Misja na Mandalorze

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Misja na Mandalorze
Konflikt Mandaloriańska wojna domowa
Data 1 BBY
Miejsce Mandalora
Wynik Zwycięstwo powstańców.
Strony
Mandaloriański ruch oporu Imperium Galaktyczne
Dowódcy
Siły
Straty
Wielu wojowników
  • Tiber Saxon
  • Wielu imperialnych super komandosów
  • Wielu szturmowców
  • 2 AT-DP
  • Kilka skuterów
  • Kilka ITT
  • 2 myśliwce TIE
  • Gwiezdny niszczyciel Tibera Saxona
  • Księżna



Misja na Mandalorze była szeregiem działań zbrojnych mających miejsce na planecie Mandalora w 1 BBY. Stanowiła zwieńczenie mandaloriańskiej wojny domowej, a jej istotą wpierw było uwolnienie renegata Alricha Wrena mającego ważne znaczenie propagandowe, a następnie wysiłki mające na celu zniszczenie broni stanowiącej śmiertelne zagrożenie dla wojowników noszących tradycyjną mandaloriańską zbroję. Stronami potyczki byli Mandalorianie sprzeciwiający się rządom Imperium Galaktycznego nad Mandalorą oraz ci popierający je. Walki zakończyły się całkowitym zwycięstwem powstańców, przymierzem wielu potężnych klanów przeciwko imperialnym i w końcu przejęcie dowództwa nad buntownikami przez Bo-Katan Kryze.

Preludium

W 2 BBY na Krowneście miały miejsce przełomowe wydarzenia. Wtedy to dotychczasowy imperialny gubernator Mandalory — Gar Saxon, został zabity, natomiast klan Wren uwolnił się spod jarzma imperialnych super komandosów.[1] Stanowiło to początek mandaloriańskiej wojny domowej. Priorytetem dla klanu Wren stało się wtedy odnalezienie jego członka Alricha, który od pewnego czasu był więziony na Mandalorze. Jednak stanowił on znaczenie nie tylko dla rzeczonego klanu, lecz także dla wszystkich powstańców, gdyż jako znany renegat stanowił ważne znaczenie propagandowe.[2] Niedługo później klan Wren na prośbę Ezry Bridgera wspomógł Sojusz Rebeliantów podczas bitwy o Atollon, a ci w zamian zażądali wsparcia od rebeliantów w swojej wojnie z Imperium.[3] Słowo zostało dotrzymane i w 1 BBY dwaj Jedi — Ezra Bridger i Kanan Jarrus w ramach wdzięczności ruszyli na Mandalorę, by wspomóc anty-imperialnych Mandalorian w walce z Imperium. Wtedy imperialni nowym gubernatorem Mandalory mianowali Tibera Saxona, brata Gara.[2]

Przebieg

Atak na imperialną bazę

Mandalorianie atakują imperialną placówkę.

