Tholme/Legendy
|
Tholme |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Czarne |
Kolor oczu: | Zielone |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: | |
Profesja: | Mistrz Jedi |
Tholme był mistrzem Jedi żyjącym w ostatnich latach istnienia Republiki. Służył zarówno w czasie wojny nadprzestrzennej Starka, jak i w wojnach klonów. Po ukończeniu swojego treningu został obserwatorem Jedi w układzie Azurbani, gdzie na planecie Kiffu natknął się na wyjątkowo silnego Mocą chłopca - Quinlana Vosa. Tholme zrezygnował ze swojego stanowiska i podjął się treningu obiecującego ucznia. Gdy kilka lat później Quinlan i jego padawanka, Aayla Secura, stracili pamięć wykonując jedną z misji dla Zakonu Jedi, Tholme pomógł im się pozbierać i wziął Aaylę na swoją padawankę.
Przeczuwając zbliżający się konflikt, na jakiś czas przed wojnami klonów Tholme i Quinlan założyli siatkę szpiegowską zajmującą się infiltracją działań Separatystów. Tuż po bitwie o Geonosis Tholme'owi udało się osaczyć hrabiego Dooku na Bakurze, jednak przegrał pojedynek na miecze świetlne i został ciężko ranny. Mimo to nie dał za wygraną - wkrótce potem obmyślił plan przeniknięcia Quinlana Vosa do kręgu doradców Dooku. Plan odniósł sukces aż nadto: jego podopieczny w pewnym momencie wczuł się w rolę tak bardzo, że Rada Jedi zaczęła się obawiać czy rzeczywiście nie przeszedł na ciemną stronę. W międzyczasie Tholme aktywnie wspierał Zakon w kolejnych misjach, w tym na Devaronie, gdzie wraz z Aaylą pojmał łowczynię nagród Aurrę Sing. Wziął udział w oblężeniu Saleucami, podczas którego udało mu się przeciągnąć Quinlana z powrotem na stronę Jedi, po czym wspólnie poprowadzili wojska Republiki do zwycięstwa nad armią sklonowanych wojowników Morgukai. Udało mu się przeżyć wykonanie rozkazu 66. W obliczu zbliżających się nowych czasów, wraz z ukochaną znalazł schronienie w jaskini na Kashyyyku.
Biografia
Wczesne życie
Nieznana jest data urodzenia oraz pochodzenie Tholme'a. Najprawdopodobniej jako mały chłopiec został zabrany przez Jedi i wstąpił do ich Zakonu. Ukończywszy trening, udał się na Anzat, gdzie odszukał Akku Seii - anzackiego mistrza sztuk walki. Pod jego okiem wyszlifował swoje zdolności w ukrywaniu swojej obecności w Mocy, dzięki czemu w przyszłości mógł wielokrotnie udawać swoją śmierć, by zmylić przeciwnika. Nauczył się również sztuki szpiegostwa i skradania, co również przydało mu się wielokrotnie w późniejszych latach życia.
Już po zakończeniu treningu u Anzata Tholme, prawdopodobnie wypełniając misję dla Zakonu Jedi, udał się na poszukiwania Katichaka, innego ucznia Akku Seii. Misja powiodła się sukcesem - Tholme pojmał poszukiwanego zabójcę, o czym dowiedział się również ich były mistrz.
W pewnym momencie Tholme nawiązał romans z inną Jedi, T'ra Saa'ą. Jak twierdzili, zdołali uniknąć przywiązania, samolubności i zazdrości - nie stając się tym samym podatnymi na zakusy ciemnej strony. Byli świadomi ponadto, że T'ra będzie żyć jeszcze długo po śmierci partnera, gdyż należała do długowiecznej rasy Neti.
Obserwator Jedi
Osiągnąwszy status pełnoprawnego rycerza Jedi, Tholme został wyznaczony jako obserwator układu Azurbani, rządzonego przez Strażników. Nawiązał dobre kontakty z tamtejszym władcą - Sheyfem Kurlinem Vosem. Kurlin pozwolił mu nawet szkolić swojego dalekiego, silnego Mocą kuzyna - Quinlana, pod warunkiem że odbędzie się to pod jego okiem, na Kiffu. Siostra Kurlina, Tinté, sprzeciwiła się mówiąc że chłopak powinien przystąpić do Strażników, jednak została zignorowana. Tinté nie poddała się i od tej pory stale usiłowała pozyskać chłopca na rzecz rodzimej straży.
Na Kiffu i Kiffex zaczęli przybywać Anzaci, poszukujący uwięzionego mrocznego Jedi Volfe Karkko, będącego ich rodzimym bohaterem. Tinté Vos pozwoliła na to, a nawet zawarła z nimi układ, na mocy którego Anzaci mogli pożywiać się więźniami z Kiffeksu. W ten sposób Tinté zapewniła sobie lepszą kontrolę więziennej planety, trzymając jej mieszkańców wiecznie niepewnych swojego losu i redukując ryzyko buntu do zera. Anzaci jednak zażądali krwi z klanu Vos do przypieczętowania paktu. Tinté wykorzystała nadarzającą się okazję i wybrała rodziców Quinlana. Miała nadzieję że po ich śmierci młody chłopak będzie bardziej podatny na jej wpływy i uda jej się wychować go na jej następcę - silnego Sheyfa Kiffu. Strażnicy nie umieli stwierdzić kto zabił Quian i Pethrosa. Na ich ciałach nie było żadnych śladów. Rzekomo aby poznać sprawców (a w rzeczywistości, żeby zainfekować Quinlana ciemnością, która miała go od tej pory już zawsze trawić) Tinté dała chłopcu medalion jego matki i nakazała odczytać z niego wspomnienia. Quinlan wykorzystał swój dar, przez co po raz pierwszy przeżył śmierć swoich rodziców. Wpadł w agonalną histerię. Krzyczał przez trzy dni, dopóki nie przyleciał Tholme, będący wówczas na misji, i nie użył na nim technik uzdrawiania Jedi. Kurlin nie miał wyjścia, jak tylko zgodzić się na wysłanie chłopca na Coruscant, do świątyni Jedi. Tholme usunął całe wydarzenie z oficjalnych dokumentów i wziął Quinlana na swojego ucznia. T'ra Saa zastąpiła go w obowiązkach obserwatora układu Azurbani[1].
Trening Quinlana Vosa
W 55 BBY młody Quin rozpoczął oficjalny trening Jedi. Tholme'owi przy pomocy innych Jedi udało się uleczyć psychikę Quinlana, jednak wspomnienie traumatycznych przeżyć miało w nim pozostać na zawsze. Tholme, nie zważając na opinie innych, mówiące że w przyszłości mogą być z Quinlanem problemy, wziął go na swojego padawana. Bez wiedzy Tholme'a Quinlan nawiązał romans z inną uczennicą - Shylar. Oboje spotykali się przez jakiś czas, dopóki nie zdecydowali się zakończyć związku, obawiając się że zaprowadzi ich on na ciemną stronę Mocy.
