Orgus Din
Orgus Din |
Data i miejsce śmierci: | 3643 BBY |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Brak (później siwe) |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: |
Orgus Din to mistrz Jedi żyjący w czasie wielkiej wojny galaktycznej.
Biografia
Ofensywa Sithów w Gromadzie Minos
Orgus Din razem z porucznikiem Tavusem uczestniczył w walkach w Gromadzie Minos podczas wielkiej wojny galaktycznej pomiędzy Imperium Sithów, a Republiką. W roku 3653 BBY Sithowie nieoczekiwanie złożyli Republice propozycje zawieszenia broni i pokoju. Na Alderaanie miały odbyć się negocjacje warunków traktatu. W związku z tym ofensywa Imperium w Gromadzie Minos została wstrzymana.[1]
Atak na Coruscant
Orgus Din wraz z Tavusem udał się na Coruscant, gdzie złożył raport Senatowi Galaktycznemu i Wielkiemu Kanclerzowi. Ten ucieszył się z obrotu sprawy i podziękował obu mężczyznom. Mistrz Din i republikański porucznik opuszczali budynek Senatu rozmawiając ze sobą, gdy nagle usłyszeli eksplozję. Gdy wybiegli na zewnątrz zobaczyli sithański okręt flagowy i inne statki Imperium atakujące stolicę. Wściekły Din włączył miecz świetlny, a Tavus zwołał żołnierzy. Wtedy okręt Sithów opuścił lord Angral i sithańscy żołnierze. Din rozpoczął pojedynek z Sithem. Ten jednak zaczął wmawiać mu, że był zbyt mało ważnym Jedi by zabrano go na negocjacje. Osłabiając uwagę przeciwnika Sith szybko powalił i rozbroił Orgusa. Już miał go dobić gdy jeden z imperialnych okrętów uderzył w budynek Senatu. Siła eksplozji odrzuciła ich obu. Angral jednak pozwolił Jedi uciec by móc wykonać swoje zadanie w Senacie. Din podbiegł do Harrona, który go zawołał i zobaczył atakowaną z powietrza świątynię Jedi. Obaj udali się w jej stronę. Na miejscu Din z przerażeniem zobaczył, że budowla ledwo stoi w posadach. Chciał wbiec do środka by sprawdzić czy ktoś przeżył, lecz towarzysz go od tego odciągnął. Następnie wrócili do pozostałych żołnierzy, którzy walczyli u ich boku, a teraz pilnowali kliku cywili. Udali się na niższe poziomy. Din wysłał porucznika na patrol. Zaczął niepokoić się, gdy ten długo nie wracał. Wtem zaatakowały go dwa droidy bojowe Sithów. Na szczęście Tavus wrócił i zniszczył oba od tyłu z wyrzutni rakiet. Obaj zobaczyli, że na powierzchni nie został żaden Sith, a planeta jest bombardowana przez imperialne niszczyciele.[1]
Misja na Balmorze
Po podpisaniu traktatu na Coruscant Orgus Din błąkał się po ruinach Coruscant wspominając zabitego padawana i uspokajając się powtarzając kodeks Jedi. Pewnego dnia mistrz Zym poinformował go, że Senat Galaktyczny odłożył na później odbudowę świątyni ze względu na brak środków. Zym kazał mu otrząsnąć się po śmierci ucznia, zwłaszcza, że jeden z jego byłych padawanów, rycerz Jedi Fortris Gall wbrew rozkazom i postanowieniom traktatu udał się na samotną misję do Troidy na planecie Balmorra by uwolnić jedną z drużyn, która jest więziona przez Sithów. Zym poprosił Dina by udał się tam i razem z Tavusem powstrzymał go przed zrobieniem czegoś, co mogło zaszkodzić Republice. Din dołączył do Harrona i obaj wyruszyli na Balmorrę. W sektorze Barma natknęli się na kapsułę ratunkową Republiki, która próbowali przechwycić mandaloriańscy piraci. Pomimo ostrzeżenia Tavusa Mandalorianie nie wycofali się, więc ich statek został zniszczony. Jedi i żołnierz wciągnęli kapsułę na pokład. Orgus znalazł w jej wnętrzu Jedi Satele Shan i droida SP-99. Dowiedział się od kobiety, że statek Envoy został zaatakowany przez Imperium, a mistrzyni Dar'Nala