Splądrowanie Coruscant
Splądrowanie Coruscant |
Konflikt | Wielka wojna galaktyczna |
Data | 3653 BBY |
Miejsce | Coruscant |
Wynik | Zwycięstwo Imperium Sithów. |
Strony | |
---|---|
Odrodzone Imperium Sithów | |
Dowódcy | |
Siły | |
|
|
Straty | |
|
|
Splądrowanie Coruscant to bitwa kończąca trwającą dwadzieścia osiem lat wielką wojnę galaktyczną pomiędzy Republiką, a Imperium Sithów. Było to największe i najbardziej tragiczne w skutkach starcie podczas całego konfliktu. Rozegrało się ono w roku 3653 BBY, kiedy to Sithowie złożyli osłabionej Republice propozycję rozmów pokojowych. Misterny plan Imperatora Sithów sprawił, że stolica Republiki została przejęta przez Imperium, które wymusiło w ten sposób na Republice swoje warunki pokoju, wielce niekorzystne dla republikanów. Bitwa doprowadziła do zniszczenia znacznej części planety oraz była pośrednią przyczyną podpisania traktatu z Coruscant. Na jego mocy galaktyka została podzielona na dwie strefy wpływów, władze Republiki musiały udać się na Alderaan, a obarczeni winą Jedi schronili się na Tythonie. Splądrowanie Coruscant było ciosem, po którym Republika już nie mogła się podnieść. Najazd Imperium na Coruscant został uznany za jedną z najważniejszych, a jednocześnie najbardziej brutalnych i nieoczekiwanych ataków w historii.[5]
Preludium
- - Nie mogę pozbyć się przeczucia, że za tymi negocjacjami kryje się coś więcej niż sądzi Rada Jedi...
- — Satele Shan tuz przed przybyciem delegacji Imperium.[1][7]
W roku 5000 BBY zakończyła się wielka wojna nadprzestrzenna, w której Imperium Sithów zostało prawie doszczętnie zniszczone. Jednakże nielicznym Sithom udało się przetrwać. Jeden z nich odnalazł kilku najbardziej zaufanych i najpotężniejszych lordów i udał się z nimi w Nieznane Regiony. Korzystając z tajemnych rytuałów stał się długowieczny co pozwoliło mu przez trzynaście stuleci odbudowywać na Dromund Kaas armię i dawną potęgę Imperium.[6] W końcu, w roku 3681 BBY niczego nie spodziewająca się Republika została zaatakowana przez wielokrotnie potężniejszą armię odbudowanego Imperium. Wybuchła wielka wojna galaktyczna, jeden z największych konfliktów w dziejach galaktyki. Pomimo znacznej przewagi Imperium Republika stawiała silny opór. Wojna przeciągała się coraz bardziej, a galaktyka została spustoszona. Okres chwały Sithów przerwało heroiczne zwycięstwo Republiki w bitwie o Bothawui. W końcu jednak Sithowie sprzymierzyli się z nową armią Mandalorian blokując szlaki handlowe Republiki. Blokada została przełamana, lecz państwo było coraz bliższe przegranej.[6]
Nieoczekiwanie, w roku 3653 BBY Imperium złożyło Republice propozycję pokoju. Senat i Zakon Jedi uznając, że to najlepsze wyjście, postanowiły przystąpić do negocjacji. Na planecie Alderaan miało się odbyć spotkanie przedstawicieli Senatu i Zakonu Jedi z wysłannikami Mrocznej Rady. Rozpoczęło się omawianie warunków pokoju.[1]
Zdrada Sithów
Atak na Senat
- - To nasza chwila. Wyzwólcie swój gniew. Zniszczcie naszych wrogów!