Misja na Thyferrze
W 44 BBY wybuchł w galaktyce krótki, ale krwawy konflikt znany jako wojna nadprzestrzenna Starka. Wielu przemytników w ówczesnych czasach kradło surowce z Zewnętrznych Rubieży i wysyłało je do Światów Jądra, by potem sprzedawać je z powrotem na Rubieżach, za wyższą cenę. Jednym z nich był Iaco Stark, któremu udało się zebrać grupę innych przemytników. Razem założyli Kombinat Handlowy Starka, organizację w krótkim czasie mogącą zagrozić nawet Federacji Handlowej[2].
Równocześnie na Thyferrze miała miejsce eksplozja największej fabryki alzahi - głównego środka wykorzystywanego do produkcji leczniczej bacty. Produkcja w galaktyce zmalała o dwie trzecie. Na niektórych planetach oddalonych od Jądra bacta stała się nieosiągalna nawet za olbrzymie sumy pieniędzy. Gdy więc okręty Kombinatu Starka zaczęły przechwytywać transporty bacty, Stark został obwołany przez mieszkańców Rubieży bohaterem. Mistrz Jedi Tyvokka podejrzewał spisek, mający na celu wzbogacenie się zarówno Kombinatu, jak i Federacji Handlowej. Za zgodą Kanclerza Valoruma wysłał na Thyferrę Tholme'a, uważanego za najlepszego szpiega w Zakonie, oraz jego ucznia - Quinlana Vosa[2].
Na miejscu eksplozji Quinlan miał trudności z wyczytaniem czegoś konkretniejszego z przedmiotów. Odniósł wrażenie, że wybuch miał miejsce dawno temu, wszystkie wspomnienia były zamglone. Jedi pokonali droida-zabójcę pilnującego terenu, ale jego obecność wydała im się dziwna - zdziwili się, czego taki robot mógłby strzec na pobojowisku. Kontynuując śledztwo dowiedzieli się, że nie było żadnego wybuchu - wszystko to było upozorowane, żeby podnieść ceny bacty, które Federacja Handlowa mogłaby potem sprzedawać po kosmicznych cenach. Tholme podsłuchał rozmowę wicekróla Federacji, Hoska i Adola Bela, dyrektora korporacji Xucphra, podczas której wyszło na jaw że to oni stali za manipulacjami które doprowadziły do wojny[2].
Reszty rozmowy nie podsłuchał, gdyż został zaatakowany przez droida strażniczego. Wskoczył do śmigacza którym leciał Quinlan, a następnie obaj wlecieli do kanałów, gdzie zgubili pościg. Wydostawszy się na powierzchnię, znaleźli odlatujący transport bacty i zabrali się na jego pokładzie na gapę. Wybrali swój transport nieszczęśliwie: został on bowiem przechwycony przez flotę Starka. Nie chcąc, żeby jego żołnierze uzyskali przewagę jaką była bacta, Tholme i Quinlan wysadzili okręt i przedostali się na Troiken, gdzie toczyły się największe działania wojenne. Walcząc na pierwszym froncie ramię w ramię z innymi Jedi, przyczynili się do ostatecznej wygranej i upadku Kombinatu Handlowego Starka[2].
Odkrycie Aayli
Jakiś czas później Tholme i dojrzewający Quinlan zostali wysłani z misją na Ryloth. Mieli wyśledzić handlarza nielegalnymi, drapieżnymi zwierzętami, takimi jak wampy. Podejrzenie padło na jednego z członków klanu Secura. Po drodze do klanowej siedziby, Jedi minęli tańczące niewolnice. Quinlan zdziwił się, dlaczego, pomimo oficjalnego zakazu Republiki, na niektórych światach wciąż istnieje niewolnictwo. Następnie mężczyźni byli świadkami procederu sprzedawania kilku Twi'lekanek w niewolę Huttowi. Wtedy po raz pierwszy Quinlan zobaczył Aaylę Securę, bratanicę Pola Secury, oddaną Huttom, aby uchronić ją przed zabójcami czyhającymi na członków rządzącego rodu Secura[3].
Podczas gdy Tholme omawiał sprawy z Polem i Lonem Secura, Quinlan wyczuł w Mocy przerażenie małej Aayli. Popędził jej na pomoc - oto dziki wampa, również kupiony przez Hutta, wyrwał się spod kontroli i zaczął zabijać wszystkich dookoła. Quinlan uratował dziewczynkę i zabił wampę w samoobronie. Tholme przybył na miejsce już po wszystkim. Wobec niepodważalnego dowodu, jakim było ciało wampy, Pol i Lon musieli niechętnie przyznać, iż rzeczywiście ktoś z ich rodu zajmował się handlem zakazanymi zwierzętami. Podziękowali Tholme'owi i Quinlanowi za pomoc i w ramach wdzięczności mianowali ich honorowymi członkami rodu Secura. Na prośbę Quinlana Tholme wziął Aaylę na badania, gdzie okazało się że jest ona bardzo silna w Mocy. Za zgodą jej krewniaków, zabrali ją na Coruscant gdzie miała rozpocząć swój trening Jedi[3].
Misja na Kiffeksie
W ciągu kilku następnych lat Quinlan ukończył próby Jedi i został mianowany pełnoprawnym rycerzem. Wkrótce potem sam wziął uczennicę - Aaylę. W 30 BBY oboje zajęli się tropieniem producentów nowego, śmiertelnie niebezpiecznego narkotyku, który pojawił się niedawno na rynku. Gdy udało im się dotrzeć do źródła produkcji na Ryloth, zostali pojmani. Dzięki wstawiennictwu Asanté Vos, kuzynki Quinlana, nie zostali zabici tylko pozbawieni pamięci. Aayla została wcielona do haremu swojego wujka, Pola, a Quinlan porzucony na Nar Shaddaa, skąd wydostał się dzięki pomocy Devaronianina Villiego. Ponowił śledztwo, próbując przypomnieć sobie wnioski, do których doszedł ostatnim razem. W końcu odnalazł Aaylę. Wywiązała się walka, w której zginął wujek Twi'lekanki trzymający ją jako swoją niewolnicę i nieustannie podający jej narkotyki odbierające jej pamięć.