uwięziona przez kapitana Sivilla. Gdy dziewczyna wyjaśniła, że chce jej pomóc, Orgus postanowił zawiadomić Senat i mistrza Zyma. Harron wyjaśnił Shan, że lecą na dyplomatyczną misję, wdając się w krótką sprzeczkę z Jedi. Jakiś czas później skontaktowali się z mistrzem Zymem. Okazało się, że Dar'nala już nie żyje, a część senatorów chce wznowienia wojny. Następnie wszyscy udali się na Balmorrę. Na miejscu Orgus zażądał od generała Buryna wyjaśnień, dlaczego garnizon nie został opuszczony. Gdy dowiedział się, że jego dawny padawan, Fortis Gall zaatakował imperialną placówkę by odbić żołnierzy, od razu wyruszył na miejsce. Gdy tam dotarł, było już po walce. Gdy dawni towarzysze broni się spotkali, Din wyjaśnił Fortisowi, że niezależnie od tego, czy traktat jest podstępem Sithów, czy nie, Jedi muszą dbać o pokój. Wysłał go razem z Tavusem i Satele Shan na Dantooine, gdzie pierwotnie Shan i Dar'Nala miała nadzorować wycofywanie się żołnierzy. Jakiś czas później, gdy Orgus i Byryn omawiali kwestię wycofania wojsk z Balmorry, z mistrzem Jedi skontaktował się Paran Am-Ris. Zlecił mu, by Din udał się na Nar Shaddaa, gdzie przebywał łowca nagród Braden podejrzewany o zabójstwo Wielkiego Mistrza Zyma oraz o atak na senat. Orgus otrzymał rozkaz schwytania go i zdobycia informacji, czy łowca się jedynie mści, czy też pracuje dla kogoś innego.[2]
Śledztwo
Orgus Din udał się na Nar Shaddaa, gdzie w jednej z portowych kantyn znalazł Bradena. Łowca na jego widok oznajmił, że nie pracuje już dla Republiki, jednak Jedi zaproponował, że jeżeli Braden będzie współpracował, dostanie przytulniejszą celę. W tej samej chwili łowca strzelił do Orgusa, który odbił strzał mieczem świetlnym i skoczył w powietrze unikając miotacza ognia. Wylądował za Bradenem i przyłożył mu klingę do gardła zmuszając go do mówienia. łowca zaprzeczył, że ma coś wspólnego z atakiem na Senat, lecz jeśli polecą na Dantooine, wyjawi Jedi kto chce zniszczyć nietrwały pokój. Po przybyciu do bazy Republiki Braden wyjawił Satele i Orgusowi, że według Dar'Nali, za atakiem na Envoy stał Darth Baras. Niedługo po przekazaniu informacji, Braden uciekł. Orgus skontaktował się z Satele, od której dowiedział się, że droid SP-99 został zniszczony, a Fortris i Harron udali się do ruin enklawy Jedi. Din kazał Shan zostać w bazie, ale ta nie posłuchała jego rozkazu. Natomiast Orgus udał się w pościg za zbiegłym łowcą nagród. Po pewnym czasie Jedi zgubił trop łowcy i wrócił do bazy D-55. Na miejscu udało mu się przekonać majora Daela do wycofania wojsk z planety zgodnie z założeniami traktatu. W końcu do bazy powrócił Tavus, a wraz z nim Fortris i Satele. Din wyjaśnił, że powinni w końcu opuścić Dantooine, zanim dojdzie do kolejnego ataku i Senat kolejny raz zmieni zdanie. Gall, Shan i Tavus wyjaśnili, że nie dojdzie do kolejnych ataków, gdyż ich "źródło" zostało wyeliminowane, a za zamachami nie stali ani przedstawiciele Republiki, ani Imperium. Zaciekawiony Orgus próbował wydobyć z nich co się wydarzyło, jednak musiał zadowolić się zdawkowymi odpowiedziami.[3]
Nowy uczeń
