Katuunko

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Katuunko
Data i miejsce śmierci: 20 BBY, Toydaria[1]
Miejsce pochodzenia: Toydaria[2]
Rasa: Toydarianin[2]
Wzrost: 152 cm[3]
Kolor włosów: Czarne
Kolor oczu: Brązowe[4]
Kolor skóry: Zielona
Przynależność: Republika Galaktyczna
Profesja: Król




Katuunko był toydariańskim królem planety Toydaria. W czasie wojen klonów wprowadził swój świat w szeregi Republiki Galaktycznej.

Biografia

Wsparcie dla Ryloth

Toydaria nie może pozostać ślepa na cierpienie Ryloth.
— Katuunko do Baila Organy i Jar Jara Binksa.[5]

W nieokreślonym czasie wojen klonów, na planecie Katuunko zjawili się Bail Prestor Organa i Jar Jar Binks. Republikańscy dyplomaci uzyskali zgodę na widzenie z królem, z której natychmiast skorzystali. Katuunko nie był zadowolony z ich wizyty, gdyż przyjezdni nie mogli swobodnie zwiedzać jego planety. W związku z tym, na przywitanie zapytał przybyłych o cel ich wizyty. Po krótkiej prezentacji, senator Organa oznajmił iż przybyli w celu uzyskania pomocy w dostarczaniu wsparcia dla mieszkańców planety Ryloth, która borykała się z kryzysem humanitarnym. Słysząc to, Toydarianin poinformował przedstawicieli Republiki iż jego świat pozostaje neutralny. Poparcie dla jego słów wygłosił senator Lott Dod, który nieoczekiwanie zjawił się na Toydarii.

Król wysłuchuje wiadomości od senatora Orna Free Taa.

Neimoidianin przywitał zebranych, lecz zaraz po tym został oskarżony przez Organę o współpracę z Separatystami. Słowa te oburzyły wysłannika Federacji Handlowej, który oznajmił swojemu koledze po fachu, iż Nute Gunray jest uważany za ekstremistę, a on sam przybył do króla Katuunko by dopilnować interesów swojej firmy. Dod wyraził nadzieję, że działania Toydarian nie naruszą umowy handlowej zawartej z Federacją. Dodał też, że Bail Organa nie był do końca szczery z władcą Toydarii, gdyż Ryloth nie przeżywało kryzysu humanitarnego, a znalazło się pod blokadą Separatystów.

W związku z tym oświadczeniem, Katuunko postanowił odroczyć swoją decyzję dotyczącą pomocy dla mieszkańców Ryloth, do czasu przybycia izby ministrów. Gdy podwładni króla zjawili się na wezwanie, negocjacje zostały wznowione. Zainteresowani senatorowie przedstawili gospodarzowi swoje argumenty. Jako pierwszy do głosu został dopuszczony Organa, który wyświetlił wiadomość od Orna Free Taa. W swoim przemówieniu Twi'lek błagał toydariańskiego króla o zapewnienie pomocy jego ludziom. To wystąpienie wzbudziło litość wśród ministrów Katuunko, lecz on sam chciał wysłuchać opinii Lotta Doda. Senator Federacji Handlowej zapewnił zebranych, że nawet bezinteresowna pomoc to porzucenie neutralności i mieszanie się do wojny. Dodał też, że takie działania zostaną na pewno zauważone przez Senat Separatystów, który w odwecie zaatakuje Toydarię, a po niej Federację Handlową. Gdy Neimoidianin skończył swoją przemowę, Katuunko ogłosił, że potrzebuje czasu na podjęcie decyzji.

Nieoficjalne pozwolenie na wysłanie wsparcia.

Jakiś czas potem, król wezwał zainteresowanych przed swoje oblicze. Z przykrością oznajmił senatorowi Organie, iż jego planeta ze względów gospodarczych nie może udzielić wsparcia Twi'lekom. Decyzja ta wywołała radość u Lotta Doda. Gdy posiedzenie się zakończyło, Katuunko pospiesznie opuścił salę, a następnie zatrzymał dyplomatów Republiki. Toydarianin powiedział Organie i Binksowi, iż nie mógłby pozostać głuchy na prośbę o pomoc, dlatego zezwala na wysłanie transportowców, ale tylko z tym wsparciem, które aktualnie znajduje się na statkach Republiki. Władca dodał również, że wysyłka tych towarów nie może zostać zauważona przez przedstawicieli Federacji. Gdy uszczęśliwieni Republikanie odeszli, Katuunko udał się do własnych spraw.