W pewnym momencie Sabine Wren dostała cynk, że Alrich (jej ojciec) mógł być więziony w jednej z imperialnych baz położonych na odludnym miejscu Mandalory. Zamierzała poprowadzić wojowników ze swojego klanu do ataku na ten obiekt wraz ze wsparciem Bridgera i Jarrusa oraz Fenna Rau — ostatniego Obrońcy. Nie zdawała sobie sprawy, iż była to jedynie zmyłka imperialnych. Hrabina Ursa Wren — przywódczyni klanu Wren i matka Sabine — przewidziała to, ale nie mogła poinformować córki, ponieważ Imperium zagłuszało łączność. Postanowiła więc wysłać do niej trzech przedstawicieli klanu Kryze, by powiedzieli jej o tym. Kiedy ci wojownicy zmierzali na pole walki, oddział Sabine szykował się do szturmu na imperialny obiekt. Przeglądając stan wrogiej bazy zauważyła, że stacjonował tam oddział szturmowców i znajdowało się wiele dział. Poinformowała o tym Fenna, który wraz ze swoją drużyną postanowił przenieść się na prawo od dziewczyny. Kiedy wszyscy zajęli pozycje, młoda Wren poinstruowała podwładnych, iż na jej znak wszyscy mieli dokonać frontalnego ataku. Po chwili wyszła z okopu i zauważyło ją kilku szturmowców, którzy ruszyli w jej stronę. Sabine w odpowiedzi odpaliła mroczny miecz i dała sygnał do szturmu. Wywiązała się strzelanina, w czasie której Ezra miał kłopoty z powodu nieznajomości plecaka odrzutowego, natomiast młoda Wren zniszczyła jedno z dział laserowych. Dowódca imperialnego garnizonu powiadomił Tibera Saxona, że Sabine Wren prowadziła atak powstańców tak jak on to przewidział. Nowy gubernator Mandalory zażądał, by dziewczyna została mu sprowadzona żywcem, lecz szturmowiec uznał, iż nie dało się nawet zagwarantować utrzymania bazy. Na to Tiber poinformował o wysłaniu posiłków walczącym żołnierzom Imperium. Po chwili krążownik typu Gozanti przetransportował na pole walki dwa AT-DP. Ich desant sprawił powstańcom poważne kłopoty, a jeden z wojowników klanu Wren został zastrzelony przez działo laserowe bazy. Tuż po chwili Sabine odpaliła rakietę w jedną z maszyn kroczących, która jednak ustała i dziewczyna oberwała z działa pojazdu, lecz przeżyła dzięki mini osłonie w swojej zbroi, a następnie została ogłuszona przez jednego ze szturmowców. Ezra chciał jej pomóc, lecz jemu zagrodzili drogę dwaj kolejni imperialni, którzy zażądali od niego, by opuścił miecz świetlny grożąc śmiercią jego kompanki. Jednakże tuż po chwili zjawiły wysłane przez Ursę posiłki z klanu Kryze, na czele z Bo-Katan, która zniszczyła jednego AT-DP rakietą. Szala zwycięstwa ponownie przechyliła się na stronę powstańców i dowódca szturmowców zarządził odwrót. Następnie Bridger swoim mieczem powalił drugiego AT-DP odcinając mu nogę i młoda Wren nakazała przeszukanie bazy. Jednak buntownicy odkryli, że placówka była pusta, a Bo-Katan poinformowała Sabine, iż imperialni wywiedli ją w pole. Młoda Wren chciała jej przekazać mroczny miecz, by poprowadziła powstańców, lecz Kryze odmówiła twierdząc, że zawiodła gdy miała szansę na rządy.[2]

Ratunek Alricha Wrena

Ezra Bridger próbuje dostać się do pojazdu z Alrichem Wrenem.

Okazało się, że Imperium zmieniło plany względem Alricha Wrena i przewoziło go do Sundari na publiczną egzekucję. Oddział złożony z Sabine, Bo-Katan, Fenna, Kanana, Ezry i Choppera zaczaił się w kanionie, gdzie miał przejeżdżać konwój z Alrichem, natomiast reszta klanu Wren zamierzała przeprowadzić dywersyjny atak na imperialnych super komandosów. Kiedy dowodzony przez kapitana Harka transport wspomnianego więźnia nadjechał, Sabine zaplanowała zaatakowanie pierwszego ITT w konwoju, co spowolniłoby resztę, a to umożliwiłoby zakradnięcie się komuś do pojazdu z Alrichem — do tego zadania zgłosił się Ezra. Kiedy już nastąpił atak, młoda Wren wpierw wystrzeliła zbiornik z farbą w szybę ITT przewożącego jej ojca, by oślepić kierowcę pojazdu, a następnie wywiązała się strzelanina. Tuż po chwili dołączył Jarrus skacząc przez skuter repulsorowy na dach pierwszego pojazdu w konwoju i wykorzystując umiejętności Jedi powalał kolejnych przeciwników. Następnie Bridger doleciał do ITT z Alrichem i próbował się dostać do środka od spodu próbując wyciąć dziurę mieczem świetlnym. Jednak lecące na niego iskry spowodowały, że poleciał z powrotem na tył pojazdu, lecz dzięki temu nie został wykryty przez imperialnych. Nagle rzeczony transporter gwałtownie przyspieszył i wysunął się na czoło konwoju. Bo-Katan i Fenn Rau postanowili zająć się czwórką imperialnych super komandosów, Sabine zniszczyła jeden skuter ze szturmowcem, a Kanan rozprawił się z załogą swojego ITT i zniszczył jego panel kontrolny. Młoda Wren ponagliła Bridgera, by pospieszył się z ratunkiem jej ojca. Nastoletni Jedi pokonał załogę transportera i uwolnił Alricha. Jednak pojazd zbliżył się do urwiska. Kiedy ITT zaczęły spadać, chłopak wypchnął Alricha, który wrócił na górę za pomocą plecaka odrzutowego młodzieńca, a sam zaczął wspinać się po spadających ITT wykorzystując skok Mocy. Zabrakło mu centymetrów, by bezpiecznie chwycić się krawędzi, lecz z opresji uratowała go Sabine. Tiber Saxon skontaktował się z Harkiem pytając go jak się miała sytuacja, a kapitan poinformował gubernatora, że powstańcy zaatakowali jego konwój i odbili Alricha Wrena. Tiber w odpowiedzi nakazał wycofanie wszystkich imperialnych super komandosów i postanowił wysłać na wojowników klanu Wren swoją sekretną broń.[2]