Po tych wydarzeniach Orgus wraz z pozostałymi Jedi przebywał w nowo wybudowanej świątyni Jedi na Tythonie i został członkiem Najwyższej Rady Jedi. Kiedy Drapieżcy przypuszczali ataki na świątynię Orgus wysłał grupę Jedi, aby odpierali ataki. W między czasie na Tython przyleciał Bohater Tythonu, któremu powierzono za zadanie znalezienie źródła ataków i powstrzymania ich. Podczas wykonywania misji Bohater natknął się w jednym z tuneli przez które przemieszczali się Drapieżcy na upadłego Jedi Callefa, z którym wywiązał się pojedynek. Zaraz po wygranej przez Bohatera walce Orgus doszedł do Bohatera Tythonu i widząc zabitego upadłego Jedi, zbadał jego ciało i zabrał jego miecz świetlny, a potem zawalił przejście do tunelu. Potem zabrał Bohatera Tythonu do świątyni i uczestniczył w zebraniu Rady Jedi na którym przydzielono Orgusowi Bohatera Tythonu jako nowego padawana. Podczas gdy jego nowy padawan wykonywał kolejne misje mające na celu powstrzymanie Drapieżców, Orgus dowiedział się, że za całymi atakami stoi jego były uczeń Bengel Morr, który zaginął w czasie plądrowania Coruscant. W wiosce Kalikori poinformował o tym swojego nowego ucznia. Następnie do obu Jedi dołączyła Ranna Tao'Ven, która powiedziała im, że jej zwiadowcy odkryli położenie bazy Drapieżców, ale jest ono strzeżone polem siłowym. Orgus nakazał Bohaterowi wyłączyć pole, a on sam zaś udał się do centrum dowodzenia Drapieżców, gdzie szukał przydatnych informacji. Dowiedział się tam o wielu kryjówkach Drapieżców i wraz z uczniem zaczęli poszukiwania Bengala, który mógł być w którejś z nich. Potem w trakcie poszukiwań poinformował ucznia, że Bengal był widziany przez mieszkańców Kalikori koło swojego domu i nakazał mu jak najszybciej się tam udać, samemu również się tam śpiesząc. W trakcie został jednak zabrany przez swojego byłego ucznia do miejsca zwanego Kuźnią. Bohater Tythonu dowiedziawszy się o tym natychmiast ruszył Dinowi z pomocą. Po dotarciu do Kuźni pokonał Bengala w walce jednak nie zabił go. Din podziękował swojemu padawnanowi za uratowanie życia i uznał, że jest już gotów na zbudowanie swojego miecza świetlnego i dał mu wszystkie niezbędne części do jego budowy. Następnie odeskortował Bengela do świątyni Jedi. Za swoje zasługi Bohater Tythonu został mianowany rycerzem Jedi i przestał być padawanem Dina.
Kryzys Desolaotra i śmierć
Niedługo potem został wysłany na Coruscant, gdzie spotkał się z Belą Kiwiiks i jej padawanką Kirą Carsen, Valem Suthrą i Eliem Tarnisem w celu omówienia problemu z superbroniami Republiki. Potem doszedł do nich Bohater Tythonu, któremu przedstawiono problem i dano do wykonania nową misję. Orgus nie mógł mu w tym pomóc, gdyż z mistrzynią Kiwiiks musiał odbyć audiencję u Kanclerza Janarusa. Następnie na Alderaanie Orgus wykonywał misję w której według Anelyi Hark został zabity co okazało się poźniej nieprawdą, gdyż Aleyna była szpiegiem Imperium i celowo podała taką wersję Bohaterowi Tythonu. Sam Orgus spotkał się z nim później w towarzystwie doktora Parvuxa i poinformował go o oszustwie Alenyi, oraz o tym, że dzięki zniszczeniu stacji energetycznych można będzie zniszczyć jedną z superbroni Republiki zwaną laserem śmierci. Bohater podjął się tej misji, a Orgus tymczasem odeskortował doktora Parvuxa w bezpieczne miejsce. Potem do Orgusa dotarła dobra wiadomość, Republice udało się namierzyć statek flagowy Angrala. Postanowił udać się tam i pokonać swojego dawnego wroga. Gdy dotarł na statek i odnalazł Angrala wywiązała się walka, z której Dinn nie wyszedł zwycięsko. Angral skontaktował się z Bohaterem Tythonu i na jego oczach zabił jego dawnego mistrza. Przed śmiercią Jedi zdążył jednak podłożyć urządzenie śledzące statek Angrala, dzięki czemu później udało się go ponownie namierzyć i w końcu pokonać. Nie był to jednak ostateczny koniec Dina. Orgus nie zjednoczył się od razu z Mocą i jako duch Mocy ukazywał się Bohaterowi Tythonu doradzając mu i wspierając go.