Aayla uciekła, przerażona i wściekła, myśląc że Quin zamordował jedyną dbającą o nią osobę. Ukryła się w kapsule statku przemytników lecącego na Kiffu, rodzinny świat Vosów. Statek został zestrzelony, ale kapsule Aayli udało się rozbić na bliźniaczej planecie - Kiffex, gdzie przetrzymywani byli więźniowie Strażników. Penetrując rozległe tereny Kiffeksu, Aayla natknęła się na sanktuarium Volfe'a Karkko - tego samego, do którego pielgrzymowali Anzatowie. Był on mrocznym Jedi przetrzymywanym na planecie od kilkuset lat za zbrodnie jakie popełnił. Posłuchała podszeptów w Mocy i uwolniła go. Karkko wziął Aaylę na uczennicę i zebrał pod sobą szeregi otumanionych przez niego Mocą, bezmyślnych Anzatów. Jego siły zaatakowały jeden z posterunków Strażników i wymordowały całą załogę[1].
Sheyf Tinté Vos zażądała od Rady Jedi interwencji w tej sprawie i przysłania na śledztwo Quinlana, będącego jej krewniakiem. Swoją prośbę umotywowała bardzo rozwiniętymi zdolnościami Quinlana w odczytywaniu przeszłości z przedmiotów. Rada, pomimo wątpliwości wyraziła zgodę i Quinlan udał się na Kiffex. Tholme podsłuchał rozmowę i podążył w jego ślady, przewidując że jego były uczeń może mieć problemy z ciemną stroną Mocy. W opuszczonym posterunku Quinlan odczytał przeszłość z ciała jednego ze Strażników. Dowiedział się, że sprawcami ataku byli Anzatowie[1].
Podczas odczytywania został zaskoczony przez bandę Anzatów, wciąż przebywającą w pobliżu. Na pomoc pośpieszył mu Tholme i wspólnymi siłami przegonili atakujących. Ku rozczarowaniu Tholme'a, powitanie było bardzo chłodne. Pamięć Quinlana była wciąż niepełna - poznał mistrza tylko dzięki obejrzanym hologramom. Rozmowę przerwał bodziec w Mocy - wyczuli kogoś kryjącego się w pobliskim schowku. Ostrożnie otworzyli go - chowającym się okazał się Villie, przypadkowo również przebywający na Kiffeksie. Przemycał blastery na planetę, jednak został złapany przez Strażników, skonfiskowano mu statek i zesłano na Kiffex[1].
W poszukiwaniu blasterów będących miejscowym skarbem dotarł do opuszczonej strażnicy, a gdy przybyli Anzatowie schował się. Bardzo ucieszył się na widok znajomego Jedi, licząc że ten pomoże mu w ucieczce i odzyskaniu statku. Quinlan początkowo był niechętny, gdyż od czasu ich ostatniego spotkania dowiedział się, że Villie był winny śmierci kilku Jedi podczas powstania Yinchorrich, jednak ostatecznie dał się przekonać. Cała trójka ruszyła do miasta, motywowana przez Devaronianina powtarzającego, że niebezpiecznie jest przebywać na Kiffeksie nocą[1].
Idąc, dwaj Jedi zaczęli rozmawiać. Quinlan domyślił się, że jego mistrz został posłany za nim, żeby go pilnować. Jego wcześniejsze działania na Dathomirze niepokoiły niektórych ludzi, a nikt nie mógłby ocenić stanu psychicznego ucznia, niż jego własny mistrz. Tholme powiedział, że bycie uzdrowicielem Jedi jest dużym zaszczytem, jest przy tym mniej niebezpieczne. Wyjaśnił Quinlanowi, że od najmmłodszych lat tkwił w nim mrok: coś, co pchało go ku ciemnej stronie[1].
Gdy dotarli do bram miejskich, nie zostali ciepło przywitani. Lokalny lord przestępczy - Gorto Zaga - zakazał wpuszczać kogokolwiek nocą. Jedi musieli wywalczyć swoje wejście. Villie zaprowadził ich do swojej meliny, po czym udał się na poszukiwania jakiegoś płaszcza dla Quinlana, żeby zamaskować jego tożsamość. Korzystając z tego że zostali sami, Tholme spytał się Vosa czy pamięta czego bał się najbardziej. Otrzymawszy negatywną odpowiedź, oznajmił że kiedy zabrano Quinowi pamięć, przepadły istotne części jego świadomości, w tym świadomość że kiedyś już stawił czoła swojemu strachowi i wygrał[1].
Mistrz Jedi dał dawnemu uczniowi medalion należący niegdyś do jego matki i nakazał mu odczytanie jego przeszłości. Quinlan po raz kolejny zobaczył śmierć swoich rodziców z rąk Anzatów. Tym razem nie załamał się, chociaż był tego bliski. Tholme uznał, że to czas, żeby zagubiony rycerz dowiedział się więcej o swojej przeszłości: o tym jak przeżył załamanie nerwowe po pierwszym kontakcie z medalionem, jak został naznaczony ciemnością. Tholme wytłumaczył mu również, że Anzatowie jako rasa nie są źli ani zdegenerowani; ci, których spotkali byli wyjątkiem. Byli zwyrodnieni, gdyż podlegali woli czegoś potężniejszego od nich[1].
Po powrocie wszyscy trzej udali się do miejscowej kantyny, gdzie spotkali mistrza Zao - Jedi zwącego siebie "listkiem na wietrze" i podróżującego zgodnie z wolą Mocy. Zao ucieszył się na widok nowo przybyłych i oświadczył, że widocznie to dla spotkania z nimi Moc przywiodła go na to odludzie. Spotkanie przerwał atak zdziczałych Anzatów, dowodzonych przez opętaną przez Volfe'a Karkko Aaylę. Aayla wygrała starcie ze swoim mistrzem, atakując z zaskoczenia. Przed zadaniem śmiertelnego ciosu powstrzymał ją tylko wyraźny rozkaz Karkko: jej misją było sprowadzenie nowego pożywienia dla Anzatów, nie personalne vendetty. Uciekła, wykrzykując słowa nienawiści. Vos rzucił się w pościg za nią, nie słuchając próbującego go powstrzymać Tholme'a, jednak Aayli udało się zbiec[1].
Rozwścieczony Quin naskoczył na swojego mistrza, oskarżając jego i całą Radę Jedi o manipulację. Tholme wyraził rozczarowanie i odparł, że pojawienie się Aayli na Kiffeksie to czysty przypadek i gdyby Rada wiedziała o tym, nie wysyłałaby Quinlana. Kłótnię przerwało pojawienie się Villiego, któremu udało się załatwić trzy skutery. Wspólnie ruszyli w pościg za Anzatami. Cała czwórka wpadła w pułapkę, zastawioną w dżungli. Vos i Villie ocknęli się, uwięzieni przez sieć Anzatów. Przed najgorszym losem ocaliła ich T'ra Saa, której statek został zestrzelony przez Strażników podczas próby lądowania - razem pokonali resztę zdegenerowanych kreatur i uciekli. Jakiś czas później dotarli do wraku statku T'ra, gdzie urządzili postój[1].