Katuunko podczas oficjalnej kolacji.

Wieczorem król postanowił wziąć udział w oficjalnej kolacji ze swoimi gośćmi. Podczas gdy senator Organa odmówił uczestnictwa wymawiając się służbowymi obowiązkami, reprezentant Binks i senator Dod przyjęli zaproszenie. W czasie posiłku, Gunganin chcąc skierować na siebie uwagę innych biesiadników, postanowił urządzić pokaz żonglerki. Wiedząc jaki cel mają te działania, Katuunko oglądał z zainteresowaniem, podczas gdy statki Republiki potajemnie przybywały na Toydarię, a następnie odlatywały ze wsparciem na Ryloth. Po zakończonej uczcie dyplomaci udali się na spoczynek. Następnego ranka, król postanowił pożegnać Baila Organę i Jar Jara Binksa. Ich spotkanie zostało zakłócone przez Lotta Doda, który otrzymał wiadomość o dostarczeniu zapasów dla Twi'leków. Neimoidianin oskarżył zebranych o oszustwo, lecz gdy senator z Alderaana zaproponował rozpatrzenie tego przed Senatem, skapitulował. Dod postanowił opuścić swoich rozmówców, lecz przed odejściem zdążył zagrozić Organie. Gdy zniknął z pola widzenia, Katuunko poinformował towarzyszy, iż po tym co zobaczył jest gotów do rozmów z Jedi, które dotyczyłyby przystąpienia Toydarii do Republiki. Wiadomość ta ucieszyła dyplomatów, którzy pożegnali się z władcą i opuścili jego planetę.[5]

Negocjacje na Rugosie

Miałeś rację hrabio. Jeden Jedi nie równa się stu droidom, raczej tysiącu. Przykro mi, postanowiłem poprzeć Republikę.
— Katuunko do hrabiego Dooku.[4]

Jakiś czas później, gdy Katuunko odbywał podroż na pokładzie swojego prywatnego jachtu Thief's Eye, skontaktował się z nim Kanclerz Palpatine. Władca Republiki powitał króla z honorami, mówiąc, że przynosi pozdrowienia od swoich wszystkich podwładnych. Słowa te zdziwiły Katuunko, gdyż jak zaznaczył, Toydaria była małym światem, nie zasługującym na uwagę galaktyki. Reakcja króla pozwoliła Kanclerzowi przejść do sedna sprawy. Porzucając słowną delikatność, Palpatine poinformował Toydarianina, że na jego planecie powinna znaleźć się baza wojskowa klonów. W odpowiedzi na propozycję Kanclerza, Katuunko odparł, że sojusz jaki Republika podpisała z Huttami, nie zmienił statusu Toydarii, jako planety neutralnej. Mimo jednoznacznej opinii króla, Palpatine nie poddawał się, mówiąc, ze neutralność to zbyt duży luksus w tak niebezpiecznych czasach.

Rozmowa z Palpatinem.

Słysząc to, Toydarianin zaczął zmieniać zdanie. Królowi nie podobała się jednak perspektywa spotkania z licznymi oddziałami żołnierzy, które mogłyby zmusić go do podjęcia "właściwej" decyzji. Zamiast tego, zaproponował pokojowe rozmowy z nieliczną delegacją. Dodał też, że w jej skład powinien wchodzić Jedi, gdyż zawsze chciał poznać jednego z nich. Gdy Katuunko zakończył swoją wypowiedź, Palpatine powiedział mu, że nie chciałby ryzykować życia Jedi na Toydarii, która była położona zbyt blisko terytoriów Separatystów. Rozumiejąc obawy Kanclerza, król zaproponował, by negocjacje odbyły się w neutralnym miejscu. W celu wyłonienia nowej lokalizacji, Toydarianin rzucił kością. Wynik losowania wskazywał na koralowy księżyc Rugosa. Zadowolony z otrzymanego rezultatu, Katuunko poinformował Palpatine'a, by za trzy dni zjawili się tam jego wysłannicy. Kanclerz obiecał spełnić jego żądanie, po czym przerwał połączenie.[6]

Zgodnie z ustaleniami, Katuunko przybył na Rugosę trzy dni później.