- — Lord Angral do swoich żołnierzy podczas lądowania przed Senatem.[1][8]
Tymczasem władze Republiki były przekonane o tym, że wkrótce nastanie pokój. Wielki Kanclerz Berooken przyjął raport o zakończeniu ofensywy Imperium w Gromadzie Minos. W tym samym czasie Szósta Orbitalna Stacja Ochrony zauważyła wyłaniającą się z nadprzestrzeni flotę Imperium. Gdy jej pracowniczka zażądała kodu dostępu, dowodzący atakiem lord Sithów Darth Angral rozkazał zniszczyć obiekt. Statki Sithów miały już otwartą drogę do stolicy. W tej samej chwili mistrz Jedi Orgus Din i porucznik Tavus, którzy złożyli raport Kanclerzowi, spostrzegli, że flota Sithów bombarduje dzielnicę senacką. Tuż przed senatem wylądował okręt flagowy, który opuścił Darth Angral i imperialni żołnierze. Din, Tavus i inni żołnierze rozpoczęli obronę Senatu. Orgus i Angral rozpoczęli pojedynek. Sith, znacznie lepiej wyszkolony, od razu rozbroił i powalił Jedi. Już miał go dobić, gdy nagle jeden z imperialnych okrętów spadł na budynek Senatu. Eksplozja zmiotła obu z pola walki. Darth Angral zobaczył, że Jedi ucieka, jednak pozwolił mu uciec, bo miał do wykonania inne, o wiele ważniejsze zadanie. Udał się do Wieży Senatu by zabić Najwyższego Kanclerza. Jednakże ten, zanim zginął, zdołał skontaktować się z senatorem Paranem Am-Risem przebywającym na Alderaanie, by ostrzec go przed podstępem Imperium. Chwilę później zginął.
Fakt ten wywołał wielkie poruszenie wśród przedstawicieli Republiki, którzy omawiali warunki traktatu. Młoda Jedi Satele Shan zaatakowała lorda Barasa, który był przedstawicielem Sithów. Ten jednak ujawnił im prawdziwy cel ataku: po przejęciu Coruscant Republika musiała zgodzić się na warunki Imperium. Mentorka Shan, Dar'Nala i senator Am-Ris porozumieli się z członkiem Rady Jedi, Zymem. Ten poinformował, że nie mają łączności ze stolica i do czasu uzyskania jakichś informacji muszą zgodzić się na warunki Imperium. Nakazał też, by kobieta przeprosiła Barasa za atak.[1]
Bitwa o świątynię Jedi
- - Rośliśmy w siłę, podczas gdy wy odpoczywaliście w kolebce swej potęgi, wierząc, że wasi ludzie są bezpieczni... że mają ochronę. Powierzono wam poprowadzenie Republiki, jednakże zostaliście zwiedzeni, bo ciemna strona Mocy zasłoniła wam prawdę. Byliście pewni, że żadna potęga wam się nie oprze, a teraz... powróciliśmy.
- — Darth Malgus podczas ataku na świątynię.[2][9]
W czasie kiedy Angral atakował Senat, lord Sithów, Darth Malgus[3] wraz ze swą towarzyszką życia, Twi'lekanką Eleeną Daru stanął u wrót świątyni Jedi. Od razu został zaatakowany przez straż świątynna, jednak wyszkolony użytkownik ciemnej strony szybko się z nimi rozprawił. Dał wtedy znak czekającej na gzymsie łowczyni nagród, Shae Vizli, by rozpoczęła atak. Ta wleciała do środka budowli używając plecaka odrzutowego. Sith bezceremonialnie wszedł do głównego hallu świątyni. Natychmiast z ukrycia wyszła grupa Jedi i członków rady, otaczając intruzów. Gdy Jedi mieli zaatakować nieproszonych gości, w świątynię uderzyła kanonierka. Niszcząc fragmenty konstrukcji, zahamowała tuz za plecami lorda Sithów. Gdy otworzył się właz, oczom Jedi ukazała się grupa lordów Sith. Rozpoczęła się bitwa. Jasna i ciemna strona Mocy starły się z całym impetem. Jeden z członków rady rozpoczął pojedynek z Darthem Malgusem.