Korzystając z okazji, Netianka wyjawiła reszcie, co wiedziała o historii Karkko i przekazała posłanie od Rady. Quinlan ani myślał posłuchać - Aayla była dla niego najważniejsza. Tholme obawiał się, czy poprzednie przejścia z Anzatami nie wpłyną na Quinlana tak mocno, że ten przejdzie na ciemną stronę, jednak ostatecznie zgodził się mu pomóc. Powiedział, że zrobi co tylko się da, żeby pomóc jego padawance. Wyruszyli ku pałacowi Karkko, zostawiając Villiego w statku[1].
Niecałą godzinę później na ich trop wpadli Anzatowie. Gonieni przez nich aż do wrót pałacu, Jedi nabrali pewności że byli oczekiwani. Im bliżej byli sanktuarium Karkko, tym bardziej obawy Tholme'a stawały się realne. Quinlan coraz bardziej się bał. Gdy w końcu dotarli na miejsce, zostali zaatakowani przez armię Anzatów, którzy wpuścili do środka tylko Vosa - reszta była zbyt zajęta walką o życie, by móc udać mu się z pomocą. Quinlan stawił czoła swojemu strachowi i wygrał. Nawrócił Aaylę na jasną stronę, po czym zabił Karkko, wspomagany przez swoich medytujących przyjaciół. Udało im się uciec z walącej się świątyni w ostatniej chwili; wszystko dzięki Villiemu, który przyleciał swoim statkiem, żeby wesprzeć towarzyszy[1].
Po tych wydarzeniach, było jasne że Aayla nie mogła ponownie zostać padawanką Quinlana. Za zgodą Mace'a Windu pod opiekę wziął ją Tholme[1].
Trening Aayli Secury
Kryzys na Ryloth
W chwili gdy Tholme przyjął Aaylę jako swoją uczennicę, jej trening był prawie kompletny, nie było już wielu rzeczy których musiał ją nauczyć. Zostali wysłani na Ryloth, gdzie sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Po śmierci Pola Secury, zgodnie z twi'lekańską tradycją, pozostali członkowie rady rządzącej Ryloth mieli zostać wygnani na pustynię, gdzie mieli umrzeć by umożliwić uformowanie nowej rady. Jeden z ówczesnych członków, Ro Fenn, ani myślał poddać się tym wymogom. Aayli udało się zinfiltrować jego pałac i udając niewolnicę, zdobywała informacje na temat jego planów. Podsłuchała spotkanie Fenna z Vilmarhem Grahrkiem, który ponownie wplątał się w jakąś aferę.
Ro Fenn był zaniepokojony, że na Ryloth został przysłany Jedi - Tholme. Zastanawiał się, czy nie prościej byłoby go uśmiercić. Villie mu to odradził, mówiąc że śmierć Jedi ściągnie jedynie następnych członków Zakonu. Zasugerował zamiast tego coś innego: porwanie Nata Secury, syna Lona, rządzącego Ryloth. Nat miałby być zwrócony w zamian za ułaskawienie Ro Fenna. Aayla zameldowała o sytuacji Tholme'owi, przebywającemu w rezydencji rodu Secura. Tholme pospieszył natychmiast do sypialni Nata, ale było już za późno. Chłopczyk został porwany przez wojowników Morgukai - Tsyra i Boka.
Tsyr zaatakował mistrza Jedi, a gdy ten zdekoncentrował się atakiem drugiego Morgukai, ogłuszył go. Następnie napastnik utorował sobie drogę, pokonując twi'lekańskich strażników, i uciekł na swój statek. Tholme ocknął się szybko i pospieszył jego tropem, chcąc odbić chłopca jeszcze przed odlotem. Okazało się, że Morgukai współpracowali z Grahrkiem. Tholme ukrył się na pokładzie Inferno i powiadomił Aaylę. NT-600, droid pokładowy statku, wykrył jego transmisję i powiadomił Villiego o nieproszonym autostopowiczu. Tsyr zaskoczył Tholme'a, ten jednak poddał się bez walki, nie chcąc przypadkowo skrzywdzić chłopca.
Aayla postanowiła zwrócić się o pomoc do Quinlana Vosa. Odszukała go na Ord Mantell, akurat na czas by pomóc mu w walce z łowcami nagród. Postanowili zacząć poszukiwania Tholme'a od przyskrzynienia Villiego. Quinlan pomógł mu wygrać w kości, co Devaronianin potraktował jako zapłatę. Wyjawił, że za porwaniem stoi Kh'aris Fenn, syn Ro, wygnany z Ryloth za popełnione przestępstwa. Dodał, że Tholme i Nat trzymani są na Kintan, rodzinnym świecie Morgukai. Udali się tam niezwłocznie, jednak statek, którym przylecieli został zestrzelony w bitwie w atmosferze przez Boka, syna i ucznia Tsyra.
Jedi zdążyli się katapultować, a z wraku okrętu urządzili pułapkę. Gdy Morgukai przybyli na miejsce katastrofy, żeby potwierdzić ich śmierć, Jedi rzucili mieczami świetlnymi w jednostki napędu, powodując eksplozję. Wywiązała się walka, w wyniku której Bok wpadł do lawy, a Quinlan został lekko ranny. Nie zważając na niebezpieczeństwa, Jedi ruszyli ku fortecy, w której przetrzymywany był Tholme. Po drodze Vos wyjaśnił Aayli, że nadchodząca bitwa będzie jej ostatecznym sprawdzianem i testem na rycerza Jedi.
Ucieczka z niewoli
Przebywając w uwięzieniu na Kintan, Tholme również poznał tożsamość zleceniodawcy porwania - Kh'arisa. Na zlecenie twi'lekańskiego wygnańca droid AX/RK torturował Tholme'a aż do nieprzytomności, następnie zaś bezwładne ciało mistrza Jedi zostało zaniesione do celi, którą współdzielił z Natem Securą. Tholme odmówił współpracy i na torturach nie wyjawił żadnych wartościowych informacji. Niedługo potem Kh'aris odleciał na Ryloth, zostawiając Morgukai jako jedynych strażników więźniów.
Nakazał też AX/RX natychmiast zabić obu w razie ewentualnej próby ratunku. Odsiecz, w postaci Quinlana i Aayli, rzeczywiście nadeszła. Tholme zaatakował robota szykującego się do uśmiercenia ich obu, ale został porażony prądem. Zatrzymał na chwilę bicie swojego serca, żeby droid uznał go za zmarłego, po czym rzucił go Mocą o ścianę. Maszyna wciąż była w stanie zabić ich obu i ponowiłaby atak, gdyby nie została pokonana przez Aaylę Securę.