W towarzystwie dwóch strażników, opuścił swój statek, po czym udał się na pobliskie wzgórze. Tam ze zdziwieniem stwierdził, że wysłannicy Republiki jeszcze nie przybyli. Wiedząc, że Jedi nie należeli do spóźnialskich, zaczął zastanawiać się nad przyczyną ich nieobecności. Jego rozmyślania zostały przerwane przez nieoczekiwane pojawienie się Asajj Ventress. Mroczna Jedi powitała władcę, a następnie poinformowała, że przysłał ją hrabia Dooku, który również chciałby zyskać w Katuunko sojusznika. Kobieta dodała też, że Toydarianin dowie się więcej z ust samego Dooku, dlatego nawiązała z nim połączenie. Przywódca Separatystów przywitał króla, po czym zaczął przemówienie dotyczące ewentualnego sojuszu. Sith twierdził, że jego armia droidów zapewni lepsze bezpieczeństwo dla poddanych Katuunko, niż Jedi, którzy nie przybywają na umówione spotkania.

Podwójne negocjacje.

Wraz z zakończeniem tego zdania, z królem nawiązał połączenie mistrz Yoda. Strażnik pokoju poinformował swojego gospodarza, że spóźnił się w wyniku ataku sił Konfederacji. Katuunko nie mógł nic odpowiedzieć starcowi, gdyż do rozmowy wtrąciła się Ventress. Mroczna Jedi zaproponowała zawody, w których Yoda miałby się zmierzyć z jej droidami, a stawką bitwy miałoby być przyłączenie się Katuunko do Republiki lub Separatystów. Słowa te wywołały sprzeciw króla, który poinformował adeptkę Dooku, że nie zaprosił Yody, by wystawiać na próbę jego umiejętności. Mimo jego opinii, mistrz Jedi przyjął wyzwanie Asajj oraz zapewnił Toydarianina, że nie może się doczekać ich spotkania.

Wraz ze skończeniem wypowiedzi, Yoda przerwał połączenie z królem. Po tym wydarzeniu, Dooku zaczepił Toydarianina, mówiąc, że siły Republiki nie mają szans w walce z jego droidami, gdyż na każdego jej żołnierza przypadało sto robotów. Król zbagatelizował jego słowa, twierdząc, że wedle powszechnej opinii, Jedi radzili sobie z setką droidów. Słysząc to, Sith postanowił przerwać dyskusję i zaczekać na wyniki. Przed rozłączeniem rozmowy poinformował Toydarianina, że gdy ten zdecyduje się na sojusz z Konfederacją, powinien się z nim skontaktować.

Gdy hologram Dooku zniknął, Katuunko razem z Ventress zaczął obserwować zmagania Yody z droidami. Mistrz Jedi stanął przed trudnym zadaniem, gdyż przeciwko sobie i swojej drużynie złożonej z trzech klonów, miał batalion robotów. Mimo to, Toydarianin wierzył w siły strażnika pokoju i już po chwili uzyskał tego efekty. Z Ventress zaczęły się kontaktować droidy, by poinformować ją o porażce pierwszych oddziałów. Katuunko był zadowolony z tej wiadomości, lecz Asajj postanowiła wytoczyć przeciwko Jedi ciężki sprzęt. Gdy to nastąpiło pojawiły się raporty mówiące o klęsce Yody. Chwilę potem Katuunko uzyskał tego zaprzeczenie, gdyż mistrz Jedi nawiązał połączenie, informując, że opanował całą sytuację.