Powrót Księżnej

Imperialni super komandosi otaczają powstańców.

Sekretną bronią Tibera Saxona była Księżna. Była to maszyna, która za pomocą potężnych impulsów elektromagnetycznych mogła smażyć żywcem wojownika wewnątrz zbroi. Jednak działała tylko na Mandalorian, gdyż była ustawiona na neutralizowanie beskaru i nie robiła przy tym krzywdy szturmowcom — z tego właśnie powodu była tak bardzo niebezpieczna dla powstańców. Została stworzona przez Sabine kiedy ta uczęszczała do Akademii Imperialnej. Jednak jej dzieło zostało wykorzystane przeciwko Mandalorianom, przez co dziewczyna podjęła decyzję o ucieczce z Mandalory niszcząc uprzednio plany i uszkadzając prototyp broni. Jednak imperialni super komandosi wykorzystując szczątki tego prototypu zdołali odbudować Księżną, lecz kosztem ograniczonego zasięgu — z pełną sprawnością Księżna byłaby w stanie zniszczyć całą armię. Kiedy w kanionie trwały walki o uwolnienie Alricha, oddział dowodzony przez Ursę zaatakował w ramach dywersji siły Saxona. Szybko uzyskał przewagę nad imperialnymi i gdy ci zaczęli się wycofywać, hrabina Wren uznała to za zwycięstwo. Jednak siły Imperium wycofały swoich ludzi tylko po to, by zrobić miejsce do użycia Księżnej, która szybko wybiła wszystkich wojowników odzianych w beskar'gam. Jej rdzeń znajdował się wtedy w specjalnej maszynie kroczącej. Tiber Saxon od razu pokazał holonagranie z tej potyczki wielkiemu admirałowi Thrawnowi, który poradził gubernatorowi Mandalory, aby schwytał Sabine Wren, by ta pomogła mu ulepszyć broń i zwiększyć zasięg. Przeżyli jedynie Ursa i Tristan, którzy szczęśliwie znaleźli się poza zasięgiem broni. Sabine przez komunikator usłyszała dźwięk stworzonej przez siebie broni, a zaraz potem ujrzała na horyzoncie jasne błyski. Oddział walczący w kanionie od razu poleciał na pole drugiej potyczki, gdzie ujrzał zwęglone zwłoki członków klanu Wren. Sabine opłakiwała swoich bliskich i obwiniała się za to co się stało, gdy nagle ukazali się jej matka oraz brat, a tuż po chwili zjawili się imperialni super komandosi, by wybić niedobitków. Wywiązała się strzelanina, w której Mandalorianie służący Imperium szybko otoczyli powstańców, a na domiar złego dla nich zjawiły się także trzy myśliwce TIE. Jednakże niemal w tym samym momencie zjawił się transportowiec typu Kom'rk należący do klanu Kryze, który zestrzelił jednego TIE-a i zabił jednego super komandosa oraz zgarnął grupę powstańców. Tuż po chwili transportowiec oberwał od jednego z TIE-ów przez co utracił działko i zaczął tracić zasilanie. Sabine wzięła się za dorywcze naprawy, by utrzymać maszynę sprawną, natomiast Bo-Katan i Ezra ruszyli na plecakach odrzutowych rozprawić się z imperialnymi myśliwcami. Lady Kryze zniszczyła pierwszego z nich wrzucając do kabiny detonator, natomiast Bridger posłał w drugiego rakietę. Podczas drogi powrotnej do obozu powstańców Bo-Katan miała do Sabine pretensje o stworzenie Księżnej, a Ezra zasugerował, że skoro broń działała na mandaloriańskie pancerze to Mandalorianie mogliby przestać nosić beskar'gam, na co Mandalorianie się oburzyli, a Alrich i Sabine wyjaśnili mu, iż zbroja z beskaru to część mandaloriańskiej tożsamości.[2]