Vos w tym czasie zabił Tsyra, ale został powalony przez Boka. Zginąłby, gdyby nie odsiecz Aayli, teraz już prawdziwego rycerza Jedi. Odcięła prawą rękę Nikto i uznała pojedynek za zakończony. Pragnęła oszczędzić jego życie, ale w Boku obudziła się dusza prawdziwego Morgukai. Oświadczył, że za nic ma jej litość i skoczył w przepaść. Jak się później okazało, przeżył upadek i wraz z Kh'aris Fennem, zmuszonym do ponownej ucieczki z Ryloth, przyłączył się do hrabiego Dooku, formującego ruch rebeliancki przeciwko Republice.
Po powrocie na Coruscant Tholme wziął udział w uroczystej ceremonii. Jego pierwszy uczeń - Quinlan, został podniesiony do rangi mistrza Jedi, pomimo podziału zdań w Radzie co do jego kandydatury. Następnie Aayla została mianowana rycerzem Jedi. Mace Windu pogratulował Tholme'owi sukcesów w szkoleniu swoich uczniów. Ten dumnie patrzył, jak jego byli padawani zostają docenieni za swoje zasługi. Mogło się wydawać, że teraz, gdy wszyscy troje byli pełnoprawnymi Jedi, przyszłość rysowała się dla nich w bardziej różowych barwach.
Wojny klonów
Siatka szpiegowska
Gdy w 24 BBY hrabia Dooku założył Konfederację Niezależnych Systemów, wiele osób zlekceważyło to wydarzenie. Tholme nie był jednym z nich. Z pomocą Quinlana Vosa założył siatkę szpiegowską, mającą na bieżąco dostarczać informacje o posunięciach Dooku. Quinlan zszedł do podziemia i przybrał fałszywe imię - Korto Vos. Jego kontaktem był Tookarti, gryzoniowaty handlarz informacjami. Nawiązał również kontakt z poszukiwaną złodziejką, Khaleen Hentz, oferując jej pracę dla siebie. Vos wiedział, że Khaleen pomaga mu nie z pobudek patriotycznych - najzwyczajniej w świecie się w nim zakochała (jak się później miało okazać, nie bez wzajemności).
Pojedynek z hrabią Dooku
Mimo wysiłków, Tholme'owi i Quinlanowi nie udało się wcześniej dowiedzieć o planach wojennych Separatystów. Bitwa o Geonosis w roku 22 BBY była dla nich zupełnym zaskoczeniem. Tholme odniósł jednak sukces gdzie indziej: udało mu się przewidzieć przyszłe posunięcia Dooku, dzięki czemu wraz z mistrzem Jedi Sorą Bulqiem osaczył go na planecie Bakura. Połączone siły obu Jedi nie wystarczyły jednak by sprostać lordowi Sithów.
Dooku poraził Bulqa błyskawicą Mocy, a następnie wdał się w pojedynek na miecze świetlne z Tholme'em. Skomplementował jego zdolności szermiercze, mówiąc że Tholme nieustannie trzyma je na wysokim poziomie, podczas gdy większości Jedi wystarczy umiejętność odbicia blasterowej błyskawicy. Próbował przeciągnąć mistrza Jedi na swoją stronę, lecz mu się to nie udało. Ten odparł w zamian, że wyczuwa jak bardzo walka na Geonosis wyczerpała hrabiego i że jest w stanie zaakceptować jego poddanie się. Dooku w odpowiedzi przebił jego ramię mieczem świetlnym, a następnie odciął Tholme'owi nogę i wyłupał lewe oko.
Trzymając miecz świetlny pod jego szyją, zrewanżował się ofertą poddania i ponowił zaproszenie do przyłączenia się do niego. Tholme odparł, że nigdy się do niego nie przyłączy i nie obawia się śmierci. Dooku zasypał go gruzem ze sklepienia i Mocą wyniósł nieprzytomne ciało Sory Bulqa, mówiąc, że być może będzie on bardziej podatny na ciemną stronę Mocy. Jak się okazało, rzeczywiście tak było. Bulq przystał do Dooku, stając się jego prawą ręką i jednym z najlepszych fechmistrzów wśród akolitów Separatystów.
Przez następne kilka dni Tholme stopniowo podnosił Mocą kamienie przygniatające go, aż się całkowicie uwolnił. Był jednak poważnie ranny i zdawał sobie sprawę, że jego szanse na przeżycie są niewielkie. Z pomocą przyszedł mu Sora Bulq, pragnący powrócić na łono Jedi jako bohater, by potem wykorzystać swoją wysoką pozycję do stworzenia schizmy w Zakonie i przeciągnięcia więcej Jedi na stronę Dooku. Po powrocie, Tholme spędził wiele czasu w zbiorniku z bactą. Otrzymał sztuczne oko i nogę, cchociaż początkowo był niechętny mechanicznej protezie nogi, przez co nie otrzymał rangi generała i nie został jednym z dowódców Wielkiej Armii Republiki.
Powrót Quinlana
W obliczu rozpoczynającej się wojny, Quinlan pozostał w ukryciu i nie przyłączył się do grupy ratunkowej wysłanej na Geonosis. Niedługo potem zaginął po nim wszelki słuch. Ten fakt szczerze zaniepokoił Jedi; mistrz Yoda wyraził nawet przypuszczenie, że Vos mógł ponownie stracić pamięć. Tholme przebywał akurat z Tr'a Saa'ą, gdy to się wydarzyło. Wysłał na poszukiwania Aaylę Securę. Jedynym śladem, którego się uczepiła, były pogłoski o eks-Strażniku pracującym teraz jako najemnik na stoczni orbitalnej znanej jako Koło. Udała się tam, również przybierając podwójną osobowość - od teraz była Jayzaą, pechową twi'lekańską mechanik.
Nawiązała kontakt z lokalnymi szumowinami, twierdząc że Korto Vos jest jej dłużny pieniądze. Napotkała Tookartiego, który obiecał zaprowadzić ją do jej rzekomego dłużnika, jednak najpierw, jak się okazało, musiała przejść "test" - pokonać dwóch zbirów pilnujących kwatery Strażnika. Gdy pojedynek się zakończył, pojawił się on sam. Powitanie było chłodne; Quinlan wyjaśnił, że czuje się współwinny za rzeź na Geonosis. Oświadczył że od dwóch lat szpiegował Separatystów, a nie wiedział nic o planowanej inwazji. Aayli udało się sprowadzić Vosa z powrotem na Coruscant; przy okazji zdobyli jeszcze dane jednoznacznie wskazujące, że następnym celem Separatystów będzie Kamino. Bitwa została wygrana przez Republikę a odłam Separatystów walczący w niej - zdziesiątkowany. Było to jednak celowe posunięcie Dooku, który chciał w ten sposób ukarać zbyt niezależnych poddanych.