Mimo dalszych wysiłków Ventress, Katuunko otrzymał zapewnienie, że Republikanie dotrą na spotkanie. W związku z tym, Mroczna Jedi postanowiła skontaktować się z Dooku. Gdy Sith się o tym dowiedział, zażądał, by Toydarianin niezwłocznie dołączył do Konfederacji. Oburzony bezczelnością Separatysty, Katuunko odmówił mu tego, gdyż jak twierdził nie zawierał sojuszy z oszustami, którzy obiecują równą walkę, a nie stosują się do tego. Słysząc to, Dooku rozkazał Ventress, by zabiła króla, mając przy okazji nadzieję, że następca Toydarianina okaże więcej rozsądku.

Katuunko zgadza się na sojusz z Republiką.

Zgodnie z rozkazem Sitha, Mroczna Jedi włączyła swe miecze, by zamordować Katuunko. Widząc to, strażnicy króla ruszyli mu na pomoc, lecz kobieta pokonała ich bez wysiłku. Nieoczekiwanie jednak, pojawił się mistrz Yoda i powstrzymał zabójczynię od zabicia Toydarianina. Ventress wiedząc, że nie wygra z nowym przeciwnikiem, zdetonowała ładunki podłożone pod Thief's Eye, a następnie uciekła. Po jej odejściu, Katuunko i Yoda mieli rozpocząć negocjacje, lecz król postanowił je odwołać. Pamiętając o dokonaniach mistrza Jedi, który pokonał batalion droidów i ocalił mu życie, Katuunko stwierdził, że włącza swoją planetę w szeregi Republiki bez zbędnych warunków. Fakt ten ucieszył Jedi, który zapewnił, że rząd nie zawiedzie oczekiwań władcy Toydarii. Kończąc rozmowę, Katuunko, Yoda oraz jego trójka żołnierzy, udali się na nowo przybyłą kanonierkę LAAT, która zabrała ich z powierzchni księżyca.[4]

Praca w Senacie

Po zawarciu sojuszu z Republiką, Katuunko otrzymał miejsce w Senacie. W związku z tym często uczestniczył w jego obradach. Podczas jednego z posiedzeń, senator Padmé Amidala zaproponowała zaprzestanie produkcji klonów, w celu uchronienia budżetu Republiki od bankructwa. Jej pomysł przyjęto licznymi brawami oraz ustalono termin głosowania nad uchwałą. Jakiś czas później Senat unieważnił uchwałę, gdyż stwierdzono, że Republika nie może sobie pozwolić na bezbronność względem Separatystów.[7]

Śmierć

Zakończyłeś pierwsze stadium treningu, więc wysyłam cię z zadaniem na Toydarię. Przyprowadzisz mi króla Katuunko żywego. Zabij tych, którzy staną ci na drodze.
— Hrabia Dooku do Savage'a Opressa.
Śmierć króla Katuunko.

Jakiś czas po przystąpieniu Toydarii do Republiki, na planecie zjawił się nowy uczeń hrabiego Dooku, Savage Opress. Hrabia pamiętał, że Katuunko wybrał sojusz z Republiką, nie z Separatystami, więc kazał Opressowi porwać króla z planety i sprowadzić go do siebie żywego. Straż władcy na lądowisku została brutalnie pokonana i uczeń Dooku zaczął przebijać drzwi do pałacu mieczem świetlnym. Król rozkazał strażnikom pozbyć się intruza, jednak kiedy Savage zniszczył drzwi, równie szybko rozprawił się z obrońcami Katuunko. Osamotniony król wyciągnął miecz, gotowy do walki z Opressem. Mroczny Akolita przeciął miecz i obezwładnił władcę, uderzając nim o ścianę. W tym momencie nadbiegli Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi, nawiązując walkę z agresorem. Trzymany przez Opressa Katuunko ocknął się i wyrwał z uścisku. Jednak gdy próbował uciec, Savage udusił go Mocą. Następnie Akolita pokonał dwójkę Jedi i ruszył do swojego statku, ciągnąc za sobą ciało króla Toydarii. Na orbicie czekał krążownik Dooku. Hrabia był bardzo niezadowolony, gdy zobaczył, że jego uczeń nie wykonał poprawnie zadania i ukarał go, rażąc błyskawicami Mocy.[8]

Ciekawostki

Przypisy

Źródła

Zobacz kolekcję grafik dotyczących
Katuunko.