Zniszczenie Księżnej

Sabine Wren decyduje się zniszczyć Księżną.

Transportowiec poleciał do obozu klanu Kryze, gdzie jego wojownicy od razu rozpoznali Sabine i pełni gniewu chcieli dokonać na dziewczynie odwetu za stworzenie Księżnej. Natomiast członkowie klanu Wren stanęli w jej obronie. Niemal doszło do bratobójczej walki, lecz Sabine uspokoiła sytuację biorąc na siebie odpowiedzialność za swoje czyny i zadając pytanie czy Mandalorianie powinni walczyć między sobą czy też przeciwko Imperium. Kiedy Bo-Katan przyznała jej rację, członkowie klanu Kryze opuścili blastery. Następnie powstańcy udali się na naradę, by opracować plan zniszczenia Księżnej. Alrich stwierdził, że Tiber Saxon chciał zachować broń w tajemnicy, więc musiał ją trzymać na swoim gwiezdnym niszczycielu stacjonującym poza Sundari. Sabine zaplanowała, iż po wkradnięciu się tam, ich oddział podzieli się na dwie grupy — pierwsza z nich miała znaleźć Księżną i ją zniszczyć, a druga wykasować wszystkie dane o broni z centralnego komputera. Fenn Rau zapytał czy istniał sposób, by zwrócić Księżną przeciwko imperialnym, lecz młoda Wren stwierdziła, że ich zadaniem było zniszczenie Księżnej. Ursa postanowiła wziąć na siebie dowództwo nad oddziałem szturmowym, lecz córka przekonała ją, iż będzie potrzebna jako taktyczne wsparcie i sama wzięła na siebie odpowiedzialność za zniszczenie broni. Bo-Katan postanowiła ją tam zaprowadzić, a Kanan, Ezra i Chopper wzięli na siebie wykasowanie danych z komputera. Następnie powstańcy przeszli do omawiania sposobów wkradnięcia się na niszczyciel Saxona. Po zakończeniu narady buntownicy polecieli prosto na pokład rzeczonego okrętu wkradając się do hangaru. Od razu okazało się, iż rdzeń Księżnej został wyjęty z maszyny kroczącej. Nagle pewien imperialny pilot wychodząc z TIE-a dostrzegł Bridgera, który schowany był za drabinką. Bo-Katan i Sabine go obezwładniły, lecz to dostrzegł pewien szturmowiec wychodzący ze stojącego nieopodal promu typu Lambda. Wtedy w całym hangarze rozpętała się strzelanina i młoda Wren wraz z lady Kryze postanowiły znaleźć Księżną, a Rau poleciła, by wraz z resztą przytrzymał imperialnych. Biegnąc do celu, Bo-Katan rzuciła detonator pod nogi AT-DP, który chwilowo wytrącił je z równowagi. Natomiast Ezra, Kanan i C1-10P pobiegli do pomieszczenia z centralnym komputerem, a Sabine i Bo-Katan odnalazły rdzeń Księżnej, która po chwili niespodziewanie się aktywowała i zaczęła torturować obie kobiety. Stał za tym Tiber Saxon, który po chwili ukazał się im i oznajmił młodej Wren, by pomogła ulepszyć broń, na co ta stanowczo odmówiła. Kiedy gubernator powiedział, że spróbuje ją do tego zmusić, wtrącił się kapitan Hark mający wątpliwości czy aby Imperium nie użyje Księżnej także przeciwko imperialnym super komandosom. Wyraził Saxonowi swoje obiekcje, na co ten oznajmił, iż on sam był Imperium i Sheev Palpatine wskazał mu drogę do potęgi, a następnie ponownie zaczął torturować resztę, wliczając w to także Harka.[2]