Obaj przeciwnicy byli bardzo dobrze wyszkoleni w posługiwaniu się zarówno Mocą, jak i mieczami świetlnymi. Z początku walka była wyrównana, lecz w końcu Sithowi udało się przebić ciało Jedi szkarłatną klingą. Przywódca najeźdźców opuścił budowlę obserwując jak flota bombarduje planetę. Atakując świątynię, Sithowie zniszczyli także znajdujący się w jej wnętrzu mainframe siatki obrony planetarnej Coruscant, pozwalając wkroczyć do bitwy flocie imperialnej.[2] Wkrótce po tym do świątyni dotarł mistrz Orgus wraz z Tavusem. Zastali prawie doszczętnie zniszczoną konstrukcję. Din chciał szukać ocalałych, lecz towarzysz wytłumaczył mu, że wszyscy zginęli. Obaj zeszli na niższe poziomy by zastanowić się nad dalszymi działaniami.[1]
Zakończenie bitwy i następstwa
- - Nie możemy być niczego pewni dopóki nie uzyskamy połączenia z Coruscant. Obecnie nie mamy wyboru i musimy zaakceptować warunki stawiane przez Imperium.
- — Mistrz Zym z Rady Jedi do Dar'Nali i Parana Am-Risa.[1][10]
Mieszkańcy Coruscant schronili się przed bitwą na niższych poziomach miasta. Sithańskie okręty rozpoczęły bombardowanie orbitalne. Okolice wokół Senatu i świątyni Jedi zostały zrównane z ziemią. Całe górne miasto zostało zbombardowane. Z czasem Sithowie opuścili planetę pozostawiając na niej jedynie droidy bojowe, które przeczesywały niższe poziomy. Dwa takie roboty spotkali między innymi Din i Tavus, patrolując planetę.[1] Coruscant znalazło się pod okupacja Imperium. Nie mając wyboru Republika przyjęła warunki Imperium podpisując traktat z Coruscant. Był on wielce niekorzystny dla Republiki. Galaktyka została podzielona na dwie strefy wpływów. Republikańskie wojska musiały opuścić planety, które miały zostać przekazane Imperium.
Władze Republiki całą winą obarczyli Zakon Jedi, który po powrocie na Coruscant zastał jedynie szczątki świątyni. Jedi opuścili planetę udając się na Tython, gdzie założyli enklawę i zbudowali nową świątynię. Władze Republiki przeniosły się na Alderaan. Jednak w galaktyce panowało niezadowolenie. Na Zewnętrznych Rubieżach zaczęły wybuchać lokalne konflikty, które zostały nazwane zimną wojną.[5]
Galeria
Splądrowanie Coruscant
-
Orgus Din i droidy bojowe Imperium
-
Ostrzeliwanie planety
-
Atak na Senat
-
Żołnierze Republiki stawiają opór
-
Starcie Jedi i Sithów
-
Imperialne wojska okupują planetę-miasto
-
Coruscant po zakończeniu walk
-
Jedi opuszczają Coruscant
-
Podział galaktyki po zakończeniu wojny
Dowódcy
Republika Galaktyczna
Imperium Sithów
Linki zewnętrzne
Przypisy
- ↑ 1,00 1,01 1,02 1,03 1,04 1,05 1,06 1,07 1,08 1,09 1,10 1,11 1,12 1,13 Threat of Peace 1: Treaty of Coruscant
- ↑ 2,0 2,1 2,2 2,3 2,4 2,5 2,6 2,7 2,8 Deceived
- ↑ 3,0 3,1 Darth Malgus w bazie The HoloNet
- ↑ Rycus Kilran w bazie The HoloNet
- ↑ 5,0 5,1 5,2 5,3 Timeline 1: Treaty of Coruscant
- ↑ 6,0 6,1 6,2 6,3 The HoloNet
- ↑ I just can't shake the sense that there's something more to these peace talks than the Jedi Council is aware of...
- ↑ This is our monet. Channel your fury. Destroy our enemies!
- ↑ We grew stronger while you rested in your cradle of power, believing your people were safe... protected. You were trusted to lead the Republic but you were deceived, as our powers over the dark side had blinded you. You assumed no force could challenge you and now... finally, we have returned.
- ↑ We can be certain of nothing until contact is reestablished with Coruscant. In the meantime, we have no choice but to accept the Empire's terms.
Źródła
- The HoloNet (Pierwsze pojawienie)
- Darth Malgus w bazie The HoloNet
- Threat of Peace 1: Treaty of Coruscant
- Timeline 1: Treaty of Coruscant (We wspomnieniach)
- Timeline 2: The Mandalorian Blockade is Broken (We wspomnieniach)
- Deceived