W trzecim miesiącu wojen klonów Tholme, wraz ze swoim uczniem, uczestniczył w pogrzebie mistrza Jedi Ceiego Vookta na planecie Lianna. Po ceremonii uczestniczyli w naradzie z Mace'em Windu i Yodą na pustkowiach planety, urządzając sobie w przerwach krótkie sparingi na miecze świetlne. Quinlan wyznał, że nawiązał kontakt z czterema rycerzami Jedi, którzy wypowiedzieli posłuszeństwo Republice. Byli to: K'Kruhk, Sian Jeisel, Mira i młody Rhad Tarn.
Największym zaskoczeniem dla mistrza Windu była jednak wieść, że cała czwórka zjednoczyła się pod przywództwem whiphidzkiego instruktora szermierki, Sory Bulqa. To on podjął się powtórnego przeszkolenia Quinlana, gdy ten stracił pamięć, nie wspominając nikomu, że przy okazji nauczył go podstaw Vaapad, sztuki walki wymyślonej przez samego Windu. Mace udał się na spotkanie z nim na Ruul, gdzie poznał jego prawdziwą agendę i przekonał K'Kruhka i Jeisel do powrotu na łono Zakonu.
Infiltracja kręgu Dooku
Nie mogąc brać aktywnego udziału w wojnie, Tholme zajął się zakulisowymi machinacjami. Obmyślił plan, dzięki któremu Quinlan Vos miał zyskać zaufanie hrabiego Dooku i zostać jednym z jego mrocznych Jedi. Miał przekazywać nic nieznaczące informacje dowódcom Konfederacji, w zamian starając się wyciągnąć plany kolejnych posunięć. Najważniejszym celem jego misji było jednak odkrycie drugiego Sitha - ucznia Dooku; Jedi błędnie przyjęli, że to hrabia był mistrzem. O misji Quinlana wiedzieli tylko Tholme, Yoda oraz Mace Windu. Żeby jego zdrada wyglądała prawdziwie, w plan nie zostali wtajemniczeni nawet pozostali członkowie Rady Jedi, ani Aayla.
Na efekt nie trzeba było długo czekać: gdy Quinlan usiłował wkraść się w łaski Separatystów na Nar Shaddaa, został zaatakowany przez mistrza Jedi Agena Kolara. Wprawdzie udało mu się uciec, ale Kolar pojmał jego pomocnicę - Khaleen Hentz. Po całym wydarzeniu mistrz Kolar złożył raport Yodzie i Mace'owi Windu, oczekując dalszych instrukcji. Zakazali mu kontynuowania pościgu, motywując swoją decyzję faktem, że Quinlan mógł uciec gdziekolwiek i należy się po prostu oswoić z myślą, że ten przeszedł na stronę wroga. Tholme postanowił uczynić kolejny ruch i polecił Vosowi udać się na Antar 4, do twierdzy hrabiego. Przed spotkaniem z nim, musiał przejść test: pokonać w walce dwóch innych akolitów, Tola Skorra i Kadrian Sey. Pojedynek przerwało nadejście Sory Bulqa, który zaprowadził go przed oblicze swojego mistrza. Odbyli krótką rozmowę, z której wynikło, że hrabia nie do końca wierzy w zdradę Quinlana, ale i nie przekreśla takiej możliwości.
Misja na Devaronie
W siódmym miesiącu wojny Tholme postanowił wziąć w niej bardziej czynny udział. Wraz z Aaylą, T’ra Saa’ą, Mroczną Kobietą oraz Kitem Fisto udał się na Devaron. W pobliżu planety w ostatnim czasie nasiliły się ataki na przelatujące w pobliżu konwoje Republiki. Ich informatorka została zamordowana przez łowczynię nagród Aurrę Sing na chwilę przed podaniem im nazwiska zdrajczyni w devaroniańskim senacie. Jedi postanowili wylądować na planecie podając fałszywe tożsamości, by uniknąć rozpoznania. Tholme przedstawił się jako Miles Croft, weteran wojny nadprzestrzennej Starka pracujący obecnie jako służący Tuulaa’i Doneety, rozpieszczonej bogaczki za którą podawała się Aayla. Zamieszkali w rezydencji senator Vien'sai'Malloc w mieście Montellian Serat. Ich prawdziwa tożsamość została odkryta przez Aurrę Sing, która odkryła że służąca Saba jest w rzeczywistości jej dawną mistrzynią, Mroczną Kobietą.
W wieczornej rozmowie w rezydencji Malloc Tholme wyraził swoje zaniepokojenie, jak łatwo przychodziło Aayli granie kogoś rozpieszczonego i zepsutego moralnie. Zakazał jej ruszać na pomoc Quinlanowi, wiedząc że Twi’lekanka cały czas o nim myśli. Rankiem Tholme wraz z Mroczną Kobietą udali się na zwiad, chcąc sprawdzić pogłoski o bazie przemytników ukrytej w górach. Przebywając w jednej z jaskiń dowiedzieli się, że pogłoski były fałszywe i że znaleźli się w pułapce zastawionej przez Aurrę Sing. Eksplozja zawaliła wyjście z jaskini a skały i strop przygniotły dwoje Jedi znajdujących się w środku. Tholme po raz kolejny spowolnił funkcje życiowe swojego organizmu i wprowadził się w trans, dzięki czemu doczekał ratunku ze strony swoich towarzyszy broni. T’ra Saa i Kit Fisto zdobyli bazę przemytników, a Aayla pokonała i wzięła do niewoli Sing. Tholme i Mroczna Kobieta zostali umieszczeni w zbiornikach z bactą, gdzie powoli wyleczyli się z odniesionych ran.
Problemy z uczniem
Tholme wiedział, że potrzebuje jakiegoś neutralnego łącznika pomiędzy sobą a Quinlanem. Zdecydował, że będzie to Khaleen Hentz. Odwiedził ją w więzieniu i postawił ofertę nie do odrzucenia: wolność w zamian za przekazywanie wiadomości od Vosa. Khaleen się zgodziła. Pierwsze spotkanie nastąpiło na opuszczonej stacji wydobywczej na Ord Ibannie. Khaleen przekazała Tholme'owi, że Dooku negocjuje sojusz z Sheyf Tinté, wciąż władającą Kiffu. Quinlan towarzyszył Dooku w podróży na swoją rodzinną planetę. Tinté butnie odrzuciła ich propozycję, nie widząc w tym żadnej korzyści dla siebie.
Hrabia nakazał akolitom zabić ją i jej straż przyboczną. Quinlan nie mógł patrzeć, jak jego ciotka ginie z ręki pomagierów Dooku - osłonił ją, rozcinając w pół Kadrian Sey i porzucając swoją przykrywkę. Próbowali uciekać, ale nie zabiegli daleko - dogonił ich sam hrabia, który oświadczył że wiedział o podstępie Quinlana od samego początku. Zaproponował mu rzeczywiste przyłączenie się do grona jego popleczników, ale Vos odmówił. Wtedy hrabia zdecydował się uświadomić go, kogo rzeczywiście próbuje chronić. Quinlan użył swoich telemetrycznych umiejętności, żeby odczytać przeszłość z mózgu Tinté.
