenobiego do Luke'a Skywalkera
Skywalker wiedział, że podejmie próbę utworzenia Nowego Zakonu jeszcze za czasów wojny. Nie wierzył, że on i jego siostra Leia Organa byli jedynymi czułymi na Moc istotami w galaktyce. Poza znalezieniem zupełnie nowych, młodych bądź starych, którzy nie wyczuli w sobie potencjału, Luke miał nadzieję odszukać tych Jedi, którzy przeżyli rozkaz 66. Skoro udało się Kenobiemu i Yodzie, dlaczego nie miałoby udać się innym?
Zaraz po bitwie o Endor Luke, ciągle leczący rany zadane mu przez Palpatine'a, miał zamiar rozpocząć trening swojej siostry Leii. Zaledwie jednak kilkanaście godzin później Rebelia przechwyciła wiadomość z desperacką prośbą o ratunek ze strony leżącej na dalekiej imperialnej prowincji Bakury. Jako że imperator zginął, planeta była skazana na zagładę. Mon Mothma podjęła jednak decyzję o wyruszeniu na pomoc ginącej Bakurze. Wśród wysłanej załogi znalazło się miejsce dla Luke'a i jego siostry.
Sytuacja okazała się dużo groźniejsza, niż zakładano. Placówkę zaatakowało Imperium Ssi-ruuvi, obrońcy nie mieli jak bronić się przed zimnokrwistymi gadami. Rebelia dołączyła do prób stawiania oporu. Podczas akcji Luke omal nie stracił życia, lecz poznał przy okazji młodego Bakuranina imieniem Dev Sibwarra. Czuły na Moc chłopak wydawał się idealnym kandydatem na nowego ucznia Skywalkera. Niemniej jednak podczas finalnej bitwy odniósł zbyt poważne obrażenia i zmarł na pokładzie Millennium Falcona.
Strata Deva bardzo zniechęciła Luke'a do całej idei Nowego Zakonu. Do żalu za przyjacielem dołączył strach o to, czy wśród wytrenowanych przez niego uczniów nie znajdzie się nowy Darth Vader. Nie spodziewał się jednak, że jego opór spłodzi niewiele gorsze owoce.
Upadek Flinta
- Jedyne, czego chciałem, przez całe życie, to zostać rycerzem Jedi, a ty... ty...! Przyszedłem do ciebie, chciałem się uczyć. Nie tylko mnie odtrąciłeś, ale ledwie zauważyłeś.[2][3]
- - Flint do Luke'a Skywalkera
Przypisy
- ↑ Dziedzic Imperium
- ↑ Star Wars 92: Sen
- ↑ All I ever wanted, my whole life, was to become a Jedi Knight, and you... you...! I went to you, I wanted training. You didn’t just spurn me, I was beneath your notice.