W tym samym momencie Bridger, Jarrus i Chopper zajęci byli usuwaniem danych. Ezra próbował wywołać Sabine, lecz nie usłyszał odpowiedzi i uznał, że dziewczyna musiała mieć kłopoty. Kanan nakazał mu iść jej z pomocą zapewniając, iż on i astromech dadzą sobie radę sami. Nastolatek w hangarze chwilowo spotkał się z Tristanem i Fennem, którzy wskazali mu, gdzie była Sabine. Saxon zażądał od młodej Wren, by wzięła się za ulepszenie Księżnej grożąc zabiciem Bo-Katan. Wtedy dziewczyna się zgodziła pomimo protestów lady Kryze. Jednak był to jedynie podstęp Sabine, która pod pozorem uległości wobec Tibera przeprogramowała broń tak, by zwróciła się przeciwko imperialnym pancerzom. Kiedy gubernator próbował użyć broni, ta niespodziewanie zwróciła się przeciwko niemu i jego podwładnym. Kapitan Hark wykorzystał tę chwilę, by uciec. Impulsy broni stopniowo zaczęły rozchodzić się po całym niszczycielu zabijając każdego napotkanego imperialnego. Kiedy Sabine zaczęła się chełpić swoim zwycięstwem nad cierpiącym Tiberem, Bo-Katan poprosiła ją, by wyłączyła Księżną. Wren chciała jednak dalej używać broni przeciwko siłom Imperium, gdyż chciała wyzwolić Mandalorę za wszelką cenę. Kryze uświadomiła ją, iż był to tchórzliwy sposób na zwycięstwo godny Imperium, ale nie Mandalorian i ich kodeksu honorowego. Przypomniała dziewczynie, że ta przyszła tam naprawić swoje błędy i zapytała ją czy chciała przyszłości pełnej nadziei czy strachu. Na koniec oznajmiła, iż wybór należał do niej samej. Wtedy Sabine odpaliła mroczny miecz i przecięła nim rdzeń Księżnej. Wywołało to przeciążenie urządzenia i jego eksplozja była tylko kwestią czasu. Na to do pomieszczenia wszedł Ezra, a Kanan poinformował Sabine, że dane zostały usunięte z komputera, ale imperialni i tak zdołają je odzyskać. Wren powiedziała mu, by się tym nie martwił, bo i tak zaraz wszystko wybuchnie. Po chwili cała grupa powstańców opuściła niszczyciela, który niedługo później został zniszczony przez eksplozję Księżnej.[2]

Skutki

Bo-Katan Kryze przejmuje przywództwo nad powstańcami.

Powstańcy wrócili do obozu, gdzie na pokładzie jednego z transportowców Bo-Katan w rozmowie z Ursą i Sabine stwierdziła, że to dopiero początek walk, gdyż Imperium w odpowiedzi wyśle wszystkie dostępne siły w celu zdławienia buntu na Mandalorze. Młoda Wren oznajmiła jej, iż właśnie dlatego lady Kryze powinna poprowadzić powstańców. Ta odparła dziewczynie, że miała odwagę podjąć trudną decyzję, na co Sabine uznała, iż było tak tylko dzięki wskazówkom Bo-Katan i stwierdziła, że tylko ona mogła dzierżyć mroczny miecz. Po chwili dodała, iż nie tylko ona sama tak sądziła. Następnie trap transportowca typu Kom'rk rozsunął się i ich oczom ukazało się wielu mandaloriańskich wojowników. Klany Vizsla, Rook, Eldar, Kryze, Wren oraz Obrońcy przysięgli lojalność wobec Bo-Katan, a następnie Sabine przekazała jej mroczny miecz. Ta przyjęła go powołując się na swoją siostrę, klan i całą Mandalorę. Po chwili odpaliła starożytną broń i wszyscy zgromadzeni Mandalorianie oddali jej pokłon.[2]

Przypisy

Źródła