Dowiedział się, że to ona nasłała Anzatów którzy zabili jego rodziców. Przerażona Sheyf, widząc szaleństwo w oczach siostrzeńca, oświadczyła że zrobiła to dla jego dobra. Jednak Quinlan już jej nie słuchał; pogrążył się w nienawiści i uległ podszeptom Dooku. Jednym szybkim cięciem miecza świetlnego pozbawił życia swoją ciotkę, stając się rzeczywistym mrocznym Jedi. W ciągu następnych kilku miesięcy Vos wypełniał coraz więcej misji dla Dooku, nierzadko zbliżając się do granicy ciemnej strony. Jego poczynania coraz bardziej martwiły Tholme'a, zastanawiającego się czy przypadkiem się nie przeliczył. Nawet gdy Quinlan z rozkazu hrabiego zamordował senatora Viento i ranił chroniącego go K'Kruhka, Tholme zachował wiarę w swojego ucznia i postanowił kontynuować jego misję.
- "Jakimś sposobem my, Jedi... działacze pokoju... staliśmy się częścią wojny, która rozrywa galaktykę na części."[4][5]
W dziesiątym miesiącu wojen klonów, T'ra Saa została ciężko ranna podczas ataku łowców nagród na szpital polowy, w którym pomagała rannym. Przetransportowano ją na New Holstice, gdzie została umieszczona w zbiorniku z bactą. Tholme niezwłocznie przybył na planetę, po czym stojąc przy zbiorniku, w którym została umieszczona T'ra oświadczył, że zawsze spodziewał się że to on pierwszy umrze. W rzeczywistości Netianka wyleczyła się z odniesionych obrażeń i została odesłana na Coruscant na dalszą rehabilitację.
Przebywając jeszcze na New Holstice, Tholme wyjawił Aayli Securze że Quinlan w rzeczywistości nie przeszedł na stronę Dooku, tylko pracuje jako podwójny agent. Niedługo później prawdę poznała reszta Jedi, jako, że Vos w końcu powrócił na łono Zakonu i wspomógł go w Bitwie o Rendili. Na przesłuchaniu u Rady Jedi Quinlan wyjaśnił swoje poczynania, wyraził skruchę za zamordowanie senatora Viento oraz opowiedział o męczeńskiej śmierci Shylar. Tholme, Obi-Wan Kenobi oraz Anakin Skywalker poręczyli za dobre intencje Quinlana, twierdząc że reszta powinna mu zaufać. Tak też się stało, pomimo wątpliwości ze strony kilku mistrzów. Vos dostarczył Jedi wiele wartościowych informacji, które zdobył podczas miesięcy spędzonych u Dooku.
Powrót do korzeni
Jedna z informacji od Quina okazała się szczególnie interesująca: okazało się, że Sora Bulq kilkakrotnie odwiedził Anzat - planetę na której w młodości szkolił się Tholme. Zwracając uwagę na problemy Quina jako podwójnego agenta, Tholme zdecydował się tym razem osobiście zająć tą sprawą. Razem z Aaylą udał się na Anzat, gdzie spotkał się ze swoim dawnym mistrzem, Akku Seii. Anzata nie zdradził powodu częstych odwiedzin Bulqa, jednak naprowadził Jedi na pewien trop: ujawnił, że wszyscy pozostali anzaccy mistrzowie walki gdzieś wyjechali. Aby uzyskać tą informację, Tholme musiał jednak pokonać w treningowym pojedynku kilku uczniów Seii[6].
Aayla tymczasem napotkała klona Boka - wojownika Morgukai, którego pokonała osiem lat wcześniej na Kintanie. Wymieniając się później informacjami z Tholme'em, wspólnie doszli do wniosku że anzaccy mistrzowie zostali wynajęci do treningu całej armii sklonowanych Morgukai. Była to odpowiedź Separatystów na armię klonów z Kamino, która mogła przechylić szalę zwycięstwa na ich stronę. Tholme udał się na Saleucami na Odległych Rubieżach, gdzie z pomocą mistrza Zao zlokalizował centrum klonujące. Wysłał Aayli wiadomość opisującą działalność kompleksu, wraz z jego dokładną lokalizacją, po czym udał się do środka. Sora Bulq wykrył jego obecność i zaatakował dawnego przyjaciela, zmuszając go do ucieczki. Tholme zaszył się w tunelach kompleksu, sabotując jego rozwój. Nagranie z tej walki dotarło do Secury, która zameldowała Radzie Jedi, że jej były mistrz jest w opałach. Rada zdecydowała się wysłać na Saleucami kontyngent wojska, pod dowództwem Oppo Rancisisa i jego zastępcy - Quinlana[6].
Oblężenie Saleucami
W czasie gdy na powierzchni od pięciu miesięcy trwała batalia pomiędzy siłami Republiki i Konfederacji, Tholme kontynuował prowadzenie dywersji w podziemiach fortecy i kompleksu klonującego. W chwilach przerwy medytował i wyczuł mistrza Jedi Oppo Rancisisa oraz swoich byłych uczniów Quinlana i Aaylę. W trakcie kolejnego szturmu linii wroga, Vos odłączył się od swoich oddziałów i udał się na spotkanie z Dooku. W czasie konwersacji, Lord Sithów rozkazzał Kiffarowi zabicie swojego byłego mistrza[7].
Medytacje Tholme'ego przerwało burzliwe pojawienie się jego byłego padawana. Vos poprosił o pomoc swojego mistrza w zabiciu Sory Bulq, który według mniemania Quinlana, był drugim Sithem. Tholme jednak sprzeciwił się temu i oznajmił że zabicie weequayskiego zdrajcy Jedi, nie zakończy wojny. Doszło do sprzeczki pomiędzy mężczyznami i Vos oświadczył, że wykona misję zleconą przez Radę Jedi z pomocą lub bez swojego mistrza i zaatakował go. W czasie starcia, Tholme próbował przemówić do jasnej strony swojego ucznia, jednak Vos stwierdził że zrobi co musi by zakończyć wojnę. Użył karwasza z cortosis i miecz Tholme'ego został dezaktywowany. Quinlan ponownie złożył ofertę połączenia sił w walce z Sorą i pozostałymi akolitami Dooku. Mistrz odmówił jednak, wierząc że były uczeń nie zabiję go, tak jak nie zabił Aayli na Honoghr. Dyskusję przerywał ogromy głaz, który oderwał się o sufitu i uderzł w miejsce gdzie leżał Tholme. Siła odrzutu strąciła Jedi w przepaść pełną lawy. Zerwanie więzi z Mocą Tholmego, wyczuła Aayla, będąca świadoma tego konsekwencji[7].
Podczas przeprowadzania kolejnego etapu bitwy, centrum dowodzenia Republiki zostało zinfiltrowane przez anzackich zabójców, którzy zaatakowali Oppo Rancisisa. Mistrz Jedi poradził sobie z nimi, mimo to odwrócili oni uwagę od większego zagrożenia, jakim była Sora Bulq, który przebił od tyłu Jedi, swoim mieczem świetlnym. Grupa generałów Jedi oddała hołd poległym kompanom oraz przygotowała kolejny etap starć. Po naradzie, Vos ponownie udał się na spotkanie z Dooku i jego akolitami. Zdradził na czym ma polegać najbliższe natarcie sił Republiki, jednak Sith poddał go kolejnej próbie. Do sali wprowadzono Khaleen Hentz, którą wedle rozkazu Quinlan miał zabić. Zagubiony Jedi sięgnął Mocą we wnętrze kobiety i dokonuje wyboru. Wybrał stronę Jedi i nie zabija agentki. Nagle swoją postać ujawnił Tholme, który nie zginął, a jedynie odciął się od Mocy, pozorują ponownie swoją śmierć. Tholme starł się z Sorą, a Vos ze Skorrem. Bulq sprawniejszy w fechtunku mieczem, unieszkodliwił mistrza Jedi i był gotowy oddać śmiertelny cios. Przerwał mu Quinlan, który zrzucił Skorra do lawy i przybył na ratunek swojemu mistrzowi. Tholme świadomy konfliktu wewnętrznego Vosa, wraz z Aaylę wspomagają mentalnie Kiffara. Dzięki temu Quinlan ostatecznie wybiera jasną strona Mocy i zabija Sorę. Siły Republiki na powierzchni niszczą pozostałości obrony Konfederacji i bitwa niedługo zostaje wygrana. Po zakończeniu działań wojennych, Tholme udaję się na leczniczą fregatę MedStar, Aaylę na Felucię, a Vos zostaje skierowany na Boz Pity.[7].
Dalsze dzieje
Wojna zbliżała się ku końcowi, a Rada Jedi wpadła na trop prawdziwego drugiego Sitha. Informacje, które Tholme uzyskał od Quinlana okazały się bardzo pomocne w zidentyfikowaniu opuszczonego budynku LiMerge Power w Robotach jako kryjówki używanej przez Sitha. Jedi wysłali tam grupę poszukiwawczą, jednak ich działania przerwał atak Separatystów na Coruscant.
Gdy wydany został rozkaz 66, Tholme oraz T'ra Saa przebywali na Nar Shaddaa. Przeżyli, bo w pobliżu nie było żadnych wojsk Republiki. Ukryli się wraz z Khaleen, nie mając pojęcia o utworzeniu Imperium, dopóki nie zaczęto ogłaszać śmierci innych Jedi. Quinlan miał mniej szczęścia: w momencie wydania rozkazu dowodził armią klonów na Kashyyyku. Został ciężko ranny, ale dzięki pomocy Villiego przeżył i w ciągu ośmiu miesięcy wyleczył się z odniesionych obrażeń. Następnie spotkał się z Khaleen, ich nowo narodzonym synem Korto, Tholme'em i T'ra Saa'ą i od tej pory wspólnie zamieszkali, ukrywając się przed Inkwizytorami i innymi łowcami Jedi.
Jakiś czas później, w nieznanych okolicznościach, Tholme umarł i został pochowany na Anzacie. T'ra Saa przez długi czas po jego śmierci spędzała wiele czasu medytując przy jego grobie. Tak jak Tholme przewidywał, przeżyła go o wiele lat, w okresie wojny sithańsko-imperialnej będąc już członkinią Rady Jedi.
Ciekawostki
- Tholme został stworzony przez duet John Ostrander (scenarzysta) i Jan Duursema (rysowniczka). Pierwszy raz pojawił się w jednym z zeszytów serii Ciemność.
- Wszystkie komiksy o Tholme'em, oprócz jednego, zostały narysowane przez Jan Duursemę. Wyjątkiem jest historia Wojna w nadprzestrzeni, którą narysował Davidé Fabbri.
- John Ostrander oświadczył, że imię oraz charakter Tholme'a są zainspirowane postacią fikcyjnego detektywa – Sherlocka Holmesa.
- Po ogłoszeniu planów o produkcji serialu Star Wars z akcją osadzoną w przedziale czasowym 19-0 BBY, zaczęły powstawać plotki, jakoby Quinlan i Tholme przeżyli rozkaz 66 na wyraźne życzenie George'a Lucasa, planującego umieścić ich w owym widowisku.[źródło?]
Pojedynki Tholme'a
Spośród wszystkich pojedynków jakie Tholme stoczył w serii komiksowej Republic, tylko jeden wygrał - resztę albo przegrał, albo użył Mocy by upozorować swoją śmierć.
- Przegrane pojedynki:
- Momenty, w których Tholme upozorował swoją śmierć:
- W niewoli u Morgukai na Kintan (dwukrotnie, 29 BBY)
- Po przegranym pojedynku z hrabią Dooku na Bakurze (22 BBY)
- Podczas misji na Devaronie, leżąc pod gruzami jaskini zasypanej przez Aurrę Sing
- Podczas oblężenia Saleucami, po przegranym pojedynku z Quinlanem Vosem (19 BBY)
Przypisy
- ↑ 1,00 1,01 1,02 1,03 1,04 1,05 1,06 1,07 1,08 1,09 1,10 1,11 1,12 Ciemność
- ↑ 2,0 2,1 2,2 2,3 Wojna w nadprzestrzeni
- ↑ 3,0 3,1 Rytuał przejścia
- ↑ "Somehow we Jedi... the peacekeepers... have become part of a war that tears the Galaxy asunder."
- ↑ Pokaz Mocy
- ↑ 6,0 6,1 Tropiony
- ↑ 7,0 7,1 7,2 Oblężenie Saleucami
Źródła
- Ciemność (Pierwsze pojawienie)
- Wojna w nadprzestrzeni
- Rytuał przejścia
- Ofiara
- Jedi: Mace Windu
- Ślepa próba
- Jedi: Aayla Secura
- Jedi: Hrabia Dooku
- Atak z cienia
- Pokaz Mocy, część 1
- Zbroja (Tylko wspomniany)
- Drednoty Rendili, część 3 (W hologramie)
- Tropiony
- Labirynt zła (Tylko wspomniany)
- Oblężenie Saleucami (seria)
- Ukryty wróg, część 3
- Dziedzictwo 25: Ukryta Świątynia, część 1 (Tylko wspomniany)
- The New Essential Chronology
- Jedi vs. Sith: The Essential Guide to the Force